Hej.
Mam problem z dobraniem dysku do płyty głównej ASUS M4A77TD PRO.
proline.pl/?p=ASUS+M4A77TD+PRO
Chce kupić dysk a nie wiem jaki.
Doradźcie jaki mam kupić dysk bo nie znam się na tych modelach sata/sataII/sataIII i nie wiem jakie cache.
Chce kupić taki dysk by miał 1TB do 300zł.
Polećcie co do tej kwoty kupić i pod tą płytę bo kompletnie się nie znam.
Pozdrawiam.
up
a moja płyta obsłuży sata3? komputer składałam jakieś 5-6 lat temu. słyszałam opinię że płyta jest za stara na sata3 i tylko zwykle sata bd działał. jak pisałam nie znam się kompletnie na podzespołach. jeśli możecie do dajcie jakieś propozycje na 1tb do 300zł lub około 500gb do około 200. padł mi dysk jakiś czas temu w komputerze i nie mam go więc nie mam jak zobaczyć jaki był jego model.
500GB nie opłaca się, różnica między 2*większym jest prawie żadna.
http://proline.pl/?p=WD+WD5000AAKX
Płyta nie ma SATA3 tylko 2 ale to nie ma większego znaczenia, zwłaszcza przy dysku talerzowym, może dysk nie rozwinie 100% szybkości. Złącza są identyczne a wersje interfejsu kompatybilne.
Dziś gdy byłam na mieście, weszłam do neonetu i zapytałam pracownika o ten dysk i zostałam wyśmiana, ze to jest dysk zewnętrzny, a stwierdził to po tym że jest napis BLUE czyli niebieski... A po sprawdzeniu w komputerze powiedział, że pod moją płyte jest w całej łodzi tylko na zamówienie dysk marki TOSHIBA.
Doradźcie mi bo już zaczynam głupieć.
Możesz wrócić do tego pana, zaśmiać mu się w twarz i poprosić o ten właśnie dysk. A potem pójść do kierownika sklepu i powiedzieć, że ma pracownika kretyna. Wszystkie dyski WD z kolorowej serii (Green, Blue, Red, Purple, Black) to dyski wewnętrzne, różni się tylko ich przeznaczenie. Co nie zmienia faktu, że każdy z nich pasuje do Twojego komputera. Ale tak samo, jak moi przedmówcy polecam ten WD Blue.
ze to jest dysk zewnętrzny, a stwierdził to po tym że jest napis BLUE czyli niebieski... A po sprawdzeniu w komputerze powiedział, że pod moją płyte jest w całej łodzi tylko na zamówienie dysk marki TOSHIBA
--->
Kto takich moronow w ogole zatrudnia w sklepach komputerowych? Obstawiam, ze to jakis siostrzeniec/inny krewniak kierownika.
przecież to nawet jak na Polskę... a nie, neonet to nie komputerowy, tylko taki mydło i powidło, to co sie dziwić?