Co te studia mają z tymi launcherami? Jakieś korpo głupoty podsunięte przez speców nie mających pojęcia czego realnie chcą gracze. To samo gry Lariana, to samo CDP Red, to samo Rockstar - wszyscy muszą to kopiować, a ma to realnie same minusy dla gracza.
Przykładowo sam ostatnio na Steam Decku zacząłem korzystać z programiku Decky z wtyczkami Frame Generator i Lossless Scaling i nie dość, że działa dosłownie ze wszystkim, to wydajność i jakość jest lepsza niż podobne rozwiązania od graficznych molochów jak nVidia czy AMD... no ale właśnie - wystarczy, że gra odpala się przez launchera i dziękuję do widzenia - w 90% przypadków nici lepszych FPS i rozdzielczości.
Na 90% jakiś korpoludek na wysokim szczeblu stwierdził "przecież to teraz modne, a inni mają, to i my musimy".
Tu nie ma logiki - nie znam gracza, który by coś takiego lubił, a i zysk twórców z tego typu launcherów (jakieś inne gry czy przedmioty do kupienia) moim zdaniem jest mniejszy niż realne koszty stworzenia takiego potworka.