Jak podzielić dysk - dylemat.
Kupiłem nowy dysk 1TB i mam dylemat jak go podzielić. Chce zrobić 3 partycję ale nie mogę się zdecydować na rozmiary. Mam do rozdysponowania 930GB i póki co, wymyśliłem coś takiego:
100GB - system - poprzednio miałem 30GB i mi się nie domyka, nawet SP1 nie mogłem zainstalować.
430GB - gry i programy - nie mam w zwyczaju zbyt dużo gier naraz mieć zainstalowanych, ale widząc jak coraz śmielej przebijają barierę 10GB, a niektóre dochodzą nawet do 20GB (vide RAGE), to staram się być przezornym na przyszłość, by nie obudzić się z ręką w nocniku, jak za rok wyskoczy jakieś 50gigowe monstrum.
400GB - grafiki, rysunki, muzyka, filmy itp.
Jakieś opinie, porady, sugestie?
Mam w tej chwili dyski o łącznej pojemności ponad 2 TB. Jedyny dysk podzielony na partycje, to ten systemowy. Mam tam 100 GB na system i reszta miejsca w drugiej partycji. Reszta dysków ma tylko po jednej partycji. Zmniejsza to bałagan wbrew pozorom. W końcu dojdzie do tego, że któraś partycja będzie za mała i będziesz trzymał dane na innej, niż ta, która jest dla nich przeznaczona. Więc po co się męczyć i mieć po 3-4 katalogi z filmami na różnych partycjach, skoro wszystko można mieć na jednej?
430GB na zainstalowane gry i programy? Nie za dużo?
Ja mam dwa dyski 640GB oraz 400GB (obie wartości nominalne więc wiadomo że wychodzi mniej) i podział mam następujący:
hd1,0 - 149GB
hd1,1 - 447GB
hd2,0 - 372GB
Pierwsza partycja idzie na Windows, program Files itp. wszystko instaluej tam i jak nie potrzebne to wywalam i rzadko mam zajęte więcej niż 60% partycji. Pozostałe partycje na dane i nie mam jakiegoś konkretnego podziału. Choć na pierwszej staram się ładować dane które mają większe gabaryty jak kopie gier ze steama, kopie zapasowe programów i jakieś tam filmy. A na drugiej dane mniejsze i te które wymagają często odczytu (np. maszyny wirtualne).
A 50GB potworów to bym nie nie bał. Dopóki konsole nie zrobią kroku do przodu w kwestii technologi, a BluRay nie stanie się standardem (czyli przynajmniej do następnej generacii Xboxa) to 25-30GB nie będzie częstym widokiem.
edit: W sumie walnij 200GB na system oraz zainstalowany soft i reszta. Powinno wystarczyć i rozwiąże problem z tym gdzie trzymać dane.
Narmo -> Niegłupia idea powiem szczerze. Jakoś tak przyzwyczaiłem się od czasów mojej pierwszej 40-stki, by mieć odrębne rzeczy na odrębnych partycjach, że nawet nie pomyślałem by to zmienić. Dzięki, tak właśnie chyba zrobię. Brohoof!

430GB na zainstalowane gry i programy? Nie za dużo? -->
A to tylko gry ze Steam. Dolicz jeszcze WoT, WoW, LoL i kilka innych gier, które nie wymagają tej platformy.