Harry Potter
Cześć morony nudzi mi się strasznie, mam już dosyć tych nudnych gier o tym samym, więc postanowiłem że wejdę na GOL'a i założę wątek o Harrym Potterze.
Co sądzicie o tym świecie ? Oceniajcie książkę jak i film, czy lubicie czy nie i dlaczego.
Ja uwielbiam książkę, świat jest ogromny i bardzo szczegółowo dopracowany, przygody są świetne itp. Film jest trochę gorszy od książki ale i tak bardzo lubię tę serie, szczególnie część Zakon Feniksa za rewelacyjny soundtrack i ogólny klimat. Ostatnia część była zbyt efekciarska i mało nawiązywała do książki więc wypadła średnio.
Ogólnie to nie lubię filmów o nastoletnich bohaterach ale HP to wielki wyjątek.
dla mnie najlepsza postać książkowa nie tylko mojego dzieciństwa, zawsze będę uwielbiał czytać książki z tej serii i jak mam dużo czasu to chętnie do nich wracam, mimo że każdą część znam bo czytałem jakieś 10 razy :) w świecie podoba mi się wszystko więc nawet nie będę wymieniał. Co do filmów to części 1-4 były genialne, 5-6 były trochę spadkiem jakości (nowy reżyser), zbyt dużo uogólniania i ucinania scen, nie podobały mi się efekty specjalne (np. głowa Syriusza lewitująca w kominku, zamiast ułożonej twarzy w ognisku jak to było w 4 części), ale 7 znów trochę podniósł poziom.
Jedno z lepszych uniwersów stworzonych ostatnio.
Książki były trochę naiwne. Ja wiem, że trzeba czytelnika przyciągać... ale to co robi Pan Harry jako 11, 12- letnie dziecko to lekka przesada.
Czymże jest podp****olenie hipogryfa w porównaniu do walki z Bazyliszkiem?
Zakończenie też na siłę jest "dobre". Miałem wrażenie, że Potter miał umrzeć na końcu, ale JKR opamiętała się i ocaliła świat od fali samobójstw maniaków.
O filmach chciałbym pomilczeć (o grach też, bo tylko Zakon Feniksa miał gameplay jakiego oczekiwałem od gry o czarodzieju w wielkim zamku) bo to żenada. Ja rozumiem, że Harry w książce dorastał. Ale nieuzasadniony, olbrzymi, przeskok klimatów z części drugiej (moja ulubiona) na trzecią jest wręcz żenujący. Do powrotu Voldka Harry był opowieścią familijną, wesołą. Dopiero potem było "poważniej". Natomiast film zrobiony na siłę jako "mhroczny" żeby można było walnąć hasełko na plakacie i ścigać się który z kolejnych filmów z serii będzie bardziej "mhroczzzzny", Efekty specjalne w ostatnich częściach to również śmiech. Za dużo inwencji własnej, za mało posiłkowania się książką. Dobór aktorów średni. Emma Watson dobrana idealnie, ale"nowy" Albus to parodia samego siebie z 1 i 2 części.