Witam mam parę pytań odnośnie tej gry...
1. Na czym dokładnie polega handel? Podobno mogę wysyłać kupców w jakieś punkty handlowe czy coś takiego ale nie wiem jak się to robi.
2. Mam kolonie w Afryce ale chciałbym też zacząć kolonizować Amerykę Południową ale wyskakuje mi komunikat " Od najbliższej nieblokowanej prowincji narodowej dzieli nas więcej niż 210. Co ciekawe w Afryce też już to mam.
3. Czytałem, że nie warto zbyt często prowadzić wojen bo jest jakieś zmęczenie wojną u narodu oraz, że tracimy reputację. Gdzie to jest napisane jak temu zaradzić? Jakieś rady odnośnie tego?
4. Można jakoś inaczej poprawić stosunki z innym krajem niż dawać mu kasę?
5. Może jeszcze... Jak ostatnio przegiąłem z ilością wojen cały kraj się zbuntował i ciągle powstawały bunty. Da się to naprawić?
Edit: PRZEPRASZAM, dopiero teraz dostrzegłem, że Ty się pytasz o EU3, a ja odpisałem na temat EU4. Niestety już zbyt dawno grałem w trzecią część, aby udzielić precyzyjnych odpowiedzi. Tak czy siak kwestia punktu 3 i 5 nie zmieniła się. Resztę zostawiam, może komuś innemu w takim razie się przyda. Jeszcze raz przepraszam za spam.
1. Możesz zrobić tylko dwie rzeczy. Wysłać kupców do jakiegoś punktu handlowego na terenie Twojego kraju, który będzie zbierał pieniądze tam i przekazywał je do skarbca. Oraz możesz wysłać kupców do jakiegoś punktu handlowego na terenie obcego mocarstwa i przekierować szlaki handlowe, aby szły w kierunku jakiegoś punktu należącego do Twojej nacji. Żadnej filozofii w tym nie ma. Wszystko sprowadza się do dwóch kliknięć.
2. Każdy kraj ma ograniczenie zasięgu eksploracji. Nie pamiętam dokładnie co było istotne, aby poprawić zasięg, bo w kolonizacje krótko się bawiłem. Na pewno wpływa ma technologia i National Ideas z grupy exploration. Podejrzewam też, że niektóre nacje mają boosta na starcie np. Portugalia.
4. Wysłać dyplomatę na stałe do jakiegoś kraju z misją poprawienia relacji.
3 & 5 - Dużo możesz robić, aby nie męczyć swego kraju. Przede wszystkim za wszelką cenę utrzymywać stabilność na plusie. Szybko zamieniać podbite prowincje w core, potem zmiana religii, a na końcu kultury. W większych ciśnieniach z buntownikami masz różne opcje do wyboru, możesz spełnić ich żądania albo zapłacić. Staraj się też mieć casus belli do każdej wojny, którą wywołujesz. Czasem dobrze też utworzyć sobie wasala albo wymusić zmianę religii albo wymusić na wrogu zrzeczenie się praw do jakiejś prowincji. Agresywna częsta aneksja poskutkuje tylko jednym wielkim chaosem i jeszcze częstszymi wojnami. (w końcu kraje ościenne wejdą w koalicję przeciw Tobie, bo będą czuć się zagrożone).