Siema, dziś po powrocie z uczelni siadam do kompa i klikam power, dioda zaświeciła się na sekundę i zgasła. Zajrzałem do środka, przy wciśnięciu power wiatraki na pół sekundy zaczynają się kręcić po czym także umierają. Jeszcze wczoraj wszystko śmigało, więc tym bardziej mnie to dziwi. To wina zasilacza? Z góry dzięki za pomoc
Awarii płyty obawiam się najbardziej, zanim spiszę ją na straty chciałem popróbować coś z zasilaczem
0. Sprawdź wszystkie kabelki, pamięć, grafika, czy są dobrze dociśnięte. Ostatnio miałem przypadek, że kość RAM się lekko wysunęła ze slotu i był identyczny objaw.
1. Wyciągnij wtyczkę zasilacza 24-pin z płyty, metalową zworkę włóż w piny zielony i czarny. Sprawdzisz czy zasilacz startuje.
2. Podłącz zasilacz do płyty i wyjmij wszystko z płyty, tj. pamięć, dyski, napędy, kartę graficzną. Włącz komputer i sprawdź czy startuje.
3. Jeśli startuje to po kolei wkładaj kolejne elementy i sprawdzaj na którym nie chce wystartować.
4. Jak nie startuje na piątej płycie z prockiem to albo wyjmij procka i sprawdź, albo przetestuj inny zasilacz.