Chciałbym przypomnieć, że to są wybory prezydenckie, a nie parlamentarne, które będą za 2 lata. Jak Tusk nie dowiezie, to go za 2 lata wywalicie. Mamy 8 lat beznadziejnego Dudy, którego będziemy z tęsknotą wspominać, jeśli wygra Nawrocki. Nie mieści mi się w głowie, że można w ogóle teraz rozważać wybór pomiędzy szemranym typem wyciągniętym znikąd a Trzaskowskim. Zachowujecie się jak indyki , które się bardzo cieszą i nie mogą się doczekać nadejścia Dnia Dziękczynienia.
Przejęliście spin PiSu, który za wszelką cenę chce forsować kampanię prezydencką jako wotum zaufania do rządu i im to się udało, jak was tu czytam. Chcecie żyć w realiach Węgier i Białorusi to róbcie tak dalej, tylko za kilka miesięcy nie lamentujcie , gdy będziecie mieć prezydenta Nawrockiego i przyśpieszone wybory z koalicją PiS konfederacja. Wtedy poczujecie co to znaczy wolność.
Edyta 10 lat Dudy, 8 pisu
Debata prezydencka przed drugą turą wyborów, a jeden z dwóch kandydatów nie potrafi zaprzeczyć, że tłukł się w jakichś kibolskich ustawkach razem ze zwyrolami skazanymi za sutenerstwo, handel narkotykami i pobicia. Jeszcze coś bełkocze o „sile mięśni i pięści” głupkowato się uśmiechając.
Ja pierdole…
Tak jak napisałem w innym wątku:
Dotarliśmy do takiego absurdu, że na "silnego faceta" próbuje pozować kołek, który jest tak uzależniony od używek, że nie potrafi wytrzymać 2 godzin i podczas transmisji na żywo przed kilkoma milionami ludzi musi wcierać jakieś gówno w dziąsła.
Dowiemy się w poniedziałek...
Ponad 350 tys. wyświetleń w 3 godziny. Takiej orki po TVP i sztabie Trzaskowskiego dawno nie widziałem. Brawo Panie Krzysztofie.
https://youtu.be/Vx5_YGvyhgY?si=qifxfLoTUk4xrFx0
Momentum jest teraz.
To jest ta chwila.
Już czas...
... aby Jarosław Kaczyński, prezes największej partii opozycyjnej w Polsce, zwołał konferencję prasową i na tej konferencji ogłosił, że PiS wycofuje swoje wsparcie dla "kandydata obywatelskiego". Sztab ulega rozwiązaniu, konto dla wpłat zostaje zamknięte. A on sam, za Nawrockiego, bardzo przeprasza (Batyr sam nie zrezygnuje i sam nie przeprosi, a to Kaczyński forsował tą kandydaturę). Jednocześnie zapewnia, że (były) sztab Nawrockiego będzie współpracował z prokuraturą, w wyjaśnianiu tej bulwersującej sprawy.
Myślę, że wielu z Was się pod powyższym podpisze, pomimo ogromu różnic, między Nami.
Dodam, że nie jestem miłośnikiem Szefernakera, a tym bardziej pani Wierzbicki. Albo Czarnka. Natomiast, na mój nos, to powyżej wymienieni ludzie mogli nie wiedzieć o przynajmniej niektórych krętactwach Karola. Nie sądzę, żeby taki Czarnek, dobrowolnie wlazł na minę.
Myślę, że powyższe odbyłoby się w każdym kraju, gdzie jest normalna opozycja. Konserwatyści w Kanadzie i UK. Partia Demokratyczna w Stanach. W ogóle nie byłoby dyskusji - przeprosiny, posypanie głów popiołem.
Dlatego ze zgrozą i niedowierzaniem czytam, że Kaczyński, zamiast zachować jakieś nędzne resztki honoru i postąpić tak jak zasugerowałem wyżej, straszy dziennikarzy, mówi, że mają się tą sprawą nie zajmować oraz stwierdza, że trzeba powołać grafologa, bo może podpis, pod tym dokumentem jest sfałszowany. Wyjątkowo nie daję w tym miejscu "wesołej buźki", bo zwyczajnie - aż taka DEGRENGOLADA i ZGNILIZNA największej partii opozycyjnej, mnie nie śmieszy :/. No, ale trudno - jest jak jest.
Jeżeli się zastanawiacie dlaczego "naród brunatnieje" i oyesu co to się takiego stało to proszę Was przerzućcie wzrok z radykalnej prawicy i PiSu na KO czy tam całą K15X jak to niektórzy tutaj piszą. Polityka to taka przyroda, drapieżne środowisko, które nie znosi próżni. Siła jednych bezwzględnie rośnie przy słabości drugich. O KO od dawna wielu komentatorów (tych rzetelnych) wprost i słusznie (moim zdaniem) pisze, że to już nie jest partia liberałów czy centrystów upudrowanych na takich trochę lewaków. Taki twór, dość dziwny, bo obarczony zarówno wadami lewicy, jak i prawicy, ale to jednak bardziej prawica.
Ostatnia moda jest na Biblię, więc zacytuję "ludzi poznajemy lepiej po ich czynach niż po słowach". Ta frakcja jest:
- tak słaba, nieudalona, niewiarygodna, nie wyciągająca wniosków z własnych porażek,
- pozbawiona umiejętności czerpania zysków ze słabości przeciwnika,
- nie umiejąca wyjść poza horyzont własnych interesów i przekonań,
- w rzeczywistości bardziej dla nikogo niż cała krajowa lewica.
Pomimo ukłonów w stronę biznesu nie stoi wcale za nimi kapitał, nie stoi za nimi program oraz mocny głos. Nie stoi za nimi odwaga i moc do wiarygodnej walki z bezprawiem.
Sama Platforma to ugrupowanie stworzone do leniwego dryftu po spokojnej rzece w realiach, gdzie nie ma problemów. Ci ludzie mają wyraźnie nieadekwatne wyobrażenie sceny politycznej. Nie widać tam ani mobilizacji, ani motywacji. Nie ma skłonności do dobrze rozumianego politycznego ryzyka, bez którego w tych realiach nie ma mowy o mocnym zwycięstwie. To grupa ludzi jakby stworzonych do wygrywania trójki w Totolotka i zgniłych kompromisów przynoszących chwilą ulgę. Nie stoi za nimi też wiara w siebie (patrz Trzaska, który po kampanii wygląda jak zbity pies, wymordowany jakby miał w nogach IronMana, a on wystąpił raptem kilka razy). Wiary też nie ma w wyborcę i jego poparcie, co kazało im wyruszyć na absolutnie kretyńskie i skazane na porażkę połowy prawicowego krylu. To obrzydliwy, rozpaczliwy symptom wielkiej słabości ideologicznej. Nie zyskali niczego, a stracili zaufanie i resztki wiarygodności.
Od roku podejrzewam, że KO tak rozlicza poprzedni obóz władzy z machlojek, żeby go nie rozliczyć. Może to tylko wrażenie, ale doskonale pasuje to mojego przestrzegania przed tą frakcją - to jest właśnie ten zgniły kompromis. Robią jakieś absolutne minimum, nieudolnie markują silne ciosy i starannie kalkulują, żeby w razie czego nie ponieść kosztów. Mamy głosy wielu osób "E, co 4 lata się wymieniają, krzyczą na siebie, a za kuluarami piją sobie wódeczkę i z nas się śmieją" - dziwicie się, że ludzie w to wierzą? Że Kaczor z Tuskiem się kiedyś umówili? Patrząc na te wszystkie ruchy od 15.10 mnie to nie dziwi.
Ludzie z KO, patrzcie jak skrajna prawica działa. Oni się nie patyczkują, nie boją się i nie bawią się w ostrożności. Walą mieczem bez strachu we wszystkich. Dlaczego kampania KO ani lewicy nie poskutkowała bombardowaniem ich wyborców w podobnym tonie? Nie mam pojęcia. Za to prawica bez strachu bombarduje narracją, że gotowi są sprzedać Polskę Niemcom, a ja wtedy w duchu myślę, że trudno coś mądrego odpowiedzieć patrząc na to co robi aktualny rząd. Nie dlatego, że oni faktycznie są cynicznie to zrobić, tylko dlatego, że w sferze symbolicznej ocenie polityki to są płotki, a płotki są obiadem rekina. Może nawet będą chcieli dobrze, zaczną dobrze (czytaj Hołownia), ale własnej natury nie oszukasz. Na końcu dnia skończą ulubionym zgniłym kompromisem, nieudolnie udając na potrzeby tłumu wielki sukces.
Amen.
Nawrocki spowodował jako persona, że razem z żoną chyba zagłosujemy przeciwko prawicy.
Abolutnie się zgadzam z panią Klaudią, która z pewnością wykazuje się wyjątkową, ekspercką wiedzą i doświadczeniem w Komisji Gospodarki:
https://x.com/JachiraKlaudia/status/1908100340659978450
Liberałowie pokazali prawdziwą twarz.
Aż się odpowiedni komentarz (z różnych stron barykady) ciśnie na usta:
https://x.com/jakub_dymek/status/1908229819726266571
https://x.com/PakulskiCezary/status/1908214914818142480
https://x.com/estera_flieger/status/1908184287691657496
https://x.com/SamborskaM/status/1908149373810221217
https://x.com/lgarczewski/status/1908159159318499474
https://x.com/nazwex/status/1908069880642875497
https://x.com/jakub_dymek/status/1825564137151488401
https://x.com/S_Goncerz/status/1908221419290583343
https://x.com/spalinskipatryk/status/1908192421957021972
https://x.com/katarynaaa/status/1908182684079153199
https://x.com/katarynaaa/status/1908097267417878853
https://x.com/ELITA_NA_JDG/status/1908209091006124501
https://x.com/PolaMatysiak/status/1908213975113744444
https://x.com/Artur_Micek/status/1908263244365533200
https://x.com/RadekKar/status/1908445269336740091
https://x.com/blueeyedboy88/status/1908156928678617502
https://x.com/czardam/status/1908432428936331545
https://x.com/czardam/status/1908219059923280164
https://x.com/AnnaGorska_PL/status/1908128054578233621
https://x.com/jakub_dymek/status/1908500115393773691
Dodam od siebie: kilkanaście miesięcy temu napisałem duży wstępniak do tego wątku. Bardzo krytyczny względem PiS-u. Jeden z najważniejszych zarzutów pod adresem partii Kaczyńskiego dotyczył ukrytej prywatyzacji instytucji publicznych, która prowadzi m.in. do pogłębiania nierówności społecznych, co - moim skromnym zdaniem - jest kluczową oznaką degrengolady państwa. Teraz mogę z ręką na sercu stwierdzić, że KO idzie jeszcze dalej niż PiS zarówno w stronę prywatyzacji instytucji publicznych, jak i w stronę pogłębiania nierówności społecznych.
Wstępniak, o którym piszę, otrzymał wiele łapek w górę. A kiedy teraz w tym wątku wskazywane są naprawdę ważne problemy, które niegdyś wydawały się dla wielu osób istotne, stali bywalcy albo bagatelizują poruszane tematy, albo usprawiedliwiają działania obecnego rządu, stosując pokrętną logikę, wykpiwaną wcześniej w przypadku obrony PiS-u. Niektórzy "głosują, ale się nie cieszą", bo stać ich jedynie na argument w stylu: "a jaka jest alternatywa?". I tylko nieliczni stanowią "głos wołającego na puszczy". Teraz bowiem łapki w górę otrzymują osoby, które na próbę sensownej krytyki obecnego rządu odpowiadają wyzwiskami i obelgami. A najważniejsze dla wielu stały się igrzyska "rozliczeń", których jakość w wykonaniu KO można porównać do przaśnej rozrywki w stylu biesiad na Polsacie i których podstawowym celem jest nie tyle realizacja zasady sprawiedliwości społecznej (LOL w kontekście obniżenia składki zdrowotnej) i przywracanie porządku prawnego, ile tak naprawdę odwrócenie uwagi opinii publicznej od kolejnych antyspołecznych decyzji i niespełnionych (tych sensownych) obietnic ekipy rządzącej lub kompletnej indolencji legislacyjnej w zakresie koniecznych do przeprowadzenia reform.
Kiedyś Zygmunt Krasiński, opisując w "Nie-Boskiej komedii" walkę "dwóch pryncypiów" - konserwatyzmu (arystokracji) i demokracji (rewolucji) - zarzucał przeciwnikom dawnego porządku, że popełniają "wszystkie stare zbrodnie świata, ubrane w szaty świeże, nowym kołujące tańcem". Mam w głowie ten cytat, kiedy słucham kolejnych ataków na PiS ze strony ludzi popierających KO. Niestety, troszkę przyjemnej dla wzroku politury nie sprawi, że lis stanie się owcą. A jeśli ten wątek jest w jakiejś mierze zwierciadłem, w którym przegląda się Polska, to możemy być pewni, że poparcie dla ludzi wpychających ten kraj w "amerykański" (a nie np. skandynawski) model relacji społecznych i funkcjonowania państwa będzie się utrzymywać na wysokim poziomie. Jest to tyleż smutne, co zabawne, bo - biorąc pod uwagę politykę obecnego rządu - niektórzy z apologetów Tuska przypominają karpie głosujące na szybsze nadejście wigilii.
I na koniec kolejne wieści z kraju rządzonego przez liberałów:
https://x.com/naukawpolsce/status/1907724095308902570
https://x.com/SebastianT95p/status/1908224718454350264
https://x.com/jakubwiech/status/1908095617026420798
Zachęcam też do zerknięcia na informację kontekstową pod tym wpisem:
https://x.com/RBrzoska/status/1907720645502288293
I a propos nowych standardów życia publicznego: jak wam się podoba kariera Pablo Moralesa?
Na ostatnie pytanie nie musicie odpowiadać, bo - wzorem pewnego użytkownika - zamierzam sobie teraz pograć (w wyszydzanego "Asasyna"), zamykając przy okazji oczy na kwestie bieżącej polityki. Szkoda czasu na dyskusję o ważnych sprawach, bo na końcu i tak się okaże, że po założeniu różowych albo liberalnych okularów zło wygląda jak mniejsze zło albo nawet dobro, nie? :)
Jezus jaki cringe z tą debatą - wytrzymałem 12 minut i mam ochotę wyłączyć, a padło dopiero pierwsze pytanie.
Pytanie. Pff. Wygląda to tak
Zandberg - trzaskowski, nie mam pytania, ale chujowo rządzisz w wawie i nadal jest koryto.
Trzaskowski - no fajnie, ale jebać batyra. A ty zandberg mógłbyś też być przy korycie ale zawaliłeś.
zandberg - koryto!
Z - braun, putin to szmata!
B - jebać żydów!
Z - putin to szmata. (braun mruczy coś o wilgoci po trzaskowskim)
Z - batyr, coś tam o podatkach i elitach (niezorzumiałe)
B - katastralny to zło, podatki złe, rozmnażanie dobre, 800 dobre (nawet w sumie nie źle)
Z - coś o konstytucji i podatkach(nadal niezrozumiałe)
Hołek - czaskoski masz torbe, a co z naszą ustawą?
Czasko - nie atakuj mnie warszafki, rób co masz robić swojego
Hołek - jakieś słodzenie
Hołek - jakubiak, co z ue?
J - jebać ue
H - kocham ue
H - mencen, czy to prawda że masz największe szans ena wygraną z trzaskowskim w 2 turze?
M- TAK!
H - masz najebane w glowie
(swoją drogą mencen jest kurduplem)
Mencen - czaskoski co migrantammi
czasko - zmieniło mi się, jest wojna hybrydowa, jebać migrantów
M - mam jakieś kartki z jakimś tekstem! (gubi się w tym co chce powiedzieć)
M - mam znowu jakieś kartki, co pan na to?
Woch -samorządy są biedne.
M - zgadzam się
M - hołek, mam film o pieniądzach i euro
H - czasy się zmieniły i mi się też zmieniło
M - zmienia Pan zdanie! Prowadzący hołek mi przerywa, zresetujcie mi zegar!
JA PIERDOLE! ŻYJE WŚRÓD DEBILI ! NAWROCKI MIMO AFER PRAWIE 30% A BRAUN NA 4 MIEJSCU !
Dla tego państwa nie ma nadziei. Zbudować 6% na czystej nienawiści jak Braun w hybrydzie z religijnościa to jest abstrakcja.
Życzę każdemu żeby jego partner/partnerka była mu tak samo wierna jak Pisowski beton jest wierny każdemu kandydatowi naznaczonego przez Kaczyńskiego :)
Wystarczyłoby, żeby Donald przez 1.5 roku zakasał rękawy i spiął poślady. Przespany i stracony czas...
Trzaskobus z czystej wody w likwidacji sam się nie wybierze.
A mógł na Radka postawić...
Jako wyborca lewicy w stu procentach podpisuje pod postem lordpilota 459.5.
Od obecnych rządów dużo bardziej rozczarowuje mnie takie podejście jak u Bukarego. Ja również liczyłem na sprawne realizowanie postulatów na fali społecznego wzmożenia, ale fakty są takie, że to jest koalicja od prawa do lewa, powstała z konieczności, która wzajemnie trochę się klinczuje. Wybór Nawrockiego sprawi, że jeden postulat, który łączy wszystkich koalicjantów - rozliczenia, można wyrzucić do śmieci. Otwartym pozostawiam pytanie czy politycy PiS czują się na tyle rozliczeni, że 'więcej tak nie zrobią'. Czy też świadomi braku konsekwencji i tego, że wszystko co zrobili w ciągu 8 nie wystarczyło do zorbanizowania Polski nie będą mieli żadnych hamulców.
Brak pójścia na drugą turę ma sens tylko wtedy, jeśli faktycznie, uczciwie jest komuś obojętne czy rządzi PiS czy obecna koalicja. Melodia obrażenia się wyborców lewicowych była już grana w 2015. Wtedy też różni lewicowi aktywiści w ramach protestu oddawali głos na Dudę, bo Platforma nie realizowała żadnych lewicowych postulatów, więc co za różnica. Myślę, że PiS pokazał jaka jest różnica.
Nie do końca rozumiem też jaki ma być zamysł takiego obrażenia się, jak miałoby to doprowadzić do realizacji w dalszej perspektywie do realizacji celów lewicy. Moim zdaniem doprowadzi to teraz do tego, że Prezydent będzie siatką bezpieczeństwa dla polityków PiS i wsadzał kij w szprychy koalicji. W dalszej perspektywie doprowadzi to do powrotu PiS do władzy, pewnie doprawionego Konfederacją. W takim układzie mam 0% wątpliwości, że skończy się to choćby wyjściem z Unii. Ponownie będą pewnie marsze, które zostaną przeczekane, będzie wzmożenie, ale kiedy był czas by to powtrzymać, to wyborcy się obrazili.
W 2023 roku społeczeństwo zareagowało, tyle, że to nie było sprowadzenie PiSu na ziemię, rozłożenie na łopatki, to przypominało bardziej pospolite ruszenie i rzucanie się na szalę antypisowską, która ostatecznie przeważyła. Teraz wychodzi na to, że część wyborców dała koalicji od prawa do lewa 1,5 roku na odwrócenie 8 letnich rządów, niby koalicji, ale tak naprawdę dość jednolitej partii. I po półtora roku rozczarowana, chce oddać im władzę z powrotem bez walki.
Nie dramatyzujcie Panowie lewicowcy. Skoro ja w 2 turze zagłosuję na aborcjonistę Trzaskowskiego, żeby powstrzymać staczaniu się Polski na Wschód, to Wam też korona z głowy nie spadnie.
Napiszę tak, jako człowiek emocjonalny, mający w sercu dobro Polski.
MOIM ZDANIEM Zandberg powinien wyjść i powiedzieć, coś w tym rodzaju:
"Moi wyborcy zrobią, co zechcą. Ja zatkam nos, zagryzę zęby i zagłosuje przeciwko Nawrockiemu. Prezydentem Polski nie może zostać szemrany typ ". I tyle. Nic więcej.
A co, jeśli tego nie zrobi i Trzaskowski przegra?
Otóż ABSOLUTNIE NIC. Moim zdaniem, zrzucanie (na dziś wciąż ewentualnej) porażki Trzaskowskiego, na jednego Zandberga, to jest takie pójście na łatwiznę, że aż zęby bolą.
Możemy sobie tylko dywagować, czy do przegranej "dołoży się" te ile - kilka tys. głosów, wyborców, którzy nie pójdą, bo Adrian coś powiedział albo czegoś nie powiedział (i nienawistnie milczał).
A może to będzie kilka tysięcy głosów, tych którzy nie pójdą, bo jakiś jełop z KO wypalił, że cóż szkodzi obiecać - czy jego, np. Tomasz Lis też będzie rozliczał?
Nie ma, moim zdaniem takiej potrzeby, bo problem jest znacznie głębszy i można sobie o nim pogadać, po tej nędznej kampanii i to niezależnie od jej wyniku.
Na dziś tylko trochę wspomnień.
Pięć lat temu, w drugiej turze, głosowałem na Trzaskowskiego. Z entuzjazmem. Z uśmiechem na ustach, przykrytych maseczką (bo to był środek pandemii). Z zaświadczeniem, o głosowaniu poza miejscem zamieszkania. Bo byłem na urlopie, z rodziną, w Pieninach. Głosowałem w Sromowcach Niżnych - to taka mała, górska miejscowość, przy granicy ze Słowacją. A stałem w pokaźnej kolejce :). Czuć było wiatr zmian, nadzieję na lepsze jutro, na pogonienie matoła z pałacu.
Tamta kampania, bardzo nierówna, niesprawiedliwa, skręcona w stronę pisowskiego namiestnika, okazała się dla Trzaskowskiego przegraną. Ale sporo po niej zostało i tego kapitału Trzaskowski nie zmarnował (choćby Campus albo integracja samorządowców - co dołożyło swoją "cegiełkę", do wygranej jesienią 2023 r.).
Tamte wybory Rafał przegrał o włos. Był autentyczny, prawdziwy i zapieprzał 24 h. na dobę, w tej kampanii. Na mój nos, to ludzi ujęło - Trzaskowski, przed kamerami, dostał na przykład pytanie od funkcjonariusza TVPiS, dlaczego nie posłał Stasia (syna), do komunii. I odpowiedział, zgodnie z prawdą, że nie podoba mu się, że Kościół w Polsce, miesza się do polityki, staje po stronie PiS i szczuje na ludzi, zamiast słabszych bronić. I Polacy głosowali na niego, także katolicy, bo wielu czuło tak samo. Ludzie, nie głosowali na "mniejsze zło", tylko na "większe dobro".
Tamtego faceta - inteligentnego, zabawnego, autentycznego, w tej kampanii nie ma :/ Sztab podsunął mi pod nos gościa, o progresywnych poglądach, z którego na siłę, robi się konserwatystę. Oczywiście ludzie tego nie kupują (także to mityczne "centrum"), tylko łapią się za głowy. Dla mnie, największym niesmakiem, było to pieprzenie o "zdrowym rozsądku" (co w 100% kojarzy mi się z chłopskim rozumem pisiorów Mazurka i Stanowskiego), co było wprost wyjęte z jakiejś wypowiedzi debila Trumpa. Sztab to potem odpuścił (chyba po kłótni Zelenskiego z pomarańczowym w Białym Domu), ale kilka innych "złotych myśli" Rafał powtarza, na wiecach, do dziś.
Może dlatego, na pierwszą turę zgodziłem się ruszyć dopiero, po obejrzeniu prognoz Persa, Ciury i Dominika Drzazgi. Chyba wtedy dotarło - oto jesteśmy, przez indolencję rządu, my patrioci i my demokraci, w dupie ciemnej :/
I długo mi zeszło, zanim w końcu zakreśliłem Trzaskowskiego zamiast Magdy Biejat. W drugiej turze pójdzie szybciej - bez entuzjazmu, choć z przekonaniem, że kontrkandydat jest po stokroć gorszy.
Niezależnie od tego, kto ostatecznie wygra, dla rządu jest to dzwonek alarmowy - ostatni. Nawet jeśli, o włos, wygra Trzaskowski (przy zwycięstwie Nawrockiego po prostu będzie jeszcze gorzej).
I jeśli jedynym wnioskiem będzie, że to Zandberg "położył" te wybory, bo czegoś nie powiedział, albo coś tam powiedział, nie po myśli Lisa, to obóz demokratyczny będzie "na kursie i ścieżce", żeby następne wybory parlamentarne przerżnąć tak epicko, jak jeszcze nigdy nie przerżnęli.
Jak wygra wybór Kaczafiego to nastaną piękne czasy, czego oczywiście życzę Polakom.
W tym pięknym świecie nie ma miejsca na UE, bo nie ma z niej pożytku (rolnicy nie dostają dotacji , a 800 mld Euro otrzymane to bajki). Polska będzie silna i wspaniała, oczywiście Ukraina jest nam też nie potrzebna, bo nie będziemy za nią wojować, a z Rosją można żyć w przyjaźni. Młode chłopczyki z Konfy razem z Nowogrodzkim urządzą nam Polskę. I dobrze!
W tym wspaniałym świecie oszustwo Batyra to powód do dumy i wyraz przedsiębiorczości.
I nawet poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości mogą liczyć, że w końcu bodnarowcy nie będą już ścigać niewinnego człowieka.
https://youtu.be/zGVovQFfnek?si=7QU9Jjrz4cRZjK0L
Żeby zjechać z poziomu Dudy na kogoś takiego jak Nawrocki, to jest naprawdę totalna porażka PiSu jak i całego polskiego społeczeństwa (w końcu czołowi politycy są jakimś tam naszym odbiciem, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy). I pomyśleć, że aby ktoś taki nie został prezydentem, trzeba by zagłosować na Trzaskowskiego i oddać pełnię władzy partii Tuska. Tragedia to jest mało powiedziane. xd
Śmialiśmy się z lekcji stylu Jolanty Kwaśniewskiej, a za chwilę prezydentem może zostać facet, który jak widzi nóż i widelec w restauracji, to ma ochotę zjeść obiad gołymi rękami, a sztućce wbić kelnerowi z tyłek.
Nawrocki to ostateczny dowód na moralny oraz intelektualny upadek polskiej prawicy.
Jezu, Batyr powiedział, że Trump lubi mocnych, silnych mężczyzn? xD
Ale to gejowsko zabrzmiało xD
A teraz: "to się nie mieści w pale, panie rafałe" xD
Ktokolwiek nie zostanie prezydentem, ta debata coraz bardziej uświadamia mnie w jak głębokiej dupie jesteśmy, będąc obywatelami Polski. Powiedzieć, że ci kandydaci to cyrkowcy i idioci, to jak nie powiedzieć nic.
Czarnek
Karol Nawrocki wyrósł na podwórku w Gdańsku (...)i zachowuje swoją tożsamość taką, jaką ma.
No wszyscy to widzimy.
Rozmawiałem z nim telefonicznie kilkukrotnie jeszcze przed konferencją prasową, żeby się upewnić, co do pewnych szczegółów. Karol w tej rozmowie sprawiał wrażenie, że on naprawdę nie wie, o co w ogóle chodzi. Takie wrażenie może sprawiać tylko człowiek, który nie ma sobie nic do zarzucenia
:D Naprawdę nie wątpię, że on nie rozumie o co się rozchodzi.
Po czym poznać że w kampanii Nawrockiego dzieje się źle? Manolito dostał sraczki propagandowej na forum. Ciekawe czy przy okazji jakieś srebrniki poszły?
Zauważyliście, że jak w wątku pojawia się słowo kawalerka, to lutz znika na dwa dni?
Mentzen dobrze rozegrał ten wywiad. To taki test na wiarygodność. Jeśli Trzaskowski nie będzie się z wszystkim zgadzać, to wypadnie dobrze. Nawrocki na ten moment wypada żenująco, bo najpierw bezrefleksyjnie się zgadza, a potem musi odkręcać swoje słowa. W rozmowie o katastralny wyszło, że Nawrocki jest za, a nawet przeciw.
Kaczyński, o ile słucha, pewnie dostaje białej gorączki, bo wychodzi na to, że Nawrocki w niczym się nie zgadza z PiS i Duda to długopis.
To co Panowie (i Panie), jesteście gotowi na prezydenta Karola Nawrockiego, mistrza sztuk walk ulicznych?
Ja szczerze przyznam, że nie jestem gotowy. To będą epickie 4 lata.
Widzę, że pojawiły się wpisy użytkowników, którzy wcześniej raczej się tu nie udzielali, a teraz "zupełnie przypadkowo" wyskakują z PiS-owską narracją, że "prezydent i premier powinni być z różnych obozów politycznych".
No to, pytam was, "nowi" - gdzie byliście w latach 2015-2023 i dlaczego takich bredni nie pisaliście w tym wątku "przez ostatnie 8 lat"?
Raiden
Na kogo głosować? To naprawdę nie jest aż takie trudne, wystarczy włączyć myślenie.
Mogą nas dzielić różne sprawy światopoglądowe czy dotyczące polityki socjalnej (na ile państwo ma zabierać bogatszym, a dawać biedniejszym). Taka prosta logika eksponowania różnic jest nam wpajana przed media i zaprzągnięta do tego samego teatrzyku, w którym karmi się nas na co dzień. Tak, tak - wojny kulturowe są dzisiaj w zdecydowanym stopniu niczym więcej niż szopką dla gawiedzi. W myśl tej właśnie logiki konserwatystami obyczajowymi są tacy ludzie jak Trump czy Kurski, a jeden z najbardziej lewicowych polityków Platformy, Trzaskowski, nie ma większych oporów, żeby schować swoją lewicową agendę na czas kampanii. Mentzen będzie beształ Trzaskowskiego za poglądy, ale napije się piwa z nim i z Sikorskim, a nie „przypałem” do którego mu bliżej światopoglądowo.
Ale, ale. Uważam, że od tej szopki trzeba oddzielić kwestie, które właściwie nie powinny być szczególnie kontrowersyjne niezależnie od tego czy jest się po prawej czy po lewej stronie.
Biorąc pod uwagę nasz dyskusyjny model ustrojowy w powiązaniu ze skrajną polaryzacją polityczną, wybór na prezydenta Nawrockiego czyni nasz ustrój skrajnie dyskfunkcyjnym i uniemożliwia rządzenie ekipie, której Polacy dali kredyt zaufania. Abstrahuję, jak ten kredyt jest wykorzystywany, ale przy obecnym poziomie polaryzacji, przy prezydencie Nawrockim rząd i większość sejmowa nie będzie w stanie korzystać z podstawowego instrumentu jakim jest ustawa. To nie będzie model „rząd Tuska, prezydent Kosiniak-Kamysz” czy „rząd PiS-prezydent Mentzen”, w którym możliwe byłoby korygowanie polityki rządu pozycją prezydenta. Państwo w takim układzie staje się zupełnie niesterowne.
Druga kwestia to polityka międzynarodowa. Utrzymywanie przez polską prawicę kursu kolizyjnego z UE jest hańbiące. Nie dlatego, że UE nie ma wad, że nie są tam rozgrywane interesy narodowe. Oczywiście są. Ale w świetle potencjalnego, średnioterminowego zagrożenia rosyjską inwazją na Polskę czy państwa bałtyckie stawianie na „prawicowy populizm”, który hoduje zjawisko narodowych egoistów z Trumpem na czele, to jest przejaw głupoty totalnej. Prawicowi wyborcy żyją w całkowicie zniekształconym świecie, w którym politycy tacy jak Macron czy Merz to chodzące zło, a dogadywać należy się z pariasami pokroju Orbana czy Simona. Stając okoniem do liberalnych polityków NIE MA z kim budować dzisiaj sojuszu przeciwko Rosji. Partia czy polityk, którego tego nie rozumie, nie jest w stanie rozpoznać aktualnej polskiej racji stanu i nie ma zmieni tego straszenie imigrantami czy ograniczeniami emisji CO2.
Taki sam wywód można by zrobić odnośnie polityki wewnętrznej, na samym przykładzie wymiaru sprawiedliwości widać doskonale jak PiS zniszczył najbardziej elementarną wartość, czyli stabilność systemu prawnego i zaufanie do państwa prawa (plus oczywiście elementarne w naszej cywilizacji poczucie, że sądy są w stanie w jednostkowych sprawach chronić jednostkę przed państwem). To jest wartość nadrzędna, na której można sobie wg swojego upodobania tworzyć "nadbudowę". - w zależności od programów partyjnych oraz indywidualnych preferencji.
I to są wszystko rzeczy (troska o podstawowe konstrukcje ustrojowe, gwarancje suwerenności) niezależne właściwie od poglądów w tych jednostkowych sprawach, o które możemy się na co dzień spierać. Ale żeby się o nie spierać, musimy żyć w demokracji, w warunkach pozwalających zachować integralność terytorialną.
To tyle ode mnie odnośnie niedzielnego wyboru.
Trochę mi się uleje :/
Nie będę dziś pisał (po fakcie) kolejnego tekstu o tym, co rząd zrobił źle i dlaczego Trzaskowski przegrał, bo tu powiedziano już wszystko.
Będe ***** *** (i Konfederację), więc hipokryci z prawicy mogą sobie odpuścić lekturę.
PiSowi wolno więcej. I pozwalają na to dziennikarze, ba - godzą się na to i przekonują, że to jest normalne.
Dziś, w Onecie (jakimś cudem nie w suwartowie) ukazał się artykuł, o "hejterze" z warszawskiego ratusza, który "odnalazł się" w SSP. Sprawa "hejtera" (facet wypisywał np. , że "Kaczor jest głupi", a "Biejat jakaś tam" - naprawdę ciężki "hejt") wypłynęła przy okazji wyborów na prezydenta miasta stołecznego. Trzaskowski obiecał wówczas, że gościa zwolni i tak zrobił. Dotrzymał słowa. Gość musiał zmienić robotę (i zmienił). I na Onecie zesrańsko i oburzonko - jak tak można. W końcu KO/Lewica/PSL/PL2050 muszą (jak to ujął kiedyś minister Sikorski) przestrzegać standardów skandynawskich. Od PiSu (i prawicy w ogóle) już takich standardów NIKT nie wymaga.
Jak to wyglądało, "od kuchni", po prawej stronie, to poczytałem wczoraj (microtargeting, hejt, hejt, hejt, kłamstwa, propaganda, pranie mózgów, gówno ma przylgnąć, prawda nie ma znaczenia). Oburzenia ZERO. Słowik&Jadczak milczą.
Swoje też widziałem i słyszałem.
Szefernaker (facet od armii trolli w social mediach) może kłamać, lżyć, rozsiewać propagandę. Dziś bryluje w mediach, za chwilę (kiedy dostanie stanowisko u Batyra, w kancelarii) dziennikarze będą jedli mu z ręki - "udziel wywiadu, kierowniku złoty, łaskawy panie!". Matecki - gość, który zaszczuł dziecko, doprowadził ku....a dziecko do samobójstwa, który będzie odpowiadał przed sądem, który dostał areszt, NADAL jest w klubie PiS!!!
Czy słyszeliście (ktokolwiek z Was), żeby jakiś dziennikarz spytał się Kaczyńskiego albo Błaszczaka - dlaczego taki gnój jest nadal w klubie? Dlaczego nawet go nie zawiesili? Szmaciarza, który ma na sumieniu śmierć dziecka? Ja nie słyszałem...
Za to słyszałem Ewę Zajączkowską - Hernik, która na jednym z wieców Mentzena, użyła wobec strony rządowej (i wyborców demokratów, lewicy, liberałów) określenia "sukinsyny". I Bosak z Mentzenem na to nie zareagowali. Ba - nawet nie musieli, bo żaden dziennikarz o to specjalnie nie pytał! Czy to jest normalne, przecież ta kobieta reprezentuje Polskę w Europarlamencie, a dziennikarze nie reagują oburzeniem? Kiedy zacznie (Nas) wyzywać od "chujów", od "kurew i szmat" (do czego dojdzie, bo brak reakcji na zło, bandytów rozzuchwala), to też będzie milczenie?
Bo przyzwyczailiśmy się, że "PiSowi i psychoprawakom wolno więcej"?
Przeczytałem ten tekst, na Onecie i z ciężkim sercem przyznaję - Rafał Trzaskowski okazał się frajerem :/. Bo, jak przystało na przyzwoitego człowieka, zareagował na zło i ukarał hejtera, a mógł, według pisowskich standardów go awansować i dać podwyżkę.
Nie wszystko jednak stracone - skoro już sławetny brat, niemniej sławetnego Pablo Moralesa, wypłynął, skoro "sprawa już się rypła", to niech go koalicja przeniesie na wyższe stanowisko. Da sowitą podwyżkę. Niech gość zostanie nawet rzecznikiem rządu :). Niech dupy pękną Jadczakom, Słowikom, Węglarczykom i takim szmaciarzom, jak Stanowski i Mazurek. Na każde pytanie, na każde oburzonko o "nepotyzm", "tragiczne standardy" odpowiedź powinna być jedna - "Skoro Wam, ku....a, nie przeszkadzają bandyci w PiS i kancelarii prezydenta (bo tam się szykuje niezły desant kryminalistów), to przeżyjecie gościa, który kiedyś napisał brzydko i Kaczorze i Hołowni" :D
spoiler start
Ostatni akapit to sarkazm. Ale gdzieś tam, chociaż na tydzień albo dwa chciałbym to zobaczyć. Hipokrytom by dupy pękły.
spoiler stop
A to jest dla mnie jeden z największych sukcesów (a może nawet największy) tego rządu.
Brawo!
"Teheran - Warszawa, wspólna sprawa" - napisał Grzegorz Braun.
Czy Braun myśli o wysłaniu polskich żołnierzy na bliski wschód? Czy konflikt Izraela z Iranem to według niego "nasza wojna"? Co na to nasze golowe gaśniczaki?
Anna W. zwolniona z aresztu...
Czy zajęła się w końcu chorym synem? Ależ skąd :)
Właśnie urządza sobie tournee, po zaprzyjaźnionych telewizjach. Muszę, z przykrością (bo szkoda tego chłopca) stwierdzić, że znowu miałem rację- taka z tej pani matka, jak z Darka M. ojciec...
Ukręciliśmy sobie ładny bicz na nasze własne dupy.
Przy koalicji PiS - Konfa ten kraj jebnie na pysk. Módlcie się do wszystkich bogów by przez te najbliższe lata gdy jeszcze rządzi ta banda nieudaczników z PO, obie te partie się rozleciały albo straciły poparcie do poziomu 5%.
Tutaj będzie trochę smrodu, bo Batyr to szemrany typek - kombinator, zostanie kombinatorem:
https://x.com/olejnik_lukasz1/status/1919026646041960913
^^IMO ciekawy jest sposób w jaki Batyr został właścicielem tego mieszkania (a nie sam fakt, że ma drugie mieszkanie). To jest IMO klucz, dlaczego tą informację zataił.
Na mój nos, to śmierdzi tutaj jakąś patologiczną formą "odwróconej hipoteki", gdzie "pan Jerzy", pensjonariusz zakładu karnego, dostaje propozycję nie do odrzucenia, w zamian za spłatę długów oddaje mieszkanie.
A sam (po wyjściu z paki) ląduje w DPSie (tam bym go szukał, o ile żyje). Wszelkie sprawy ze skarbówką Batyr zapewne dopiął (w końcu żona pracuje w KAS, więc zdziwiłbym się, gdyby było inaczej), niemniej śmierdzi cwaniactwem, którego Polacy nie lubią.
Ofc, wyborcy PiS są na to zaimpregnowani.
No nic, czekam do czego się pismaki dokopią :).
Smród unosi się, unosi się i bije...
https://x.com/EmiliaPob/status/1919112708580163898
^^Ciekawe czy Batyr zgłosił zaginięcie na policję, skoro od grudnia nie mógł się dostać do swojego mieszkania? Jest maj. Najprawdopodobniej, gdyby nie głupota kandydata (sam wyskoczył z tym, że ma jedno mieszkanie, więc dziennikarze powiedzieli "sprawdzam"), to w ogóle nie byłoby sprawy.
ps. Grabarz, tak, masz rację- to (po oświadczeniu rzeczniczki sztabu) wygląda na "umowę dożywocia ".
Ponieważ najwięksi z pisowskich oszołomów na tym forum powoli otrząsają się z szoku i znów zaczynają klepać partyjny przekaz od Sakiewicza i Karnowskich to odpowiem:
Aferę prywatyzacyjną w Warszawie krytykowałem zanim to było modne. Nigdy nie broniłem też Adamowicza gdy był oskarżany o przekręty, nigdy nie nazywałem go bohaterem, nigdy nie stawiałem na żadnym piedestale.
W związku z tym mam według ich logiki mandat i moralne prawo nazywać Nawrockiego tym kim jest: drobnym cwaniaczkiem, szemranym mętem, wielokrotnym kłamczuchem, oszustem, człowiekiem niegodnym zaufania i tym bardziej prezydentury.
Nie jestem wyborcą Trzaskowskiego i nie cieszy mnie specjalnie, że właśnie zwiększyły się drastycznie jego szanse na wygraną. Ale za to bardzo cieszy mnie to, że machloje i kłamstwa Karola „Batyra” Nawrockiego wyszły na jaw i aferą mieszkaniową przerżnął wybory prezydenckie.
Sakiewicze, Karnowscy, Sasiny i inne Manolitoidy mogą sobie jeszcze zaklinać rzeczywistość przez kilka tygodni i wymyślać bzdety o „normalsach ” (których nawiasem mówiąc, jako zaczadzony beton kompletnie nie rozumieją), ale sprawa jest już rozegrana - Batyr w tych wyborach zatonął.
Sprawa kawalerki Nawrockiego robi się coraz ciekawsza. Teraz na jaw wyszło, że te Nawrocki udzielił Panu Jerzemu 12 tys. zł pożyczki na 20% rocznie.
Dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska ujawniła natomiast dziś, że Nawrocki udzielił panu Jerzemu pożyczki w wysokości 12 tysięcy złotych na 20 procent w skali roku.
Ale ta podłość Nawrockich musi boleć pisowców :D Nie dość, że Batyr chwalił przed kamerami swoje alter ego, ma ziomków gangusów, nadużywał apartamentu IPNu, ogarniał prostytutki to jeszcze okradł starca z mieszkania. I teraz szukanie czegoś na Trzaskowskiego. I się znalazło! Uff! Co z tego, że to jakiś kapiszon z przedsiębiorcą co go promował w necie. Ale beton będzie grzał temat ile sił w palcach. 4 kampania Trzaskowskiego i się w końcu coś udało znaleźć
Via Tenor
Ale mam ujowego czuja, że Nawrocki wygra... Po prostu przeraża mnie wizja posiadania takiego prezydenta, który przedstawia najgorsze ludzkie wartości i na dodatek wszyscy o tym wiedzą, i mają to totalnie w dupie...
Via Tenor
Tym hasłem "Cóż Szkodzi Obiecać?" oficjalnie przejebali te wybory.
Witamy Doktora Karola Tadeusza Nawrockiego w pałacu prezydenckim. Niech ten kraj płonie!
Widzieliście okładkę nowego numeru The Economist? Złośliwcy już pytają, ile Tusk zapłacił za tę kampanię.
"Co powinien zrobić Trzaskowski u Memcena? Po minucie rozmowy powinien wstać i powiedzieć, że musi isć do kibla i krzyknąć "Sławek, dawaj te swoje postulaty bo muszę się czymś podetrzeć""
Dobre by to było xD
Muszę przyznać, że po 1 turze to co się dzieje jest wręcz komiczne.
Dwóch pozostałych w grze pretendentów jest na dywaniku na YT u brązowego medalisty.
Jakież to jest wszystko żenujące to, aż ciarki przechodzą po plecach jak do człowieka dotrze, że wybieramy głowę Państwa w trybie kabaretowym.
A wynika to z jednej podstawowej rzeczy - nie ma kandydata, który by cokolwiek sobą reprezentował bo takiego kandydata nie chce mieć ani Tusk ani Kaczyński więc wystawiają tlajdosa i kibola.
Mentzen to też wydmuszka, z niego prezydent jak ze świni baletnica.
Liczyłem na wyścig jakości (Radek,Krzysiek,Tobiasz).
Ale kampanii na wysokim poziomie nikt Polakom nie chce zapewnić.
Te bojki to tylko wierzchołek góry lodowej. Nietety wśród elektoratu Pis będzie on bohaterem i to info doprowadzi do wzrostu poparcia. Takie mamy społeczeństwo.
^^Też tak myślę :/ A wszystko to ZA WIEDZĄ i błogosławieństwem sztabu PiS, a co za tym idzie - Jarosława Kaczyńskiego.
Myślę, że to ja kompletnie nie pasuję, do dzisiejszego świata, gdzie napierdalanie się po mordach, po jakichś lasach, przez troglodytów jest uznawane za cnotę i może wręcz doprowadzić do wzrostu notowań tego prymitywa, którego Kaczor wystawił Polakom na prezydenta :/
ps. I znowu "pojadę" pod prąd - wbrew twierdzeniom ekspertów i przygłupich dziennikarzy (których nawet ktoś taki, jak Mentzen, ośmieszył) MOIM ZDANIEM wygrana Nawrockiego tylko obóz władzy skonsoliduje - nie będzie żadnych wcześniejszych wyborów, tylko próba forsowania swojej agendy (po tak zimnym prysznicu), mocno oczywiście spóźniona. I totalna wojna z prezydentem, który będzie vetował absolutnie wszystko (na polecenie Kaczora, który ma na niego haki i od którego Batyr będzie w 100% zależny), także ustawy nie wzbudzające żadnych kontrowersji. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że np. w Sejmie przechodzi (powiedzmy - przykład czysto teoretyczny) "kwota 60 tys. wolnych od podatku" i głosuje za tym także opozycja, po czym Kaczor dzwoni do Batyra, żeby to zawetował albo odesłał do pseudo TK, tylko po to, żeby zasiać chaos i pokazać imposybilizm rządu.
I tak to się będzie ciągnęło, przez bite dwa lata :/ Ofc. premier powinien nawet z kimś takim jak Batyr, próbować się dogadać (jeśli Polacy tak wybiorą). Tylko czy można się dogadać z kibolem, który w poniedziałek idzie dać komuś w mordę, a we wtorek obrabia jakiegoś dziadka? IMO - nie bardzo ;/
Nawrocki:
1,Wiz było 300. Pomylił się pan o tysiąc.(Trzask mówiło 300 tys wiz)
2. W 2015 r na Ukrainie nie było wojny
Trzaskowski jest dziś w niezłej formie i jak na razie wygrywa.
Co tam sie odwaliło na tej debacie. Tak jak wcześniej miałem umiarkowanie negatywne zdanie co do batyra, tak jego zachowaniw na debacie plus potem z dziennikarzami pokazuje, że to jebany patus i cham. Ciężko uwierzyć w takiego kandydata z tak wysokim procentowym poparciem.
Troche humoru z reddita na dobry sen. ;)
Biorac pod uwage ze Trzaskowski=Warszafka, to powinien sie rowniez ukazac wariant ze znana i lubiana przyspiewka na temat Legii W-wa.
Niech batyr zostanie naszym przedstawicielem, reprezentantem narodu na światowej scenie poliycznej i niech się ten cyrk skończy. Dukajcy po ang uzależniony gangus z korzeniami w klubach, dziwkarz i oszust, cham ubrany w garnitir. Jeśli ludziom nie przeszkadza takie kombo to chyba po prostu zasługujemy na takie coś.
Wg mnie lepiej się oglądało czasko, bo ten przynajmniej wchodził w dyskusję, a nie przytakiwał i powtarzał doktorze doktorze.
A sławka to strasznie łatwo trigerować - wystarczy wchodzić mu w słowo i de facto przejmować rozmowę i już się chłopak denerwuje. JA PROWADZĘ ROZMOWĘ XD
Wiadomo, że Krzysio Stanowski gra dla PiS:
https://x.com/FlasH_vikop/status/1926395380515614939
^^Nie zapraszam do dyskusji, bo naprawdę nie ma o czym :). Kto ma oczy, ten widzi, jak wygląda ta "nowa jakość dziennikarstwa" :)
Poziom prostactwa w Polsce nadal jest wysoki - ciekawi mnie czy to bydło naprawdę myśli, że jak wygonią każdego "niepolaka" to nagle będą żyć w kraju mlekiem i miodem płynącym:
Na meczu Legii Warszawa ze Stalą Mielec legioniści wywiesili dwa transparenty. "Kochasz swoje dziecko? Podaruj mu szansę na życie w normalnej Polsce! 1.06 wszyscy przeciw Trzaskowskiemu" - tak brzmiała treść pierwszego z nich. A drugi? "Polska zasługuje na coś więcej niż lizanie d... Berlinowi, Moskwie, Brukseli czy Kijowowi. 1.06 wszyscy przeciw tęczowemu Rafałowi".
W Białymstoku na meczu Jagiellonii z Pogonią zawisł transparent o treści "Lepiej w lesie dostać w mordę niż głosować na Platformę" z przekreśloną tęczową flagą, symbolem środowisk LGBT. Natomiast w Radomiu fani wywiesili transparent o treści "Lepsze ustawki z kibicami niż przemarsze z ped****". Z kolei w Zabrzu kibice tamtejszego Górnika wywiesili transparent "Dla dobra Polski byle nie Trzaskowski".
https://www.sport.pl/pilka/7,65039,31965147,transparenty-na-pol-zylety-o-trzaskowskim-oto-co-zrobili.html
Karol Pimp Nawrocki?
https://wiadomosci.onet.pl/wybory/wybory-prezydenckie/karol-nawrocki-i-tajemnice-grand-hotelu-zrodla-onetu-uczestniczyl-w-procederze/kqwwbef
Mnie boli to ze 10 mln Polaków utożsamia się z bandyta/złodziejem/sutenerem :/
Nie wiem, skąd ten optymizm w ludziach. Różnica jest tak mała, że w zasadzie ten wynik exit pollu nie mówi praktycznie nic.
Wniosek tych wyborów jest smutny. Na kandydata do jednego z najważniejszych stanowisk w polskiej polityce, możesz dać gościa z powiązaniami gangsterskimi, oszusta w nieruchomościach, a i tak wygra, bo części Polski to imponuje. Drugiej części pasuje, bo lepszy kibol i gangus, niż gej z imigrantem, a trzeciej pasuje bo mu się rządy Tuska nie podobają. I jak złączysz te grupki to wyjdzie, że połowa społeczeństwa, która udzieliła głosu tak chciała.
Rządy Tuska jakie są każdy widzi, ale mimo to, nie zrozumiem tego, choćbym bardzo chciał.
Eh, spokojnie.
1. KO nie wyciągnie absolutnie żadnych wniosków, poza jednym:
2. Wciąż nie ma prezydenta z KO więc niedasizmu ciąg dalszy, pora na CSa, nie trzeba się sprężać.
A potem będzie zdziwienie że liberałowie po raz kolejny w historii utorowali drogę patoprawicy.
Sutener, kibol i złodziej został prezydentem. Został zwierzchnikiem sił zbrojnych, moim zwierzchinikiem. Gdyby przyszedł czas, że trzeba walczyć, to nie będę walczył za ten kraj, nie będę walczył za tych ludzi. To już nie jest moje miejsce.
Budzę się rano i...
Je cię nie mogę. Do końca wierzyłem, że Polacy nie wybiorą jednak snusiarza. Trzaskowski zapłacił za grzechy Tuska, przegrywając nawet z szemranym typem. Specjalne podziękowania należą się też sztabowi idiotów i ludziom z KO, którzy włączyli się pod koniec do kampanii, skutecznie przypominając wielu wyborcom, dlaczego tak nie cierpią liberalnej polityki.
Na X niezły dym z powodu "hejtu na córkę prezydenta". Prawa strona wali ile wlezie, szukają ludzi, podają ich dane. To nic, że cała ta akcja śmierdzi Mateckim i jego trollami, to raz. Dwa, że PiS, Konfa i oczywiście prezydent tak bardzo krzyczeli nt. ustawy hejterskiej, że to zła będzie (taki jeden prawicowy również Rafał spłakał się nawet, że mu przez to biznesy zamkną i za co on rodzinę wykarmi) a gdy zaiste mamy idealne przykłady hejtu to sami robią to, na co się oburzali xD Istne polowanie na czarownice, jeszcze dojdzie do samosądów, Tarczyński i prawicowy zasięgowcy jak w amoku.
Kompletnie nie rozumiem tego, że rząd nie chwali się rzeczami, które się ewidentnie udały:
https://x.com/RadekKar/status/1932479642713403878
^^Post Karbowskiego (który jest przecież dla rządu Tuska zazwyczaj mocno krytyczny), to jest kwintesencja tego, jak bardzo ta ekipa nie umie w PR :/.
Pinokio Morawiecki (jego rząd) po całej Polsce porozwieszał plakaty, ile to forsy dostaniemy z KPO, reklamy tego leciały non -stop, po czym dostaliśmy okrągłe ZERO :/. Pisiory nawet z rzeczy tak oczywistej, jak zwrot nadpłaconego podatku, z pit-a, zrobiły medialne show, jakby to Jarek albo Mateusz ludziom, osobiście tą kasę oddawali.
Na własne życzenie położyli (K15X) te wybory :/
Powiem wam, że aktualnie pojawiające się taśmy są po prostu żenujące przez duże Z.
1. nie wiadomo dlaczego dopiero po 6 latach - rozumiem, że naprawdę koalicja nic nie przekręca, skoro jedyne czym prawica może się pochwalić, to takie wypierdki.
2. miesiąc temu pis alarmował, że służby ujawniły teczkę batyra i jest to nieakceptowalne. Teraz pis wypuszcza ewidentne podsłuchy z 2019 r., które powinny być niszczone po 6 miesiącach jeśli nic na nich nie ma.
3. czy już mówiłem, że w kontekście tego jakie zarzuty mają politycy pis to że tusk powiedział zjeby i że jest niemcem jest po prostu żenujące?
Niektórym to się z pewnością nie spodoba :))
https://tvn24.pl/polska/telewizja-republika-stracila-koncesje-st8402657
Lewica to nie moja bajka, ale Biejat jako jedyna odważyła się zdiagnozować problem i podać skuteczne jego rozwiązanie. Mieszkanie prawem, a nie lokatą kapitału i podatek katastralny od 3 mieszkania. Niestety ma tylko 2% i dalej będzie pompowanie dopłat i deweloperów.
Polska polityka osiąga nowe poziomy absurdu- zwycięzcami debaty Trzaskowski-Nawrocki okazali się Hołownia i Biejat.
To jest przekomiczne, że Trzaskowski okazał się największym przegranym eventu, który zorganizował jego własny sztab.
Wczorajsza szopka to wybuch potężnej łajnobomby w rękach Trzaskowskiego i władz TVP.
Najpierw idiotyczna, obliczona na nakręcenie polaryzacji formuła „debaty” dwóch wybranych kandydatów przed (sic!) 1 turą wyborów. Koncertowo (i słusznie) storpedowana przez Hołownię. Potem paniczna próba ściągnięcia reszty kandydatów i absurdalne zaproszenia na godzinę przed startem debaty.
Na koniec rozpaczliwą próba ratowania wizerunku TVP tłumaczeniami, że oni niczego nie organizują mimo, że od kilku dni prowadzili rozmowy ze sztabami dwóch kandydatów i to ich dziennikarz (jako jeden z trzech) odpowiadał za przebieg i moderację debaty.
Rykoszetem dostali też Mentzen i Zandberg bo nieobecność w tej organizowanej na ostatnią chwilę szopce odbije się w ich sondażach.
Mimo wszystko dziwi, jak ktoś może mówić, że Stanowski wypadł z wszystkich kandydatów najlepiej.
Patrząc na niego i słuchając go, jedyne o czym mogłem myśleć, to klasowy błazen z ostatniej ławki, który zakłada nielubianej przez wszystkich uczniów nauczycielce kosz na głowę.
Czy ją zaorał? No można tak powiedzieć.
Czy cała klasa się śmieje? No pewnie, trochę z nim, a trochę z niego.
Czy zdobył tym jakiś szacunek? Wśród podobnych sobie (przyszłych Mariuszy z Brajton) - pewnie, że tak.
Czy otaczając się błaznami, nasza błazenada jest usprawiedliwona? Średnio, bo każdy pracuje na własny rachunek.
Jest to szczególnie rozczarowujące (ale bardziej w stylu 'disappointed, but not surprised') biorąc pod uwagę, jak zapowiadał, że pokaże cały proces kandydowania od kuchni i obnaży hipokryzję polityków, a skończyło się na satyrze równie przenikliwej jak 'Święta Wojna' - patrzcie, ten chłop mówi po śląsku, a ślązacy nie lubią się z warszawiakami, hahaha, tego jeszcze nie było!
Całe to zawracanie ludziom głowy, zbieranie podpisów, kandydowanie, spoty wyborcze, debaty, żeby tylko powiedzieć: 'Politycy kłamią, politycy zmieniają zdanie jak im wygodnie, a w ogóle ich nie słuchajcie bo prezydent nawet nie ma takich kompetencji' wygląda mi na niesamowitą stratę czasu.
Debatę, tę łączoną, oceniam w miare pozytywnie, szczególnie ostatnie minuty gdzie kandydaci naprawdę się rozkręcili, myślę że jeszcze tak godzinka i zaczęliby rzucać kurwami.
Pozytywnie Hołownia i mimo wszystko Senyszyn - podziwiam ją, bo pomimo swojej odklejki miała najpotężniejsze jaja ze wszystkich kandydatów. Żeby pojawić się w tym czymś prowadzonym przez republikę i trwam, wyjść na rynku w małym miasteczku, i krzyczeć do tłumu, składającego się w większości z pisowskiej patologii, 'zlikwidować kościół i 'jestem za paktem migracyjnym i jego negocjacją'... no to naprawdę trzeba mieć odwagę, nawet wiedząc, że nie ma się nic do stracenia.
Miała być debata Trzaskowskiego, a wypadł słabiutko, z biegiem lat coraz bardziej mi Komorowskiego przypomina. Gdyby ktoś w jego sztabie miał więcej niż 2 szare komórki, to byliby przegotowani na ten motyw z flagą LGBT (swoją drogą, kolejne szkolne skojarzenie i wyśmiewanie innych 'haha, a ty jesteś gejem' - serio, w 2025 roku?), zostawiłby ją, wyciągnąłby spod pulpitu flagę Polski, UE, Nato i co tam jeszcze i powiedział, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. Zesranie się i chowanie jej - wstyd jak nie wiem. No, ale jak nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
A sama 'debata' w 'TV' republika... XD powiedziałbym, że jakbym program z telewizora w Świecie Według Kiepskich oglądał, ale za bardzo ten serial szanuję, Okił by na takie gówno nie pozwolił XD
Mała niespodzianka: TVN nie zostanie sprzedana:
https://tvn24.pl/polska/tvn-pozostaje-w-strukturach-warner-bros-discovery-komunikat-st8409522
Obajtek kilka miesięcy temu ostrzył sobie zęby na fotel prezesa. Cóż, będzie musiał obejść się smakiem. I tak, wiem, rząd i tak zablokował sprzedaż Węgrom ;-)
Chcą przytrzeć nosa węgierskiemu knurowi. Trzeba to było dawno temu zrobić. Pisiory i konfiarze zapewne będą grzmieć, że tak nie można. Pamiętajcie o tym, kiedy będziecie szli do urn. Trzaskowski jaki jest, taki jest, ale dzisiaj ważą się losy naszego bezpieczeństwa. Europa nie potrzebuje kolejnych hamulcowych, jak kumpel Putina z Węgier.
A tyle było obiecanek, a tak pięknie wszyscy mówili, jak ważna jest polska edukacja, jak paląca jest koniczność reform, jak szybko możemy się stać "drugą Finlandią", jak istotne jest odbudowanie "prestiżu zawodu nauczyciela"... Wystarczy tylko odsunąć PiS od władzy, prawda?
Emeryci ratują system, a młodzi nauczyciele ze szkół wciąż odchodzą - wynika z najnowszych danych. Najwięcej ubyło kobiet z przedziału wiekowego 26-30.
W ciągu roku liczba nauczycieli spadła o 10 tys.: z 735 tys. do 725 tys. - informuje Robert Górniak, wicedyrektor Zespołu Szkół Prywatnych w Sosnowcu, autor bloga "Dealerzy Wiedzy", na którym analizuje informacje o stanie kadry nauczycielskiej. Opiera się na statystykach z rządowej strony dane.gov.pl.
Połowa z nich (5 tys.) to nauczyciele do 30. roku życia. Górniak podkreśla, że najwięcej ubyło kobiet z przedziału wiekowego 26-30: aż 3,7 tys.
Przybyło za to osób w wieku okołoemerytalnym: jest 6,3 tys. więcej kobiet i 1,2 tys. mężczyzn powyżej 61. roku życia. Górniak wylicza, że emeryci w zeszłym roku stanowili 7 proc. całej kadry. W tym - 8 proc.
W zeszłym roku w czerwcu dane były jeszcze bardziej pesymistyczne. Wówczas z pracy w szkole zrezygnowało 20 tys. nauczycieli poniżej trzydziestki. A osób powyżej 60. roku życia przybyło o 25 tys. Wtedy Robert Górniak zatytułował swój wpis tak: "Witamy w Domu Starców".
Kryzys kadrowy w szkołach. Dyrektorzy wykorzystują kogo się da
To, że liczba odejść ze szkół jest czterokrotnie mniejsza niż w zeszłym roku, nie uspokaja Górniaka. - Nie jest dobrze. Te liczby to bardzo niepokojący sygnał. To nie jest żadne wyhamowywanie, tylko nadrabianie braków za pomocą zatrudniania starszych nauczycieli - uważa. I podkreśla, że to wcale nie oznacza, że liczba emerytów w systemie się zmniejszyła. - Kogo się dało, dyrektorzy już wykorzystują - komentuje.
Zaznacza też, że młodych w zawodzie wciąż ubywa.
- Każdy ubytek młodych i przyrost starszych to jest zła tendencja. Dobrze, że ona się zmniejsza, ale nie może tak być w nieskończoność.
Gdyby MEN odwróciło tę tendencję i młodych w zawodzie chociaż trochę przybyło, to moglibyśmy mówić o zahamowaniu odpływu - mówi.
W swoim wpisie ocenił, że "ministerstwo poległo, jeśli chodzi o przyciągnięcie nauczycieli do szkół". Przyznaje też, że zeszłoroczna 30-procentowa podwyżka w pewnym momencie wyhamowała liczbę wakatów, które widnieją na kuratoryjnych stronach.
- Jeszcze za ministra Czarnka z roku na rok te liczby rosły straszliwie. Było 13 tys. w 2021, potem 20 tys. w kolejnym, doszło do 25 tys. To oznaczało, że ludzie z zawodu odchodzili masowo. 30-procentowa podwyżka spowodowała, że to się zatrzymało. Ale w tym roku 5-procentowa podwyżka nie zapewniła doszusowania do średniej krajowej. I tego efektu już nie ma - ocenia. Obecnie wakatów 8,5 tys.
Nie ma planu, żeby zakopać dziurę
Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty również zaznacza, że emeryci od lat ratują system. Ale problem narasta:
- System edukacji od wielu lat reaguje elastycznością. A wszystkie obciążenia biorą na siebie nauczyciele. Ktoś weźmie zastępstwo za kogoś.
Młodzi rzucają papierami, więc dyrektorzy proszą, by emeryci zostali o rok dłużej. Ratują sytuację. Sięganie po emerytów to najprostszy sposób poprawiania sytuacji kadrowej. Emeryci się zgadzają, bo mogą poprawić swój budżet. Ale bez namawiania się nie obędzie. Tak było od lat, ale teraz ta sytuacja się pogłębia - mówi Pleśniar.
Tę niechęć do pracy w zawodzie zauważa zresztą nie tylko u nauczycieli. - Nie ma również chętnych do stawania w konkursach na dyrektorów - podkreśla.
Według Pleśniara nauczyciele są rozczarowani, że mimo zmiany władzy, ich sytuacja się nie poprawiła. - Tegoroczna pięcioprocentowa podwyżka jest inflacyjna. A zeszłoroczna - 30-procentowa - to było wyrównanie zaległości za dobrą dekadę. Ich wynagrodzenia ciągle gonią płacę minimalną, nie średnią. I wciąż nie mamy planu, by trwale zasypywać te dziury - zaznacza.
Czekam na racjonalizacje ze strony miłośników liberalnej polityki Tuska. Z pewnością system edukacji jest tak skomplikowany, jak system opieki zdrowotnej. To kolejny "gorący ziemniak". I nie powinniśmy wymagać od rządu, żeby zabrał się za poważne reformy oświatowe. A już na pewno nie da się nic sensownego zrobić w ciągu niecałych dwóch lat. Dosypywanie pieniędzy do systemu też nie ma już żadnego sensu. Lepiej go sprywatyzować. Poza tym: nauczycieli brakuje, emeryci przejmują szkoły, ale przecież świat się nie zawalił. Jakoś to będzie.
A może po zwycięstwie Trzaskowskiego otworzą się przed tym narodem (rządem) nowe możliwości i Tusk zacznie wreszcie - np. w przerwie wyrywania chwastów i organizowania olimpiady - reformować ojczyznę? Nie będzie już przecież Dudy, który - jak przystało na hamulcowego - bezwzględnie powstrzymuje falę edukacyjnych projektów reformatorskich, którymi rząd Tuska uderza codziennie w marmurowe mury pałacu prezydenckiego. Tak, z pewnością nadchodzi złota era dla polskiej edukacji.
Batyr chyba w sondażach cieniutko, skoro duda dzisiaj w łodzi go tak zachwalał.
To jest złoto :D Płacze, że mu zablokowali konto i odmówili założenia nowego a to przecież niezgodne z konstytucją. Problem w tym, że to oni sami wprowadzili takie prawo…niezgodne z konstytucją :D Wtedy nie płakał xD
Kabaret :D
https://x.com/PersElection/status/1917838410514919726
Różny ludzie będą mieli pogląd na czterodniowy tydzień pracy,ale żeby przewodniczący największego związku zawodowego był przeciw i miał o to ból dupy, to takich cudów, to ja nigdzie nie widziałem:P.
Cyrk.
Nasz nowy ulubiony patologiczny kłamca opowiada co za wielką wodą podobno usłyszał od ludzi pomarańczowego (m.in. tego co uważa zwalczanie autyzmu za kluczowy problem służby zdrowia w USA):
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/karol-nawrocki-w-bialym-domu-pytali-mnie-o-subwencje-dla-pis/pdmwt9l
Kandydat PiS przekazał także, że jest przekonany, że kongresmeni i sekretarze "wiedzą, co się dzieje w Polsce w zakresie wymiaru sprawiedliwości i łamania praworządności". — Nie ja o tym mówiłem, ale przyznam szczerze, że jednym z pytań, które mi zadawano było to o subwencję na de facto największą partię polityczną w parlamencie. Pytano mnie, czy jestem jedynym kandydatem, który jest pozbawiony subwencji bezprawnie nam odebranej. To pokazuje, że do Białego Domu te informacje docierają — powiedział.
Ale już poważniej, ciekawe czy kogokolwiek zainteresuje fakt, że gość nie mający żadnej istotnej pozycji w Polsce, jedzie sobie do polityków w USA i podobno rozmawia o sprawach naszego kraju. Jak to komuś nie przypomina Targowicy i wizyty polskiej szlachty u carycy Katarzyny to nie wiem co niektórzy mają w głowie.
A druga sprawa, czy naprawdę ktoś uwierzy, że politycy w USA (nawet ci od pomarańczowego) byliby tak głupi, aby ingerować w wybory w Polsce i że interesują się takimi pierdołami jak dotacja dla partii? Przecież na 99% Nowogrodzki wymyśla te historie. Ja mam wrażenie, że on jest chyba większym konfabulantem niż Morawiecki.
Polonia z Chicago nie doceniła zaszczytu jaki ją spotkał i przegoniła Nawrockiego z mównicy, gdy chciał przemawiać na charytatywnej imprezie :))
Niezadowolenie z powodu mocnego akcentu politycznego na śniadaniu przed paradą wyraziła organizatorka. — To nie był dzisiaj dzień, żeby przeprowadzać jakąś polityczną agitację, jest mi przykro, ale było, co było — powiedziała Pawłowi Żuchowskiemu Marta Almodovar. Jak stwierdziła, obecność kandydata PiS zakłóciła uroczystość i, jej zdaniem, było to "wykorzystywanie charytatywnej imprezy na polityczny wiec".
Czy i wy zostaliście zaangażowani w uderzenie w doktora karola nawrockiego?
https://wpolityce.pl/polityka/728530-poslowie-pis-skorumpowana-wladza-chce-uderzyc-w-nawrockiego
Jakiś lutzki pan gdzieś wyżej wrzucał obrazki z powiązaniami stronniczej Polonii i jednej opcji politycznej. W sieci pojawiło się więcej takich ciekawych zdjęć z kreskami.
https://www.instagram.com/p/DJSFCMEPPMM/
Opiekunka pana Jerzego:
Nawrocki nie zrobił dla pana Jerzego nic poza przejęciem mieszkania.
I do tego kłamie że płacił rachunki.
Biejat jako pierwsza składa zawiadomienie do prokuratury:
https://x.com/MagdaBiejat/status/1919726745541808558
[Lord był szybszy, więc dodam coś jeszcze:]
Nie dość, że cała sprawa jest wyjątkowo wątpliwa moralnie, gdy idzie o dobrostan "pana Jerzego", to jeszcze ludzie Nawrockiego ujawnili testament starszego człowieka bez jego wiedzy (i wiedzy rodziny, którą "wydziedzicza").
Jazda bez trzymanki. :)
www.youtube.com/watch?v=ltRG_663eHc&feature=youtu.be
No i Stanowski poszedł w ślady Mentzena.
A to o tyle problem dla zdrajców, że wmówienie betonowi, że media Tuska kłamią jest łatwe, ale wmówienie im, ze kłamie też Stanowski, którego sami kreowali na niezależnego i godnego zaufania, będzie już trudniejsze.
Było?
Karolowi Nawrockiemu i jego żonie do przejęcia słynnej kawalerki w Gdańsku wcale nie był potrzebny jej właściciel, pan Jerzy. Po prostu zawarli umowę sami ze sobą. Z jednej strony sprzedawali kawalerkę w imieniu pana Jerzego, a z drugiej strony — w swoim imieniu ją kupowali.
Jeszcze raz - dokumenty wskazują, że Nowogrodzki zawarł umowę zakupu czyjegoś mieszkania sam ze sobą. Z jednej strony sprzedawał czyjeś mieszkanie, a z drugiej strony kupował to mieszkanie. Sam sobie wyraził zgodę na sprzedaż mieszkania innego człowieka.
Ależ to śmierdzi wałem! Ależ to śmierdzi podstępem! Ależ to śmierdzi brakiem jakiegokolwiek poczucia przyzwoitości!
Ale zauważyliście że część pisiorskich krzykaczy milczy w temacie . Boją się ubabrać w odchodach Nawrockiego czy delektują się tym jak bagno swoją ofiarę wciąga?
Po konferencji Batyra - złodziej, złapany za rękę, oddaje łup. Choć nie temu, którego oszukał.
Pracy prokuratury to nie kończy (raczej ta powinna się zacząć), natomiast afera, będzie już raczej wygasać.
Sama reakcja sztabu mocno spóźniona (na 100% nie był to pomysł Batyra), mleko już się rozlało .
Skoro wszystko jest w porządku, to dlaczego Nowogrodzki jeszcze nie wytoczył pozwu w trybie wyborczym Mentzenowi i deklaruje pozbycie się mieszkania, ktore - jak twierdzi - zdobył legalnie?
Swoją drogą dziennikarze będą musieli prześwietlić tę organizację, której Nowogrodzki przekaże mieszkanie, żeby się nie okazało, że przekazał ją fundacji, w ktorej sam zasiada albo założonej przez jakiegoś Mateckiego czy innego Mejzę, a umowa darowizny, drobnym druczkiem będzie zawierać obowiązek zwrotu tego mieszkania po wyborach. No i oczywiście musi je przekazać na dniach, bo po wyborach to już się nie liczy.
Na co w ogóle ma wpływ wycena mieszkania w oświadczeniu majątkowym? Chyba na nic, to tylko dla celów informacyjnych, co osoba publiczna posiada. Nie rozumiem zatem tego zaniżania przez polityków wartości własnych nieruchomości. Przecież nie jest zabronione posiadanie mieszkania o znacznej wartości. Co innego szemrane wejście w posiadanie jakiegoś. To dwa zupełnie różne kalibry spraw.
Dla tych co się łudzą, że PiSowskiemu betonowi się odwidzi głosowanie na Batyra po tym jak wyszło, że jest po prostu zwykłym kombinatorem, albo wręcz oszustem i złodziejem:
— Nawrocki oszukał starszego mężczyznę i nie opiekował się nim mimo przejęcia mieszkania? Dziadka mi żal, ale koniec końcem na Nawrockiego i tak pewnie zagłosuje — wzrusza ramionami pani Wanda (...)
— Nawrocki dla mnie żadnym bohaterem nie jest i jeszcze przed wyjściem na jaw tej afery również nie był nim. Ale... reprezentuje PiS. I ja zagłosuję na PiS, a nie na niego. PiS to jest partia, która moim zdaniem przez 8 lat swoich rządów spełniła obietnice.
Widać też, że przekaz propagandowy PiS działa jak należy:
— Nawrocki potwierdził regułę, że politycy to kłamcy i krętacze. Przed kamerami mają gęby pełne frazesów, a gdy te zostaną wyłączone, to robią wszystko by tylko napchać sobie kieszenie — mówi Zbigniew, kierowca busa, którego spotykamy na przystanku w Dydni.
— Taki jest Nawrocki i taki jest także Trzaskowski — dodaje mężczyzna i po chwili tłumaczy, że teraz politycy PO "załamują ręce" nad niedolą emeryta oszukanego przez Nawrockiego, a jego zdaniem sami mają "dużo więcej na sumieniu".
— Pamięć wielu ludzi jest krótka — mówi. — Dlatego niewielu już pamięta aferę reprywatyzacyjną w Warszawie za kadencji Gronkiewicz-Waltz. To stara działaczka partii Tuska, można powiedzieć mentorka Trzaskowskiego.
Dlatego pan Zbigniew tłumaczy, że w pierwszej turze zagłosuje na Sławomira Mentzena lub Grzegorza Brauna. — Oni jeszcze nie rządzili, więc dam im szansę.
A to najlepiej chyba podsumowuje co tak naprawdę się wydarzy w tych wyborach i jaką mentalność mają zwolennicy PiS, "nie ważne, że złodziej, ważne, że nasz":
Jeśli jednak do drugiej tury nie wejdzie żaden z nich tylko Nawrocki, to wówczas oddam głos na niego. Nie zagłosuje na Trzaskowskiego czy innego "lewaka". Poprę każdego tylko nie jego. Nawrocki to drobny oszust, ale dla mnie jest i tak lepszy niż Trzaskowski — kończy.
Schnepf chyba nie rozumie, że ma tylko zadawać pytania, a nie komentować co powie Stanowski. Robi Trzaskowskiemu niedźwiedzią przysługę, bo przypominają się standardy Rachonia i Holeckiej.
Nawrocki ma talent do strzelania sobie w stopę :)
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki wystąpił we wtorek po południu na wiecu w Zabrzu (Śląskie). Nie pojawił się jednak na scenie sam. U jego boku stanął George Simion - lider rumuńskiej nacjonalistycznej partii AUR. Jest on zwycięzcą pierwszej tury powtórzonych wyborów prezydenckich. Druga tura głosowania w Rumunii odbędzie się 18 maja.
https://tvn24.pl/polska/wybory-2025-george-simion-na-wiecu-karola-nawrockiego-st8459087
https://x.com/gregor_konop/status/1922353294984232962?s=46
Kolejne ciekawe sensację w sferze mieszkaniowej. Jutro się pewnie przekonamy czy są prawdziwe. No chyba, że ktoś obejrzał cały stan wyjątkowy i. Było to tam dokładnie opisane.
Patrząc po jakości kandydatów i zapewne olbrzymiej liczbie kupowanych lub podpisów z recyklingu, moim zdaniem zamiast zwiększenia wymaganej liczby podpisów, należy wprowadzić elektroniczne listy poparcia poprzez profil zaufany lub MyObywatel organizowane bezpośrednio przez PKW. Czyli PKW organizuje zapisy na kandydatów, sprawdza ich formalnie i mamy stronę gdzie możemy wyrazić poparcie dla kandydata na kandydata. By apki nie zalały tysiące kandydatów wystarczy wprowadzić stosunkowo niewielką opłatę w wysokości tysiąca złotych. Kwota na tyle wysoko za zniechęci śmieszków a na tyle niska, że trudno mówić tutaj o ograniczeniu możliwości kandydowania, bo to ułamek kosztów nawet najbardziej skromnej kampanii.
Szybko Karbowski nasiąkł patologią Stanowskiego :/
Ps. Post już usunięty, po ZMASOWANEJ krytyce. Foto zdążyłem zrobić zanim poleciał.
Jakieś firemki legalnie robiące kampanie jednemu z kandydatów - prawica krzyczy, wielka 'afera', ludzie obudźcie sie, czemu media o tym milczą!
Jakubiak kupuje sfałszowane podpisy - prawica robi ciii, to to kapiszon, nie gadajmy o tym
Który to najbardziej tu krzyczał, że sprawa z mieszkaniem na amen zatopi pisiowego kandydata?
Oto mój coming out - wbrew pierwotnym zamiarom głosowania w I turze na Hołownię, zagłosowałem na Zandberga.
I tak żaden z nich by nie przeszedł do II tury. Ale w II turze oczywiście na Trzaskowskiego - z zaciśniętymi zębami, z zamkniętymi oczami, z drżącą ręką, ale mimo wszystko na Trzaskowskiego.
DPS w Gdańsku dla Batyra. I to o jeden głos. Ponoć zadecydował pan Jerzy, a dokładniej jego pełnomocnik do zarządzania nieruchomością, który za niego wszystko podpisuje.
Przerażające jest to, że prawie 40% głosujących, chciało na tronie kanciarza bramkarza, wariata, ruskiego albo prawie zimną babcie.
Tak sobie czytam ten wątek i zauważam, że wszyscy skupiają się na tej odwiecznej wojnie po-pisowskiej, zapominajac o najważniejszym. Jest spora szansa, że głową państwa zostanie złodziej. Nikogo to nie niepokoi? Tak obniżyliśmy standardy? Myślałem, że nic nie przebije pijanego prezydenta, a tu proszę, dno dna. Kraj niby coraz bogatszy, ale mentalnie nadal wschodni, chłopski, zawistny. Wolą złodzieja od "rudego", bo.... Bo już dawno zapomnieli dlaczego. Mentalny trzeci świat.
Bukary
Tak z czystej ciekawości: jesteś teraz w opozycji do strony Tuska - jak w takim razie wyobrażasz sobie drogę do naprawy państwa? Tylko realnie :P Bo Zandberg ze swoim poparciem siedzi sobie na cieplutkiej posadzie wiecznego teoretyka opozycjonisty i nie ma ochoty kalać sobie rąk jakąkolwiek odpowiedzialnością.
Wygraną Nawrockiego, powrotem PiSu w koopreacji z Konfederacją do władzy? Wygraną Trzaskowskiego i jakimiś nieokreślonymi działaniami "bandy" Tuska? A może totalną wojną między tymi dwoma ugrupowaniami z wzajemnym ignorowaniem wyroków sądowych itp. A może jakiś inny scenariusz?
Tylko poproszę realne scenariusze a nie wizje Zanberga na białym koniu cudownym dotknięciem dłoni uzdrawiającego kolejne branże :P
Tyle pytań, uwag i złośliwości w moim kierunku, że się czuję jak jakiś antybohater okryty niesławą. :P Dopiero teraz znalazłem chwilę, więc postaram się bardzo skrótowo do wszystkiego odnieść:
Ok, a co takiego strasznego było w rządach Tuska
Rozumiem, że to pytanie w kontekście osób, które wolą oddać głos na Nawrockiego, bo pamiętają o "winach" Tuska. W takim razie napiszę, co nieraz słyszałem od ludzi pogardliwie określanych osobami z "mentalnością wschodnią".
Polityka PO w latach 2007-2015 BEZPOŚREDNIO wpłynęła negatywnie na życie wielu osób, które następnie w latach rządów PiS-u odczuły istotną poprawę, co było skutkiem regulacji związanych m.in. z płacą minimalną, reformą 500+, Nowym Ładem bądź też konsekwencją zerwania z polityką "vincentyzmu", a zatem hojniejszego gospodarowania pieniędzmi z państwowej kasy. Tusk, obiecując gruszki na wierzbie, a potem bezczelnie wycofując się ze swoich planów, stracił też w oczach wielu ludzi kompletnie wiarygodność - w przeciwieństwie do PiS-u, który w lepszy czy gorszy sposób realizował obietnice wyborcze. Oto więc trzy główne przyczyny niechęci do PO wśród ludzi z różnych grup społecznych, z którymi miałem okazję rozmawiać (plus ewentualnie krótki komentarz):
a) podniesienie wieku emerytalnego (to był przełomowy moment, który pogrążył Tuska na wieki);
b) prywatyzacja państwowych zakładów w celu doraźnego rozwiązywania problemów budżetowych (co miało ogromny wpływ na życie ludzi, którzy masowo tracili pracę, a potem albo szli na bezrobocie, albo byli zatrudniani w tym samym miejscu na gorszych warunkach; często sprywatyzowane zakłady podupadały lub były likwidowane, dostawszy się w ręce obcego kapitału, co skutkowało też społecznym i infrastrukturalnym "wymieraniem" małych miejscowości);
c) przeniesienie 150 miliardów z OFE do ZUS-u (postrzegane jako zerwanie umowy społecznej godzące w ideę zaufania do państwa lub wręcz kradzież i atak na stabilność systemu emerytalnego).
Rzecz jasna, do tego wszystkiego dochodzi wiele innych spraw, które jednak - podejrzewam - również w mniejszym czy większym stopniu wpłynęły na "niechęć do rudego". Co mam na myśli? Np. reformę polegająca na wysłaniu sześciolatków do szkół, która - abstrahując od jej słuszności czy błędności - była kompletnie nieprzygotowana i wywołała ogromny opór społeczny. Dalej: poniesienie podatku VAT, co - w obliczu programu "3x15", jednej z najważniejszych i porzuconych obietnic PO - okazało się dla ludzi dowodem na fałsz, zakłamanie i obłudę Tuska.
To za rządów PO rozpoczęło się też zakrojone na masową skalę rozmieszczanie polityków i "rodziny partyjnej" w SSP, co nie tylko skutkowało oburzeniem wyborców obserwujących na co dzień nepotyzm w miejscu pracy, ale też zarzutami nadużycia władzy czy korupcji. Szła za tym ogromna biurokratyzacja państwa (spore zwiększenie liczby urzędników) i sraczka legislacyjna przy równoczesnym "porzuceniu" mniejszych miejscowości (transport!) na rzecz infrastrukturalnych inwestycji w aglomeracjach, gdzie lokowali się wyborcy PO. Liberałowie nie tylko "zwijali" Polskę B, ale też (zwiększając równocześnie liczbę urzędników) likwidowali stanowiska pracy, które były naprawdę przydatne społecznie (ogromne redukcje w policji i plany zamknięcia kilkuset komisariatów, z czego "udało się" zlikwidować nieco ponad sto posterunków).
W czasach rządów Tuska zwiększało się też bezrobocie (dochodząc aż do 13,4%). I, co gorsza, zwiększało się ubóstwo Polaków (10% dzieci i młodzieży żyło w skrajnej nędzy). To też wywoływało frustrację wyborców, zwłaszcza w kontekście pewnych "bizantyjskich" afer (hazardowa, Amber Gold, sopocka) oraz "pogardliwego" stosunku polityków PO do ludzi gorzej zarabiających i w ogóle do funkcjonowania państwa (co pokazały później podsłuchy z "Sowy"). A także w kontekście wydatków na sport (budowa obiektów i dróg na Euro). Co więcej, rosnące bezrobocie sprawiło, że w czasie rządów Tuska problemy związane z liberalizacją rynku pracy ("umowy śmieciowe" itd.) jeszcze się nasiliły i zyskały rozgłos. IMHO to też bardzo ważny element niechęci do PO wśród pracowników (zwłaszcza kobiet zatrudnionych w handlu). Myślę, że ludzie pamiętają też sposób, w jaki PO traktowało społeczne projekty i inicjatywy ustawodawcze. ;)
Nad problemami służby zdrowia, które również nasiliły się w czasach rządów Tuska (co ma znaczenie zwłaszcza dla emerytów, czyli kolejnej grupy poddanej procesowi alienacji w czasie dawnych rządów liberałów), nawet się nie zamierzam rozwodzić, choć indolencja ludzi z KO w tej materii jest znamienna, jeśli wziąć pod uwagę kolejne "tąpnięcie" w zeszłym roku. :)
Jeśli zaś chodzi o moje podwórko, czyli szkolnictwo, w czasie rządów Tuska rozpoczęła się nagonka na nauczycieli, którą później PiS doprowadził do perfekcji. Wprowadzono "godziny karciane" (czyli usankcjonowaną pracę za darmochę) i uruchomiono gorącą linię dla "donosów" na nauczycieli, wchodząc równocześnie w poważny konflikt ze związkami zawodowymi. Równocześnie obiecywano poważne reformy, które odkładano ad calendas graecas. Królowała stagnacja z domieszką nauczycielskiego wyzysku (czyli podejście typowe dla Januszy biznesu, którzy tym razem odgrywali rolę polityków-pracodawców).
Ogólnie rzecz ujmując, Tusk postrzegany jest przez znaczną część polskiego społeczeństwa jako kłamca i oszust (ostatnio "100 konkretów"), który realizuje głównie interesy elit oderwanych od problemów zwykłego człowieka. I jest w tym wiele racji. Czy to oznacza, że ludzie z PiS-u są lepsi lub mądrzejsi? Nie. Ale zwróćcie uwagę, że w społecznym "odbiorze" PiS to partia, która jednak spełnia obietnice, ma na względzie interes grup pomijanych przez KO (czyli chyba większej części Polaków) i - jako pierwsza - zaczęła w ogóle prowadzić w Polsce (nawet jeśli nieudolnie) jakąś politykę społeczną. Tymczasem KO po raz kolejny umocniła się w ciągu ostatnich dwóch lat na pozycji ugrupowania, które jest kompletnie niewiarygodne. Niestety.
I jeśli się oburzacie, gdy ktoś stwierdza, że PiS i PO to dżuma i cholera ("jedno zło"), macie w znacznej mierze rację. Ale warto też otworzyć oczy na fakt, że czasami... to po prostu prawda. Podobnie jak to, że KO pod pewnymi względami kontynuuje politykę PiS-u, utrzymując np. status quo, choć jest w tym pozbawiona (znowuż) wiarygodności. Przypomnijcie sobie chociażby moją wczorajszą wrzutkę na temat sytuacji w polskiej nauce. Jest może nawet gorzej, niż było dwa-trzy lata temu. To samo dotyczy służby zdrowia. I warto też pamiętać o tym, że pewnej części polskiego społeczeństwa żyło się pod rządami PiS-u lepiej (dosłownie, finansowo) niż w latach 2007-2015.
Dodam tylko z kronikarskiego obowiązku: oczywiście, teraz powinna w tym miejscu pojawić się co najmniej równie pokaźna (a raczej obszerniejsza) litania grzechów PiS-u. Ale tyle razy już pisałem o tym, co złego robił rząd Kaczyńskiego, że się powtarzał nie będę. A poza tym nie tego dotyczyło pytanie.
jak w takim razie wyobrażasz sobie drogę do naprawy państwa?
IMHO jedyna droga do "naprawy" tego państwa wiedzie przez zmarginalizowanie duopolu. Jako człowiek o poglądach lewicowych uważam, że trzeba za wszelką cenę doprowadzić do sytuacji, w której socjaldemokraci (ale nie stare komuchy marzące tylko o stołkach) staną się istotnym koalicjantem dla jakiejś pierwszej siły partyjnej (np. w obecnej sytuacji KO) w państwie, a nie przystawką, którą można olewać. Koalicja pierwszej siły z lewicą (bez PSL-u) może wreszcie doprowadzić do wymuszenia na "silniejszym" jakichś sensownych zmian i reform. Póki partie spoza duopolu będą tylko "przystawkami" do pożarcia, nic się nie zmieni.
Czy tego rodzaju zmiana jest realna? W obliczu malejącego poparcia dla duopolu - jak najbardziej. Tylko obywatele muszą wreszcie w kolejnych wyborach pokazać czerwoną kartkę liberałom. Oni się sami nigdy nie zmienią i nie przestaną realizować antyspołecznych interesów swoich sponsorów. Po ostatnich dwóch latach chyba już nikt nie ma co do tego wątpliwości. Ludzie z KO wybierają stagnację, która zapewnia spokojne czerpanie z koryta przy wsparciu choćby PSL-u. Chciałbym, żeby kiedyś sensowne debaty o kształcie państwa toczyły się między prawdziwymi konserwatystami i prawdziwymi socjaldemokratami, a nie między farbowanymi lisami, czyli PiS i KO. Rozmowa np. Bosaka z Zandbergiem byłaby prawdziwym i ciekawym starciem o polityczne i społeczne pryncypia. Nie wyobrażam sobie takiej dyskusji np. między Trzaskowskim i Nawrockim, którzy właściwie nie mają swoich poglądów i realizują "wolę" sondażowni bądź spindoktorów.
No, to tyle Bukary , odnośnie wiarygodności tego faceta
Chyba nawet przed manewrem Mentzena nikt nie miał wątpliwości związanych z jakością "wiarygodności" Nawrockiego. ;)
* Zrzuty pochodzą z tego wpisu:
https://x.com/fiat_money/status/1924762612236988885
Niech się chłop cieszy ze swoich 5 procent, choć gdyby byli razem / lol , oni zawsze przeciw mimo nazwie/ to cała lewica by miała 10 procent i by stanowiła znaczną siłę w koalicji.
To jest absolutna nieprawda. Równie dobrze można powiedzieć, że gdyby się Mentzen nie rozstał z Braunem, to Konfederacja miałaby 22%. Otóż nie, nie miałaby. Dostaliby od ludzi może nawet mniej niż 10%.
Razem zyskało na poparciu (i wiarygodności) właśnie dlatego, że nie weszło do tego fatalnego rządu. I właśnie dlatego przeżywa teraz ogromny napływ kandydatów do członkostwa. Wikłanie się w układy ze starymi komuchami i odstawianie takiego tańca wokół stołków, jaki odstawia NL (czy PSL), jest drogą do marginalizacji i niebytu. Niezły (w kontekście całej sytuacji) wynik Biejat jest wyłącznie zasługą ciężkiej pracy i wiarygodności tej kobiety oraz faktu, że udało się jej "przysłonić" swoją osobą wszystko to, co miała za plecami (postkomunistów i idiotki w wannie). Ale to nie znaczy, że to, co ma za plecami, zniknie.
Zandberg nie powinien też "przekazywać poparcia", bo to szopka. (Podobnie jak podpisywanie w myśl zasady "obiecać zawsze można" jakichś cyrografów z Mentzenem, który skutecznie ośmieszy, a właściwie już ośmieszył obu "żebrzących" i składających hołd lenny kandydatów na prezydenta RP). Wyborcy i tak zdecydują po swojemu. Teraz jest czas (w ramach dosyć skąpego budżetu, jakim dysponuje ugrupowanie) na budowanie struktur partyjnych, pracę w terenie, tworzenie bazy działaczy i ekspertów, zapełnianie przysłowiowej szuflady projektami ustaw i robienie w sejmie szumu, jeśli rząd będzie forsował antyspołeczne rozwiązania. Tego oczekuję od Razem. Może się zawiodę, ale na razie trzymam kciuki.
Tusk olewał Razem i Zandberga, nie chciał nawet rzucić tej partii ochłapów, żeby mogła w ramach koalicji realizować jakieś założenia programowe. Teraz zbiera plony swojego "liberalnego" podejścia do polityki. Na własne życzenie wyhodował nową prawicę, która sięgnie po władzę. Wielki strateg, nie? Liberałom można "przekazywać poparcie" i z liberałami można wchodzić w jakieś układy JEDYNIE wówczas, gdy udowodnią, że nie rzucają słów na wiatr i zgodzą się (na piśmie) na konkretne rozwiązania budżetowe, które zagwarantują realizację sensownych reform. Bo Tusk jest kłamcą i politycznym cynikiem, któremu nie warto zaufać.
Tak więc (a propos jednego z powyższych wpisów) w obecnej sytuacji wejście do rządu Tuska po to, żeby "klaskać, ale się nie cieszyć", siedząc na łaskawie ofiarowanym stolcu, kiedy liberałowie dobijają służbę zdrowia, edukację albo wprowadzają kolejne dopłaty do kredytów, to nie jest modus operandi, który przysporzyłby Razem jakichkolwiek zwolenników.
Karol. Kibol który został prezydentem :)
Wiadomo już, skąd ta niechęć na trybunach do Trzaskowskiego (m.in. transparenty na Legii). Karolek będzie ułaskawiał bandytów, niezależnie od barw klubowych xD
Jaka totalna wazelina u Nawrockiego xD Za chwile zacznie robić pod siebie tęczą. W kwestii podatków w ogóle nie zrozumiał co podpisał :]
Kurcze ten to jest komediant jednak, prawie tydzień po tym jak spuścił gacie teraz będzie debatował i stawiał warunki.
https://x.com/PiotrDoman2/status/1925541152914018720?t=TmzPQye7Wn3RSKrY34gGeg&s=19
Smutna prawda jest taka, że niestety Nawrocki ma większe szanse na wygraną. Składa się na to głównie negatywny elektorat KO oraz ośmioletnie robienie sieczki z mózgów za pomocą różnych tub propagandowych. Aktualnie, np. na FB czy innych mediach społecznościowych można zaobserwować, że większość wyborców albo nie ma pojęcia o polityce i o działaności partii(głównie PiSu) i większą część działań partii Kaczora zrzuca na (a jakże) Tuska. Wśród nich takie rodzynki jak:
- wysłanie WP na Ukrainę;
- wyimaginowana „pełnia władza Tuska i zaprzedanie Polski Niemcom”;
- napływ niezliczonej ilości migrantów.
Pokazuje to smutny obraz naszego społeczeństwa, które pewnie chce dobrze, ale nie weryfikuje swoich wiadomości i w zasadzie, nie wie co się dzieje na podwórku. Stąd żadne afery im Nawrockiego nie obrzydza, bo Trzaskowskiego uważają za sprzedawczyka i agenta zagranicznego. Co z kolei pokazuje, w jakim ciemnogrodzie żyjemy.
Widzę, że sztab się obudził i prostuje kłamstwa Batyra, na twitterze, na bieżąco:
https://x.com/WiolaPaprocka/status/1925983094659539364
https://x.com/WiolaPaprocka/status/1925988931608117526
https://x.com/RKaznowska/status/1925986536186642924
https://x.com/Domanski_Andrz/status/1925990592988778824
Na punkty wygra to Rafał - to już oczywiste. W jakimś sensie wrócił do gry tą debatą. Czy to wystarczy żeby wygrać? Raczej nie, ale przynajmniej trochę zwiększył swoje szanse.
Debata ciężka żeby przekonać beton ale trzeba zwrócić uwagę że RT był jednak dobrze przygotowany. Raczej debata na plus na niego
Poza tym ciekawi mnie co KN w trakcie debaty zażył, bo wyglądało to co najmniej dziwnie
TiVi Republika - srednie IQ widza 80.
Ja cię nie mogę:
https://x.com/szefernaker/status/1926027960844198369
Przecież snus jest w Polsce nielegalny, prawda? Co tu się dzieje?
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Snus
Czy istnieje jakiś wpis Ziemkiewicza na poziomie/sensowny/prawdziwy/mądry? Po wczorajszej debacie niektórzy latają wyżej niż Nawrocki po snusie.
https://x.com/R_A_Ziemkiewicz/status/1926172751443689589
Zaczynam mieć podobne przemyślenia jak te cytowane poniżej. Gdyby nie to , że mam córkę to bym miał to totalnie w dupie. Mam taki zawód i pracę, że niezależnie od systemu będę miał dobrze tylko dziecka szkoda.
"Trochę mam już dość chrzanienia o tym dlaczego młodzi głosowali na faszystów, ruskich agentów i złodziei, jakie błędy popełnił w stosunku do nich rząd i jak im w związku z tym należy teraz wchodzić bez mydła do tyłka, żeby byli łaskawi zagłosować w drugiej turze jak trzeba, czyli w interesie swojej ojczyzny oraz swoim własnym.
A niech głosują jak chcą! Ja mam już dosyć tłumaczenia, bo to "krew w piach". Najwyraźniej każde pokolenie zasługuje na swój własny, indywidualny konkretny wpierdol od rzeczywistości, żeby się czegoś nauczyło.
Mam już prawie 60 lat i za długo w tym co zmajstrują nie pociągnę, oni natomiast będą musieli przez dekady żyć w orzeźwiającym cieniu kremla, pod butem kato-faszystów, tudzież w bidzie komuny-bis.
Skoro nie są świadomi, że robiąc sobie jaja za chwilę obudzą się w kraju, w którym dzieci będą się bały powiedzieć, że są transpłciowe, dziewczynki będą czerpały wiedzę o swoim ciele z ulotek pro-life na lekcjach religii zamiast u lekarza, a aktywiści i funkcjonariusze rządzącej opcji będą segregowali obywateli w zależności od wyznania, koloru skóry czy przychylności rządzącym na lepszych i gorszych, zdrajców i patriotów - na podstawie materiałów z zainstalowanych u obywateli podsłuchów, to trudno.
Widać śpieszno im do kraju w którym prawdę mówić się będzie szeptem lub w ogóle, za to kadzić rządzącym będzie się śpiewem na tematycznych akademiach.
Najprawdopodobniej pragną chodzić w skrojonych na jedną modłę mundurkach z czerwoną lub czarną chustą na szyi. Widocznie pragną uciec z Europy do stworzonego przez wielkiego wschodniego brata raju.
Kogo oni chcą ukarać - Trzaskowskiego? Siebie ukarzą zgodnie z zasadą "na złość babci odmrożę sobie uszy". Niech ku..wa głosują jak chcą. Ja jak powiedziałem długo się tu męczyć nie będę, oni tak.
Kiedy słyszę jak się odgrażają, że najwyżej wyjadą, to nawet mi się nie chce tłumaczyć, że jak już się zadzieje, to nigdzie nie wyjadą, bo po pierwsze niekoniecznie dostaną wizę (tak, tak - kiedyś nie jeżdziło się po europie jak po skate parku), a po drugie swoich paszportów (jeśli je w ogóle dostaną) nie będą trzymać w szufladach swoich biurek, tylko będą one zamknięte w szafie pancernej, w gabinecie właściwego funkcjonariusza podporządkowanych władzy służb. Tak, że tak.."
A jak dobrze zagłosują to może będą mieć w przyszłości FPS w realu tak jak na tym filmie, który szczerze polecam obejrzeć, szczególnie " skill" przy strącaniu drona.
https://youtu.be/07KCfkPJYdU?si=9Y1tHzp3mjU2SS1I
Coś się jednak robi, a nie tylko gada.
Części mojej rodziny, która mieszka w Suwałkach, a która popiera PiS, po wczorajszej debacie zmienia się podejście. Twierdzą, że Nawrocki wypadł fatalnie i nie chodzi o to co mówił, tylko jak wyglądał i się zachowywał. Prawdopodobnie nie pójdą na wybory ;)
W sumie patrząc na wybrane pory, wizyty u Mentzena, bo decydowali kandydaci, widać tutaj pewną różnicę podejścia i inne cele. Nawrocki specjalnie poszedł w godzinach pracy/nauki tak by mało kto obejrzał jego wystąpienie na żywo gdzie Trzaskowski pcha się w godzinach szczytowej oglądalności.
Odnoszę wrażenie, że Nawrocki poszedł podpisać papierek, liczył, ze jak na wszystko się zgodzi to nikt nie będzie tego wywiadu oglądał i do potocznej świadomości przebije się tylko informacja o tym, że podpisał więc oznacza to, ze Mentzen go poprze a jego wyborcy wzorem wyborców PiSu pójdą głosować jak szef karze.
Trzaskowski oceniam, że nic nie podpisze a wybrał tą porę by w transmisji na żywo, nie w pociętych fragmentach repostowanych przez wyborców opcji przeciwnej, idzie tam przekonywać nie tyle Mentzena co jego wyborców bezpośrednio. Znaczy to, ze czuje się dość pewnym siebie. Zobaczymy jak mu wyjdzie, ale odnoszę wrażenie, że to może być bardzo ważne wystąpienie, bo nie spowoduje jakiś rewolucyjnych przepływów, ale starczy, że zasieje ziarno niepewności i da pożywkę mimicznym zestawieniom jego wizyty z wizytą Nawrockiego by wystarczająco dużo wyborców konfy nie poparło Nawrockiego. Niekoniecznie poprą go ale mogą zostać w domu lub oddać głosy nieważne.
Tak więc ciekawe co z tego wyjdzie i na ile moje przewidywania co do obranej taktyki są słuszne.
https://x.com/PersElection/status/1926333834510897153
^^Otóż to. Niemniej, po pierwszej turze, to jakbym tego nie liczył, to Batyr jest faworytem :/.
Ofc, zrobię co trzeba, sumienie będę miał czyste. A każdy wynik rodaków wezmę na klatę, także ten, który mi się nie spodoba;).
No i po wyborach, na jakiś czas detoks, od polityki ;).
Jprdl, co za gość z tego Batyra:
https://x.com/NigdyWiecejPiS/status/1926712698974114176
^^Pierwsze 3 sekundy. Debata w TV Republika (ja nie oglądałem), jeszcze przed pierwszą turą. Wyłapaliście to wcześniej? Pytam, bo niektórzy z Was oglądali.
Gość jest SROGO uzależniony. Nie potrafi pięciu minut wytrzymać, bez walenia w dziąsło.
ps. Oglądałem wywiad z nim, u Rymanowskiego (niecały) - i on w pewnym momencie wyszedł (lol), niby że musiał gdzieś zadzwonić. Pomyślałem- co za bezczelny typ, to jest jakiś kompletny brak kultury. Tymczasem Batyr wtedy przegrał z nałogiem i skłamał, naściemniał Rymanowskiemu. Co za typ...
Ja cię nie mogę... Kolejne exemplum. Międzynarodowa konferencja, a gość ciamka VELO:
https://x.com/BelieveAllHere/status/1926980234429030815
I kącik humorystyczny:
https://www.facebook.com/reel/2660123094192802
https://x.com/taxposting/status/1926986211605811613
Prawda etapu :)
Ech, czytało się kiedyś "Gamblera ". I Piekara, no cóż, był swego rodzaju wyrocznią ;)
Dziś, w kontekście doniesień o sutenerstwie Batyra pyta: "I co z tego?"
Nieprawdopodobne, jakie fikołki odstawiają pisiory.
W razie jakby wyszło więcej po wyborach to mamy przechlapane.
Wyjątkowe sytuacje prawne, w których odwołanie prezydenta jest możliwe:
Złożenie prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu
Prezydent może być postawiony przed Trybunałem Stanu przez Zgromadzenie Narodowe za naruszenie Konstytucji, ustawy lub popełnienie przestępstwa. Wniosek musi być podpisany przez co najmniej 140 członków Zgromadzenia Narodowego, a uchwała o postawieniu w stan oskarżenia wymaga większości 2/3 głosów ustawowej liczby członków (co najmniej 374 głosów). Od momentu podjęcia uchwały prezydent jest zawieszony w czynnościach, a ostateczną decyzję o usunięciu z urzędu podejmuje Trybunał Stanu.
Stwierdzenie trwałej niezdolności do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia
Zgromadzenie Narodowe może podjąć uchwałę o trwałej niezdolności prezydenta do sprawowania urzędu większością 2/3 głosów ustawowej liczby członków.
Mają pracować ponad normę
W wymaganiach dla kandydatów znalazł się także zapis o "gotowości do pracy ponad normę". Kancelaria podkreśla, że szuka osób, które potrafią intensywnie pracować i nie traktują równowagi między życiem prywatnym a zawodowym jako priorytetu.
https://finanse.wp.pl/mentzen-szuka-pracownikow-tyle-placi-za-prace-ponad-norme-7161184488778688a
Pierwszy lepszy sad pracy by go rozjechał.
Czemu po wystapieniu tej pier...j Karen, Ambasador USA nie jest jeszcze na dywaniku u Tuska?
Też tak umiem, też mam śmieszne wrzutki :)
https://x.com/JanuszWalus_/status/1927317708074311913
^^Wiadomo - bandyta zawsze za bandytą :).
Dwa wnioski z oglądania dudy i stanowskiego
1. widać, że albo grają do jednej bramki, albo nie potrafią ciągnąć niewygodnych tematów.
2. duda to błazen - nie wie, że bójki i pobicia w naszym systemie są zakazane i uważa, że - i to jest złoto - że nikomu się wtedy nie dzieje krzywda. Idiota i tyle.
Jarosław Kaczyński był dopytywany o ustawki Karola Nawrockiego. — Zostały wam ustawki. Powoływaliście się na Lecha Kaczyńskiego. On co prawda w młodszym wieku, ale w tego rodzaju ustawkach, czy bójkach, też często niebezpiecznych brał udział. I co? — stwierdził prezes PiS.
Zobrazuje mi ktoś jak ustawka pod pierzyną wygląda?
Nie potrafię policzyć, ile razy we wczesnej młodości, dzieciństwie byłem pacjentem pogotowia ratunkowego. Nie dlatego, że się wywracałem na ulicy — mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński,
Zakapior pełną gębą! Trząsł warszawka lepiej niż gangi z lat 90 tych ;)
Via Tenor
I jak tam? Teraz to będzie "nie dobra o tym mówić jest"?
Ktoś, nawet w tym wątku, się nie zająknął na ten temat, przy okazji wyjaśniania dlaczego ludziska głosują na prawicę.
AI to symbol tej kampanii. W sumie będę tęsknił, następny taki dramat polityczny dopiero za 2 lata. https://x.com/i/status/1928383845163770148
Ja bym tylko chciał przypomnieć, że w wyborach prezydenckich, parafrazując Bogumiła Maślankę z Pieniędzy to nie wszystko to "człowiek się liczy, nie partia". Partia w każdej chwili może się rozlecieć, a po tych tygodniach widać, że sławetny duopol coraz bardziej wkurza ten naród i nie wiadomo jak będzie wyglądać polska scena polityczna za 5 lat. Myślę, że Zandberg z Mentzenem dzisiaj urwaliby z 5pp każdemu kandydatowi, bo to przechodzi ludzkie pojęcie co tu się odwala w tej kampanii. Kiedyś zwykła afera Rywina uwaliła po dziś dzień całą lewicę, choć nikt z mojego pokolenia nie potrafi powiedzieć o co w niej chodziło, tymczasem teraz mamy dymy za dymami i ludzie im jeszcze przyklaskują. Polityka stała się osobną kategorią freak-fightów i niestety widać, że jest popyt na takie rzeczy, ludzie chcą oglądać takie dymy (na przykład z gaśnic). I dlatego będzie coraz gorzej, a demokracja będzie w największym kryzysie od niepamiętnych czasów.
I ten system naprawdę kiedyś padnie jak będziemy wybierać polityków tak żeby komuś pękła dupa. A nie wyobrażam sobie, że istnieje jakikolwiek wyborca czeskiego komika Karela Navrocky'ego, który nie głosowałby w ten sposób. Przecież nawet Maciak ma czystszy życiorys od niego. Gdyby nie zdanie byłego wodza naczelnika, to byłby wśród tego planktonu 0 kropka przecinek. Jego zwycięstwo będzie punktem zwrotnym, wówczas polityka przestanie być kojarzona z zajęciem tylko dla wykształconych elit. Skoro kibol z blokowisk został prezydentem to każdy nim może zostać. Zacznie się wtedy piękny wysyp podobnie dziwnych kolesi, którym nie wyjdzie w życiu i będą próbowali nam ogarnąć te życie. Parę miesięcy temu śmiałem się jak kolega Irek pisał o Trynkiewiczu na prezydenta*, ale dzisiaj wiem, że i on z odpowiednim poparciem biłby się na żyletki z Trzaskowskim.
Przyzwyczaiłem się do Dudy, przyzwyczaję się i do niego. Ucierpimy na arenie międzynarodowej, zagraniczni politycy będą się łapać za głowę z kim będą musieli współpracować, ale hej, przynajmniej Tusk nie wybuduje lotniska w Berlinie, bo Karol zawetuje. Mam tylko nadzieję, że jak napadnę kogoś na ulicy albo zarąbię dziadku mieszkanie to dostanę jakieś ułaskawionko, w końcu wzorowałem się na najważniejszej osobie w państwie.
Dosyć negatywnie o tej przyszłości, aczkolwiek załamały mnie dzisiejsze sondaże, według których to właśnie najmłodsi są najbardziej za Karelem. Ci sami, którzy tak krzyczą żeby nie głosować na tych samych ludzi, będą chcieli piętnasty rok żyć pod butem zaprawdę prawym i niesprawiedliwym, słusznym i zbawiennym. Pozwólcie, że w ich imieniu już przeproszę za ten ewentualny niepomyślny wynik, bo niestety po części mogę potwierdzić, że w tej grupie wyborców siła pięści wygra nad doświadczeniem.
*Tutaj praktycznie nigdy się nie udzielam, ale ciekawie się was czyta, pewnego razu zastąpiłem wami twittera i nie żałuję. Życzyłbym dla was mniej roboty i jak najmniej okazji dyskusji o polityce, a więcej o grach, ale na to się niestety nie zanosi.
Z innych wątków, słyszeliście, że ludzie w komisjach z nadania PiS odmawiali wydania kart do głosowania na podstawie osobą głosującym na podstawie zaświadczenia? Z tego może być spora afera bo mieli nielegalną apkę do zgłaszania informacji o głosujących.
Ładnie idzie. Waszym zdaniem miasta podgonią?
Niezależnie od tego jaki będzie wynik przerażające jest, że 50% zaglosowalo na przestępcę, praktycznie noname, nawykowca i cwaniaka bez własnego zdania. Wygląda na to, że ludziom faktycznie tak ten duopol już wszedł w krew, że zagłosują i na cegłę na stołku, byle za jaroslawem. Dramat.
Głosowałem na Czaska, w obydwu turach. Rację mieli ci, którzy w 2023 mówili, że to będzie trudna koalicja.
Ale żeby w tak krótkim czasie rozpieprzyć cały kapitał polityczny, tak nie umieć w komunikację... to aż wprawia w zadumę. Zwłaszcza, że o korektach można było myśleć już w oparciu o rok 2015. To był wystarczający materiał źródłowy.
Piszę to bez względu na to, kto rano okaże się prezydentem. To są jeszcze obserwacje sprzed pierwszej tury.
A tak naprawdę to ja po prostu boję się uśmiechu Horały. A już prawie o nim zapomniałem.
Jako wyborca liberalny chcę wyrazić swoją szczerą nadzieję, żeby KO się rozleciało i na zgliszczach powstała jakąś nowa siła polityczna. KO nic się nie nauczyło i już się nie nauczy, to widać. Podejrzewam, że w 2030 znów spróbują wystawić Trzaskowskiego w myśl zasady że może do trzech razy sztuka, zamiast wykorzystać kolejne 5 lat na wypromowanie nowych ludzi nieobciążonych złym PRem.
Takie są konsekwencje nie dowożenia obietnic wyborczych. KO może mieć pretensje wyłącznie do siebie.
Pomyliłem się, kawalerka nie zatopiła Batyra.
Myślę, że sztab PO może podziękować za wynik wyborów tej pani i premierowi Tuskowi. No i sobie samym oczywiście. Przegrać z tak skompromitowanym kandydatem jak Nawrocki wymaga naprawdę dużej sztuki.
Co rozsądniejsi tutaj mówili, że PO powinno wystawić Sikorskiego, ale nie - oderwani od nastrojów społecznych liderzy Platformy wiedzą lepiej: symbol polski liberalnej i „warszafki”, który już raz przegrał wybory z pisowcem to idealny kandydat żeby walczyć o głosy większości w umiarkowanie konserwatywnym społeczeństwie…
Znowu mamy scenariusz PO pięknie wygrywa pierwszą turę, ale przewala drugą. Przez Trzaskowskiego Duda wygrał w 2020, teraz snusiarz. To kandydat nieobieralny. Szczerze najlepszą decyzją byłoby, żeby za 5 lat PO w ogóle zrezygnowało z bitwy o prezydenturę i zwolniło miejsce któremuś z koalicjantów.
Ale no nic, standard. Przypomnę że żyjemy w kraju, w którym pierwszy prezydent został zamordowany, bo "wybrali go Niemcy i Żydzi". Czasy się zmieniają, ale poglądy pozostają stałe.
W sumie tak sobie myślę, to może mieć swoje zalety. Kradzież, oczywiście większych kwot, będzie de facto zdepenalizowana, a że wyborcy PiS mają grzecznie stać w szeregu i słuchać pana to PiS będzie szukać osób kompetentnych do pomocy w wałach. Może trzeba się do partii zapisać? Choć trochę wstyd, rodzina jednak w PZRP nie była, ale tym razem jak rodacy demokratycznie wybrali tego typu rozwiązanie to pozostaje wole narodu uszanować.
Póki co jest jeden pozytyw tych wyników. Oby Tomek dotrzymał słowa, a za nim poszli jemu podobni, będzie dla Polski jakaś nadzieja w kolejnych wyborach :)
Via Tenor
Może trzeba podnieść łeb i powiedzieć prawdę w końcu - Jarosław to magik i geniusz szachów 2137D?
Trzeci prezydent spod jego skrzydeł wylatuje.
Jestem ciekaw tylko, kto mu piwo trzymał, jak decydował się na Karolka ;)
Naród wybrał. Wg mojej opinii najpóźniej jesienią mamy przyspieszone wybory. Teraz zacznie się podkupywanie posłów z PSL, weto ustawy budżetowej i pogrom koalicji. Rząd PiS i konfa. Miękka faja Bodnar i Tusk oddali Polskę. Nie będzie już żadnych rozliczeń, żaden prokurator teraz się już nie wychyli, bo wie że za chwilę wróci Ziobro, a gdyby nawet to Nawrocki ułaskawi. To samo z mediami, zacznie się ostry symetryzm, bo trzeba jakoś kredyty spłacać. To będą ostatnie w miarę uczciwe wybory, które i tak koalicja przegra. PiS domknie system, w następnych pójdą na pełnej z wykorzystaniem wszystkich środków bo już wiedzą, że mogą to robić bezkarnie.
Ciekaw jestem co zrobi UE, bo nie będzie naprawy wymiaru sprawiedliwości, a to było warunkiem wypłaty kpo.
Powodzenia lewico w realizacji swoich postulatów;p
Niestety wygrałem stówkę od kolegi...
Oryginalny nie będę, RT przegrał głównie przez Tuska i fatalny rząd, pewnie w mniejszym stopniu przez koszmarną kampanię i słabe wystąpienia. Koalicja niczego się nie nauczyła, niczego nie zrozumiała. 8 lat pisu zawdzięczaliśmy Tuskowi, a teraz możemy mu podziękować za bandziora na stołku prezydenta.
Czy coś się zmieni? Wg mnie nie, nawet jeśli przetrwają do 2027 r. to będzie to dryfowanie i dalsze kłótnie między sobą. Pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam, że za Bodnara może być Giertych, czyli taki Macierewicz KO, którego należało schować na czas wyborów (a najlepiej w ogóle się pozbyć). Zresztą sam Tusk powinien był się schować i w ogóle nie odzywać w tej kampanii. W pisie to zrozumieli dawno temu.
Jedynym sensownym rozwiązaniem jakie widzę, to że rząd będzie bombardował kibola ustawami, niech wetuje i 3 dziennie. Wtedy dopiero będą mogli skorzystać ze swojego koronnego argumentu na nic nierobienie przez ostatnie 1,5 roku. Tak samo z wszelkimi aktami oskarżenia, jak coś jest to natychmiast do sądu, a jak będą ułaskawienia, to będą, ale w końcu będą mogli powiedzieć "widzicie, swój swoich ułaskawia, tego chcecie?". Z tymże ja nie wierzę, że się ogarną plus teraz to już taka musztarda po obiedzie.
Z koniem nie ma co się kopać, trzeba się zająć sobą i swoimi bliskimi.
No nie idzie, nie idzie. Biednemu zawsze wiatr w oczy...
https://x.com/PatrykSlowik/status/1929593121328742608
Lekki wysryw powyborczy. Głosowałem w II turze na Trzaskowskiego, aby w końcu obecny rząd pozbył się hamulca. Czy zaczęliby rzeczywiście wdrażać w życie coś, czego nie chcieli z uwagi na prezydenta? Nie wiem. I się nie dowiem. Wiem natomiast, że zbliża nas to niebezpiecznie do sytuacji sprzed lat, gdzie silna prawica przejmuje całą władzę wykonawczą. Niepokoi mnie to cholernie.
Bomba jaką dał PiS przy zaprzysiężeniu dublerów w TK, celem blokady instytutu, a następnie upartyjnienie sądów poprzez zabawę z KRS, dobitnie pokazuje jaką drogą polska prawica chce iść i, bynajmniej, nie jest to droga demokratyczna. Starsi mają krótką pamięć, a młode kmioty nie wiedzą co PiS zrobiło w latach 2015 - 2018. Chociaż, odnośnie tej pamięci, to coraz częściej zastanawiam się, czy ludzie w ogóle sobie zdają sprawę z tego procederu i co się wydarzyło.
Nie lubię KO, nie lubię PiSu. Czy jest to wybór pomiędzy złem, a złem? Tak. Czy obydwa zła są równe? Na pewno nie. Jedni to lenie, żyjące w swojej bańce, obstawiające stołki, jak leci, w akompaniamencie pieśni Balcerowicza (z którą obecnie mi nie po drodze, lecz nie neguję, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy dzięki niej), korzystające czasem z "dobrodziejstw" wypracowanych przez PiS. Drudzy to aktywni specjaliści od wzbudzania lęku w ludziach, osoby tworzące bańkę innym, obstawiające stołki, jak leci, gotowe do bronienia koryta zębami, a nawet betonowania go, aby nikt poza nimi się tam nie dosiadł. Co prawda, jak to koryto zabetonujesz, to nie będzie jak do niego wrzucać paszy, ale trzeba się nażreć, póki jest dostawa i luka na dosypywanie.
Co jest gorsze, każdy wywnioskuje sam. Jesteśmy ludźmi, każdy jakiś tam mózg ma, zebrał jakieś informacje, które mu budują kontekst i będzie uważał, co uważa.
Smutne jest to, że w Polsce nie ma zbytnio alternatywy.
Z prawicą mi nie po drodze, jakoś nie jestem fanem jednego ugrupowania, które szczuje ludzi jeszcze bardziej, niż PiS, ani drugiego, które "chce wywrócić stolik ALE", które operuje też zapalniczką lęków, które ma strasznie łatwe do zrealizowania pomysły, na potwornie złożone problemy. Kierownica w aucie ci się trzęsie? Ubierz ją, dziecko brata też się trzęsło i założenie kurtki pomogło.
Do lewej strony mi bliżej, ale nie gram na tych samych falach co Nowa Lewica. Skład starych dziadów sprzed X to jedno, ale odklejenie tych młodszych to też jest kabaret. Razem brzmi idealistycznie, propozycje przez nich podane często są okej w teorii, ale nie do zrealizowania w Polsce, a przynajmniej nie Polsce w 2025 roku. To się nie ma prawa wydarzyć.
Kończy się tym, że mój głos to tylko i wyłącznie próba balansu sceny politycznej. W zasadzie chyba nie jest głosem "za czymś", a bardziej przeciwko "czemuś", bo już tego "czegoś" jest dużo, a ma jeszcze predyspozycje do bycia ogromnym. No i co w sumie, ujnia z grzybnią. Mam 27 lat, dobry zawód, udało mi się uciec z patologii w skali mikro, ale irytuje mnie fakt, że ze skali makro, chyba nie ucieknę. Jakaś tam nadzieja się tliła, a teraz to będzie co będzie. Strasznie to demotywujące.
Manolito, ciągle relatywizujesz najgorsze działania PiS.
Proszę wytłumacz mi kilka rzeczy.
Teraz jak by wygrał Trzaskowski to rząd i prezydent z jednej partii to źle. Jak wygrał Nawrocki, to trzeba zrobić przyspieszone wybory, żeby wygrał PiS i wtedy to będzie dobrze. Prawo Kalego?
Republika i sciek24 nie pokazały ani jednego wiecu ani przemówienia Trzaskowskiego, marszu to w ogóle u nich nie było tylko spęd wściekłych, hejtujacych na PiS ludzi.
Ogląda to kilka milionów ludzi, są całkowicie zaimpregnowani na jakąkolwiek inną informację. Mają tak wpojoną nienawiść do Tuska, że jak opowiadała mi znajoma, której teściowa oglądajac ten ściek, stała w domu z nożem podczas robienia jedzenia i z pianą na ustach mówiła, żeby go zatłukła.
I to ci nie przeszkadza , ale jak w TVN pokażą więcej koalicji to raban i krzyk, że trzeba to sprzedać bo gdzie równość.
Poproszę o konstruktywną odpowiedź
PS. O co chodzi z dziećmi Nawrockiego?
Dosłownie wczoraj o tym pisałem, za money.pl:
Scenariusz drugi to obsadzenie KRS w przyszłym roku (po zakończeniu obecnej kadencji) według obowiązującej ustawy autorstwa PiS, ale w porozumieniu ze środowiskiem sędziowskim, co potwierdza nam minister sprawiedliwości Adam Bodnar. – Wybór jest taki: albo ustawa o KRS, która przywraca konstytucyjny status KRS i na podpisanie której przez prezydenta liczymy, albo przeprowadzenie wyborów do KRS tak, by w maksymalny sposób oddać wyraz woli środowiska sędziowskiego i przeprowadzić ten wybór w maksymalnie obiektywny sposób. W takim przypadku Sejm potwierdzałby wybór sędziów – mówi Adam Bodnar w rozmowie z money.pl.
A co do sytuacji ogólnej, to powiem tyle - trzeba się szybko ogarnąć i dotyczy to K15X, rządu, bo ja (jako wyborca), już się po tym laniu, pozbierałem. Niektórym zajmie to dłużej.
Rządzący natomiast mogą sobie pokwękać jeszcze tydzień, czy dwa, ale to max. I lepiej, żeby to się działo za zamkniętymi drzwiami (jestem zwolennikiem mówienia sobie rzeczy przykrych w cztery oczy), a nie w "socialach" ;). Spiąć dupy i brać się do roboty, wycisnąć przez te dwa lata, tyle ile się da. A w 2027 będzie co ma być, MOIM ZDANIEM wiekopomne zwycięstwo Konfy i PiSu nie jest wcale przesądzone (a taka koalicja też będzie trudna i nie wróżę jej wielkiej stabilności).
Paradoksalnie, teraz mając nóż na gardle, K15X MA SZANSĘ (czy ją wykorzysta, to inna sprawa) ruszyć wreszcie z robotą. Najgorsze, co mogłoby się teraz przytrafić, to marazm, spuszczenie nosów na kwintę i ugrzęźnięcie w jałowych sporach - wówczas faktycznie lepiej byłoby zrobić wcześniejsze wybory, oddać władzę i wylądować w opozycji (w przypadku "przystawek", prawdopodobnie, pozasejmowej).
Analizy ekspertów i dziennikarzy, dotyczące przyszłości, wyrzucam, od pewnego czasu, do kosza - są dla nich kompromitujące, a "wzmożenie moralne" powoduje już u mnie tylko odruch wymiotny. Jeśli uznamy, że politycy nie uczą się na swoich błędach, to dziennikarze tym bardziej.
Batyr, jest jaki jest, ale jak każdy zwycięzca dostaje na początku spory kredyt zaufania. Jeśli będzie grał na rozwalenie rządu, sabotował ABSOLUTNIE wszystko, to ile z tego kredytu zostanie za dwa lata? Nie wierzę w żaden determinizm, NIC, NIGDY nie jest przesądzone, "zapisane w gwiazdach", czy ch... wie co. Ile ja się naczytałem, po 2019 roku, kiedy PiS wygrał drugi raz (poprawiając swój wynik wyborczy z 2015!), że to już koniec - system zabetonowany, na dekady, jest pozamiatane, można urządzać się w dupie. Opozycja wygrała wtedy Senat, o jakąś kruchą większość (jeden lub dwa głosy) - pamiętam (mogę liczyć w dziesiątkach te artykuły i ekspertyzy), że to jest kwestia czasu, jeden miesiąc, dwa, może trzy i PiS będzie miał w "izbie zadumy" większość, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto da się kupić. W październiku 2023, po czterech latach, Opozycja powiększyła swój "stan posiadania", jeśli idzie o senatorów, nie było też żadnego momentu, żeby w Senacie nie miała większości. Nie wiem też, czy pamiętacie te dziesiątki artykułów o końcu KO, a (po powrocie Tuska do polskiej polityki) o tym, że nie ma opcji, żeby KO przebiła "szklany sufit" jakim jest 30% - było tego tyle, że się człowiekowi słabo robiło. Ostatni "hit" żałosnych i śmiesznych "komentatorów rzeczywistości", to nadchodzące, nieuchronne zwycięstwo Kamali Harris w USA, a zaraz potem - "republikanie przejmują władzę w Stanach, na co najmniej, dekady" - cierpliwie poczekam na 2026 i "midtermy", żeby zobaczyć, jak kolejne proroctwo się sprawdzi ;).
Także - los koalicji, w rękach koalicji. Wóz albo przewóz. Ja na nikim krzyżyka jeszcze nie stawiam. Co trzeba zrobić wiadomo, nie będę pisał kolejnego elaboratu, na ten temat. Każdy, absolutnie każdy ch...y trend da się odwrócić, tylko trzeba chcieć i się zabrać do roboty .
No i jak część z nas podejrzewała, tak się stało, brak działań PO w zakresie neoKRS i innych para-sądowych instytucji obsadzonych przez PiS, właściwie spowodował ich legalizację przez zasiedzenie:
https://oko.press/czlonkowie-nielegalnej-neo-krs-nie-beda-scigani-odmawia-tego-prokuratura
Członkowie nielegalnej neo-KRS nie będą ścigani. Odmawia tego prokuratura, wbrew faktom i wyrokom
Jak ustaliło OKO.press, Prokuratura Krajowa umorzyła śledztwo dotyczące 15 sędziów-członków neo-KRS. Uznała, że nie przekroczyli swoich uprawnień, bo trwa spór prawny o to, czy Rada jest nielegalna. Prokuratura podkreśla, że nawet obecna władza nie rozwiązała neo-KRS
Brawo Tusk, brawo Bodnar...
Oglądam dziś informacje o śmigłowcach, konkretnie o caracalach i naszła mnie refleksja. Nie potrafię zrozumieć tego mechanizmu. Wychodzi pisowiec, leje się słowotok, w którym koło staje się kwadratem i wszyscy w to wierzą. Po czym wychodzi ktokolwiek inny i pokazuje, że koło naprawdę jest kołem i nikt w to nie wierzy mimo, że to widzi.
Biorąc pod uwagę rosnące boldupienie po obu stronach w sprawie wyników drugiej tury, najlepiej by chyba było jakby przeliczyli te głosy jeszcze raz.
^^Otóż to. Pisząc za siebie - akceptuję, że Batyr wygrał. Natomiast patrząc na to, co się dzieje, na zaskakująco dużą liczbę pomyłek i nieprawidłowości, jakąś nielegalną apkę szmateckiego, to wolałbym, żeby te głosy komisyjnie, przeliczono jeszcze raz, żeby nie było, co do tego ŻADNYCH wątpliwości.
Nie jest to NIC zdrożnego - w 2019 r. PiS na styk, przegrał w Senacie i pisiory żądały ponownego liczenia głosów, w niektórych okręgach (SN tych protestów nie uwzględnił):
^^Teraz ziobrowy nominat w nielegalnej izbie SN, o tym jestem przekonany, strzeli wyborcom Trzaskowskiego w pysk i z góry, wszystkie nieprawidłowości wywali do kosza. Co tylko, na lata zbuduje mit o "ukradzionych wyborach" i będzie podsycać jakieś spiskowe teorie.
Duda naprawdę, w takiej sytuacji nie pomaga, kończy prezydenturę w bardzo kiepskim stylu -wczoraj nabijał się ze Strzembosza, dziś tylko podsyca emocje (kto próbuje pisiorom "ukraść" wybory? - Trzaskowski zaakceptował wynik następnego dnia, pogratulował Nawrockiemu. Tusk przyjął do wiadomości wygraną "obywatelskiego kandydata" w orędziu - zeszły tydzień). Nie żałuję ani jednego "pajaca", "głupka" i "debila", którymi obficie obdarowywałem tego bałwana, z pałacu - na każdy taki epitet zasłużył. Mały, żałosny gość, nawet na koniec nie potrafi się wznieść, ponad swój debilizm - powinien dziś tonować nastroje, a on je tylko podsyca. Idiota, ch.... mu w d....
Swego czasu PiS szczuł na protestujących lekarzy i to nie było OK, ale jednocześnie każdy, kto miał do czynienia ze służbą zdrowia zdaje sobie chyba sprawę, że w obecnym kształcie to już patologia, a kolejne żądania odklejonych od rzeczywistości piguł i doktorów wołają często o pomstę do nieba.
Tak na wszelki wypadek jakby ktoś zapomniał czym jest antyludzka, antypolska i całkowicie pozbawiona empatii konfederacja i Mentzen.
Politycy PiS to kłamcy, hipokryci, obłudnicy i manipulanci, a wyborcy PiS to debile. Aczkolwiek z drugiej strony duża część polityków PiS to też debile, a duża część wyborców PiS to też kłamcy, hipokryci, obłudnicy i manipulanci.
Nie chcą Centrum Integracji Cudzoziemców w Kaliszu, lecz sami je otworzyli.
1 marca 2022 roku uruchomione zostały w Wielkopolsce Centra Integracji Cudzoziemców, które znajdują się w Poznaniu, Kaliszu, Koninie, Lesznie i Pile.
Oficjalne otwarcie placówki w Kaliszu przy ulicy Nowy Świat 13 odbyło się 7 marca. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Aneta Niestrawska - I Wicewojewoda Wielkopolski, parlamentarzyści - poseł Jan Mosiński (...).
https://calisia.pl/w-kaliszu-oficjalnie-otwarto-centrum-integracji-cudzoziemcow-zdjecia,55439
https://calisia.pl/pis-przeciwko-paktowi-migracyjnemu-i-centrom-integracji-cudzoziemcow,71477
Jeśli ktoś po streamie Stanowskiego, jakimś cudem, jeszcze nie wierzy, że Braun jest onuckim agentem/pachołem, to ja nie wiem, co musiałoby się jeszcze stać.
Kwintesencja naszej "ukochanej" opozycji targowickiej, a wówczas rządzących:
^^Kiedy resztki, po "Ursusie", sprzedano ukraińskiej firmie, już za obecnej władzy, to oprócz przygłupiego Stanowskiego (który, jak zwykle, niczego nie sprawdził), kto najgłośniej darł ryja? Oczywiście - konfederuski i pisowska targowica :). Chociaż zamiast krzyczeć, to powinni się zapaść pod ziemię. Ze wstydu.
DONALD TRUMP!
DONALD TRUMP!
DONALD TRUMP!
Doradca ekonomiczny prezydenta USA przyznał, że to Donald Trump podjął decyzję o wyłączeniu Rosji z globalnych cel ponieważ „trwają negocjacje pokojowe”. Trump nałożył jednak cła na Ukrainę oraz wszystkich sojuszników, w tym Europę. Stawka celna dla Rosji powinna wynieść 42%.
https://x.com/Marekwalkuski/status/1908915793246507426
DONALD TRUMP!
DONALD TRUMP!
DONALD TRUMP!
Ludzie, geniusz! Szachy 729D by Krasnov:
1. Na zbrodniarza wojennego nie nakłada się większego cła.
2. Większe cło nakłada się na ofiarę zbrodniarza wojennego.
3. Nie wolno bowiem mieć karty przetargowej w negocjacjach ze zbrodniarzem wojennym pt. "Zniosę większe cła, jeśli zawrzesz pokój".
4. To zbrodniarz wojenny musi mieć bowiem kartę przetargową pt. "Zawrę pokój, jeśli nie nałożysz na mnie większego cła i utrzymasz większe cła dla mojej ofiary".
5. Ze zbrodniarzem wojennym trzeba obchodzić się jak z jajkiem, bo może się obrazić i będzie mu przykro. Natomiast trzeba napierdalać z całych sił w jego ofiarę!
Iksqrvade! Nie dziwota, że Trump bodajże czterokrotnie stawał na skraju bankructwa i ileś razy ogłaszał bankructwo swoich biznesów.
DONALD TRUMP!
DONALD TRUMP!
DONALD TRUMP!
Towarzysz Sławomir zaczął mówić coś innego niż wyuczone dyrdymały na swoich wiecach (może jakby mu piwa dali to by mu się repertuar częściej zmieniał) i cyk - spadek w sondażach. Nie mogę się doczekać debaty bo coś czuję, że odpali wtedy protokół max 10 proc.
Sory, ale ktokolwiek świadomie zagłosuje na Nawrockiego ten jest totalnym idiotą i popierdoleńcem.
Rzekłem.
Jako uzupełnienie do mojego postu 56.1 - do listy przegranych dopisuję TV Republika. Ta "telewizja" (de facto antypolska szczujnia) zorganizowała swoją "debatę " o 18:50, na rynku w Końskich.
W socjalach temat nie istnieje, tak jakby tej "debaty" w ogóle nie było. Zero cytatów, kto był u Sakiewicza i co powiedział, kto wygrał, kto przegrał i tak dalej. Końskie "na hali" przykryło wszystko.
W sondażach, IMO, niewiele się zmieni- Hołownia dostanie "boosta", kosztem Mentzena, marszałek wczoraj wypadł świetnie, widać, że jest "zwierzęciem telewizyjnym".
W drugiej turze zobaczymy Trzaskowskiego i Nawrockiego, debaty, z taką liczbą uczestników niewiele są w stanie zmienić (1:1, to co innego), także moja i tak umiarkowana "ekscytacja" wczorajszym cyrkiem dziś się kończy :) Niech się podniecają dziennikarze i eksperci (oraz "dziennikarze" i "eksperci") :P.
Bukary tak wierci dziurę w brzuchu, że wzorem Schetyny, sprzed lat, osiemnastego maja napiszę "pozdro z grilla " :P.
To jednak tyle, jeśli idzie o "moralne zwycięstwa " i "ciche protesty" (ważne tylko dla mnie, dla ludzi bez znaczenia) - twarda rzeczywistość przyjdzie dwa tygodnie później i tutaj już, choćby się waliło i paliło, zawitam do lokalu wyborczego.
Wśród wielu mniejszych, większych i iluzorycznych prerogatyw prezydenta, REALNA jest kontrola nad wojskiem. W momencie kiedy na wschodzie mamy wojnę, kiedy rosjanie dzień w dzień atakują nas w sieci (o czym wczoraj mówił minister Gawkowski,a było to przerażające - to jest regularna wojna, tyle że cyfrowa), kiedy u naszego największego sojusznika prezydentem została pomarańczowa małpa , z brzytwą, nie ma opcji, żeby nadzór nad armią sprawował tak szemrany typ, jak Batyr. Według profesora Antoniego Dudka ("miękki pisior") Batyr armię polską rozwali. Nie mam ochoty sprawdzać, czy Antoni Dudek ma rację, czy się myli.
ps. Nie mam za bardzo czasu się rozpisywać, gdyż za chwilę skorzystam z dobrodziejstw naszego, wspaniałego NFZtu ("wiekopomna chwila"), więc tylko napomknę, że Trzaskowski nie będzie żadnym "Dudą 2.0" i nie będzie wszystkiego rządowi podpisywał, w ciemno. Można robić screeny, mogę się też o to, z Bukarym założyć:).
Jeśli to jest prawda...
https://x.com/heretyczka_/status/1912753504331968695
...to tych katotalibańskich lekarzy i skurwysynów z bandy Brauna należy jak najszybciej pociągnąć do odpowiedzialności.
Wiem, że pierdy Stanowskiego i jego ustawka z "Karolem" są najważniejsze i wyjątkowo ciekawe, ale ludzie mają poważne problemy, a państwo polskie (teraz pod rządami Tuska) wyjątkowo często abdykuje.
Granie na emocjach przy pomocy zmyślonych imigrantów jest w pisich szeregch silne. Przeprosi? Taa, na pewno. Ktoś powie, że to pierdoły, ale przy dzisiejszych podziałach społecznych takie rzeczy mogą wywołać absurdalne wręcz reakcje. Pewnie wielu wyborcom PiS z Krakowa już się maczety w kieszeniach otwierały, żeby zrobić porządek z przybyszami.
Skoro sąd stwierdził że kaucja dla szmateckiego wystarczy i go wypuścił to znaczy, że już wypruł się ze wszystkiego na prokuraturze? Już więcej nie będzie miał jak mataczyć?
Temat, o ktorym nikt nie mowi to koszt takiej wycieczki szkolnej.
Jeszce dude rozumiem, ale dlaczego holek, a tym bardziej koszyniak i kamysz tam byli to nie rozumiem i bardzo chetnie poznam koszt zakwaterowania.
Na Wołyniu zaczęły się ekshumacje. Co tak cicho o tym? Nie o to chodziło konfederatom?
Książka Batyra musiała odnieść niesamowity sukces skoro mógł sobie pozwolić na zakup tylu mieszkań. Tylko czemu się wstydzi i ukrywa info o swoim sukcesie?;)
Tak szczerze, to sam pomysl aby kandydaci jezdzili do Stanowskiego, kolejnego kandydata, w celu zaprezentowania sie czy dyskusji jest debilny. Tak samo jakby tusku jezdzil do kaczego czy nawalny wystepowal u putlera. To sie zwyczajnie nie klei. A sytuacja z maciakiem jest tego dobitnym podsumowaniem.
To naprawdę fascynujące, jak Bukary stał się tarczą, opoką, idolem i sprzymierzeńcem prawicowców z forum w krucjacie przeciwko silniczkom.
Nic nie ilustruje lepiej powiedzenia, że "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" - nawet jeśli forumowe "silniczki" (LOL) w większości zgodnie walą w deweloperów czy niekompetentnych politycznych nominatów, albo przyznają, że zagłosują na Rafała głównie dlatego, żeby nie wygrał gangster Nawrocki. :)
Co do onucy Maciaka - nie jest przecież problemem, co zrobił Stanowski w czasie wywiadu. Głównym problemem jest to, że w ogóle go zaprosił. Debata dla wszystkich ma swoje prawa, ale jeśli chodzi o wywiad 1 na 1, już samym zaproszeniem Stano zrobił mu reklamę. Teraz udaje świętego, jakby nie spodziewał się, co powie Maciak, którego to jednocześnie faktycznie ustawia w pozycji pokrzywdzonego. Zero na stabilnym poziomie zera, ale jest szum, są odsłony i kliki. Tak jak z Walusiem. :)
Prawda jest zupełnie inna... Stanowski obsrał totalnie zbroje ponieważ Maciak najprawdopodobniej dotarł do informacji na temat powiazań Kanału- Zero ( niektórych jego członków-założycieli ) a afery Skok-Wołomin, moment w którym Maciak o tym mówił gdy Stanowski spierdzielił ze studia, został mu odłączony mikrofon i to miała być jego tak zwana tajna broń w tej dyskusji. Mało ludzi zdaje sobie sprawy skąd Kanał Zero ma tak kosmiczne środki, kamery/oświetlenia/ wynajem budynków wszystko na najwyższym poziomie że takie centra jak POLSAT czy TVN by się nie powstydziły, Maciak przypominam swoją karierę też zaczynał jako dziennikarz, który ma swoje źródła informacji, przypominam że w tym studiu ( kanał zero) byli tacy ludzie jak Korwin który latał sobie do Putina lub niedawno Braun i jakoś to Stanowskiemu nie przeszkadzało, nie wspominając o największym przygłupie jaki polski internet widział czyli Jaś Kapela... nie ma tu przypadku, a że trafił się temat Putin to Stanowski się ratował.
Łukasz Rzepecki, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, ogłosił poparcie dla Sławomira Mentzena i dołączył do Konfederacji.
Nie wierzę xd
Rzeczniczka Nawrockiego Emilia Wierzbicki w oświadczeniu napisała, że "Karol Nawrocki przekazał Panu Jerzemu pieniądze na wykup mieszkania, które Pan Jerzy obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc".
Nie wiemy, jaką kwotę Nawrocki przekazał na wykup mieszkania, ale w bazie transakcji nieruchomości znajdujemy podobne transakcje w tamtej okolicy. Wynika z nich, że np. w lipcu 2014 r. w budynku, gdzie mieszkał Jerzy Ż., jeden z mieszkańców wykupił od gminy mieszkanie z 90 proc. bonifikatą za cenę 223 zł za metr kwadratowy. Nie udało nam się znaleźć starszych transakcji (Jerzy Ż. wykupił lokal od miasta w 2012 r.), ale to może oznaczać, że Karol Nawrocki przekazał na wykup kawalerki ok. 12 000 zł.
Sprawdziliśmy też, ile jest warte mieszkanie, w którym obecnie mieszka Karol Nawrocki. Nie wiemy, ile za nie zapłacił w 2013 r., ale wiemy, że obciąża je kredyt hipoteczny w wysokości 571 tys. zł. Obecnie średnia cena za metr w tej okolicy to 12 tys. zł. A zatem szacunkowa wartość mieszkania Nawrockiego i jego żony to 720 tys. zł.
Onet zwraca uwagę na nieścisłości w oświadczeniu. Jerzy Ż. nigdy nie był sąsiadem Nawrockiego – mieszkali w odległości 20-minutowego spaceru. Zmieniła się też wersja wydarzeń, bo wcześniej Wierzbicki utrzymywała, że Nawrocki dostał prawo własności do kawalerki Jerzego Ż. w zamian za „za wkład finansowy oraz od lat sprawowaną opiekę nad właścicielem, w tym ponoszenie kosztów utrzymania mieszkania”.
Panem (Jerzym Ż. - przyp. red.) od 2007 r. zajmuje się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Od 2018 r. otrzymywał już profesjonalne usługi opiekuńcze, które zmieniały się z biegiem lat w zależności od potrzeb. W lutym 2024 r. w związku z brakiem możliwości zabezpieczenia pana w miejscu zamieszkania, MOPR zawnioskował do sądu o umieszczenie pana w Domu Pomocy Społecznej. Sąd na to się zgodził i od kwietnia 2024 r. pan przebywa pod całodobową specjalistyczną opieką, której koszty, zgodnie z prawem ponosi wyłącznie miasto Gdańsk i potrzebujący - przekazał Onetowi rzecznik prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, Daniel Stenzel.
Nie wiem jak wy, ale mi to wygląda na klasyczny przekręt na wnuczka, gdzie osobie schorowanej daje się do podpisania papier, który nie rozumie a pieniądze daje się do "ręki" więc nawet nie wiadomo, czy w ogóle doszło do wymiany. Sprawa już tak zaczyna śmierdzieć, że zaraz pan Jerzy się zabierze, bo może się okazać, że albo dziadek nie kojarzy już albo kojarzy i może coś wypaplać ekstra. Bo jeśli dziadek nie kojarzy to można przecież podważyć to co podpisał, że wtedy też nie kontaktował, a jeśli kojarzy to może się okazać, że został po prostu oszukany. Czas pokaże.
Kilka przemyśleń na temat mieszkania Nawrockiego
- czy jet ktokolwiek z PiS (a przynajmniej wierchuszki) który nie jest w czymś uwalony?
- no ale z drugiej strony ciekawe, że temat wypłynął praktycznie dwa tygodnie przed wyborami
- Nawrockiemu wiele to nie zaszkodzi, beton i tak ma mocny
- przynajmniej są dobre memy
A u Rymanowskiego Batryr twierdzi, że nie jest współwłaścicielem mieszkania swojej matki. Wpisał to przezornie jakby miał je odziedziczyć bo mama nadal żyje i ma się dobrze. Przecież to jest jakiś eksperyment społeczny.