Londyn... gdzie zamieszkac ?
Witam wszystkich ^^ niedlugo wybieram sie za granice za praca... i tu rodzi sie pytanie :] jaka dzielnice do mieszkania wybrac ?
Zalezy mi raczej na "spokoju" i braku "wybuchowych sasiadow" (doslownie i w przenosni) + dobre polaczenie komunikacyjne
Tygodniowke bede mial +/- 1k
Mam nadzieje ze jakies Golasy mieszkaja w Londynie i chetnie sie podziela wiedza ^^
z gory dziekuje i pozdrawiam
tam, skad bedziesz miL dobry dojazd do pracy
ja osobiscie polecam zachod i polnoc
Drackula ---> Dziekuje ^^
Lutz ---> Ciezko odmowic logice twego argumentu ^^ tak tez zrobie, lecz :) wolalbym "liste" co by bylo z czego wybierac , rowniez Dziekuje ^^
jakbys bral pod uwage okolice wembley to sprawdz dokladnie okolice najpierw, sa male obszary tam ktore wygladaja jak getta z marginesem. Harrow wydaje sie lapsze. wiecej okolic Londynu w sensie zamieszkania nie znam, tzn biorac pod uwage polnoc i zachod
Sprawdź gdzie będziesz pracował, jakie stacje metra są najbliżej a potem szukaj czegoś na tych liniach, ze wskazaniem, tak jak Lutz radzi, na zachód i północ. Poza tym to jak ci się będzie mieszkało zależy w głównej mierze od ulicy a nie dzielnicy, osobiście mieszkałem przez 3 lata w Hounslow i na mojej ulicy przez ten czas wydarzyło się nic nie licząc jednej imprezy po drugiej stronie ulicy i pół roku sąsiedztwa Rosjan, ale oni też kończyli imprezy w możliwe cywilizowanym czasie, a w tym okresie znajoma która mieszkała dosłownie kilka ulic dalej miała regularne ruchawki między somalijskimi i azjatyckimi gangami.
harrow, pinner, ruislip, isleworth, osterley, northolt
to wszystko 5 strefa, dalej ale milej niz w ealingach, hammersmithach itp.
sciagnij sobie mape londynu albo sprawdz dojazdy na tfl.org.uk
ja sam zdecydowalem sie na mieszkanie na "zadupiu" ale majac dzieci masz tez inne priorytety dlatego jestem gotow poswiecic dwie godziny dziennie na dojazdy za chociazby ogrodek