Ruszyła kampania „Graj bezpiecznie z PEGI”
Wolę już PEGI z 18+ niż chore akcje z ESRB i AO w USA. Poza tym jakiś system oznaczeń być musi, co do jego respektowania to już zupełnie inna historia.
Klono1@ masz racje.niedosc ze nie znaja sie na pracy to jeszcze nie potrafia oceniac gier ( moze mi ktos napisac dlaczego niektore gry sportowe i wyscigi, sa od 16+ tak samo jak niektore FPS gdzie krew sie leje jak w rzezni ,a co drugie slowo to fuck? ) . Sorry za pisownie ale pisze z PS3
Inicjatywa w porządku, żeby rodzic wiedział czym się kierować podczas kupna gry. Z drugiej strony dzieciak i tak sobie "pożyczy" z netu co tylko będzie chciał ;)
Gdyby te ograniczenia jakoś z sensem były przyznawane. Dla mnie do dziś niezrozumiałym jest czemu Mass Effect dostał 18+ (w wulgaryzmy została przyozdobiona tylko polska wersja dubbingowa) a Tomb Raider Legenda 16+ (tam nawet krwi nie ma).
a tak wogule to czego w Overlordzie napisali że są używki(narkotyki czy coś) :/
Dopóki jacyś totalitaryści nie zaczną pisać jakiś ustaw, a rządy tego finansować, niech sobie robią co chcą.
mnie nigdy nie przestaje dziwic dlaczego na tekkenie 5 bylo oznacenie PEGI pod tytolem "strong language"...
spoiler start
nawet kiedy przechodzilem gre niejdnokrotnie, to nie doszukalem sie ani jednago brzydkiego slowa ale to juz tylko szczegol...
spoiler stop
Dla mnie to jest w ogólno narodowe zawracanie dupy.
Niedługo zaczną klasyfikować muzyke.
Sam już szczam na to ciepłym moczem, ale wydaje mi sie, że taka niezrodowa "troska" o dzieci powoduje tylko efekt zakazanego owocu: "Ej grałem dzisiaj w Dooma.. łoo jest od 18 lat, jest zajebisty!"
Zły pomysł. Jeżeli nagle skończą sprzedawać gry osobom które nie spełniają wymagań, to zacznie się "załatwianie" z innych źródeł (na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że te kilka lat temu, kiedy nie udało mi się kupić Vice City oczywiście je spiraciłem. Nie odpuszcza się niektórym grom).
Ponieważ pewne gry nie są przeznaczone dla dzieci, to raz. Jak gra dostaje +18 nie oznacza, że musi lać się krew, może mieć trudną treść, to dwa. Nie rzucajcie się tak co niektórzy, bo i tak większość z was pewnie kradnie, to trzy. Jak rodzice zaczną interesować się, w co grają ich dzieci, to nawet to ściągnięcie z internetu nie pomoże, to cztery. Dorośnijcie, poza komputerem też jest świat - to pięć.
W ogóle w tych wszystkich PEGI ESRB i tak dalej jacyś dziwni ludzie pracują. Według nich na zobaczenie śmierci gotowy jest 12 latek, na siekę gdzie siura krew 16 latek, a gdy pojawia się chociażby za duży dekolt lub pani widać piersi to już 18 lat :O
System oznaczeń gier, choćby absurdalny jest potrzebny. Takie fakty, że przez gry na dowód czy inne tego typu zabiegi ograniczające możliwość sprzedaży, potencjalnie ograniczają również zarobki producentów, schodzą na drugi plan. Najbardziej w tym wszystkim dotkliwe jest to, iż nikt nas - społeczeństwa graczy i ludzi zainteresowanych elektroniczną rozrywką, nikt nie pyta o zdanie czy takie ograniczenia są w ogóle potrzebne, a już tym bardziej - jakie ograniczenia powinna nosić dana gra (na stronie PEGI nie ma nawet forum, żadnych komentarzy, tylko sztuczny kontakt przez formularze, a jak doświadczenie mi podpowiada, formularze czytają tylko specjalne boty). Ograniczenia sprzedaży powinny godzić w kieszenie producentów i gdyby tak faktycznie było, nikt nigdy by się na nie godził. Otóż PEGI i inne systemy ograniczające nasze możliwości zakupu, są finansowane przez rząd, a z kolei z otrzymanych pieniędzy, instytucja wynagradza producentom szacunkowe straty w sprzedaży. My cierpimy, oni się cieszą i wmawiają nam, że robią to dla naszego dobra. Demokracja, kapitalizm, biurokracja - sami tego chcieliśmy...
Czekam na realizacje tego, zobaczymy jak to im wyjdzie. ;]
@Severius: chyba się choinki urwałeś. Prosząc o dowód podczas sprzedaży papierosów, alkoholu czy innych dopalaczy robią błąd, bo nie dość, że ograniczają możliwość sprzedaży, to jeszcze potencjalnie ograniczają również zarobki producentów. Na jakim Ty świecie żyjesz człowieku? Napisałeś, że cierpimy. Przykro mi, ale NIE cierpimy. Cierpią dzieci, które uważają się za wielce dorosłych.
@aope: niby tak, ale jak takich ludzi co sprzedają papierosy i alkohol nieletnim przyłapią na tym, to mogą stracic na te towary licencje, a z grami tak nie ma
świetna gra www . gangsters. pl /index.php?polec=12654
PEGI to bzdura.
No i dobrze. Pamiętam jak miałem z 11 lat i wyszło akurat GTA 3...niby +18 ale wszyscy grali :D
@Mishi: jeszcze :) Jeśli wejdą w życie odpowiednie ustawy, to za sprzedaż nieletnim będą groziły kary :) A taka edukacja dorosłych jest potrzebna. Może rodzice wreszcie zaczną interesować się swoimi 16 letnimi dziećmi grającymi w kolejne GTA czy innego Manhunta.
Kiedyś przez takie coś rodzicie kazali wywali mi "Hirołsy" 5 bo się zabijają. Wart dodać, że miałem skończone 12.
System klasyfikacji wiekowej jest potrzebny ale PEGI często zawyża wiek podany na pudełku jako przykład dam Men of war gra otrzymała znaczek 18+ moim zdaniem bezpodstawnie.
ograniczenia wiekowe były niezbędne... a że chodzi wyłącznie o "poprawność polityczną"... to i tak nikt na to nie zwraca uwagi:P (wcześniej a nawet teraz sie to stosuje... zakazywano określonych gier w danym kraju i nie było zmiłuj się:P(np doom1... kiedyś nie było takich organizacji:P ) tylko że teraz jest to rzadsze... w końcu gra ma na pudełku 21+... argument do negocjacji :P i głównie dlatego mamy takie PEGI i inne:P no i przy okazji jakiś rodzic może to zobaczyć i ewentualnie dziecku zabronić:P... liczy się teoria to że ktoś tam poczuje się lepiej że coś tam niby jest... praktyka nikogo nie obchodzi:P właśnie np przez to że wydawcy mogą mniej zarobić:P (jak zwykle chodzi o kasę:P
co do oceniania gier... przypuszczam że zajmują się tym wykwalifikowane grupy ludzi... psycholodzy itd:P więc nie podchodziłbym do tego tak pochopnie... oczywiście tu też może dochodzić do "skrzywień":P... korupcja itd:P (co było by już naprawdę "podłe":P)
więc może macie rację... ja tam jakoś specjalnie tego nie śledziłem:P
Oczywiście piractwo jest poza "prawem":P
Boże znowu PEGI nie ma co robić a i tak jak dzieci będą chciały to sobie pograją w gry 16+ albo 18+
Pegi to jeden wlk. syf moim zdaniem.Gry oceniaja pewnie na podst. okladki pudelka ewentualnie posilkujac sie paroma zrzutami z ekranu i tytulem.
Moze zrobią wielki znaczek na każdym pudełku z grą 18+
dresX94 -->
ta kampania nie jest skierowana do dzieci, tylko do ich rodziców. Chodzi o to, aby poprawić świadomość dorosłych, którzy przecież jako jedyni mają prawo zabronić własnemu dziecku grania w nieodpowiednie dla nich gry.
aope - nie udawaj dorosłego niezależnego iście epickiego bohatera PEGI, bo będąc dorosłym i przejmować się światem elektrycznej rozrywki to tylko dowód na niepoprawność psychiczną i właśnie do takich osób ograniczenia PEGI powinny być kierowane. Żadna dorosła osoba, gry ma w poważaniu, lub jedynie do odpoczynku. Nie ma po prostu na to czasu, wiem to z doświadczenia, dlatego nie kierowałem się słusznością ograniczeń jak to robisz ty, ale ich powodami.
Alkohol, papierosy, dragi -> tak, to ma wiele wspólnego z grami komputerowymi. Oprócz uzależnienia które powodują wszystkie, tylko te trzy odbijają się poważnie na zdrowiu, w skrajnych przypadkach - powodują śmierć. Więc wymienianie ich, akurat nie jest na miejscu.
Żadne dziecko, które doświadcza w domu miłości i zainteresowane, nie uzależni się od komputera w sposób kategorycznie zły np. bicie matki krzesłem po odłączeniu zasilania - to nie jest choroba spowodowana grą, ale zaniedbanie. W tym miejscu kończy się ideologia powstania PEGI i innych podobnych organizacji. Mózg młodego człowieka, odpowiednio ukształtowany i nadzorowany przez rodziców, nie ma prawa do żadnych uchyleń. Zamiast PEGI powinna powstać instytucja, która nauczała by rodziców, jak wychowywać dziecko w świecie elektronicznych przyjemności, która uczyła by jak okazywać dzieciom zainteresowanie. Nie ma złych dzieci, są jedynie źli rodzice - każdy poważny psycholog wam to powie, a w PEGI pracują właśnie sami tacy.
----- jednak na tym nie da się zarobić....
przejrzałem stronę pegi i się pytam...
kto i po jaką cholerę wymyślił znaczek online?? czy oni już totalnie och***** ?? czyżby tryb multiplayer był nieprzyzwoitą treścią albo narażał dzieci na zgwałcenie przez sieć ??
edit: a broszura dla rodziców to już totalna porażka, przykłady gier z poszczególnych kategorii wiekowych to parodia, a ich opisy to czysta reklama dla ojców, którzy przeczytają tą broszurę
a na końcu napis "GTA IV- gra nie dla dzieci(...)", a w domyśle można zrozumieć "główny sprawca demoralizacji nieletnich"
nie mam skończonych 18+ a grałem w GTA IV, czy stałem się przez to gorszy??
Mam wzorowe zachowanie w szkole, dobre oceny, nie pije(nadmiernie ;), nie palę, nie mam zamiaru wejść do szkoły i rozstrzelać nauczyciela, który niesłusznie wstawił mi ocenę niedostateczną
i na koniec jeszcze jedno pytanie:
kto finansuje tą organizację!!?!!
przecież nikomu ona nie potrzebna(ani sprzedawcą, ani wydawcą), a ludzie ustalający oceny(na ślepo)muszą z czegoś się utrzymywać, kto im płaci ??
Iskandiar -->
przykłady gier z poszczególnych kategorii wiekowych to parodia
Bez żadnych przeszkód możesz na stronie www.pegi.info złożyć formularz ze skargą na kategorię wiekową konkretnej gry, wraz z podaniem uzasadnienia swojego zdania. Każdy może w ten sposób wyrazić własną opinię i jakoś przyczynić się do usprawnienia systemu oceniania.
Ale nie, bo przecież najłatwiej tylko pluć żółcią na forum i krytykować.
Chodzi mi o opisy w broszurce
przykład:
Fallout 3
Gra fabularna osadzona w postnuklearnej
rzeczywistości, w której o przetrwanie na
powierzchni prawie unicestwionej Ziemi walczą
niedobitki ludzi, mutanci i roboty. Trzecia część
kultowej serii, przesyconej odniesieniami do
filmu i literatury. Ostra forma wyrazu oraz
trudna tematyka zaowocowały przyznaniem
grze najwyższej kategorii wiekowej.
Zachęcające, nieprawdaż ??
edit: to jeszcze bardziej
Gears of War
Mroczna opowieść science-fiction, atrakcyjna
zręcznościowa rozgrywka z elementami
taktycznymi, wyrafinowana oprawa graficzna,
a w roli głównej bezkompromisowy twardziel
Marcus Fenix – to połączenie dało jeden z
najgłośniejszych FPS-ów ostatnich lat. Nie bez
znaczenia jest fakt, że autorem gry jest zespół
Epic Games – weterani gier zręcznościowych,
obecni na rynku od blisko 20 lat.
@Severius: aope - nie udawaj dorosłego niezależnego iście epickiego bohatera PEGI, bo będąc dorosłym i przejmować się światem elektrycznej rozrywki to tylko dowód na niepoprawność psychiczną i właśnie do takich osób ograniczenia PEGI powinny być kierowane. Żadna dorosła osoba, gry ma w poważaniu, lub jedynie do odpoczynku. Nie ma po prostu na to czasu, wiem to z doświadczenia, dlatego nie kierowałem się słusznością ograniczeń jak to robisz ty, ale ich powodami.
Nie zrozumiałem absolutnie nic z tego, co napisałeś. Możesz wyrażać się jaśniej, a przynajmniej w języku tu używanym, tj. polskim? Jeśli chodzi Ci o brak czasu na gry w dorosłym życiu (ostatnie zdanie jeszcze jakoś da się zrozumieć, w przeciwieństwie do wcześniejszych), to muszę Cię rozczarować - jest na to czas. Zarówno ja jak i żona sporo gramy, z tym, że głównie na konsoli, właśnie z uwagi na to, że cenimy czas. Jeśli Ty nie masz na to czasu, to przykro mi. Ale nie oceniaj wszystkich swoją marną miarką.
Alkohol, papierosy, dragi -> tak, to ma wiele wspólnego z grami komputerowymi. Oprócz uzależnienia które powodują wszystkie, tylko te trzy odbijają się poważnie na zdrowiu, w skrajnych przypadkach - powodują śmierć. Więc wymienianie ich, akurat nie jest na miejscu.
Kompletnie nie zrozumiałeś, o co mi chodziło, ale nie dziwi mnie to specjalnie, skoro masz takie problemy w jasnym wyrażaniu nawet własnych słów :) Co do odbijania się gier na zdrowiu i w skrajnych przypadkach na życiu, to niestety ale znowu, nie masz racji. Poszukaj sobie choćby na przykładzie WoW czy innych MMORPGów potwierdzenia swojej tezy. Znajdziesz tylko jej zaprzeczenie.
Żadne dziecko, które doświadcza w domu miłości i zainteresowane, nie uzależni się od komputera w sposób kategorycznie zły np. bicie matki krzesłem po odłączeniu zasilania - to nie jest choroba spowodowana grą, ale zaniedbanie.
Bla. Bla. Bla. Nic i nikt nie potwierdził do tej pory Twoich słów. I nie potwierdzi, bo to bzdura kompletna. Miłość, zainteresowanie, wspólne spędzanie czasu można organizować małemu dziecku. W pewnym wieku ten czas organizuje się sobie samemu, tak samo jak zmienia się środowisko w którym się funkcjonuje. Ale Ty najwidoczniej jeszcze nie doszedłeś do tego punktu.
W tym miejscu kończy się ideologia powstania PEGI i innych podobnych organizacji. Mózg młodego człowieka, odpowiednio ukształtowany i nadzorowany przez rodziców, nie ma prawa do żadnych uchyleń.
Niewiele w życiu widziałeś, skoro piszesz takie bzdury.
Zamiast PEGI powinna powstać instytucja, która nauczała by rodziców, jak wychowywać dziecko w świecie elektronicznych przyjemności, która uczyła by jak okazywać dzieciom zainteresowanie.
Ty myślisz w ogóle co piszesz? Przeczytaj jeszcze raz newsa. Zastanów się. Może dojdziesz do wniosków, że PEGI właśnie to robi. Co do okazywania zainteresowania - masz dziecko? Bo chyba nie masz. Jakbyś miał, to by Ci nie przychodziły do głowy tak idiotyczne pomysły, jak organizacja, która ma uczyć rodziców, jak mają okazywać zainteresowanie dzieciom. Masz 15 lat czy jak, że wypisujesz takie idiotyzmy?
Haha interesuje mnie jedna rzecz, po co się wypowiadasz skoro nie rozumiesz moich słów? :)
To przejaw skrajnego braku inteligencji, miary własnej wartości i wielkiej głupoty (jesteś jak promocja, 3 w 1 ), a najlepiej w tych perełkach błyszczy to, że sam piszesz iż nie rozumiesz.
Spędzasz z żoną wolny czas grając na konsoli? Niepoprawność psychiczna, jak już wspomniałem.
Cóż, jeśli chodzi o twoje "przykłady" to nadal mam racje. Pierwszą dokładna informacją, kiedy owe dziecko pobiło matkę krzesłem brzmiało "samotnie wychowująca dziecko kobieta, została przez nie pobita". Dzieci spędzające życie przez większość czasu przed komputerem, co nie musi być potwierdzane naukowo (wystarczy żyć na tym świecie, skoro do wszystkich prawd potrzebujesz potwierdzenia "amerykańskich naukowców", mało wiesz o życiu własnym jak i swego otoczenia), mają problemy wychowawcze, stają się jednostkami aspołecznymi, ponieważ elektroniczna rozrywka umożliwia im ucieczkę od rzeczywistości, od problemów w szkole (np. brak akceptacji przez rówieśników) lub w domu (rodzice pracujący na dwa etapy, dzięki czemu całkowicie nie ma ich w domu).
Jeśli myślisz, że rodzic po przeczytaniu "Gra zawiera elementy przemocy, 18+", wie, jakich gier dzieciom nie kupować itp. bzdurne oceny PEGI - jesteś w bardzo głęboko zakorzenionym psychicznym błędzie. Uzależnień, nie powodują konkretne gry (one tylko wspomagają ten proces - jedne silniej typu WoW, inne słabiej typu), ale cały komputer. Skrzynka, która dla młodego człowieka jest zagrożeniem, posiada wiele elementów. Internet, pornografia, dzieci neo spamujące komunikator :) istnienie organizacji, która przypisuje kategorie grom jest potrzebne, ale nie powinny być to ograniczenia, a pełne opracowanie wszystkich elementów gier i sugestie użytkownicze, dopiero wtedy to ma sens, natomiast PEGI działa w sposób subtelnie odwrotny.
Ponad to wszystko, nie muszę wzorować się na opiniach specjalistów z ameryki, wiadomości z portali tematycznych, mam 30lat, ukończyłem dwie szkoły wyższe - na kierunku informatycznym i psychologicznym (w odwrotnej kolejności) i mam 6 letniego synka, który mógłby grać ze mną nawet w Manhunta (gdyby nie był dla niego za trudny). O dziwo nie sprawia żadnych problemów wychowawczych i mieści się w ogólno przyjętych kategoriach ogólnospołecznych - co zasadniczo niszczy twoje teorie, bo powinien już być "diabłem z tibi" i zabijać krzesłem przechodniów). Polecam przeczytać książkę poświęcona psychologi dziecięcej, jeśli spodziewasz się bachora bardzo dobra lektura :)
Bla bla bla - sorry, ale jesteś jednostką aspołeczną? Przejawiasz typowe cechy człowieka, który nie potrafi rozmawiać i rozważać argumentów, uważając swoje racje za pewne. Tacy ludzie nie posiadają własnego zdania, a zdanie wmówione, którego nie potrafią rozważyć. Są jak ćmy lecące do źródła światła, Steven Olesern opisał to bardzo dokładnie w swojej książce, dlatego powołując się na jego naukowe doświadczenia, stwierdzam, iż rozmowa z tobą nie ma sensu. To jak mówienie do ściany, więc pisz sobie teraz co tylko ze chcesz (a napiszesz, tacy ludzie nie potrafią odpuścić i to jest pewne :), nie będę na to zwracał uwagi. Poczekam na bardziej inteligentne wypowiedzi, bardziej "twórczych" osób.
Powodzenia w małżeństwie ^^
@Severius: Haha interesuje mnie jedna rzecz, po co się wypowiadasz skoro nie rozumiesz moich słów? :)
No właśnie tam, gdzie ich nie rozumiem, nie wypowiadam się. Że zacytuję "pana po 30, po dwóch uczelniach, kończącego swoją wypowiedź ^^" - "bo będąc dorosłym i przejmować się światem elektrycznej rozrywki to tylko dowód na niepoprawność psychiczną i właśnie do takich osób ograniczenia PEGI powinny być kierowane. Żadna dorosła osoba, gry ma w poważaniu, lub jedynie do odpoczynku. ". Wybacz, ale 30 lat, to Ty będziesz miał chyba za lat co najmniej 10 :> Do tego 6 letnie dziecko, w wieku 30 lat, po dwóch kierunkach? Robisz z siebie błazna celowo, czy przez przypadek? :)
To przejaw skrajnego braku inteligencji, miary własnej wartości i wielkiej głupoty (jesteś jak promocja, 3 w 1 ), a najlepiej w tych perełkach błyszczy to, że sam piszesz iż nie rozumiesz.
Tak tak :) Już Ci lepiej? ;) Ty nie rozumiesz w ogóle o czym ja napisałem. Proponuję udać Ci się do prawdziwego psychologa, może jeszcze zdąży Ci pomóc, a dlaczego? O tym za chwilę ;)
Spędzasz z żoną wolny czas grając na konsoli? Niepoprawność psychiczna, jak już wspomniałem.
Spędzam wolny czas z żoną, również grając, jak i robiąc masę innych rzeczy :) Często ze znajomymi w piątkowe wieczory (również małżeństwami o zgrozo dla Ciebie) urządzamy sobie turnieje. Ale - uważaj, bo spadniesz z krzesła - wyjeżdżamy, robimy sobie wypady za miasto na weekend itd. Normalne rzeczy. Ale jak dorośniesz - zrozumiesz ;)
Pierwszą dokładna informacją, kiedy owe dziecko pobiło matkę krzesłem brzmiało "samotnie wychowująca dziecko kobieta, została przez nie pobita".
Źródło proszę i to jeszcze pierwsza informacja, no ładnie. Oczywiście źródła nie masz, bo nie pamiętasz, gdzie to znalazłeś ;)
Dzieci spędzające życie przez większość czasu przed komputerem, co nie musi być potwierdzane naukowo (wystarczy żyć na tym świecie, skoro do wszystkich prawd potrzebujesz potwierdzenia "amerykańskich naukowców", mało wiesz o życiu własnym jak i swego otoczenia), mają problemy wychowawcze, stają się jednostkami aspołecznymi, ponieważ elektroniczna rozrywka umożliwia im ucieczkę od rzeczywistości, od problemów w szkole (np. brak akceptacji przez rówieśników) lub w domu (rodzice pracujący na dwa etapy, dzięki czemu całkowicie nie ma ich w domu).
Pewnie, że zapewnia ucieczkę. Tyle, że z Ciebie psycholog jak z koziej **** trąbka :) Ucieczka w komputer nie ma związku z brakiem zainteresowania/problemami. Gdybyś był psychologiem, to wiedziałbyś również, że nie tylko ludzie, którzy mają problemy popadają w uzależnienia. Często popadają w nie ludzie, którzy mogą sobie pozwolić czy na siedzenie cały dzień przed komputerem, czy wciąganie proszku. To, czy rodzice spędzają czas z dzieckiem czy nie, nie ma tutaj znaczenia. A przynajmniej nie ma znaczenia przy nastolatkach, ponieważ to oni sami powinni organizować sobie czas. Podając przykład ucieczki w inną rzeczywistość, tylko potwierdzasz potrzebę czy to istnienia takich organizacji jak PEGI, czy wprowadzenia "gier na dowód".
Jeśli myślisz, że rodzic po przeczytaniu "Gra zawiera elementy przemocy, 18+", wie, jakich gier dzieciom nie kupować itp. bzdurne oceny PEGI - jesteś w bardzo głęboko zakorzenionym psychicznym błędzie.
Błąd to masz ze swoją psychiką Ty :) Znaczki są po to, aby dostarczyć informacji. Od rodzica zależy, czy pozwoli/czy nie, czy kupi/czy nie. Oznaczenia są potrzebne i tak, ku Twojemu zdziwieniu, mogą mieć wpływ na decyzję rodzica. Tak jak wpływ na to mają oznaczenia choćby na pudełkach z filmami.
Uzależnień, nie powodują konkretne gry (one tylko wspomagają ten proces - jedne silniej typu WoW, inne słabiej typu), ale cały komputer.
Tak jak napisałem - taki z Ciebie psycholog, jak z koziej **** trąbka. Gdybyś nim był to wiedziałbyś, że za uzależnienia nie odpowiadają przedmioty, tylko ludzka psychika. Dlatego jedni wpadają w nałóg, a inni nie. Tak samo z alkoholem czy innymi używkami. Idź się dokształć.
Ponad to wszystko, nie muszę wzorować się na opiniach specjalistów z ameryki, wiadomości z portali tematycznych, mam 30lat, ukończyłem dwie szkoły wyższe - na kierunku informatycznym i psychologicznym (w odwrotnej kolejności) i mam 6 letniego synka, który mógłby grać ze mną nawet w Manhunta (gdyby nie był dla niego za trudny).
Tak tak :) Masz co najwyżej 16 lat, o synku to sobie możesz pomarzyć co najwyżej. I gratuluję podejścia, bo wydaje mi się, że już kiedyś w jakieś dyskusji się wypowiadałeś, o tym, jak Ty byś dziecku wszystkiego pozwolił, oczywiście mówiłeś to z perspektywy nastolatka :> W każdym bądź razie, jeśli pozwoliłbyś swojemu 6 letniemu dziecku grać w Manhunta i jeszcze twierdzisz, że jesteś psychologiem, to nie pozostaje mi nic innego, tylko pochylić się nad Tobą i zapłakać.
O dziwo nie sprawia żadnych problemów wychowawczych i mieści się w ogólno przyjętych kategoriach ogólnospołecznych - co zasadniczo niszczy twoje teorie, bo powinien już być "diabłem z tibi" i zabijać krzesłem przechodniów). Polecam przeczytać książkę poświęcona psychologi dziecięcej, jeśli spodziewasz się bachora bardzo dobra lektura :)
Twój ton wypowiedzi wskazuje na to, że Ty jeszcze długo spodziewać się go nie będziesz :)
Bla bla bla - sorry, ale jesteś jednostką aspołeczną? Przejawiasz typowe cechy człowieka, który nie potrafi rozmawiać i rozważać argumentów, uważając swoje racje za pewne.
Bo z wyssanymi z palca gówniarzami, podającymi się za dorosłych nie ma o czym rozmawiać, stąd szkoda mi czasu na komentowanie Twoich wypocin. Dla mnie EOT, odrób lekcje bo jutro do szkoły idziesz :)
zacytuje sam siebie: "To jak mówienie do ściany, więc pisz sobie teraz co tylko ze chcesz (a napiszesz, tacy ludzie nie potrafią odpuścić i to jest pewne :), nie będę na to zwracał uwagi."
Jak to dobrze się na ludziach znać, prawda? :)
aope- ja mam 16 lat i gram w GTA IV i jakos nie biegam z siekierą po mieście i nie napierdzielam nią ludzi po głowie rozumiem ze takim dzieciom w wieku 10-14 lat mozna nie sprzedawac ale 16? troche przesadziles ja siadam do GTA jak mam ochote mam zycie poza komputerem, Dobra Aope w takim razie w co mamy do 18 grac wedlug ciebie? jak chcesz gry na dowód? w Królika Bystrzaka czy inne Epoki Lodowcowe Hmm?
Powiedzmy sobie szczerze co to zmieni. I tak jeżeli nastolatek chce grę i tak ją sobie kupi.
według mnie to głupota wszystko robione za pieniądze np. gothic 3 miał być od 12 lat ale twórcy pomyśleli sobie że niektórzy uznali by tą grę za cieńką wynegocjowali w końcu 16 zupełnie zła ocena przekleństw nie ma krwi tyle co nic w gothic 2 po dobici krwi była kałuża innych rzeczy mniej odpowiednich też już nie ma w gothic 2 była czerwona latarnia ale jakiś system ocen musi być