Witam. Wczoraj nastąpił u mnie bardzo poważny problem.
- Odłączyłem kabel od monitora i podłączyłem do telewizora
- Ekran przez w chwilę w porządku po czym się zaciął
- Sygnał został utracony
- Jak próbowałem podłączyć z powrotem do monitora to już się nie dało.
Tak właśnie się stało i w tym momencie jadę na zintegrowanej grafice z procesora.
- Moja karta to GeForce 670 GTX, więc nie ma opcji, żeby się spaliła.
- Z zasilaczem wszystko w porządku, wentylatorki na karcie się kręcą
- Komputer ma przejściówkę na karcie graficznej z DVI na D-SUB, bo mam stary monitor.
- Przeinstalowałem sterowniki, lecz niestety nic z tego.
Myślę, że coś mogło stać się z przejściówką, bo ona ma już swoje lata. Na razie nie mam jak tego sprawdzić, bo sklepy pozamykane i nowej nie kupię. Jakieś pomysły? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)
OCZ 500 albo 600W teraz nie jestem pewien, nie było nigdy problemów z zasilaczem.
1. dlaczego obligatoryjnie zakladasz ze karta nie mogla sie uszkodzic?
2. moze po przelaczeniu na telewizor ustawila sie wyzsza rozdzielczosc niz obsluguje monitor i nie potrafi sie z powrotem sam przelaczyc.
3. nie masz czasem ustawionego w biosie zeby komp jako pierwsza grafike zalaczal zintegrowana?
To z tą rozdzielczością to nie jest taki zły pomysł, tylko gdzie to się sprawdza?