Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Technologie Życie na abonament. Płać co miesiąc i niczego nie posiadaj

04.05.2022 14:54
almighty_gh0st
2
18
odpowiedz
3 odpowiedzi
almighty_gh0st
3
Chorąży

Jeszcze wam wszystkim bokiem wyjdą te abonamenty. EA Play, Amazon Prime Gaming, PS+, Ubisoft+, Game Pass.. wszyscy są po jednych pieniądzach. Ludzie się przyzwyczajają, sympatyzują z dużymi korporacjami i jak już w końcu się poczują docenieni jako konsumenci to subskrybcja drożeje i zaczyna się płacz jak z Netflixem. Microsoft też próbuje stworzyć grupę lojalnych odbiorców, jak w końcu im się uda to możecie zapomnieć o GP za 4zł czy nawet 55zł. Zresztą Sony nie lepsze, mam kilka gier w pudełku z czasów PS2 i gdybym chciał je odpalić na nowej konsoli to muszę za to zapłacić.

post wyedytowany przez almighty_gh0st 2022-05-04 14:57:01
04.05.2022 17:03
16
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
Jerry_D
72
Senator

Wszystko zależy od tego jak ktoś korzysta. Jeśli szybko przechodzisz kolejne tytuły i wiesz, że do 99,9% z nich nigdy nie wrócisz to wtedy abonament jest spoko opcją.

Mnie się nie kalkuluje, bo poszczególne tytuły lubię przechodzić na spokojnie, od deski do deski, nierzadko robiąc sobie od grania przerwy po 2-3 tygodnie i do pewnych tytułów lubię wracać (w skali lat, nawet wielokrotnie). Dlatego wolę kupić raz i mieć zawsze, kiedy będę potrzebował, nie martwiąc się, że za miesiąc może mi ulubiona gra wylecieć z abonamentu. I nie przejmować się, gdy sobie robię przerwę od grania, że już 2 tygodnie nic nie odpaliłem, a pieniądze się marnują.

Więc najważniejsze, żebyśmy mieli wybór (oby jak najdłużej).

04.05.2022 15:00
4
4
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1366638
8
Konsul
Image

Tyle w temacie. I dupie mam to jakie to piractwo zle. Devsi i tworcy z glodu zdychaja. Byl czas ze sie przejmowalem, byl czas rzeczywiscie trudny dla niektorych branz, byl czas ze czulo sie ze "im doing my part!".

Byl. Czesto czyta sie jak to "dorosniesz to przestaniesz (piracic, czy robic tam inne rzeczy, itd..)". Coz... widocznie dorasta sie dwa razy. ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany1366638 2022-05-04 15:02:59
04.05.2022 15:37
K I R O S H I
10
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
K I R O S H I
43
Pretorianin

Problemem nie są abonamenty a tylko ludzie którzy są tak głupi że nie umieją zapamiętać hasła do konta, podobnie jest z kupowaniem takiego abonamentu.

Mądry klient kupi wtedy kiedy będzie wiedział że ma czas na korzystanie, jeżeli nie ma to wystarczy anulować w parę minut i po sprawie

Jedynie co jest zgodne z prawdą a było napisane to że nic nie posiadamy, ale jeżeli chcemy posiadać 1 film za 50 zł czy wolimy mieć 100 filmów za podobną cena lub mniejszą

04.05.2022 14:43
1
3
zanonimizowany1370352
6
Pretorianin

Piękny pomysł wyciągania kasy XXI wieku :)
Ile to abonamentów jest aktywnych, kiedy ludzie z tych rzecyz nie kosztują. Przecież to tylko 30zł.. powiedziało 100000 userów XD A ten jeden mówi to samo przez 2 lata i nawet się nie zalogował XD

"Konieczność ciągłego rozbudowywania oferty – klient płaci tylko wtedy, gdy korzysta"
nieprawda :) Klient płaci - lub kupuje na zaś, nie wiadomo czy będzie korzystął.

"Duże wahania przychodów – standardem staje się łatwa rezygnacja z abonamentu, a to oznacza, że przychody firmy mogą być bardzo niestabilne, podatne na chwilowe mody czy bojkoty"
Imho to jest bardziej stabilne niż normalna sprzedaż. Jak te rzeczy mniej wpływają na sprzedaż detaliczną zamiast abonamentów? Do tego właśnie łatwiej chyba przewidzieć, bo wiesz że ktoś ma abonamnet na rok więc przez rok nic nie zapłaci więcej

post wyedytowany przez zanonimizowany1370352 2022-05-04 14:47:41
04.05.2022 22:39
Mr.Bronson
24
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Mr.Bronson
22
Legionista

Nie zgadzam się z wnioskami tego artykułu, abonament abonamentem - ale od X lat w systemie miesięcznym lub kwartalnym płacimy rachunki za najem mieszkania, zużywane media etc, nawet rolnicy wydzierżawiają pola uprawne. Jadąc autobusem kupujesz bilet lub można wykupić kartę miejską - też jest to forma abonamentu. Z biegiem czasu zmienił się model życia - być może z uwagi na dostęp do usług - dzięki czemu nie musimy faktycznie decydować się na posiadanie wielu rzeczy i w wyniku tego zmienił się model oszczędzania.
Emerytura wcale nie musi być "słaba", no ale przez co najmniej 30 lat trzeba o tym myśleć i działać w tym kierunku by na tej emce można było godnie żyć. Ja bym tak nie tragizował - wiele wymienionych w artykule rzeczy nie jest nam tak na prawdę potrzebna do życia. Problemem jest uzależnianie się od posiadania - w tym posiadania usług. Takie Spotify - niby 20zł miesięcznie - niby nic - ale czy jest to potrzebne? Korzystałem z modelu premium - a teraz korzystam z modelu free - bo nie widzę większej różnicy - jestem tak niedzielnym użytkownikiem, że model płatny to kasa w błoto, tym bardziej że jest jeszcze youtube, nie wspominając, że nadal istnieje coś takiego jak format mp3, czy nawet zwykłe radio które często odpalam w pracy. Mimo to znam grono osób które bulą co miesiąc te 20 zł i korzystają z tego serwisu kilka razy w miesiącu.
Jest bardzo wiele sfer życia społecznego gdzie nie potrafimy racjonalnie gospodarować środkami. Skupiając się w obszarze gier - sam jestem graczem już przeszło 26 lat i z perspektywy czasu - to z każdym kolejnym rokiem mam co raz mniej czasu na granie i siedzenie całymi godzinami przed kompem. Mając rodzinę, dzieci coraz częściej dochodzę do wniosku, że wiele tych wszystkich usług jest totalnie zbędnych - a ludzie zamieniają się w bezwolne lemmingi - serio lepiej jest wyjść z dzieciakiem na rower czy pograć w piłkę - jest to też forma rozrywki. Dlatego uczmy się racjonalnie korzystać z tych usług i abonamentów - oszczędzając prąd i wodę - mniejsze będą rachunki - to samo z "abonamentami" i uczmy się oszczędzać choć trochę - wtedy wizja kruchej emerytury nie będzie aż taka przerażająca.

04.05.2022 15:31
8
2
odpowiedz
Carrol
37
Konsul

Koło życia.
Kiedyś filmy i seriale ściągało się z netu.
Później wszedł Netflix i stamtąd czerpaliśmy rozrywkę.
HBO, Amazon, Disney, Player, KSW, Fame...
Ech, łatwiej pobrać z netu w jakości jakiej chcemy. Coś czuję powrót świetności prywatnych stron torrent.

04.05.2022 16:12
Ergo
13
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Ergo
95
Generał

Powiem tak. Ja osobiście kontroluję to co mam wykupione i jeśli widzę, że nie korzystam z jakiejś usługi to ją po prostu dezaktywuje. Nie mam też problemu z "uzależnieniem" od jakiegoś abonamentu, gdy podrożeje to po prostu przestanę subskrybować. Niestety na świecie jest ogromna ilość osób które tego nie kontrolują.
Patrząc np na rynek gier to problem może pojawić się wtedy gdy gry jeszcze bardziej podrożeją, nosniki fizyczne zostaną zlikwidowane. Wtedy możemy zostań poniekąd zmuszeni do abonamentu.

JohnDoe666

No to już chyba jednak trochę naciągane. Jeśli ktoś nie kontroluje tego typu wydatków to jest to wada jego rozsądku a nie abonamentów.

Zwróć uwagę na to, że wiele abonamentów utrudnia użytkownikowi zrezygnowanie z ich usługi. Te wszystkie unsuby są poukrywane gdzieś w opcjach lub na stronach internetowych. To wszystko zniechęca lub sprawia, że ludzie nawet pamiętając o tym aby usunąć jakąś subskrypcję, odwlekają to.
Nie każdy też pamieta o takich rzeczach, dlatego mam nadzieję, że ta ustawa EU związana z usługami internetowymi i td jakoś temu zaradzi.

Każda subskrypcja powinna mieć jakieś zauważalne powiadomienie o tym, że zostanie przedłużona. Na dzień dzisiejszy to wszystko jest poukrywane.

04.05.2022 21:22
Maverick0069
20
2
odpowiedz
Maverick0069
109
THIS IS THE YEAR

Ja z kolei nie do końca rozumie w czym tkwi problem czy jakikolwiek abonament spowodował to , że nie można sobie kupić fizycznego produktu ???
Nie ma Blu ray?? nie ma dvd? nie ma gier na CD???
To życie teraz polega na posiadaniu jakiegoś cyfrowego dobra??
Trzeba było zacząć od kina z tym artykułem , przecież tam płacisz i też nie posiadasz.....
Kiedyś się płaciło 2 zł w wypożyczalni VHS za film na 24 godz .... przecież to też forma aboanmentu.....

post wyedytowany przez Maverick0069 2022-05-04 21:23:38
04.05.2022 22:15
22
2
odpowiedz
zanonimizowany1245771
54
Konsul

w przyszlosci trzeba bedzie nauczyc sie crackowac samochod by miec przynajmniej klimę...

04.05.2022 14:57
Mr. JaQb
3
1
odpowiedz
Mr. JaQb
115
Legend

Wystarczy się od tego nie uzależniać, korzystając zarówno z abonamentów jak i klasycznych sposobów dystrybucji treści.

04.05.2022 15:00
mirko81
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
mirko81
78
Slow Gaming

Wole luksus dawnych lat. Jeden abo od kina, i jedna platforma do grania.
Licze że kiedyś wszystko sie połączy i zniknie obecna patologia

04.05.2022 19:16
Bezi2598
17
1
odpowiedz
Bezi2598
155
Legend

Nie wiem czemu ludzie tęsknią za czasami kiedy tylko Netflix był dostępny, a do oglądania niczego poza House of Cards to nie było.

04.05.2022 20:37
19
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
PCMREpic
45
Konsul

Konieczność ciągłego rozbudowywania oferty
Moim zdaniem to jest największa wada, bo kryje się za nią jakość produkcji. Niestety ale wszystkiego nie przeskoczymy. Czas mamy ograniczony, przez co gdy serwis musi dostarczać co chwile nowe produkcje, leci ich jakość. Coś za coś. Dziś ludzie jarają sie serialami, które kiedyś byłby traktowane jak klasa B albo jeszcze gorzej. Po prostu serwisy przyzwyczaiły ludzi do niskich potrzeb. Płacimy przez cały rok, to oglądamy. Mimo, że w ciągu roku na np. Netflixie 2-3 seriale trzymają jakiś poziom.

04.05.2022 22:00
😂
21
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany145641
203
Legend

Gracz sie sprzedali za paczke chipsow... znaczy sie za abo za 4pln z kodow z 'Pringlesow' xD. A pozniej bedzie placz

04.05.2022 22:40
25
1
odpowiedz
1 odpowiedź
icewinds
11
Chorąży
Image

>

04.05.2022 22:54
Janczes
26
1
odpowiedz
Janczes
203
You'll never walk alone

mozna dodac ze kateringi co dowożą zarcie w pudełkach tez sa przeciez w formie abonamentu.
bilet 3 miesieczny na autobusy również.
multi sport czy prywatna opieka też
byly tez nielimitowane wejsciowki do kina
na allegro placisz abonament za iles tam darmowych przesylek.

przyszlosc w kazdej dziedzienie?

nie wszystko jednak moze tak dzialac. wypozyczenie hulajnogi bez limitu "w ramach stałej opłaty" powodowaloby ze ludzie by rozjezdzali baterie do 0. to samo przejazdy autem. kazdy do osiedlowego sklepiku zamawialby szoszona, więc te abonamenty musialy byc byc duze albo z ograniczeniami.

pozniej pewnie beda to łączyć, że np. abonament na muzykę, katering i na cos tam jeszcze w pakiecie taniej niz osobno

<edit>
niedługo wejda mandaty na abonament... placisz np 300 zł miesieczne i nawet jak naruchasz mandatu za kilka tysiecy to nic sie nie stanie xD

post wyedytowany przez Janczes 2022-05-04 22:57:07
05.05.2022 04:25
28
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1353630
20
Konsul

Jak dla mnie najgorszy z abonamentów to Adobe odstawia. Photoshop, Lightroom, Premiere w jednym pakiecie to ponad 100 złotych miesięcznie kosztuje, to przez te 4 lata jak miałem to wyszły obłędne koszty, a kiedyś jak około 1000 złotych za program się płaciło (i mogło go aktualizować za darmo), to się wydawało, że to dużo jest...

05.05.2022 11:43
32
1
odpowiedz
1 odpowiedź
hinson
142
Generał

Abonamenty to największe zło ery cyfrowej. Jak się ma kase to oczywiście ma sie dostęp do muzyki, filmów, gier itd.
Jednak eldorado moze nie trwać wiecznie. Wystarczy ze przyjdzie poważny światowy kryzys gospodarczy, ludzie zaczną tracić prace, ci którzy utrzymają stanowiska będą musieli zgodzić sie na zmniejszone pensje a wtedy ważniejsze będą wydatki na opłacenie mieszkania, prąd, wodę, wyżywienie i na spootify na netlflixa już nie starczy pieniędzy a może nawet ludzie będą musieli zrezygnować całkowicie z internetu.
Dlatego ja tam wole swoje płyty CD. W razie kryzysu jak będę chciał posłuchać muzyki to
posłucham bez dostępu do netu a jak będę chciał posłuchać na telefonie to zawsze moge zgrać do mp3.
Najlepszym rozwiązaniem łączącym stare i nowe czasy jest jednak Steam czy gog. Kupujesz grę i przynajmniej masz ja w swojej bibliotece i nie trzeba co miesiąc kasy wywalać.
Tak samo powinny byc firmy które w ten sposób powinny sprzedawac filmy i muzykę.
Dziwie się ze nie powstał taki gog z muzyka czyli Good Old Music działający na tej samej zasadzie.

05.05.2022 15:18
34
1
odpowiedz
1 odpowiedź
plolak
52
Generał

"Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy "
Pewien niemiecki globalista tak powiedział.

Ja staram się nie praktykowac jego wizji świata. A w obecnych czasach to niepraktykowanie wręcz konieczne.

post wyedytowany przez plolak 2022-05-05 15:24:42
04.05.2022 15:24
kuzyn123
7
odpowiedz
kuzyn123
138
Konsul

W przypadku oprogramowania to według mnie plus, przynajmniej możliwość wyboru między licencją a subskrypcją. Stały dopływ pieniędzy z subskrypcji pozwala lepiej zorganizować rozwój, nie przejmujesz się kilkoma różnymi wersjami, tylko rozwijasz wciąż jedną i ulepszasz program, co dla użytkownika końcowo wychodzi na plus bo nowości i poprawki ma częściej. Oczywiście znajdą się osoby co powiedzą, że im wystarczy oprogramowanie w obecnej formie i nie chcą żadnych aktualizacji - i to też jest okay, niech mają możliwość kupienia licencji. Tylko no nie oszukujmy się, ile trwa era cyfryzacji, od ilu lat wychodzą profesjonalne programy? Ta branża jest tak młoda i tak dynamiczna, że obstawianie przy jednej konkretnej wersji/edycji na dłuższą metę i tak przestanie mieć sens. No i w przypadku subskrypcji, tutaj dla użytkownika domowego plusem jest to, że rzeczywiście może zrezygnować w dowolnym momencie, jeśli tego nie potrzebuje. Dla firm to może być zaleta przy odliczeniu kosztów, pewnie prościej i taniej jest rozliczać subskrypcję niż amortyzować licencję.

W przypadku abonamentu, żeby mieć do czegoś dostęp, no to już nie jest tak ciekawie. Wydaje się to dosyć skomplikowane jeśli chodzi o podział zysków, ciekawe czy producenci zarabiają wtedy odpowiednio dużo, żeby opłacało im się dalej kontynuować pracę w takim modelu? Ale to raczej pytanie na kilkadziesiąt lat do przodu, bo gry dalej można kupić...

Ja osobiście z game passów nie mam ochoty korzystać, bo wiem, że w nic bym w końcu nie zagrał. Jak mam na coś konkretnego ochotę to kupuję to i wtedy gram. Jak nie mam, to nie kupuję. A kupować cały abonament dla jakiejś jednej gry, która mi się spodoba jakoś mnie nie przekonuje.

Co do muzyki, w przypadku takiego Spotify spoko opcja. Za darmo masz reklamy i ograniczenia w puszczaniu tego co się chce, ale dostęp w zasadzie masz.

04.05.2022 15:47
JohnDoe666
11
odpowiedz
JohnDoe666
70
Legend

Kilka słów odnośnie wspomnianych przez autora wad abonamentów:
Im większa fragmentaryzacja rynku, tym gorzej dla użytkownika. Pamiętacie czasy, gdy był tylko Netflix? Jeden abonament brzmi świetnie, ale 5 czy 6 to już spory wydatek, często przewyższający rachunki za klasyczną telewizję. Wróciliśmy do punkty wyjścia.
To w zasadzie jedyna realna wada, chociaż mimo to nie zgadzam się z argumentacja która autor zastosował.
Po pierwsze abonament telewizyjny ma wiele innych wad które z automatu sprawiają że jest on wart mniej niż opłata subskrypcja za kilka platform streamingowych. Takie cechy jak odgórnie ustalona ramówka czy obowiązek wiązania się wieloletnimi umowami żeby uzyskać sensowna cenę to spore problemy, zazwyczaj podstawowy abonament obejmuje jeden odbiornik za tzw. multiroom trzeba dopłacić no i nie oszukujmy się pakiety z sensownymi kanałami jak HBO, Cinemax czy Canal+ też swoje kosztują, dawno nie korzystałem z kablówki ale w czasach kiedy to robiłem to bez 120 zł do takich pakietów nie było podjazdu i to w umowie na minimum 2 lata.
Płacimy, a nic nie mamy – dopóki płacimy, mamy dostęp do wszystkiego. Przestajemy płacić – zostajemy z niczym. Gdy nasza sytuacja finansowa się pogorszy, możemy utracić wszystkie sposoby spędzania wolnego czasu, do których się przyzwyczailiśmy.
Nawiązując do akapitu wyżej, jeśli korzystałeś z kablówki zamiast z subskrypcji to nie masz co oglądać i wisi nad tobą wizja kilku tysięcy kary za zerwanie umowy abonamentowej, dyskutowałbym czy to lepiej :). I umówmy się jeśli ktoś nie może przeznaczyć na swoje przyjemności kilkudziesięciu złotych miesięcznie to naprawdę najmniej powinien się przejmować to opłatami subskrybcyjnymi. Odwróćmy sytuację, co zostaje ludziom którzy zamiast subskrypcji kupowali wszystko na własność? Trochę ogranych gier i trochę obejrzanych filmów... Koniec. Tak czy inaczej jeśli ktoś popadł w takie problemy finansowe że kilkadziesiąt złotych to problem to na jakiś czas polecam się przestawić na telewizję naziemną i gry darmowe.
Wyzwanie dla kontroli wydatków – wyjście do sklepu i kupno czegoś za 200 zł to jednorazowe wydarzenie, które łatwo zauważyć w portfelu i łatwiej skontrolować. Dobieranie kolejnych abonamentów po 10, 20 czy 40 zł miesięcznie może być dla niektórych trudniejsze w kontroli. W efekcie można skończyć z abonamentami za kilkaset złotych i topniejącymi oszczędnościami.
No to już chyba jednak trochę naciągane. Jeśli ktoś nie kontroluje tego typu wydatków to jest to wada jego rozsądku a nie abonamentów.

post wyedytowany przez JohnDoe666 2022-05-04 15:50:54
04.05.2022 16:10
marcing805
12
odpowiedz
marcing805
197
PC MASTER RACE

Jeden mi wystarczy, na Legimi. Fajna opcja, jak się ma kundla lub inny czytnik. Za gry wolę jednak płacić od razu, cyfrowo lub za pudełko i nie przekona mnie tu żaden XGP czy inny PSPlus. Poza tym są to dobra kulturowe i nie potrzebne do przetrwania. W sytuacji dużego kryzysu finansowego w portfelu, wolę mieć co do garnka włazić, gdzie spać i być zdrowym niż płakać, że sobie nie pogram, nie poczytam czy nie posłucham muzyki.

04.05.2022 19:41
18
odpowiedz
toyminator
88
Senator

Fajno. Tyle że jakoś problemu z tym nie mam. Grę ograłem i leżała. Teraz mam to samo, ale nie wypożyczam na miesiąc czy rok, bo nie wiem kiedy to ogram. Po co mi filmy i seriale na stałe? Obejrzę, i już do lwiej części nigdy nie wracam, bo to nie ma sensu. Naprawdę wracałbym może do 3-4 seriali. Filmy lecą potem w TV w kółko. Za abonamenty, płacę raz na parę lat, i potem oglądam 2-3 miesiące, zależy ile sie nazbierało. Nie widzę sensu opłacania wszystkich platform przez cały rok.
Wadą abonamentu może być to, że banda wykombinuje, że za bezpieczeństwo trzeba płacić dużo więcej, i w ogóle oprócz zapłaty u firmy która daje ci internet, będziemy płacić ogólnie za internet. Za Google na przykład. Mimo że zyski mają olbrzymi, to zawsze chcą więcej i więcej, niby dla rozwoju, którego nie widać. Ale na ten moment, dla mnie abonamenty są tanie, bo nie używam non stop:) Problem raczej mam taki, że z platform znikają seriale, które nie są od danej firmy, to samo filmy. I żeby zobaczyć rzeczywiście wszystko, to itak musiałbym opłacić chociaż na miesiąc np Amazon. I to strasznie zaczyna irytować.

04.05.2022 23:17
27
odpowiedz
zanonimizowany1359977
9
Senator

O "gig economy" pierwsze słyszę, ale ten zawód byl od zawsze, w Polsce bardzo popularny w latach 90tych kiedy brali prywaciarze ludzi spod posredniaka i na czarno za robote placili im dniówkę.
Sam robilem nieraz za czarno i tak ciezko fizycznie pracowalem, ze tetaz prywaciarzowi bym kazal spierd.lac za takie stawki, ale 20 lat temu? Bieda mobilizuje.

Gig economy w Polsce to co najwyżej powraca, a nie sie rodzi.
Dla mnie to jest po prostu wyzysk i szara strefa, prywaciarz nie placi na pracownika zusow, skladek zdrowotnych, nie ma wobec niego zobowiazan prawnych, moze go skrzywdzic, oszukać, zniszczyc mu zdrowie (np kregoslup czy wypadki przy pracy, za pomoca osilka wyrzuci taka ofiare w lesie i zagrozi, ze zabije jak zglosi wypadek itd.).

Dla mnie to jest patologia, a nie praca. Praca jest powolaniem człowieka, czlowiek potrzebuje tworzyc, budowac, dzialac by sie rozwijac duchowo, mentalnie, spolecznie i zarabiac na siebie, swoja rodzine i potega i bogactwo kraju w ktorym pracuje, a tego bez podatkow, zusow, chorobowych i prawa pracy nie ma.

Gig economy to coś co już było i wyrządziło mnóstwo krzywd. Do dzisiaj Polacy w wieku 40+ rzadko kiedy lubia i szanuja prywaciarzy bo niemal kazdy z nich zostal skrzywdzony lub wykorzystany przez prywaciarza w trudniejszych czasach.

Mlodzi niech sie ciesza, ze pochodza z rocznikow, koedy sie ich rodziło 400 tys rocznie, a nie jak roczniki 82-84 kiedy bylo ich niemal 700 tys i musieli sie o wszystko zabijac z rowiesnikami i do dzisiaj dla tego pokolenia brakuje np 2 mln mieszkań.

Dzisiajsza ilosc pracy to pokłosie spadku dwukrotnego ilości urodzeń, wiec podaż pracowników spadla o polowe, a firm (glownie z zagranicy) przybyło sporo i dodatkowo wciagneli iles set tysięcy pracowników.

Przeludnienir to najgorsze co moze spotkac społeczeństwo, lepiej zawsze jak ludzi brakuje, przynajmniej biedy nie ma i zasobów nie zabraknie.

Mlodzi dzisiaj urodzeni po 1990 roku moga juz biedy nie znac i juz startuja z poziomu, ktorego np nawet ja jeszcze nie zaspokoilem czyli bezpieczeństwa. Oni glodu, zimna i zagrozenis zycia nie zaznali, dla nich ciepla woda w kranie, oplacone nagrzane mieszkanie i wyposazona lodowka to norma.
Dla mojego pokolenia nie była i wciaz myślę, ze mozna to latwo stracic (patrz Ukraina) i jest to luksus zadany, a nie darmo dany
Dla mnie bohaterami sa ci co produkuja zywnosc, media, leki, a nie prpgramisci na gorze piramidy, ktorzy tak naprawdę w przypadku braku pradu i żywności sa tylko gebami do wykarmienia i wiecej wart jest rzeznik czy rolnik, albo dobra zlota raczka, ktora szalas w lesie wybuduje, albo żołnierz, ktory potrafi zabijać, gdyby przyszly bandy, a bandy zawsze sie pojawiaja tam gdzie bieda.
Czym sie czlowiek różni od bestii? Brakiem pięciu posiłków.

Wiec dla mnie te gig economy to zwykly wyzysk i cięcie kosztów na pracownikach, ale nie zapominajmy, ze w krajach takich jak Polska tylko pracownicy płacą podatki, bo nie maja jak wygenerowac kosztow i dostaja pieniadz juz po potraceniu danin.
Jak pracownikow zabraknie to Rzady szybko ta gig enomocy zdelegalizuja.
Tak jak smieciowki zostaly OZUsowane i dobrze, bo nie moze byc tak, ze jedna praca (ludzka) jest wazniejsza, druga mniej.

Zadna praca nie hanbi, poza nedznie płatna. Nikt nie powinien zarabiać tak mało, zeby dalej biedować.
Podatki maja płacić wszyscy albo nikt. Najlepiej ryczałt dla wszystkich i zero generowania kosztów. Prosta sprawa ile wpadnie, od tego dziesiecina i reszta dla Ciebie, a charakter pracy bez znaczenia.

05.05.2022 08:19
Glapinski
29
odpowiedz
1 odpowiedź
Glapinski
34
Pretorianin

ja tam jestem żydem pod tym względem i jak tylko obejrzałem, co mam obejrzeć na Netflix, to zrezygnowałem z abonamentu. Od YT premium też się chronię, bo mam Vanced. Pozostaje tylko Game Pass, który faktycznie wydaje się koniem trojańskim w świecie graczy. Kusi wieloma tytułami za grosze, ale jak odzwyczai już graczy od wersji pudełkowych, to pozostanie monopolistą, który będzie mógł dowolnie dyktować ceny, bo obecnie gracz ma alternatywę w postaci kupna używanej gry na OLX, ale jak tego zabraknie, to biada graczom.

post wyedytowany przez Glapinski 2022-05-05 08:20:13
05.05.2022 11:24
KUBA1550
😃
31
odpowiedz
3 odpowiedzi
KUBA1550
72
Generał

A dlaczego płacąc abonament muszę oglądać reklamy w TV ? Skoro są reklamy to TV powinna być za darmo.

05.05.2022 12:35
33
odpowiedz
ManieonPL
42
Pretorianin

Teraz to i abonamenty na pojedyncze gry wchodzą. Do EU4 zamiast kupować osobno wszystkie dodatki można wziąć subskrypcję. Niby może się sto opłacać, ale znowu pytanie czy z czasem nie pójdzie to w złą stronę.

05.05.2022 19:03
Adzianu
👍
36
odpowiedz
Adzianu
11
Legionista

W moim przypadku jeżeli chodzi o seriale, to korzystam z abonamentów. Za dużo tego bym musiał pobierać. Kupuję gry, które chcę mieć, z abonamentu korzystam w przypadku gier które są dla mnie na raz, albo z czystej ciekawości. Czasami gry z abonamentu nie mają pełnej zawartości i jak mi się spodoba to wtedy kupuję "pełniaka". Książki zawsze kupuję w formie fizycznej, muzykę również, ale w pracy nie mogę słuchać fizyków, dlatego opłacam również z narzeczoną Spotify Duo (nienawidzę reklam).
Dla mnie grunt to korzystać z tego wszystkiego z głową. Jeżeli ktoś pójdzie w skrajność to w przyszłości może się zdziwić, że niczego nie ma i będzie jedna wielka posucha.

post wyedytowany przez Adzianu 2022-05-05 19:04:06
06.05.2022 10:43
37
odpowiedz
Zanthius
73
Centurion

Po miniaturce myślałem, że będzie o ofercie revoluta na krypto waluty, gdzie tak naprawdę nie dostajemy ich klucza.

06.05.2022 16:10
38
odpowiedz
BŁOND_07
113
Konsul

Kryptoreklama Revoluta na miniaturce?

06.05.2022 16:28
39
odpowiedz
r4Wo
1
Junior

Przypomniały mi się czasy jak na wiosce ponad 15 lat temu jeden gościu miał internet i wszystkim pobierał gry i kasował kilka dyszek za płytkę albo zgrywanie
podzielonych na 10 dyskietek postaci do Mugena w kafejce internetowej ?? później jak mi wkońcu radiówke podłączyli to miałem niespodziewane wizyty dostawcy co jakiś czas bo Flashgetem, nieświadomie całe łącze na wiosce zabierałem ?? Obecnie będę jechał takim systemem że test gry na gamepassie i jak mi się tytuł spodoba to wspieram twórcę i kupuję pudełko żeby sobie stało na pułeczce obok komiksów i książek bo fajnie jest coś mieć fizycznie jak kiedyś. Może już się starzeję ale dopóki będzie opcja to się to u mnie raczej nie zmieni, tak samo jak nie zastąpie książek audiobookami i czytaniem w wersji elektronicznej. Pozdrawiam

07.05.2022 09:20
😜
40
odpowiedz
Absolem
136
Generał

E tam, wszystko jest niczym, o! Tak filozoficznie! Czy to cyfrowa usługa czy przedmiot fizyczny, wszystko i tak zniknie, zniszczeje, a my umrzemy i nie będzie nic :V

09.05.2022 06:33
A.l.e.X
👍
41
odpowiedz
1 odpowiedź
A.l.e.X
152
Alekde

a ja mam zupełnie inne zdanie za ok. 500 PLN miesięcznie mam dostęp do wszystkich abonamentów TV + HB + growych

- apple tv - za te śmieszne 25 PLN tutaj dodatkowo gratis chmura rodzinna i apple music
- player - tutaj fajne programy + TV polska
- hbomax - za tę śmieszne 20 PLN to nawet nie ma o czy mówić
- netflix
- canal+ (niektóre fajne seriale europejskie + sport)
- amazon prime (sporo perełek fajnych, czasem oryginalne produkcje)
- paramount+ ofjclanie nie ma ale da się korzystać
- disney + oficjalnie nie ma jeszcze do czerwca ale da się korzystać

z gier
- HBM - często co miesiąc dochodzą fajne gry na steam których nie kupiłem (ostatnio od co najmniej roku nie kupuje nic w co nie gram)
- gamepass xbox ultimate pc (sporo gier w gp na xbox w tym FZ5 w którą gra moja jedna z córek)
- uplay+ w sumie dla samej valhalii na ten moment ale czasem gram
- psn+ - wiadomo do grania online + czasem coś się trafi fajnego
- miałem EA ale ostatnio wszystko trafiło do GPU z EA Play

uważam że właśnie teraz jest idealnie jedno konto i wszystko dostępne od ręki / oszczędności gigantyczne szczególnie jak ma się dzieci które chcą co moment coś nowego do grania lub oglądania a szczególnie że seriali czy bajek dla dzieci czy fajnych programów jest bez liku. Dzięki m.in. temu nie ma potrzeby posiadania w ogóle żadnej TV czy dostępu do TV konwencjonalnej.

04.05.2022 15:34
W00kie
9
odpowiedz
W00kie
11
Chorąży

Ci co korzystali z pirackich stron będą gadać bzdury za to dla ludzi uczciwych abonament jest świetny. Dla przykładu wcześniej kupno jakiegoś filmu na wypożyczalniach czy na bluray to koszt mniej więcej równy takiej subskrypcji. Koszt game passa to 1/4 gry więc o ile się z tych rzeczy korzysta to jest to jak najbardziej dobre. Nawet karta unlimited do cinema city kosztująca 30/40zl jest bardzo dobrym wydatkiem bo jeden bilet do kina potrafi kosztować nawet do 28zl.

04.05.2022 16:38
pieterkov
14
odpowiedz
4 odpowiedzi
pieterkov
158
Senator

Fajnie, że nie tylko mnie to boli. Nie wspierajcie, nie płaćcie, nie rozwijajcie tego chorego rynku. Ale gamepass za 4zł....

04.05.2022 16:55
Cziczaki
15
odpowiedz
1 odpowiedź
Cziczaki
198
Renifer

A mnie najbardziej śmieszą mieszkania na abonament.

05.05.2022 15:44
35
odpowiedz
Felipesku
72
Konsul

Zakazać, zlikwidować.

04.05.2022 15:03
Jigsaw08
6
odpowiedz
6 odpowiedzi
Jigsaw08
30
Chorąży

To może pochwalmy się co kto ma :D
- Netflix
- Spotify
- YT

04.05.2022 22:31
23
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1359977
9
Senator

Naprawdę?
Jestem cyfrowy i technologiczny jak cholera i to juz trzecia dekadę ladujac tysiace zlotych rocznie w sprzęt itd.
A abonament płace jeden, w sumie dwa.
Jeden to za Internet bo jednak inaczej sie nie da (wolalbym kupowac np 100GB za 2 zl, spokojnie 1000GB/miesiac mi wystarczy i 20 zl za net to lux bylaby cena) a drugi to za telefony swoj i Żony w NJU.
I tyle. Gamepass nabity do 2024 dzialaniem platnym z góry (kody), VOD nie potrzebuje, a ksiazki, filmy,komisky, audiobooki pozyczam na 200+ sztucz rocznie rocznie z bibliotek.
Po co mam tracić kasę na coś, co mi sie nie oplaca?

Samochód bym chetnie wymienil na abonament, ale jestem rowerowy i z buta (mieszkam w centrum) wiec na auto wydaje (z paliwem, serwisem, ubezpieczeniem) ok 400-500 zl/miesiac. Zaden abonament na auto tego nie przebił (z paliwem).
Moze jak beda auta autobomiczne z cennikiem 1/4 ceny dzisiejszego TAXi to wówczas zrezygnuje z auta. Wcześniej to sie nie oplaca.
Hulajnogi tez olewam, wole swoj wlasny rower, ktory zwrocil mi sie 10 lat temu i teraz tylko przynosi oszczędności (mimo kosztów serwisu, jak sie kaseta połamała to juz nie naprawialem sam tylko dalej na gruntowny serwis, 500 zl i znow mam rower na 10 lat).
Karty roczne do zoo we Wrocławiu kupowałem, ale zeby moc co tydzien jesienia i zima miec wyjazdowy spacer z rodziną. Lubie zwierzęta, uspokajaja mnie (odwrotnie niz ludzie, ludzie sa przereklamowani).

Wiec o czym mowa?
Te abonamenty to lipa, drogie i słabe, wszystko mozna taniej i korzystniej ogarnąć.

Co by zmienilo moje nastawienia? Abonamenty, które by mi obnizyly koszty życia i je uproscily.
Chcialbym abonament na ciuchy, teraz ich uzywam az sie rozleca i nowe kupuje w sumie tylko do pracy i w teren (wojskowe) bo wytrzymale i na lata.
Abonament na jedzenie? Sa niby te diety pudełkowe, ale Panie to jest drogie w uj i monotonne (ja mogę dlugo nie jeść niz porzadnego, ale pozniej kielbasa i schabowe musi wlecieć inaczej czuje, że umieram).
Abonament na alkohol? Przypomina mi sie moj wujek, ktory mowil, ze jak jedzie na all exclusive to musi mu sie zwrócić koszt wycieczki na alko i zarciu. Nie dla mnie to, nie lubie sie objadac, a z alko piwo mi wystarczy, wiec tez nie wypali

Jak tak sobie myślę, to dochodzę do wniosku, ze te abonamenty wogole nie sa atrakcyjne. Jak wezmiesz policzysz sobie ich cene roczna (co miesiac to de facto raty-12 rat) to wychodzi, ze lepiej spozytkujesz tą kasę samemu kupując co potrzebujesz i sprzedawac jak juz nie potrzebujesz.

Nieruchomości? Powiedzialem sobie, ze jak mieszkania przekrocza milion zlotych za mieszkanie albo 15 tys za metr, to w sumie nie bedzie sensu ich juz kupowac, bo milion na kredycie to 1.5 mln do splaty jak niewolnik i ile lat bys musial wynajmowac, zeby 1.5 mln na to przeyebac?
Do tego mozesz poznac kazda dzielnice, co rok czy dwa wynajmujesz gdzies indziej, a nie jak teraz, kupisz to siedzisz, dekadę srednio w jednym miejscu. 1-2 mieszkania wystarcza, jedno dla siebie, drugie dla dziecka, dziecko tez w sumie 1 wystarczy, jest przeludnienie, po co powoływać kolejne istioty niewinne do tego łez padołu? No chyba, ze jestes bogaty to powołuj jak najwięcej.

Abonament na pracę? Ooo tak, chetnie bym popracował w roznych miejscach i zawodach, ale z gwarancja powrotu np po pol roku. Nieraz jak mam fuck upa w sudoku z Klientami czy konkurencja to sobie marze o jezdzeniu wozkiem widlowym lub praca w bibliotece.

Reasumując, abonamenty poki co nie dla mnie. Beda mialy sens, jak beda korzystne.
Gamepass za 59zl/miesiac tez bylby srednim dealem, gdyz tam tez wystarczy raz na pół roku oplacic dwa miesiace i ograc co tam sie nagromadzilo, a tak to lepiej nabic kodami za 300 zl (tyle mnie to kosztowało) na trzy lata, zapomniec o wydanej kasie i korzystać.

Ooo wiem jaki bym chcial abonament! Na hardware pecetowy! Place 50 zl/miesiac i dostaje wyrabiaty pecet z wydajna karta graficzna i moge go wymieniac co 3 lata.
Na to bym poszedl, bo ja wydaje na hardware srednio 300zl/miesiac (liczac srednio rocznie, czasem bywa wiecej czasem mniej), ale to lubie i to moje hobby, lubie miec i konsole i PC i laptop, smartfon i tablet, moze nie topowe, ale dzialajace i korzystac z tego co dla mnie wygodniejsze.

Tylko kto mi za 50-100 zl/miesiac wynajmie sprzet warty 5000 zl? No właśnie. Lepiej juz sobie kupic co sie chce na raty 0% lub upolowac promocję na black friday niz się prosić czy liczyc na łaske korpo.
Nie ma czegoa takiego jak dobroć i łaska korpo.

05.05.2022 10:04
30
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1368948
2
Legionista

Polaczki lamentują a NFT kupujooom debilem poziom maximum.

Technologie Życie na abonament. Płać co miesiąc i niczego nie posiadaj