Jako że to jest mój pierwszy post to warto się przywitać : )
A co do mojego problemu to wygląda mniej więcej tak, miałem kiedyś mobilny internet blueconnect ale umowa na internet już dawno wygasła, jak wiadomo do modemów dają kartę sim (która teraz jest bóg wie gdzie), przyszedł czas że musiałem aktywować grę przez internet, więc wpadłem na genialny pomysł i kupiłem najzwyklejszy starter t-mobile za 5 zł, który miał mi posłużyć tylko do aktywacji gry, problem w tym że normalnie po ściągnięciu paru mega, powinienem mieć na koncie 0 zł 0 gr lub kwotę minusową. Dokładniej mówiąc zapłaciłem 5 zł a internet cały czas działa (rozłącza się co 400-500 mb) a kwota na koncie pozostaje taka sama (5 zł). Zaczęło mnie to niepokoić i tutaj chcę wam zadać pytanie. Czy jest możliwość, jakakolwiek żebym dostał rachunek lub Bóg wie co jeszcze za te wszystkie gigabajty które ściągnąłem : D?.
Przepraszam ze tak się rozpisałem i tak trochę chaotycznie ale to mi po nocach nie daje spać :>
Jezeli kupiles starter w kiosku to na jakiej podstawie maja Cie namierzyc? Zapytać Wróża Janusza?
I to jest dobre pytanie. Jednak świadomość że w jakiś sposób mogą się do mnie przyczepić nie daje mi spokoju. Przecież modem jest połączony na usb a nie pod kartę sieciową więc tez nie za bardzo mogą mnie wyśledzić. Tak czy inaczej mam stracha : ).
Przecież nie podpisywałeś żadnej umowy.
Internet mobilny nie jest już drogi, często dawane są duże pakiety internetowe.
Co do internetu mobilnego, mówię stanowcze nie : D, na razie szukam pracy bo myślę o normalnym porządnym internecie, a nie jego imitacji.