Witam.Kupiłem niedawno zestaw komputerowy na morele ze złożeniem za 1zł.Jednak się nie uruchamia.Otworzyłem obudowę bo w opiniach pisało że otwierali i sprawdzali czy dobrze kable podpięte.Ja też to zrobiłem i chba dwie plomby z obudowy zerwałem.Były naklejki z napisem morele i jak otworzyłem to się zerwały bo były przyklejone i do panelu i do obudowy więc się rozerwały.Czy to były plomby?Czy uznają gwarancję?Dodam że mam na fakturę i każdy podzespół ma oddzielny numer seryjny na fakturze.Czytałem że jak każdy oddzielnie to uznają ale się chcę upewnić
Nie kupowałeś firmowego komputera tylko składak? W czym problem? Masz gwarancję na poszczególne podzespoły. Nie daj sobie wmówić że jest inaczej.
Tak składak.Ale pisze że wtedy na własny koszt trzeba sprawdzić i na własny koszt im odesłać do naprawy.Mam znajomego informatyka mógłby sprawdzić.Ale jak mam numery seryjne na fakturze to chyba jako tako na każdy podzespół oddzielnie.Nwiem co robić
A podobno zawsze robią testy podzespołów po złożeniu. Jak widać to chyba nie zawsze.
A jakbym ich resztki zerwał i dokładnie wyczyścił obudowę że by śladu nie było to by uwierzyli że nie było?Powiedziałbym że w pośpiechu nie założyli.Uda się???
Miej wyje%$ne na te plomby, gwarancja jest na kazdy z podzespolow osobna, a nie na calego kompa.
A jakbym ich resztki zerwał i dokładnie wyczyścił obudowę że by śladu nie było to by uwierzyli że nie było?Powiedziałbym że w pośpiechu nie założyli.Uda się???
Po co kombinować? Sajlentbob już w drugim poście napisał, że przy składaku nie ma czegoś takiego, żeby wołali od Ciebie niezerwanych plomb. Teraz tylko piszesz że coś nie gra i koniec.
Jak kupiłeś po 25 grudnia to bez żadnych tłumaczeń możesz zażądać zwrotu pieniędzy lub wymiany na inny. Nie mają prawa odmówić. A tak, jeśli komputer nie działa, to jest niezgodność towaru z umową i twardo żądaj nie naprawy ale wymiany lub zwrotu pieniędzy.
Jak kupił po 25 grudnia, to nawet nie musi nic robić, ma 14 dni na zwrot bez podania przyczyny.