To całkiem sympatyczny film, ale ze science-fiction to on nie ma nic wspólnego.
"Jedno z najlepszych sci-fi roku" ana obrazku wysryw zwany Fantastic 4, nie rozumiem co ma jedno do drugiego.
Jakoś niedawno oglądałem i pamiętając dobre recenzje to spodziewałem się czegos lepszego. Fajna bitwa z Galactusem, ale poza tym, to było dosyć drętwo. Nie podobał mi się ani ten retro-futuryzm, ani postacie, które okazały się strasznie płaskie i nijakie. Szczerze, to bardziej mi się zapisała w pamięci ekipa z tych filmów sprzed 20 lat, których podobno nikt nie lubi.
Mamy widze w komentarzach specjalistów od kina sf i definicji czym ono jest a czym nie jest xd
Dobra, Fantastic 4 ma swoje mankamenty ale ogólnie to jeden z najlepszych Marveli. Efekty specjalne mega, bardzo się bałem jak zrobią Galactusa ale wyszedł tak jak powinien, jest znakomity.
Ja tam lubię Marvela i kibicuję MCU, żeby w końcu wyszło na prostą, ale imo żaden z tych ostatnich filmów nie był nawet w połowie tak fajny jak te pierwsze 3 fazy. Thunderbolts był krokiem w dobrym kierunku, ale to jeszcze nie to. Liczę, że jak już w końcu zamkną 6 fazę i pozbędą się (taką mam nadzieję) tego gównianego multiversum, to sytuacja się polepszy.
" to jeden z najlepszych Marveli. "
Za późno nawet na psychiatrę.