Przez ostatnie wydarzenia w temacie Godus i Petera Molyneux tak się zacząłem zastanawiać... Jaki mniej więcej potrzeba budżet, żeby wydać własną grę komputerową? Oczywiście nie liczę tutaj tytułów z segmentu AAA jak na przykład Grand Theft Auto gdzie sama promocja i marketing idzie w miliony dolarów ;)
Ale np. takie mniejsze gry Indie pokroju FTL, Baner Saga albo wspomnianego wyżej Godusa. Jakim trzeba dysponować budżetem? Oczywiście zakładając w tym grafików, programistów, scenarzystów itd.
Patrzyłem na Kickstarterze, ale rozrzut cen jest jak z Strautmana PS3401
Nie da się określić ile będzie gra kosztowała, jest tak wiele zmiennych i tak różne budżety, od jakiejś minigierki lub gry mobilnej, którą teoretycznie każdy od zaraz może sobie zacząć robić w wolnym czasie, do takiego gtaV z ćwierć miliardem $.
Inna ciekawa kwestia jest taka, ile by kosztowała gra, która jest finansowana z kickstartera gdyby była finansowana z kasy wydawcy czy inwestora. Mam wrażenie, że kickstarter troszkę rozleniwia deweloperów i część kasy z kickstartera jest marnotrawiona.
Pamiętam, że Edmund McMillen mówił coś o około $30 000 - 40 000 w przypadku Super Meat Boya. W kwocie ujmowało się utrzymanie dwójki osób przez kilkanaście miesięcy pracy nad grą. Baranowskiemu za muzykę odpalili procent z zysków. Jeśli się nie mylę, to nad FTL też pracowało dwóch ludzi. Ci mieli łatwiej, bo na Kickstarterze zarobili około $200k, więc raczej nie głodowali. Banner Saga i Godus to inna para kaloszy, bo tutaj mówimy o pracownikach z wypłacanymi pensjami.
Nad takim Risk of Rain pracowała chyba dwójka studentów w wolnym czasie, więc nie mam pojęcia, jak można by wycenić koszt wyprodukowania tej gry. Nie wiem, czy liczenie roboczogodzin ma sens, bo nie dostawali żadnej pensji, jak to, domyślam się, jest w przypadku większości twórców niezależnych.
Dobrym przykładem jest też Luke Hodorowicz, który sam stworzył Banished, które do tej pory się dobrze sprzedaje na Steamie. Wszystko opisywał na blogu, który jest kopalnią wiedzy i ciekawostek dla devów. To najstarszy wpis: http://www.shiningrocksoftware.com/2011-06-01-the-story-so-far/
Kurcze, nie pamiętam gdzie ( i teraz nie mogę znaleźć u wujka G ) ale widziałem jakąś infografikę gdzie były takie koszty. AAA chyba od 15 milionów i potem w dół. Pamiętam, że wyszło mi, że za bańkę bym zrobił grę o której marzę by być producentem, a za 3 miliony byłby pełen wypas :)
No więc właśnie chodzi mi o kompleksowe wydanie GRU. Możemy się umówić ze pomijając marketing. Ja pojęcia obpeogranowaniu nie mam ale mam hajs. Muszę wiec zatrudnić programistów i grafików. Plus wydanie. Czyli rozumiem ze mniejsza Gierka to około 100 tys zl?
Marketing w sektorze gier niezależnych częściej niż rzadziej sprowadza się do rozsyłania maili z materiałami marketingowymi i kluczami do gry ludziom z prasy czy YouTube'a (co można zrobić za pomocą https://dodistribute.com/ ), podpisania kontraktu z jakimś YouTube'rem na filmik promocyjny (rzadko kiedy, bo trzeba by celować od tysiąca-dwóch dolarów wzwyż), wyjazd na konferencję typu E3, Gamescom, PAX, lub, jeśli będziesz miał coś zwracającego na siebie uwagę i łut szczęścia, współpraca z producentem konsol, co da prestiż, rozgłos i czasami zastrzyk gotówki. Ogólnie rzecz biorąc nic, czego nie można by robić samemu.
Jeśli chodzi o plan przeznaczenia 100k złotych na wyprodukowanie gry, to nie wiem, z czego na pewno zdajesz sobie sprawę, czy byłoby to takie proste. Kontaktów pewnie żadnych w branży nie masz, więc w kwestii zatrudnienia odpowiednich osób może być różnie. Kto wie, na kogo możesz trafić. Programiści - a przynajmniej kompetentni - tani nie są. Mogą po jakimś czasie z jakiegoś powodu mieć problemy z standardową w branży pracą po godzinach. Z żadnym etapem produkcji nigdy nie miałeś do czynienia, więc nie będziesz wiedział, czy podwładni wiedzą, co robią, czy odwalają fuszerkę. Jeśli mówimy o pracy zdalnej, bo wątpię, żeby w tych 100k zawierało się biuro i sprzęt, to nawet nie będziesz mógł ich pracy odpowiednio nadzorować, w dużym stopniu kładąc na szali zaufania powodzenie projektu. Jeśli nie uda ci się zaciągnąć kilku osób do pomocy z QA, to też pewnie będzie trzeba ich opłacić.
I pozostaje jeszcze kwestia tego, że gra, jeśli doczeka się ukończenia, może okazać się kaszanką, nie dostać się nawet na Steama lub być kompletnie niezauważona, jaki los spotyka sporą część debiutujących produkcji. Może ci się wydawać, że masz świetny pomysł/y na grę, że znasz się na branży, wiesz czego gracze chcą, co nie wyróżnia cie na tle tysięcy innych ludzi, którzy wydali swoje tytuły na Steamie czy AppStore i zaliczyli sprzedaż na poziomie kilku-kilkunastu tysięcy jeśli nie gorzej.
Jeśli się nie mylę, to nad FTL też pracowało dwóch ludzi. Ci mieli łatwiej, bo na Kickstarterze zarobili około $200k
Kickstarter FTLa wystartowal jak gra byla praktycznie na ukonczeniu i nawet bez niego zostalaby wydana.
Też się nad tym zastanawiałem, koszty produkcji i wydania są nie do określenia, szczególnie w wypadku kiedy nie jest się programistą z doświadczeniem lub doświadczonym producentem. Sam jestem po kilku próbach "stworzenia" gry, i wszystko zależ od:
-rodzaju gry
-środowiska 2d czy 3d
-zakup software/hardware
-stopnia złożoności
-AI co w moich dwóch próbach okazało się największym problemem.
-Czasu w jakim chciałbyś ukończyć grę,
-stopnia osobistego zaangażowania ( co dasz radę zrobić sam, czy poświęcił byś się produkcji w 100 % czy musisz chodzić do pracy).
-kwestia przygotowania prototypu
Trzeba założyć że na jakimś etapie niedoświadczona jak i doświadczona ekipa popełni błąd który wydłuży okres produkcji o kolejne miesiące lub też będzie potrzeba napisania wszystkiego od nowa i czy wtedy masz odpowiedni bufor finansowy.
Ważne jest też jakiej klasy/renomy specjalistów chce się zatrudnić.
Można też podejść do sprawy troszkę inaczej dysponując gotówka poszukać jakiegoś małego studia i zlecić im zrobienie takiej a takiej gry. Jest to coś o czym myślę już od dłuższego czasu. Zalety tego rozwiązania:
-możesz przetestować poprzednie produkcje
-masz już doświadczoną ekpię
-można spróbować tak sformułować kontrakt że część ryzyka pójdzie na studio.
Wadą jest troszkę mniejszy wpływ na proces twórczy, ale to już jest kwestia jak jest skonstruowana umowa.
Mógłbym pomóc więcej ale potrzebuje bardziej szczegółowych informacji.
Pozdrawiam
Nie musisz mi pomagać Jamminsession :) Nie planuje w najbliższym czasie zostać producentem gry ;) Pytałem z czystej ciekowości ;)
Ja na tą chwile też zrezygnowałem niestety nie dysponuje odpowiednimi środkami, jedyne czemu byłbym w stanie podołać finansowo na tą chwilę to przygodówka point&click. Ale na grę tego typu nie mam absolutnie pomysłu.
Dla zainteresowanych:
http://www.adventuregamestudio.co.uk/ darmowy i stosunkowo prosty engine o bardzo dużych możliwościach.
Teraz bawię się planszówką, przynajmniej większość roboty jestem w stanie zrobić sam jedyne co to będę potrzebował grafika ale to już mały problem :)
Pytałem czysto informacyjnie :) Jakbym miał około 100-150 tys zł na inwestycję ot tak, to nigdy nie pchałbym się w branże na której się nei znał :)
