Harry potter najnowsze części
Witam! Dzieciakiem będąc grałem w I,II i III cześć Harrego. Grało mi się przefajnie Kusi mnie teraz po kilku latach zakup nowszych części. Tu pytanie do Was. Czy warto. Czy teraz mając 19 lat a grając w tamte mając 10-12 lat będę czuł frajdę? Czy gra ,,dorosła" razem z mną czy może jest bardziej dla 10-latka?
Z góry dzięki.
Zakon Feniksa jeszcze trzyma poziom. Późniejsze części już nie są dobre. Więc jak nie grałeś w 4 i 5 to polecam jedynie te części.
Btw. Więzień Azkabanu imo jest najlepszą częścią w ogóle. Przechodziłem kilka razy ;)
edit: Obie części Insygnii Śmierci dostały na GOLu ocenę 3.5 co tylko potwierdza moje słowa ;(
IMO celuj w nowsze części. Kiedyś bawiłem się wybornie przy Kamieniu Filozoficznym i Komnacie Tajemnic. Kilka miesięcy temu uruchomiłem Komnatę Tajemnic, po 30min. gra wylądowała w koszu. Wszystko jakieś takie nudne i dziecinnie proste, rutyna w powtarzaniu Flipendo czy Alohomora.. Odradzam, choć spróbować możesz, bo to tylko moje własne odczucia.
/Ed.
Trochę w locie przeczytałem wątek, nvm.
Postaram się odpowiedzieć, biorąc pod uwagę moje przeżycia związane z tymi grami.*
Kamień Filozoficzny średnio mi się podobał, a dziś nie mam ochoty do niego powracać.
Komnata Tajemnic była moją ulubioną odsłoną, ale gdy do niej powróciłem do latach, to marzyłem, aby jak najszybciej skończyć.
Więzień Azkabanu był w moim mniemaniu gorszy od poprzednika. Reszta odczuć zbliżona do komnaty.
Czara Ognia nigdy mi się nie podobała, nie ukończyłem jej.
Zakon Feniksa też mnie odpychał, aczkolwiek skuszę się na jego ukończenie.
Książę Półkrwi toleruję, bawiłem się przy nim przyzwoicie, ale za kolejnym podejściem również się nudziłem.
Insygnia Śmierci, niezależnie od epizodu jest dla mnie potrawą niesamowicie nudną i wtórną, okropność.
*Filmy są niezłe, ale to książki są świetne.