Więc Poszukuje komputera bądź laptopa do:
Gry( proste tytuły coś typu CS:GO ewentualnie bf3 maks.)
Ogólne przeglądanie internetu i przeróbka (nie profesjonalna) zdjęć i filmów
Laptop dlatego że jeżdze co najmniej raz w miesiacu na 4-5 dni poza dom i dlatego zastanawiam sie nad kupnem laptopa. PS. PC w tym budżecie z monitorem
Dla twoich potrzeb zdecydowanie laptop. Nie kupując stacjonarki nic nie tracisz, pc w tym momencie i tak cierpi na brak poważnych gier które skłaniałyby do zakupu mocnej puszki i głównie indykami stoi, a te spokojnie odpalisz na dobrym laptopie.
No i mobilność najważniejsza, mówisz że jeździsz, no to tylko laptop.
[2]
Taa, na konsole to jest wręcz istny zalew exów ostatnio...
Jeżeli często wyjeżdżasz, to chyba nie ma co się zastanawiać. Bierz lapka. Będzie gorszy nieco pod względem wydajności, ale i tak ci spokojnie do grania wystarczy.
Tylko stacjonarny - żywotność, moc i możliwość ulepszenia. A przez te 5 dni to zrób sobie odpoczynek od gier, przyda ci się.
Znaczy maks. czyli maksyalny tytuł nic wiecej czyli nie bd odpalał bf4 ja osobiscie lubie grać na niskich detalach graficznych najważniejsza dla mnie rozdzielczosc ekranu i przydało by się też cos ewentualnie nagrać z cs-a nawet na najnizszych jak macie może jakies propozycje to podajcie linki przydadzą sie
Jeżeli na te 4-5 dni jeździsz z pracy i potrzeba Ci sprzętu do pracy - bierz laptop.
Jeżeli wracasz wtedy np. do rodziców / dziewczyny / rodziny / whatever, bierz stacjonarkę, a ten czas spędzaj nie na graniu w gry.
W tej chwili można za rozsądne pieniądze złożyć bardzo mocny komputer w małej, lekkiej i dobrze przenośnej obudowie. W budzie poniżej 20 litrów da się upchnąć nawet najmocniejsze bebechy. Laptopy o takich możliwościach są nawet 2-3 krotnie droższe.
http://forum.pclab.pl/topic/941171-SFF-Small-Form-Factor/
Fajne budy niedługo taką będe kupował dla nowych bebechów, ale traktowanie tego w kategoriach mobilności nie ma z nią tak naprawdę nic wspólnego. Laptop w trakcie jazdy kładziesz na kolanach i pracujesz, nikt ze stacjonarką nie będzie jeździł nie popadajmy w absurd.