Pojdz wczesniej spac, to moje zdanie. Wstan o 9 kilka dni z rzedu i nie spij dluzej niz 8h i bedzie znow w porzadku.
Kilka piw przed spaniem + dobre zatyczki do uszu + kompletna ciemność.
Na mnie działa.
http://sleepyti.me/
Na mnie działa. Jeżeli to efekt placebo, to zajebisty. Nieraz po ~4h jestem lepiej wyspany niż po 6h.
Chodzi o to by nie przerwać cyklu snu pobudką.
U mnie jest tak:
Śpię długo- po przebudzeniu totalne zombie, po pewnym czasie jest ok.
Śpię krótko- po przebudzeniu czuję się ok, później mogę spać w miejscu.
Faza snu trwa 90 minut, powinno się spać jej wielokrotności. :)
Dlaczego? By nie być "wyrywanym" ze środka konkretnej fazy, kiedy ta już na dobre się rozpocznie.
Oczywiście nie wszyscy zauważą poprawę, jednakże z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że warto planować sen tak, by właśnie spać wielokrotności 90 minut.
Wstawanie o 13 nie jest dla człowieka naturalne i dlatego te zmęczenie. Pewnie też przed pójściem spać siedzisz na kompie do późna albo przy innym elektronicznym ustrojstwie? Wtedy nie chce się aż tak spać, bo bodźce pobudzają, ale przy takim przeciąganiu organizm bardziej się męczy, no i mózg potrzebuje odpoczynku.
Zmiana trybu życia wskazana, idź spać kiedy ci się chce spać
Spróbuj przestawić swój biologiczny zegar nie kładąc się spać przez jedną noc. Będziesz taki zmęczony następnego wieczora, że kładąc się odpowiednio wcześnie, będziesz spać jak zabity.
Chętnie bym sobie zaplanował jak iść spać, żeby obudzić się między tymi cyklami. Niestety potrafie się kręcić i 1h w łózku, zanim zasnę, nawet jak jestem bardzo spiący...
Mam podobnie, też wakacje pomaturalne, ale ja mam dwa świetne sposoby na to, by byś wypoczętym 24/7. Oto one:
1. Iść się napić, wrócić, posiedzieć chwilę i iść spać.
2. Spać wtedy, kiedy mam na to ochotę. Chce mi się spać o 20.00? Robię sobie 2 godzinną drzemkę i jestem wypoczęty.
Spać nie dłużej niż do 9 rano.
Przed snem poczytać, pograć na smartfonie/konsolce leżąc w łóżku.
Jeśli spać mniej niż 8h to warto jeden dzień w tygodniu (np. niedzielę) odespać dłużej.
" Jeśli spać mniej niż 8h to warto jeden dzień w tygodniu (np. niedzielę) odespać dłużej."
Odsypianie na raz w weekend całego tygodnia z tego co pamiętam jest niewskazane. Więcej z tego szkody niż pożytku.
Próbował ktoś jeszcze tymi cyklami (post [4]) spać ? Działa to na pewno ?
Słyszałem, że taki cykl trwa 90 minut i trzeba właśnie tymi cyklami spać aby się wyspać.
Kwestia wprawy. Kiedyś zasypialem przeciętnie 2 godziny, dziś zasypiam w 10 minut i nieraz wstaje o określonej godzinie bez budzika.
Ja się wysypiam, jak śpię mniej. Pośpię z 4 godziny, budzę się bardzo wypoczęty. Śpię 8 godzin, budzi się zombie.