
Czy to jest dobry pomysł za małe pieniążki ?
CPU:AMD Ryzen 5 3600
GPU:Nvidia GTX 1660S (Super)
SSD:Adata Ultimate SU800 256GB
HDD:WD Blue 1TB (2012)
RAM:Corsair Vengeance LPX DDR4 3200 C16 2x8GB
MBD:Asus PRIME B450M-A
Wywal ten dysk HDD i weź większy SSD. Granie w nowe gry na HDD to masochizm a 250GB to za mało na system+gry, no chyba że chcesz na tym grać w same starocie.

Bierz 1660S, roznica w cenie nieduza w wydajnosci spora.
Z HDD smialo moze byc - chyba, ze dolozyc do tego to co wydajhesz na 256 SSD i kupisz 1 GB SSD. 250 GB smialo starczy na system (ja mam system na 120 GB) i jakas gre, na ktorej ci zalezy, reszta sie dogra z HDD. Kuzwa "granie na HDD to masochizm" to jojczenie kolesi, ktorzy uwazaja ze granie w mniej niz 60 klatkach i 4K to nie granie.

Za to Windows 10 postawiony na HDD to żółw niemiłosierny :) warto kupić chociaż 256GB SSD na system dla spokoju ducha

Nie no, na dysk systemowy na pewno warto SSD. Ale tu wystarczt nawet 120 GB z palcem w nosie, chyba ze sie ma zylion uzytkow w stylu 3D Studio, InDesign itd.
Ale dla zwyklego usera 120 Gb starczy na system z palcem w dupie, a do tego jeszcze jakas gre na 50-60 GB mozna dorzucic w razie koniecznosci.
Ale HDD jako drugi dysk - taki "magazynowy" na dane, jak najbardziej nadal sie sprawdza. I ma te przewage nad SSD, ze w razie awarii mozliwe jest odzyskanie z niego jakichs cennych danych, a z SSD to raczej kicha. A i do sporej ilosci gier starczy. Wiadomo, ze levele sie beda wolniej dogrywaly, ale czy to taki straszny problem? Dla mnie nie.

Dokładnie, Ja mówię o takich 240-256GB ze względu na to, że ja się przyzwyczaiłem do chowania gier w które gram aktualnie na SSD z systemem, a jak ukończę to przenoszę na HDD i sobie siedzi, wtedy już tam zostaje na zawsze, bo gdy odpalam to zazwyczaj nie na długo :) Ja sobie nie wyobrażam ogólnie braku SSD
A różnica cen między 120-240GB jest stosunkowo mała i nieopłacalna dla 120GB moim zdaniem. Ale to już kto jak woli czy może :)
Ja zawsze dyski biorę szczebel większe niż planuje, że potrzebuje i nigdy nie żałowałem tego.