Witam. Mam pewien problem a mianowicie, kiedy uruchamiam komputer na monitorze widnieje ciemny ekran( zaznaczam że monitor jest dobry bo podłączyłem drugi i sytuacja się nie zmienia). W głośnikach słyszę dźwięk logowanego systemu ale co zrobić z tym brakiem obrazu? Może to wina karty graficznej? Sam nie wiem
Poruszaj kablem, popraw mocowanie karty graficznej. Czy jak uruchamiasz w trybie awaryjnym (przy starcie naciskaj klawisz F-8) też nie ma obrazu?
Zmień źródło obrazu na monitorze.
Ewentualnie podłącz kabel pod drugie wyjście na karcie.
Edit:
A ulubiony kierowca jak zwykle z dobrą radą.
Pytanie kontrolne mireczku - czy brak kabla lub jego poluzowanie pozwoli na odpalenie poprawne systemu Windows?
legrooch --> Czyli według Ciebie uszkodzony kabel lub wtyki przy monitorze lub karcie nie mogą być przyczyną braku obrazu na monitorze? I odpie... się od tego kierowcy!
podłączyłem monitor za pomocą przejściówki bezpośrednio do karty i działa bardzo dobrze za co LEGROOCH wielkie dzięki. Pytanie tylko dlaczego w normalnym gnieździe nie chce działać
mirusiu ==> Dowiedz się, jak działa karta graficzna z kablem i bez, a nie pieprzysz farmazony o kablach i wtykach. Wróć do normalnej pracy, a nie stwarzania komuś dodatkowej roboty, za którą mu nie zapłacą.
kryni12 ==> A jak miałeś podłączony wcześniej? I co to za przejściówka?
legrooch --> Nie zachowuj się jak pedał z tymi zdrobnieniami. Takie mizianie zachowaj dla kolegów.
Jeśli system się uruchamia, a na monitorze nie ma obrazu to właściwie mamy tylko kilka możliwości - usterka karty graficznej, przełamany kabel od monitora/uszkodzona/niedociśnięta wtyczka, uszkodzony monitor.
Zadałem Ci pytanie misiu MZA rysiu - jakim cudem odpalisz system z walniętym kablem?