Witam,
mam pewne pytanie, bo właściwie jestem w tym zielony. Jestem zatrudniony aktualnie na umowę o pracę na okres próbny (3 miesięczny) i dodatkowo na 3/4 etatu. Mam stałe wynagrodzenie za 3/4 etatu i przy tym określoną liczbę godzin, czyli wynagrodzenie stałe powiedzmy 1000 zł na rękę za te 120 godzin (3/4 etatu) + plus dodatkowo dopracowuję sobie jakby do pełnego etatu i powiedzmy, że mam więcej godzin, niż cały etat przewiduje, a przy tym mam większe wynagrodzenie.
Do czego zmierzam? Zakładam, że idę na chorobowe, i idę na TYDZIEŃ chorobowego. No i jak to wygląda w przypadku płątności? Wiem, że jest płątne 80 procent. No, ale jak, dostane tylko 80 procent całej wypłaty? Chodzi mi o to, czy to się automatycznie będzie odnosiło do całego miesiąca te 80 procent czy tylko do tego jednego tygodnia.. No i jak wtedy ten tydzień będzie liczony przy wynagrodzeniu? Jakoś inaczej?
Chodzi mi o to, że kiepsko się czuję, doszedłbym do siebie w domu, ale jak mam zarobić 80 procent całego miesięcznego wynagrodzenia, to wolę chodzić do tej pracy, nawet chory.
Jak to wygląda? Bo powiem szczerze, że jestem w tym głupi. Nie mam stawki godzinowej, a jedynie właśnie tą określoną wcześniej i wyżej.
Dostajesz 80% z każdego dnia w którym byłeś na chorobowym. Dni w których byłeś w pracy liczą się normalnie czyli 100%.
Tak gwoli ścisłości - dostajesz 80% średniego miesięcznego wynagrodzenia z ostatniego roku podzielone na 30 dni (dla zusu każdy miesiąc ma 30 dni) * ilość dni chorobowego. Jeśli to twoja pierwsza umowa w ciągu roku, to w przybliżeniu będzie to tak jak napisał kluha