Marzec 2001 roku
Wczoraj TVP Info przypomniała nam o morderstwie w banku na Żelaznej w W-wie.
O wielu szczegółach tej zbrodni nie wiedziałem. Jednym słowem-szok. Nie chcę budzić nie zdrowych emocji ale patrząc na bliskich ofiar i ich rozpacz, zadałem sobie pytanie : jakim bydlakiem trzeba być by zrobić coś takiego? Zaplanować i wykonać z premedytacją mord na 4. ludzi. Chcę spytać tych, co to są przeciwni karze śmierci : też byście byli przeciw gdyby to dotknęło
Was?? A może nadal trzeba ,,nadstawić drugi policzek" gdy ktoś wali nas w ryja i ,,miłować nieprzyjacioły nasze", a oni strzelą nam w łeb!!?? Apostoł Paweł, jeden z drugim, k...wa mać. Oprawcy dostali dożywocie i będą mieli lepiej w pierdlu niż nie jeden na wolności. Takie zbrodnie należy karać KS i basta.
Wydaje mi się, że w takim rasowym więzieniu na dożywociu mieliby bardziej prze... Życie w ciągłym strachu to chyba nic przyjemnego. Śmierć jest wtedy jak wybawienie.
Ale to oczywiście moje zdanie, wiadomo że ciężko jest się postawić w takiej sytuacji.
[2]+1
tak naprawdę nie wiadomo co by się z nimi(jako duszami) stało po śmierci. Równie dobrze po niej byłoby im tylko lepiej.