Wiem że auto musi mieć napęd na tylną oś ale czy trzeba bawić się z jakimiś częściami i ale mocy musiał by mieć silnik ?
http://www.youtube.com/watch?v=81Gbn41MZ0w
Zasadniczo wszystkim musisz sie "pobawic ". Pomijajac kwestie zawieszenia, hamulcow, wydajnego wydechu itd nie wystarczy wsadzic poteznego silnika i obudowac go sprezarkami. Skrzynia biegow i wal napedowy musza jeszce byc w stanie przeniesc ta moc na kola. Jezeli (teoretycznie) wsadzisz duzy/mocny silnik do "zwyklego" auta, porzadnie dodasz gazu i wrzucisz jedynke jak kierowca Formuly1 - ukrecisz wal.
Takie modyfikacje to juz tuning przez duze T.
Co do ilosci mocy - oczywiscie im wiecej tym lepiej. Auto musi tez byc maksymalnie odchudzone zeby ta moc sie nie marnowala. Fachowcem z tej dziedziny w zadnym razie nie jestem, ale mam wrazenie ze takie zabawy zaczynaja sie od 500 koni i w gore.
Podstawa to przyczepność. podłoże musi być odpowiednio przygotowane a opony rozgrzane samochód musi być mocno dociążony z tyłu aby moc nie marnowała się na poślizg. Tak czy inaczej raczej trudno zrobić to samochodem, ale zasada jest taka im większe koła tym łatwiej podnieść przód. Gdyby traktor dysponował prędkością obrotową i przełożeniem takim jak w typowym samochodzie osobowym to startował by niemal za każdym razem na 2 kołach.
Na marginesie warto wspomnieć, że charger występujący w tej scenie wcale nie miał biliarda koni :). Wystająca przez maskę sprężarka i wlot powietrza to atrapy.