Dlaczego twórcy serii need for speed'a zrezygnowali z wizualnego tuningu?
Coraz to nowsza odsłona nfs'a to nie dostajemy możliwości tuningu wizualnego (spoliery, maski, felgi, podwozia i innych bajer) dlaczego twórcy z tego zrezygnowali? Nie mają wykupionej licencji? Dostajemy tylko możliwość poprawienia osiągów, ale wizualnie nie możemy zrobić wymarzonego samochodu tak jak to było w starym dobrym NFS Most Wanted z bodajże 2005 roku, zna ktoś odpowiedź na to pytanie?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Tak było, jest i będzie.
W te nowsze nfsy nawet nie gralem, ale za to slyszalem o nich wiele zlego. Sam ogrywalem starego most wanteda carbona underground 2 i to byly nfsy a nie to co teraz. Niech usuną te superauta na które w realu nikogo nie stać i niech dadzą starsze bryki hondy nissany renault itd co sie aktualnie jezdzi po ulicach. No i prawdziwy tuning oczywiscie.
No dokładnie, co stare to lepsze, ja nie wiem czy im się nie chce dorabiać modeli tych wszystkich zderzaków i innych części, taki powrót do tego na pewno byłby miło przyjęty przez graczy.
No dokładnie, co stare to lepsze,
A w pierwszych NFS nie było tuningu i są bardzo dobre. Ostatnie NFS nie są słabe bądź średnie przez brak tuningu a raczej przez ogół aspektów składających się na całą grę
W tym roku ma podobno wyjsc nowy NFS po 1,5 roku przerwy. Ciekawy jestem co tam tak dłubią.
Przede wszystkim chodzi o kasę, a bez tuningu - produkcja gry jest tańsza. Poza tym twórcy mają mniej roboty i mogą dalej klepać coroczne, okrojone odsłony.