hej,
jakos mnie naszla nostalgia, i szum wokol filmu i nowego anime, i pogralbym w Dragon Ball.
mowie tu tylko o odslonach 3D, FighterZ gralem i odpada.
najwiekszym problemem dla mnie, jak gralem kiedystam, byl zbyt niski poziom trudnosci w tych grach. czy ktoras czesc jakos to zmienila?
czy o ktorejs czesci, z czystym sumieniem, moglibyscie powiedziec "to naprawde dobra gra", a nie "to naprawde dobra gra, dla fanow DB"?
pozdrawiam.
Mam jakieś 20h wbite w Xenoverse 2 na Switchu. Trochę mnie znudziło, ale jak złapałem to nie chciało mi się odkładać konsoli.
Da się to kupić za 20-30zł, więc jakby Cię zainteresowało to możesz zaryzykować.
Jedną z lepszych gier jest Dragon Ball Z: Kakarot, grałem w to jakieś 60h i świetnie się bawiłem
Przy tak określonych warunkach (nie FighterZ, tylko 3D, "to naprawde dobra gra", a nie "to naprawde dobra gra, dla fanow DB") nic nie znajdziesz.
ogladam recenzje Kakarot i sama gra podoba mi sie bardziej niz Xenoverse, ale wszyscy mowia o bardzo niskim poziomie trudnosci.
Kakarot posiada niby "hard mode" ale jak to wtedy wygląda to Ci nie powiem bo zbyt krótko go testowałem.
Najlepsze jest budokai tenkaiczi ale nie pogras na ps5. Następnie db rafing blast 2 i w ton też nie pograsz na ps5
Kakarot jest wporzadku walka jest spoko zrobiona ale nie ma wyboru grania w późniejszym etapie innymi bohaterami i brakuje turnieju. Fabularnie gra się super
Gdyby nie warunek 3D, to bym polecił serię Legacy of Goku na GBA, stare, ale jare RPG.
A tak to pewnie Xenoverse albo Kakarot.
Tylko Kakarot, na reszte imo szkoda czasu. Gra ma trudniejsze momenty, glownie walki z bossami, ale ogolnie nie jest bardzo trudna. To tez rpg wiec jak nie dasz rady to po prostu nabijasz level i lecisz dalej. Sama gra jest tylko dobra, ale dla fanow dbz to musthave.