Witam
Kiedy grałem na komupterze, komupter sie nagle wyłączył gdy otworzyłem komputer nie było czułem spalenizny lecz dioda na płycie głównej która zwykle świeciła w czasie otwarcia tym razem nie świeciła. Na początku pomyślałem że kabel sie uszkodził ale kabel działal (podłączyłem go do czegoś innego) podejrzewam że zdechł zasilacz :( czy mógł pociągnąć inne części?
Ty naparwde myślisz że tutaj są jacys jasnowidze? Równie dobrze mógłby ci zasilacz spalic płytę sama jak i wszystkie podzespoły jak i nic nie spalić gdyby zabezpieczenia zadziałał, kazda odpowiedź jest równie prawdopodobna jak wróżenie z fusow