Big problem z wyłaczaniem się monitora
Cześć, problem (czyli inaczej wyzwanie) polega na tym, że komputer startuje, pojawia się ekran płyty głównej, zaczyna się ładowanie systemu (Vista 64) i nagle wyłącza się monitor. Monitor działa OK w trybie awaryjnym. Reinstalowałem system od nowa i dopóki nie zaktualizowały się sterowniki do karty graficznej wszystko jest OK. Po wgraniu sterowników i restarcie znowu wyłącza się monitor. Próbowałem sterowników oryginalnych a najnowsze nie chcą się zainstalować (nieudana instalacja sterownika 3D czy coś w tym stylu)
Czy padła karta? Czy może ktoś miał taki problem i go rozwiązał? Sprzęt w sygnaturce, płyta Gigabite GA-P35-DS3L
W trybie awaryjnym zmien odswiezanie monitora na np. 60Hz. Jesli po restarcie dalej bedzie widac czarny ekran, to ponownie wejdz w tryb awaryny, w start>uruchom wklep: msconfig, ok, w oknie ktore sie pojawi wybierz zakladke uruchamianie i odznacz wszystkie elementy z listy. Jesli to nie pomoze, to ustawiasz na sile odswiezanie dla rozdzielczosci w ktorej uruchamia sie ekran pulpitu(BARDZO WAZNE) poprzez power stripa, albo zmieniasz odswiezanie recznie edytujac rejestr-http://support.microsoft.com/kb/216166
No niestety nie wyszło:) W trybie awaryjnym nie mogłem zmienić odświeżania, odznaczanie elementów nie pomogło, ręczne zmiany w rejestrze również. Chyba przyszedł czas na zmianę grafiki:( A szkoda bo wszystkie gierki pięknie mi się uruchamiały.
Watpie, zeby padla grafika, predzej masz problem ze sterownikami.
Próbowałem najnowsze, próbowałem takie, której zainstalowała się z Visty, próbowałem wersji próbnej W7. System raz widzi kartę jako kartę VGA czasami nie widzi. Po instalacji sterowników ale przed restartem widzi prawidłowo. Ki czort? Cuda jakieś?
Okazało się, że używając złącza analogowego wszystko działa. Czyli albo siadło złącze cyfrowe w karcie albo w monitorze albo kabelek:) To już nie problem.