Witajcie, musze się was poradzić w pewnej sprawie.
Zakupiony przedmiot na allegro, zapłacone, przyszedł, jednak okazało się, że nie pasuje i chcę zwrócić.
Sprzedający sporo pozytywnych komentarzy, jak jakieś negatywne to skreślone. W aukcji pisze ze jest 10 dni na informację, że można zwrócić a potem 2tyg na wysyłkę. I tu problem. Telefonu nie odbiera a mail nie dochodzi, bo nie istnieje.
Co w tym momencie zrobić? Kontaktować się z allegro? Oni jakoś pomogą?
E, na policję. Może od razu do FBI?
Ile minęło od zakupu? Zgodnie z obecnie obowiązującym stanem prawnym, masz 10 dni na zrezygnowanie z zawartej umowy.
Jeżeli nie uda ci się nic ustalić ze sprzedawcą, odeślij przedmiot ze stosowną adnotacją wewnątrz.
Dni minęło obecnie 4. No tylko odesłać? A co ze zwrotem kasy?
Jeszcze takiej sytuacji nie miałem.
Napisz co kupiles i link do sprzedajacego zebysmy wiedzieli z jaka skala mamy tu do czynienia.
Jezeli jakas pierdolke za 50zl to z policja lepiej soie deraowac tym bardziej ze otrzymales przedmiot tylko troszke inny.
Z wysylaniem zwrotu tez sie lepiej wstrzymac bo moze to byc oszust i stracisz nie dosc ze kase to jeszcze towar. Byl dlugi majowy weekend niektorzy wzieli sobie jeszcze wolne wiec pare dni daj im czasu.
W najgorszym wypadku odsprzedaz towar ktory dostales i kupisz sobie inny.
Zgłoś go na Gestapo. Masz niedaleko.
Jak nie wycofasz swojego oświadczenia woli, które wyraziłeś składając sprzedającemu ofertę zakupu w ciągu 10 dni, to umowa będzie ważnie zawarta i późniejsze ewentualne odstąpienie będzie się wiązało z utrudnieniami. Po prostu będzie zależne od sprzedającego. A tak nie musisz się z nim użerać, możesz jednostronnie unieważnić umowę. Musisz jednak zrezygnować z umowy, najlepiej odsyłając towar właśnie. Jak później z pieniędzmi? Piszesz w owej adnotacji ile dajesz czasu na zwrot kasy, jak się nie wywiąże wtedy policja/sąd i użeranie. Tak to wygląda z punktu k.c.
A jak to wygląda w praktyce? Napisz mejla, w którym opiszesz problem, napiszesz też co zamierzasz zrobić (czyli odesłanie towaru, obowiązkowo za potwierdzeniem odbioru, ewentualne zostawienie awizo liczy się jako odebranie przesyłki! jesteś na lepszej pozycji dowodowej). Wyznaczasz termin na zwrot, np. siedem dni. Na końcu piszesz, że konsultowałeś to ze swoim prawnikiem/wujkiem prawnikiem/sam jesteś prawnikiem/cokolwiek w tym stylu. Zawsze działa. Nikomu nie chce się ganiać do sądu, tym bardziej w sprawie z góry przegranej. Przynajmniej ja tak to bym rozwiązał.
Postaraj się zdążyć w ciągu tych 10 dni ze wszystkim. Jakbyś nie dostał w tym czasie odpowiedzi, odeślij towar.
Wujek prawnik - zaklęcie magiczne, koszt: 10 pkt many
+10 do szczęścia
+5 do siły perswazji