Człowiek, którego przypadek nazwano cudem, a dlaczego? zobacz:
[link]
No i co w tym dziwnego sam miałem złamany kręgosłup na odcinku szyjnym, C1 i C2 złamane C3 zmiażdżony,
leczenie polegało na zastosowaniu wyciągu czaszkowego przez 4 tygodnie potem 3 miesiące w kołnierzu i chodzę, bo rdzeń nie został zerwany i tyle miałem farta, kontuzji doznałem na rowerze.