Podczas grania w Alan Wake moj komputer nagle sie wyłaczył i od tego momentu nie moge go odpalic nie reaguje jakby nie miał pradu.Lampka na płycie głownej sie świeci lampka od ekranu rowniez wiec prad chyba jest.Co sie stalo spalił sie zasilacz ?procesor?dymku huku ani zapachu spalenizny nie bylo poprostu zgasł i nie zyje....
edit
procesir 2x2,6 4G ramu GF 9600GT Zasilacz Xsilance 420W
Jakieś sygnały daje przy uruchamianiu? Wyjmij jedną kość pamięci i uruchamiaj, potem jak trzeba zrób to z drugą.
http://www.dobreprogramy.pl/Sam-naprawiam-komputer-Czesc--Komputer-sie-nie-uruchamia,Blog,22161.html
http://forum.idg.pl/problemy-z-komputerem-t97238.html
Wiatrak od zasilacza się kręci? Rozumiem, że marka twojego zasilacza to Xilence? Jest na czarnej liście, do wymiany: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html
może ci sie jakiś kabelek poluzował albo ktoś ci wyłączył na zasilaczu ten przycisk
Jest możliwość że stało się coś z zasilaczem ponieważ jest to zasilacz krótko mówiąc do dupy. Weź od kolegi zasilacz i zobacz czy na nim będzie wszystko ok. Twój zasilacz pewnie ma bardzo niską sprawność więc może uległ sprzętowi który masz. Spróbuj najpierw z ram, następnie zasilacz.
mirencjum------->naciskam guzik power nic zero reakcji zero sygnałow jakby pradu nie bylo nic sie nie rusza nic nie wydaje dzwieku mimo to na plycie glownej pala sie lampki oglądalem płyte głowna i karte graficzna zero oznak osmolenia wiec to raczej zasilacz
Także stawiałbym na zasilacz. Kondensatory na płycie głównej nie są wybrzuszone?
wilu25--->nie wyglodaja normalnie podepne jakis stary 400w od kumpla moze właczy sie.Bo z laptopa nie idzie dac mocy do normalnego stacjonarnego kompa?
Bo z laptopa nie idzie dac mocy do normalnego stacjonarnego kompa?
Nie.
Wymień zasilacz i po sprawie.