... gdy ktoś na swoich rodziców mówi "starzy"? Mnie to cholernie denerwuję. Mam ochotę wziąśc tego szczeniaka udusic... W większości sytuacji w których słyszę to to moi koledzy którzy mają bardzo fajne mamy, dały im możliwośc do życia na tym świecie i nie rozumiem tego...
[3] Nie ma mowy. Znam długo jego i jego rodziców. Co najwyżej za jakiś wybryk w szkole mogą mu dac szlaban na dwór i komputer.
może nie denerwuje, ale po prostu dziwi. ja nigdy nie powiem na rodziców "starzy", to mi wystarczy
Mam ochotę wziąśc tego szczeniaka udusic...
A może sam jest duszony przez 'starych' i stąd ten brak szacunku?
Taka moda.
>> ta moda ma wiele wiele lat . sam tak mówiłem teraz tak mówią o mnie . życie i prawa młodości ))
Nie pamiętam bym słyszał kogoś z moich znajomych wyrażającego się w taki sposób od czasu gdy ukończyłem gimnazjum, czyli prawie 6 lat temu.
Mam podobnie , tyle , że określenie 'starszy' 'starsza' jakos specjalnie nie wzbudza mojej żądzy mordu w stosunku do osoby , która tak mówi ;D
Inaczej w przypadku "moja stara' ' mój stary' .. wtedy się we mnie gotuje.
Sam tak przez krótki czas mówiłem , presja otoczenia w gimnazjum i szybko załapałem ten nawyk , ale przeszkadzało mi to bardzo dlatego sie tego oduczyłem i jak coś takiego słysze to nie wytrzymuje , muszę zwrócić tej osobie uwagę.
Stara/stary to dla mnie ewidentny brak szacunku. Sam osoboscie mowie lekko zartobliwie starszy/starsza, zreszta z ojcem oficjalnie nazywamy sie nawzajem starszy-mlodszy :]