Witam, jaka część splinter cella jest waszym zdaniem najlepsza?
Podobno trójka, ale dla mnie jedynka :)
Blacklist - najpełniejsza, najintensywniejsza, najciekawsza i przede wszystkim - ogromna. Coop, singleplayer i multiplayer, to zestaw, który w grach AAA nie gościł od lat - i to do tego w takiej formie. Każdy z tych trybów jest ciekawy, długi i wciągający. Na tą chwilę, niestety, tryb wieloosobowy jest nieco pusty, ale w czasie premiery było przednio.
Conviction? Nieee...
Nie grałem, ale podobno słabe, i nie jest już to taka typowa skradanka.
Ja od siebie polecam Blacklista. Najlepsza cześć według mnie :)
Conviction jest bardzo dobry tylko w coopie. Sama gra jest fajna, ale krótka i nie do końca skradankowa - znaczy, skradać się da, zależy jakie jest podejście gracza, ale w większości etapy są liniowe, a wszczynanie alarmu rzadko robi jakąkolwiek różnicę. SC:B jest najambitniejszą częścią natomiast.
A ja napisze ze dla mnie najlepsza czesc to Chaos Theory :) Swietny single, genialny coop, no i mozliwosc wymaksowania gry na 100% (dla takich oszolomow jak ja co lubia miec 100%) ;)