http://www. [ link zabroniony przez regulamin forum ] /szczatki-ludzkie-w-warszawie-vt134034.htm
trafiłem na taką oto informacje ( apel) i szczerze nie jetem w stanie zająć stanowiska. Z jednej strony szacunek dla zmarłych te sprawy z drugiej specyfika Warszawy > w tym mieście nawet przy pracach torowych wykopywane są szczątki ludzkie i przy zachowaniu procedur ,żadna inwestycja nie była by oddana w terminie.
pamietam prace na AL J.P II gdy trzeba było przerwać i wpuścić archeologów . Słyszałem też o innych inwestycjach gdzie występował ten problem który załatwiono w sposób omijający prawo.
Może by tak uprościć procedury ?
Nie wiem z czego ten link, ostatnio kumpel (skrajna prawica, Wilno powinno być Polskie, Ukraina nie powinna być państwem, święcie wierzy w zamach smoleński) spamował tym tablicę na FB. Tylko nie doczekałem się jakichś wiarygodnych źródeł, poza jakąś stroną dla prawicowej ekstremy i demotów.
Jest jakieś źródło tych rewelacji?
Z jednej strony szacunek dla zmarłych te sprawy z drugiej specyfika Warszawy > w tym mieście nawet przy pracach torowych wykopywane są szczątki ludzkie
Było trochę nieboszczyków w Warszawie to fakt, ale ostatnio oglądałem film o blokadzie Leningradu i tak prawdę powiedziawszy milion ofiar i ogrom cierpień mieszkańców robi wrażenie. Powstanie warszawskie wypada w tym porównaniu jako nieznaczny epizodzik z paroma nieboszczykami.
mirencjum > tu nie chodzi o to gdzie więcej umarłych i która ideologia była bardziej bohaterska .Wiemy ze bliżej ci do tamtych z Leningradu , jednak prosiłbym byś dał sobie siana .
xanat0s> Jest jakieś źródło tych rewelacji?<
> niestety trafiłem tylko na to . Ale problem niewątpliwie istnieje.
mieszkałem kiedyś na terenach dawnego Getta i za moich czasów przy pracach ziemnych robotnicy odsłaniali tylko stare fundamenty. Za to miłośnicy pifka ( ci ze starszego pokolenia ) opowiadali bardzo ciekawe historie ze szczątkami w roli głównej.
wspominałem o remoncie torowiska w Al. J.P II gdzie prace wstrzymana i wpuszczono archeologów , prokuratorów i bóg wie kogo. Warszawa nie do ść ze z tragiczna historią powstań to jeszcze kilka cmentarzy na terenie dzisiejszej metropolii znajduje sie przysypanych cienka warstwą tłucznia i asfaltu.
Przy budowie Metra nie słyszałem by budowniczowie natrafili na ten problem a jakoś nie wierze ze obyło sie bez tego. Więc jakoś to rozwiązują bez zbędnych ceregieli .
wywożenie szczątków na wysypisko .......
Tu powinno być jakieś uproszczenie procedur ze względu na wyjątkową historie miasta . składowanie w wyznaczonym miejscu po uprzednim sfotografowaniu i niech sobie archeologowie badają.
nie znam i to tylko moje przypuszczenia, ale na zdrowy rozsadek to metro jest pewnie 10-20 metrow pod ziemia wiec to co znajduja na tej glebokosci to pewnie cos co bylo tam od paru set lat, a nie 50. wiec imho ktos troluje.
edit:
no OK stacje, a raczej tunele do stacji ba same stacje tez sa na glebokowci co tunel. tak czy siak wydaje sie przesadzone. no i najbardziej smieszny argument o wyrzucaniu pracownikow ktorzy cos powiedza, moge sie zalozyc ze dostaliby tyle kasy od prasy/telewizji, ze jakos przezyliby do znalezienia nowej roboty.
choc nie zaprzeczam ze moga sie jakies szczatki trafic.
zapomniales wspomniec o innych powstaniach czy tam walkach czy cmetarzach czy czymkolwiek innym :p
zapomniałeś o stacjach . nie tylko metro jest budowane
"Kierownikiem badań archeologicznych przy budowie metra jest Włodzimierz Pela (kierownik działu archeologicznego Muzeum Historycznego m.st. Warszawy). Nie jest prawdą, że każde znalezione szczątki ludzkie powodują konieczność wykopków i wstrzymanie prac. Pela jest wzywany na budowę codziennie, ponieważ codziennie jest coś odkopywane. kości też były już odnajdywane i było to zgłaszane do odpowiednich władz."
Ergo typowy urban myth..
Typowy tekst propagandowy "nie lubię PIS ale to jedyna partia, która może coś zrobić" ;).
Ciekawy jestem gdzie są znajdowane te szczątki. Tereny budowy stacji były niejednokrotnie rozkopywane. W Warszawie mieszkam od 8 lat, ale nie raz widziałem głębokie wykopy przy Rondzie ONZ, skrzyżowaniu Świętokrzyskiej z Marszałkowską i przed gmachem Ministerstwa Finansów. Nagle kopie się kilka metrów głębiej i okazuje się, że znajdują się tam zwłoki. Tylko skąd one się tam wzięły? Niemcy specjalnie kopali 50 metrowe doły myśląc, że tam nikt nie znajdzie ciał (jakby się tym przejmowali)? Rzekomo ciała są znajdowane na całej trasie budowy... ciekawe stwierdzenie, bo sugeruje ono, że tarcze drążące tunele w nienaruszonym (lub ewentualnie z niewielkim naruszeniem) miałyby wyrzucać kości... . Tarcze drążące mają to do siebie, że mielą wszystko co napotkają na swojej drodze.
Gdyby rzeczywiście znajdowana tam setki ciał i istniał jakikolwiek zakaz mówienia o tym to już dawno by wszystko wyszło na jaw wraz z setkami dowodów na haniebne zachowania, lecz ich brak.
Serio mam wierzyć we wszystko co znajdę w internecie? W każdą marną prowokację taka jak ta?
spoiler start
lajkować na fejsbuku....
spoiler stop
The LasT Child >W Warszawie mieszkam od 8 lat, > wyobraź sobie ze w Warszawie już budowano ( odbudowywano) wcześniej znaczy zanim cie przywieźli. Wiec nie dziw sie ze na skrzyżowaniu Marszałkowskiej z alejami już nic nie znajdują .Zresztą jak poszperasz w necie znajdziesz o szczątkach podczas remontu torowiska w AL.JPII - jakieś 10 lat temu
a w tekscie nie jest o całej trasie a > Pela jest wzywany na budowę codziennie, ponieważ codziennie jest coś odkopywane< Metro to nie tylko tunel
W cytacie (7)jest wyjaśnione ze sprawa jest jednak rozwiązana rozsądnie . Wkleiłem by rozwiać wątpliwości z 1 postu.
rvc ==> Zauważ jedną rzecz - jeżeli jakikolwiek człowiek mógł zrobić zdjęcie tych szczątków na jakimś wysypisku/zwalisku ziemi, to jak myślisz, zrobiłby to? For money?
Teraz druga sprawa, o której TLC wspomniał - tarcze mielą, przed nimi nic nie ma, więc skąd Ci ludzie widzą, na ile to szczątków trafiono?
No i strona o której wspomniałeś, a która żyje dzięki takim pokarmom spłodzonym przez geniuszy.
Temat do odpuszczenia. Zresztą badaniu pewnie podlegały kości znalezione na etapie odkrywek pod stacje, ale to były kości zwierząt itp. Trzeba się posiłkować skyscrapperem, a nie sadisticiem ;)
dokładnie tak jak pisze legrooch - brak jakichkolwiek dowodów, a aktualnie każdy praktycznie dysponuje telefonem z możliwością robienia zdjęć. Nic takiego nigdy nie wypłynęło - prawdopodobnie problem nie istnieje.
Po drugie: przy planowaniu wszelkich robót należy wziąć pod uwagę, że Warszawa to mimo wszystko miasto z przeszłością, więc należy liczyć się z "wjazdem" archeologów na plac budowy. Na zachodzie nie ma absolutnie z tym problemu, tylko w Polsce jakoś przy cenie robocizny wielkrotnie niższej cenie całej pracy wielkrotnie wyższej - nie da się dotrzymać terminów. Cud.
Po trzecie: mirencjum ma tak naprawdę zdrowe kapitalistyczne podejście. Płaci podatki i wymaga by te podatki były odpowiednio rozdysponowywane. Antymirencjumowi ujadacze to komuniści pierwszej klasy - podatki tak owszem nie ma sprawy niech idą na utrzymanie rozbuchanego aparatu państwowego i na nic więcej - no problemo... Karol Marks się śmieje i bije brawo.
Więc kolego zmykaj do Leningradu bo tam miejsce takich komuchów jak ty.