Którego Need for speeda bardziej polecacie rivals czy the run i dlaczego
Rivals zdecydowanie. The Run jak pisałem wielokrotnie niczym mnie do siebie nie przyciągnął. Uważam go nawet z Undercoverem za 2 najgorsze NFS. Nie ma jazdy dowolnej a fabuła i wstawki z quick time event to jakiś poroniony pomysł. Wyścigi ? Nuda. Jazda do przodu bez żadnych urozmaiceń
A w Rivals masz jazdę dowolną, lepszy model jazdy według mnie, możesz pobawić się policją i z policją, aspekt społecznościowy (na mapie możesz ganiać, ścigać się z żywymi ludźmi a nie z botami), większe zróżnicowanie zadań
Ogólnie wszystko przemawia za Rivals. Zjadłem zęby na tej serii i uważam, że The Run jest nic nie wart
The run ma kilka niesamowitych tras, gdzie człowiek chciałby po prostu pojeździć czy nawet pospacerować naprawdę niesamowite miejsca. ale nic poza tym.
bierz rivals