Chce zainstalowac GTA 5 i jak zwykle borykam sie z problemem wolnego miejsca. Zawsze usuwałem pare gierek by wrzucic inne, teraz mnie zaciekawila jedna rzecz. Wolnego mam 51 gb, partycja ma 150 gb.
Zaznaczyłem wszystkie pliki i foldary na partycji, dalem prawym i wlasciwosci, zobaczylem ile zajmują i wyszło łącznie 55 gb. Gdzie to brakujące 50 gb? Dodam ze partycji nie formatowalem jakies 10 lat, moze zrobic formata i bedzie ok?
sciagnalem i pokazuje łącznie 60 gb zajęte. W windowsie 120. Wlasnie przewalam wszysstko na zewnętrzny. Robie formata, zobaczymy
Uruchom konsole jako administrator (na przyklad zrob sobie skrot na pulpicie do "cmd.exe" i odpal go prawym klawiszem "jako administrator"), i odpal tam komende
chkdsk c: /r
Oczywiscie jesli chodzi o partycje C.
Tam mi jescze pokazuje 50 gb unaccessable w programie. Chodzi tutaj o partycje D bo C formatuje regularnie
nie moge nawet sformatowac. Pisze ze dysk w uzyciu, nie mozna odłączyc, nawet w trybie awaryjnym i w wierszu polecen
W darmowym Minitool partition wizard masz opcję zaplanowania działań na dysku, które są przeprowadzane przy następnym odpaleniu kompa, a przed załadowaniem systemu.
Ja miałem np. 50GB w Windows 7 zajete przez punkt przywracania systemu (system volume information czy jakoś tak się foldery nazywały). Zmniejszyłem do 5 GB i od tego czasu nie ma problemu akurat z tym tematem :)
OK sformatowalem przez plytke windowsa. Teraz jest normalnie 150gb wolnego, nie wiem co to bylo, byc moze jakis syf na dysku.