Czy ktoś to ogląda?
Wczoraj trafiłem na odcinek gdzie w różnych sytuacjach babka kradła batonik. Raz z dzieckiem, drugi raz sama, trzeci raz jako bezdomna (?) itp.
Co mnie zdziwiło? Jak co poniektórzy jechali na ochroniarza i płacili za owy batonik i jeszcze Betlejewski ich za to chwalił... Jak można pomagać złodziejowi? H.j mnie obchodzi co osoba ukradła, batonik za 60 groszy czy flaszkę za 100 zł, kradzież to kradzież, ciekawe czy jakby ukradła flaszkę za stówę to by też to pochwalali i płacili za to? Dobrze, że niektórzy ludzie trzymali stronę ochroniarza ale ich nie pochwalali.
Jeszcze pierd...ą pytanie na koniec "Co jest ważniejsze? Ludzie czy zasady?" WTF?
Panie Betlejewski kradzież to kradzież h.uj mnie obchodzi co.
To teraz pytanie.... łowię ryby i zbieram sprzęt. Na kołowrotek za 700 zł mnie nie stać dlatego kupię go za ok 300 zł. Czyli rozumiem, że młynek za 700 zł mogę ukraść...?
"Ch*j" piszemy przez "ch"
Powiedzmy, że jakaś bezdomna kobieta kradnie na Twoich oczach chleb żeby jej dziecko miało co jeść. Załóżmy, że o tym wiesz. Wiesz, że robi to by mieć dzisiaj co jeść. Robi to na Twoich oczach. Jak rozumiem drzesz ryj na cały sklep "ZŁODZIEJKA!"?
Bezdomna kobieta z dzieckiem? Pfff... Chłopie, w jakiej bajce ty żyjesz? Olivier Twist?
[2]
Ty to lewak jesteś. Prawdziwy prawicowiec powinien być za bezwzględnym przestrzeganiem prawa przez każdą warstwę społeczeństwa.
To było nagrywane w zeszłym roku w Krakowie w Jubilacie. Akurat czekałem na znajomego w środku i miałem okazję widzieć kilka tych reakcji na żywo.
Od razu zorientowałem się, że coś jest nie tak - kamery pochowane po kątach, ale dobrze widoczne. Nowy ochroniarz, a znałem wszystkich, zasłonięte wszystkie okna, śmiejące się pod nosem sprzedawczynie.. Może i program nie ustawiony, ale w tym konkretnym przypadku łatwo było się domyślić, że coś jest nie tak i część reakcji to pewnie chęć pokazania się w programie.