Ciekawe ile z tych 190 GB modów faktycznie wpływa na rozgrywkę, a ile z nich to kosmetyka...
Ale przecież mi ostatnio Bethesda przywaliła aktualizacją w Fallouta z najpopularniejszą kolekcją modów: StoryWealth, dostępną w Vortexie + różnymi modami dorzuconymi własnoręcznie. Około 750 modów jeśli dobrze pamiętam. Rozwiązanie: 1. backup na wypadek pomyłki w dalszych operacjach, 2. Rollback wersji gry na Steamie, 3. Ponowny deploy modów i gram dalej. Mnóstwo graczy tak sobie załatało ostatnio Fallouty. Skyrim jest pod tym kątem bliźniaczy. Co ten gość zrobił, że jego kolekcja była nie do przywrócenia?