Włączyłem parę dni temu ps2, chciałem przewinąć intro w grze krzyżykiem, ale bez skutku, udało się dopiero przyciskiem start. Po przejściu do menu okazało się, że pozostałe przyciski nie działają, poza wspomnianym "startem" i gałkami (dokładniej to poza jedną gałką, prawej nie było okazji przetestować na menu). Pad normalnie się świeci, ale nie ma reakcji. Ktoś ma jakiś pomysł co może być nie tak i jak to naprawić?
Uprzedzając pytania, pad oryginalny i niewysłużony, bo używany sporadycznie od nowości. gniazdo też sprawne, bo podłączyłem od razu innego pada.
Nie wiem czy jest sens naprawiać. Teraz pada do ps2 można dostać za grosze na allegro a zwłaszcza zamienniki.
http://allegro.pl/oryginal-dzojstik-czarny-pad-sony-dualshock-2-ps2-i3341709202.html
Na razie mam drugiego pada, więc nie mam ciśnienia, żeby wydawać 30 zł na następnego, po prostu wolałbym ratować tego zepsutego jakby się dało to zrobić domowymi sposobami.
Tyle ,że zamienniki w porównaniu do oryginalnych są do niczego.
Mój pierwszy pad zepsuł do po 6 latach czyli od początku grania na konsoli. Analogi nagle przestały (tak samo jak kilka innych guzików),a klawisze X i O żyły własnym życiem.
Rozkręciłem i okazało się że cała mechanika uległa uszkodzeniu więc nawet nie opłacało się go naprawiać ,a używany kupiłem za 25 zł.
Ja się właśnie zdziwiłem tą usterką, bo pady z PSX, które pamiętają u mnie lata dziewięćdziesiąte, działają poprawnie, a były w niejednych rękach. Ten od PS2 padł mi z dnia na dzień, a używany był tyle co nic. Dlatego do kupna używanego miałbym obawy, a zamienniki wiem, że są nic niewarte, bo z takimi też już miałem do czynienia.
Zamienniki są różne trafiają się gówniane i dobre. Kiedyś kupiłem pada do ps2 na rynku marki "Mony". Po tygodniu zeszła "farba" z guzików a po miesiącu przestał działać ;D. A wracając do tematu to tak jak kolega napisał raczej nie da się nic zrobić