Siemanko. Wpadłem na ciekawy pomysł, że aż konto tu założyłem. Jedząc kurczaka z rożna wpadł mi do głowy pomysł jak zmniejszyć przestępczość w Polsce. Uważam, że we wszystkich więzieniach powinny być serwowane posiłki wegetariańskie, a wtedy wiele osób będzie bało się tam trafić. W TV puszczaliby od czasu do czasu reklamy o tym, ostrzegające. Większość osób nie wyobraża sobie jedzenia bez kurczaka lub steku, kotleta i właśnie oni mogą poniechać popełnienia przestępstwa bo po co ma ktoś ryzykować spędzenie 2, 3 lat w więzieniu bez mięsa? Później taki przestępca po 2 latach wyjdzie i będzie dziękował Bogu, że w końcu może zjeść coś porządnego i jego kumple nie namówią go tak łatwo na kradzież roweru. Co o tym sądzicie? Może przestępczość nie spadnie o 50% ale o 10, 20% może spaść. I ludzie w końcu przestaną narzekać, że w szpitalach jest gorsze żarcie niż w więzieniach.
Ja bym się posunął o krok dalej, i w ramach prewencji kazałbym więźniom czytać twoje posty. Wołomin łkałby jak mała dziewczynka po miesiącu.
uzasadnij czemu mój pomysł jest zły! Jak nie potrafisz to nic nie pisz
Wcale nie twierdzi ze twoj post jest zly.... tylko znalazl bardziej wydajne zastosowanie (w/w postu) by zmniejszyc przestepczosc o 70% ! i to w calym kraju !
a i jak będą w więzieniach dostawać tylko wege jedzenie to nie będą z nich wychodzić jako napakowane bandziory, czyli kolejny plus w moim pomyśle. Może zwiększy to szanse, że pracę dostaną bo będą wyglądać spokojniej
A po co w ogóle karmić, jak wyjdzie będzie dziękował że może coś zjeść!
/A i bym zapomniał - 1/10 :)
W sumie pomysł zły nie jest, z tym ze są jakieś normy żywnościowe na białko węglowodany itp i pewnie taniej jest dać kawałek mięsa napchanego wypełniaczami niż kombinować jak pokryć ilość potrzebnych składników odżywczych.