Dlaczego jest tak drogo?
przegladam sobie allegro w poszukiwaniu sprzetu i przyjalem cene 3200zł bez zastanowienia. jednakże wchodzac na strone producenta nagle oczą moim ukazala sie cena 800$. jak wziolem kalkulator do ręki, wyszlo mi mniej niz te 3200zł. Co ciekawe, rowniez sklepy internetowe maja ceny powyzej 3000zl. natomiast na przyklad na jebayu to samo kosztuje nawet 650$!!!!! dlaczego jest duzo drozej? chodzi o cla i vaty sraty, czy po prostu to nieuczciwosc sprzedawcow!?!
Polacy są bardzo podatni na strzyżenie. Zobacz ceny energii, gazu, benzyny, mieszkań, żywności, ubrań, elektroniki, chemii itd....
Tak, tak pis do władzy, sratytaty...
Jak jestesmy jednym z najbogatszych panstw na swiecie to sie nie dziw, ze wszystko jest drozsze.
Akurat benzynę mamy jedną z najtańszych w europie, ale inna kwestia to porównać ile za najniższa krajową kupisz w polsce l benzyny a ile powiedzmy we włoszech.
inny prosty przykład
- gitara w polsce kosztuje 3800zł
na ebayu nówkę wyrwiesz za 800$ (2400)
Jeżeli chcesz ją legalnie przesłać do Polski to doliczasz 200zł za transport + podatki na granicy zależne od zadeklarowanego towaru.
Po zsumowaniu okazuje się, że realnie za gitarę zapłaciłeś 3500zł czyli i tak zaoszczędziłeś, ale biorąc pod uwagę, że sklep też musi zarobić rozumiesz tą różnicę 300zł.
Możesz też tą samą gitarę wyrwać za powiedzmy 2800 ale w tym przypadku oszukujesz państwo, w razie uszkodzenia towaru podczas przewozu odzyskasz tylko część kwoty i ogólnie będziesz oszustem.
Mamy jedne z najniższych zarobków w Europie.
btw. gitara za 3800zł.? Chyba Gibson, bo dobrą to i za 1000zł. idzie dostać.
za 1000 wyrwiesz znośną używkę.
Ja po przesiadnięciu się z deana vandety 1.0 na jacsona warriora wrmg odzyskałem radość z bawienia się gitarą, a nie tylko odgrywaniem kolejnych partii, po prostu markowa gitara robi niesamowitą różnicę chociażby komfort gry czy dźwięk, więc jeśli tylko komuś pozwalają na to finanse to polecam właśnie taką inwestycję ;)
[6] Na pewno zarabiamy mniej niz ci po drugiej stronie dawnej granicy pomiedzy socjalizmem i kapitalizmem, ale juz w tym drugim sektorze zle nie jest.
Marudzacym jak im zle przypominam, ze jakies 2 miliardy ludzi zyje za ok. 1 $ dziennie. To tak, zeby uzyskac pewna rownowage w stosunku do "a w Szwajcarii, a w Norwegii to maja pensje". Sam jeszcze pamietam czasy gdy zarabialem ok. 10 $ miesiecznie a C-64 kosztowal mnie polroczna pensje.
[1] Ogolnie o Vaty i straty, a do tego jak ktos ten towar do Polski sprowadza, to tez sobie marze doliczy, bo przeciez za friko tego nie robi.
@up -zazdrośnik ;)
tajemnica cen w dolarach to Vat exccluded :D Zresztą, takze dla hamerykanów - oni też płacą nieco ponad te 800 zielonych...
Herr Pietrus, jasne że płacą, tylko nie ponad 23% (bo jeszcze cło dochodzi):).