Pracownicy Steam zarabiali dla Valve więcej pieniędzy niż ci zatrudniani przez Facebook, Microsoft czy Apple dla swoich firm
No i? To i tak wydawca określa cenę gier. Epic taki wspaniały z 12%, a są przypadki że gry są droższe niż na Steam, więc co mi ta marża 12 czy 30% daje, skoro ceny są takie same w obu sklepach, albo minimalnie mniejsze/większe? Czemu Ubi nie obniżył cen swoich gier na Epic o te 18%? :)
Steam może dać i 0% marży, a gwarantuje ci że każdy z wydawniczych wielorybów pokroju Ubi czy EA dostanie prędzej spazmów ze śmiech uniż obniży ceny. Ewentualnie zrobi to symbolicznie, o kwoty pokroju 10 zł. Witamy w prawdziwym świecie, marże dla odbiorcy gier mają żadne znaczenie.
Tak apropos, ale wiecie, że 30% prowizji od sprzedaży jest standardem w branży i dokładnie taki sam procent biorą na swoich platformach Nintendo, Xbox i PlayStation?
Wiecie, prawda?
Pracownicy Steam zarabiali dla Valve więcej pieniędzy, niż ci zatrudniani przez Facebook, Microsoft czy Apple
No to logiczne, w końcu Steam to produkt Valve. Dlaczego pracownicy Apple'a mieliby zarabiać pieniądze dla Valve?
Lord Gaben ma łeb na karku. Stworzył największą i najlepszą platformę do grania na świecie, przez cały czas się nie udziela publicznie, tylko robi swoje, w przeciwieństwie to Sweeneya. Kiedyś szef Microsoftu dziękował Gabenowi we wkład włożony w rozwój grania na PC.
Ile to ja się tutaj naczytałem jak to biedny steam nie mógłby obniżyć marży bo nie byłoby ich stać na utrzymanie serwerów. Mowa jest o zysku. Steam po prostu żeruje na na rynku PC i tyle. To, między innymi, wytykał valve CEO epica.
Nie dość, że wyzywasz od ... to jeszcze niefortunnie cytujesz. .... Przecież fanboye steam bronili tak wysokich marży argumentując, że steam nie może sobie na to pozwolić bo ich nie stać. A teraz wychodzi, że stać i to z nawiązką.
no akurat to muszę przyznać temu tłokowi, cytat zepsułeś, ale wracając.
Co z tego że mają większą marżę skoro gry kosztują tyle samo co na sklEpicu? to że więcej dostają molochy którym się nie należy? bo nieliczne gry indie serio jakiś sukces poza wynikami odebrania gry za darmo osiągnęły (mówi o np. Sifu), więc tutaj również się im bardziej opłaca Steam
Przecież fanboye steam bronili tak wysokich marży argumentując, że steam nie może sobie na to pozwolić bo ich nie stać
Akurat tego argumentu to nigdy nie słyszałem. Myślę, że wyciągnąłeś go z tyłka
I dalej wracam do mojego komentarza. Pisano, że steam nie stać na obniżkę marży a stać ich. Tylko, że mają rynek pc w garści i to oni ustalają zasady. Bawi mnie ta obrona steam. Bo pewnie i podwyżkę marży fanboye by broniły.
Ale powtarzając kłamstwo nie sprawisz, że stanie się ono prawdą.
Kto i gdzie tak pisał?
Z łatwością wyzywasz tych, z którymi się nie zgadzasz. Więc wypadałoby czymś poprzeć swoje zarzuty
Czyli wyciągnięte z tyłka.
Wrzucenie magicznego słowa "fanboy" w każdym zdaniu również nie umacnia Twojej pozycji.
Ta, ale wyzywanie mnie od ... już tak bo ma takie samo zdanie co ty. Chłopie, czego ty bronisz? Steam stać na obniżkę marży i zamiast naciskach steam to ty tego bronisz. Nawet jeśli nie poskutkuje to obniżeniem cen to przynajmniej kasa zostanie u devów a nie u żerującego monopolisty. Rozumiesz, że toczy się proces o monopol steam? Że nie pozwala na wystawienie ceny taniej w innych sklepach niż steam? Cokolwiek by steam nie zrobił to steam=good a epic=bad. Nie chce mi się szukać tego po forum, jeszcze zanim epic wszedł to największym argumentem przeciw była konieczność zapamiętywania hasła. Też mi się tego nie chce szukać, możesz uwierzyć lub nie.
Ale do kogo mówisz teraz? Rozróżniasz nicki czy po prostu w Twojej głowie
wszyscy inni to jeden wielki fanboy?
Tak de facto nie ja bronię Steam tylko Ty. Swoim głupim gadaniem i obrażaniem innych naokoło tylko zrażasz ludzi do siebie.
Że nie pozwala na wystawienie ceny taniej w innych sklepach niż steam
Mieliśmy jedną groźbę pozwu od jednego dewelopera, inni jakoś się nie wypowiadali. Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła. Natomiast widziałem gry tańsze poza Steam, może zaraz jakąś znajdę
Cokolwiek by steam nie zrobił to steam=good a epic=bad.
I pełno jest ludzi z przeciwnym nastawieniem. Żeby jeszcze mieli sensowne argumenty, a nie głupie "Steam zabił pudełka" albo "Steam tylko wypożycza"
Słowo fanoby tak cię strasznie boli ale jak mnie chłop wyzywa to już nie masz z tym problemu. Aha no i od razu twierdzisz, że kłamię...
Zwykle nie zwracam uwagi na dzieciaki, które przychodzą tu tylko po to żeby wyzywać innych. Ale Ty, oprócz tego, opowiadasz jeszcze głupoty.
Ale nie, nie twierdzę, że kłamiesz. Uważam, że myślenie życzeniowe mocno siadło i sam wierzysz w rzeczy, które wymyślasz. Dlatego dopytuję kto i gdzie tak mówił. Tylko w ten sposób można Cię zderzyć z rzeczywistością - jak zaczniesz szukać i nie znajdziesz to może wtedy zdasz sobie sprawę z tego, że kontakt z rzeczywistością masz nienajlepszy i może pora coś z tym zrobić.
Nigdy przenigdy nie widziałem argumentu o tym, że Steam nie stać na niższą marżę. A naczytałem się sporo durnych argumentów z obu stron
Proszę, jeden z częściej plasowanych komentarzy. A było tego więcej. I to też poza golem. Jak ktoś pisał, że steam pazerny i nie zrezygnuje to był od razu minusowany.
Ach, czyli naciągamy "12% dla Steam to byłoby za mało" do "Steama nie stać na obniżenie marży". Jest różnica między tymi dwoma stwierdzeniami
Tylko, że nawet cytatem manipulujesz XD "Tak Sweeney może sobie takie głupoty gadać bo wie, że z marża 12% dla wszystkich Steam nie mógłby funkcjonować". Ładne fikołki uprawiasz. Byleby wybielić fanobyke steam, eh...
Czyli rozumiem, że jeden komentarz
Tooo grubo.
XD
O matko, czytanie ze zrozumieniem się kłania.
"Tak Sweeney może sobie takie głupoty gadać bo wie, że z marża 12% dla wszystkich Steam nie mógłby funkcjonować" - oznacza, że Steam nie byłby w stanie obniżyć marży do poziomu 12%. Ale nie wyklucza obniżenia do np. 20%
"steam nie mógłby obniżyć marży bo nie byłoby ich stać na utrzymanie serwerów" - oznacza, że Steam nie byłby w stanie obniżyć marży w ogóle. Nawet do 20%
Jak napiszę, że Epic nie mógłby podnieść marży do 100% bo wtedy nikt nie chciałbym tam sprzedawać, to wtedy pójdziesz w świat gadać, że "epic nie podniesie marży"?
Jeden komentarz zalajkowany przynajmniej przez 24 osoby. Nie chciało mi się szukać, wpisałem fraze marża i to mi znalazło na golu. I tak jak pisałem, takie głosy się pojawiały, a brnięcie w to i obrona czegoś takiego i to jeszcze teraz, gdy wyszło, że steam niewielkim nakładem pracy ma ogromne zyski, jest po prostu idiotyczna. Tak fanobye, nie gracze na steam. Fanoboye.
No i wracamy do wyzwisk. Przeczytaj swój pierwszy komentarz. Czy osoba go czytająca zrozumie to jako "Steam nie może obniżyć marży do 12%" czy "Steam nie może obniżyć marży w ogóle"?
Naciągasz rzeczywistość pod swoją tezę, wyzywasz ludzi od fanbojów - coraz bardziej przypomina to wojenki konsolowców.
Cokolwiek by się nie stało, epic=bad, steam=good.
Nie, nieraz krytykowałem poczynania Steam, pod warunkiem, że rzeczywiście były ku temu jakieś sensowne argumenty. Jak na przykład przy wspomnianej aferze z wolfire - ale wstrzymałem się z oceną do momentu pojawienia się jakichś faktów. Jak do tej pory sąd odrzucił większość zarzutów i nie pojawiły się jeszcze żadne dowody.
Zresztą naprawdę zabawny zarzut biorąc pod uwagę, że wszedłeś do tego wątku i z marszu rozkręcasz wojenkę steam vs epic i wydajesz wyrok "Steam po prostu żeruje na na rynku PC". Zapewne robisz tak w każdym temacie dotyczącym steama?
Hmm? ja obrońca uciśnionych? Tzn. kogo?
To Ty cały czas trąbisz i "uświadamiasz" nas jak bardzo nas Steam doi i dusi rynek PC xD
Jakkolwiek zabawne ta wymiana zdań była przestań mnie tagować jeśli nie masz do wniesienia nic więcej niż kolejne wyzwiska. Bo większość Twoich postów się do tego ogranicza. Spamujesz mi tylko skrzynkę pocztową
W sumie głupota z mojej strony, że w ogóle próbowałem prowadzić jakąkolwiek merytoryczną dyskusję.
Hmm? ja obrońca uciśnionych? Tzn. kogo?
To Ty cały czas trąbisz i "uświadamiasz" nas jak bardzo nas Steam doi i dusi rynek PC xD
Jakkolwiek zabawne ta wymiana zdań była przestań mnie tagować jeśli nie masz do wniesienia nic więcej niż kolejne wyzwiska. Bo większość Twoich postów się do tego ogranicza. Spamujesz mi tylko skrzynkę pocztową
W sumie głupota z mojej strony, że w ogóle próbowałem prowadzić jakąkolwiek merytoryczną dyskusję.
Jeszcze raz ci to napiszę bo wiedze, że za pierwszym razem nie ogarnąłeś. Masz do mnie pretensje, że poleciały jakieś wyzwiska z mojej strony. Ale jak mnie ktoś wyzywał to już ci to nie przeszkadzała. No i dodatkowo manipulujesz cytatami.
No i? To i tak wydawca określa cenę gier. Epic taki wspaniały z 12%, a są przypadki że gry są droższe niż na Steam, więc co mi ta marża 12 czy 30% daje, skoro ceny są takie same w obu sklepach, albo minimalnie mniejsze/większe? Czemu Ubi nie obniżył cen swoich gier na Epic o te 18%? :)
Steam może dać i 0% marży, a gwarantuje ci że każdy z wydawniczych wielorybów pokroju Ubi czy EA dostanie prędzej spazmów ze śmiech uniż obniży ceny. Ewentualnie zrobi to symbolicznie, o kwoty pokroju 10 zł. Witamy w prawdziwym świecie, marże dla odbiorcy gier mają żadne znaczenie.
Właśnie przez to Wolfire Game oskarżyło valve o praktyki monopolistyczne. Twierdzą, że gdyby obniżyli cenę w innym sklepie to steam usunąłby ich grę ze sklepu steam. A i tak lepiej żeby kasa została u dewelopera niż u tego chciwego steam, któremu jak widzisz, wystarczy pieniążków.
Bzdura, jest mnóstwo gier w niższych cenach na innych platformach niż na Steam. Cyberpunk kosztuję trochę mniej na Epic Store niż na Steam, i co, ktoś kogoś wywalił? Jakieś indie studio zrobiło sobie reklamę (lub antyreklamę) tym pozwem i tyle.
Cyberpunk kosztuję trochę mniej na Epic Store niż na Steam
W obu sklepach, aktualna cena Cyberpunka to 99,50zł z promocją 50% (199zł normalna cena), więc nie wiem o czym mówisz.
Nie są, może być inny przelicznik walutowy ale ceny są takie same. O to też cała afera z wolfire games.
"a są przypadki że gry są droższe niż na Steam", tak ale i też są przypadki gdzie to epic jest tańszy albo gog jest tańszy od obu. Żadna różnica.
Pracownicy Steam zarabiali dla Valve więcej pieniędzy, niż ci zatrudniani przez Facebook, Microsoft czy Apple
No to logiczne, w końcu Steam to produkt Valve. Dlaczego pracownicy Apple'a mieliby zarabiać pieniądze dla Valve?
Słuszna obserwacja, choć to nie tyle błąd, co skrót myślowy. Wiadomo, że pracownicy Microsoftu etc. nie mogli zarabiać dla Valve (w jednym momencie). Ponadto ostatnio kilka osób na forum zwróciło uwagę, że tytułów newsów są zbyt długie. :P No ale proszę bardzo, niech będzie, jak być powinno. :D
Valve jako monopolista może żądać ile chce zarabiając krocie na czyjeś pracy. Dlatego konkurencja to podstawa. Wiele firm obudziło się za późno dobrze jednak że się obudziły i dana grę można często kupić w różnych miejscach. Prędzej czy później taki model żerowania na czyjeś pracy przy takiej marzy przeminie ale jeszcze trochę czasu to potrwa.
Najważniejsze aby jak najszybciej powstał Netflix w świecie gier (z prawdziwego zdarzenia) który będzie wydawca, koproducentem i oferował abonament na wszystko. Z roku na rok kupuje coraz mniej gier a najmniej na steam.
Netflix dla gier już istnieje. Nazywa się gamepass od microsoftu.
No i jak się spojrzy uczciwie na działalność Valve to ich działalność nie da się nazwać żerowaniem. Może i mają większą marże niż epic. No ale za tą marżę dostajesz produkt, który jest pod niemal każdym względem dużo lepszy.
Ciężko w ogóle powiedzieć by te dwie firmy faktycznie ze sobą konkurowały, bo to dwie zupełnie różne półki. EGS to tylko instalator połączony ze sklepem. Steam natomiast to ogromna platforma oferująca całą masę usług towarzyszących, które całkowicie zmieniają doświadczenie korzystania. Na steam masz przecież zintegrowaną platformę do modów, więc nie musisz ich szukać po różnych stronach, a masz to na wyciągnięcie ręki, do tego te mody się same aktualizują, więc znowu nie musisz szukać po internecie czy była nowsza wersja. No i masz też jedną z największych usług będących ogromną wartością dodaną dla producenta gier, czyli proton, a więc poszerzenie bazy użytkowników o Linuxa. No i jeszcze masz całą masę innych dodatków, których na EGS nie uświadczysz.
Więc nie, Valve na nikim nie żeruje, a jedynie pobiera dość uczciwy procent za bardzo rozbudowaną usługę.
No popatrz, a dla mnie rynek PC przeżywa swój renesans. Powstaje coraz więcej, coraz ciekawszych indyków, które NIE idą sprawdzonymi schematami. Bo twórcy niezależni mogą bez problemu wydać swoje gry na całym świecie, między innymi dzięki Steamowi. Nie muszą się użerać z lokalnymi dystrybutorami by sprzedać wydanie pudełkowe. Nie muszą się kisić na swoich prywatnych stronkach samemu dystrybuując swoją grę, którą mało kto zauważy. Stworzenie i wydanie gry jeszcze nigdy nie było tak proste.
Zdecydowana większość tych gier wychodzi tylko na PC, bo wydanie na konsole to ból tyłka. Bo albo trzeba mieć dev kita żeby przygotować port, albo trzeba się posiłkować innym studiem / wydawcą, który takie porty wykonuje. Każda konsola to inna architektura, kolejna umowa, proces weryfikacji.
Ale zależy co kto lubi. Jeśli komuś wystarcza Fifa i Farcry to faktycznie PC ma niewiele do zaoferowania
MS i Apple produkuja "produkty" i programy , Steam w wiekszosci zeruje na grach wydawanych na tej platformie wiec oczywiscie za ma wiekszy zysk w przeliczeniu na pracownika ... Valve jest tak leniwy ze przez 20 lat nie wydal HL3 ...
Nie wydali HL3, owszem. Ale wydali za to fizyczne Steam machines, własnego pada, zestaw do VR, własną dystrybucję Linuksa i wreszcie konsolę opartą o tego Linuksa. A do tego sklep to tylko pośrednik, a ten zazwyczaj jednak zarabia mniej niż sam producent. No i na niczym nie żerują.
r4x4 - wszystko co stworzyl valve to sa "pol produkty" tzn oparte na technologiach innych firm , MS tworzy cala platforme do grania jaka jest Windows na ktora valve sprzedaje najwiecej , Apple produkuje iphone i mase innej elektroniki ...
Valve jest warte 7.700.000.000$
Apple jest warte 2.660.000.000.000$
MS jest warty 3.090.000.000.000$
... Valve jest w wiekszosci sklepem i wiekszosc zyskow pochodzi ze sklepu , MS i Apple sprzedaja wiecej swoich produktow.
ty wiesz ze celem sprzedaży urządzeń po kosztach jest przyciągniecie w każdym modelu biznesowym do marki zeby ludziom sprzedawać dodatki o zawyżonych cenach żeby sobie odbić cene sprzedaży urządzenia, teraz nawet cena urządzenia nie jest obniżana bo ludziom firmy tak weszły na głowę ze wystarczy napis na produkcie żeby konsument w to wszedł.
Żenujące to jest, jak z dupy te newsy są :P w 2018 roku w:
- Valve pracowało ok 350 osób,
- Microsoft ok 131 tyś osób,
- Facebook ok 35,5 tyś osób,
- Apple ok 132 tyś osób
Do tego wiele firm zarabiało jeszcze więcej, Undertale zostało zrobione przez jedną osobę wystartowało na steam i w pierwszym roku sprzedało się w ok 500 tyś kopii z ceną 9.99 $ Czyli odjąć Valve 30% typ zarobił ok 3.5 mln $ i tyle samo w przeliczeniu na osobę xD Takich firm pewnie kilka można by jeszcze znaleźć :P
Jakie żerowanie, stworzenie steama kosztowało wiele lat pracy i wielkiego wysiłku, tak jak zbudowanie marki i zasięgu światowego, do tego nie ma żadnego przymusu do publikowania gier na steam. To pękanie dup o to że chce się swój produkt sprzedawać w sklepie co ma wielomilionowy zasięg i najlepiej bez prowizji jest żenujące. Jakoś nikomu dupa nie pęka że system operacyjny kosztuje setki złotych X lat po premierze, choć koszty jego zrobienia zwracają się w parę miesięcy po premierze :P Jakoś nie widzę tych niższych cen u konkurencji chwalącej się niską prowizją :P
Kto wam każe kupować w dniu premiery za pełną cenę.Kupuje się na promce połatane z dlc w komplecie za 50% 25% ceny.
Tak apropos, ale wiecie, że 30% prowizji od sprzedaży jest standardem w branży i dokładnie taki sam procent biorą na swoich platformach Nintendo, Xbox i PlayStation?
Wiecie, prawda?
Nie ma jak porównać całego system konsolowego i środowiska oraz firmować to jako swoje do nakładki DRM. I jeszcze kolega wyżej napisał o warsztacie i poradnikach tworzonych przez użytkowników. Pracownicy Valve to głównie księgowi pare osób od tworzenia i poprawy bezpieczeństwa oraz kart z gier choć to już podobno też deweloperzy i cała masa supportu najtańszego z Azji. Większych głąbów od supportu steam to raczej w branży nigdy nie było na czele z niebieską linia od TPSA. Gruby to przede wszystkim biznesmen który przez przypadek odkrył złotego Gralla. Przypominam że steam powstał pierwotnie jak autoupdater do CS po to tylko aby ludzie mieli patche dostępne od ręki. Potem nastały czasy szybkiego internetu i Valve wskoczyło jako pionier. Udało się i teraz to tylko żerowanie. Przykre że facet z branży tak wali kolegów w zadek i uważa że to okey. Jakby brał 5% i tak by zarabiał krocie dalej szczególnie że większość pracuje w automacie.
Steam od zawsze był główną platformą cyfrową do grania na PC i aktualnie ma bazę ok. 120 mln użytkowników więc tak, porównanie zdecydowanie jest akuratne. Poza tym wspominanie o community features i wszystkich dodatkach absolutnie ma sens, bo ani żadna inna platforma typu EA Play, GOG czy Epic nie mają tylu funkcji, ani też ekosystemy konsolowe. Poradniki, warsztat, jak wspomniałeś, kuratorzy, newsy i wydarzenia od twórców, "fora" dyskusyjne, grupy, czaty, nawet głupi player muuzyczny, w którym można odpalać kupione soundtracki z gier, transmisje i live'y no i wszystkie inne pierdółki typu karty, wymiany przedmiotów z użytkownikami, elementy kosmetyczne, itp. Pokaż mi drugi taki ekosystem na jakiejkolwiek innej platformie :) A wszystkie te inne, biorą taki sam procent.
Nadal nie usłyszałem argumentu, dlaczego Valve miałoby mieć mniejszą prowizję, poza "gruby i tak by miał dużo hajsu, tej, serio".
To nie stworzyło valve tylko community to tak jakbyś chwalił facebooka za treści grup społecznych a nie fakt ich założenia, pochwal reddita też za treści oraz nie zapomnij o twitterze. Steam jest zwykłym DRM do którego dodano funkcje społecznościowe. Co było też oczywiście dobrych ruchem bo darmowa praca zawsze będzie darmowa a za poklepanie po plecach ludzie są w stanie robić dużo rzeczy za bezcen lub za darmo. Nie zaprzeczę jednak że komunikator steam zastąpił mi komunikator GG na PC. Poza tym zwykły sklep z grami i nic poza tym. Mam najwięcej gier na steam bo był po prostu pierwszy i był MONOPOLISTĄ bo kupując grę w pudełku musiałeś ją przypisać do konta steam i nie miałeś ŻADNEGO innego wyboru.
aktualnie ma bazę ok. 120 mln użytkowników - najpierw zmuś kogoś do korzystania z czegoś a potem się tym pochwal.
Nadal nie usłyszałem argumentu, argument jest banalny brak przyzwoitości w okradaniu deweloperów z ich ciężkiej pracy. Dlatego czym więcej sklepów i możliwość przypisania gry do dowolnego DRM tym lepiej dla wszystkich.
Co nie stworzyło Valve? Valve udostępniło ekosystem i narzędzia, do tego, żeby community dobrze je wykorzystało i to się właśnie zadziało. Steam dodaje ficzery, funkcjonalność, w porozumieniu społecznością, a ta społeczność z tego korzysta. Tak to działa... wszędzie. Jeżeli inne platformy tego nie mają to tylko znaczy o ICH upośledzeniu :D Z czym Ty masz problem? Darmowa praca? Ty tak na poważnie?
brak przyzwoitości w okradaniu deweloperów z ich ciężkiej pracy
Przypominam. 30% prowizji jest standardem, zarówno na PC jak i konsolach. Huczysz jakby Valve tutaj rzucało stawki inne niż reszta z swojej chciwości, podczas kiedy mają cyfry i praktyki rynkowe takie same jak wszyscy, wszędzie indziej.
Przypominam. 30% prowizji jest standardem, zarówno na PC jak i konsolach.
Tak właściwie, to już nie do końca. Na konsolach tak, tu jeszcze warto dodać, że gracze muszą płacić za granie online w płatne gry na konsolach (U Sony do tego zapis w chmurze jest w abonamencie, u Nintendo chyba też, ale nie jestem pewien). Ale 30% na PC to już nie standard, przynajmniej w kontekście gier.
-Steam ma 30% standardowo i spada do 20% (10mln$ to 25%, 50mln$ daje 20%).
-GOG tu z tego co wiem ma różne marże dobierane bardziej indywidualnie (tu mogę się mylić, ale na pewno tacy twórcy Postala mają tam 20%, bo kiedyś jeden z pracowników tak powiedział na reddit).
-Microsoft Store ma 12% (nie do końca wiem jak to działa, wiem, że zmieniali w przypadku gier na PC, ale nie wiem jak to działa w przypadku tych tytułów, które kupujesz naraz na Xboxa i PC, mając tylko PC <- bo u nich coś takiego jest).
-Itch io jak pamiętam ma taką prowizję, jaką sobie ktoś ustali... nawet 0% <- ale to trochę innego typu sklep niż pozostałe
-Epic - 12%
Czyli w sumie, to twórcy najgorzej mają na konsolach, Steam dla twórców AAA wypada bardzo atrakcyjnie (bo 20% + możliwość generowania kluczy i sprzedawanie ich gdzie się chce z marżą często nie przekraczającą 10%), a w przypadku twórców indie nie zapominajmy, że cały koszt, jaki ktoś ponosi, aby wydać grę na Steam to równo 100$. Na konsolach jest to droższe i cięższe.
Chciałbym też dodać, że moje ulubione funkcje Steam, to Steam Input, który pozwala używać dowolnego kontrolera dla dowolnej gry (pad może nawet zastąpić myszkę czy klawiaturę) oraz Play Together, czyli granie w gry na multi, nawet jak nie wspierają grania przez sieć w jakiejkolwiek formie (tu głównie klasyczne gry czy choćby wszystkie produkcje z LEGO).
Szczerze mówiąc, to mnie mało obchodzi ile dostanie twórca, jako klient bardziej mnie obchodzi ile wydam. Na Epicu z bólem przyznaję, ale parę gier kupiłem, bo akurat były sporo taniej niż gdzie indziej (ale z ich kuponami, czyli w sytuacji, gdy w sumie mi dopłacają do zakupu).
Żeby być bardziej precyzyjnym - GOG ma wyjściowo też 30% ale niektórzy twórcy negocjują stawki, Microsoft stoi gamepassem, za to Itch.io się w ogóle nie liczy :P Ale tak, generalnie masz rację. Tylko
Nie, to Epic żeruje na rynku PC. Nic sam nie zrobił, nic od siebie nie dał a chce się nachapać na cudzej pracy. Co zabawne, to że Epic ma na czym żerować to "wina" Steama. Prowizja 30% to standard w branży, a zważywszy na to co Steam oferuje zarówno twórcom jak i konsumentom, w żaden sposób nie wydaje się, aby ta prowizja była zbyt wysoka.
napisał kęsik który będzie bronił steam jak niepodległości bo wydał tam najwięcej ze swoich grosików i nie może odżałować tego faktu zapominając że to tylko wypożyczalnia i to nie są jego gry a jego konto jest warte 0 PLN zresztą tak samo jak moje ! :)
Poza ogromem gier za darmo, w tym GTA 5, (które wszędzie nadal kosztuje powyżej 130zł), czy Shadow of thee Tomb Raider (cena nieco niższa, ale wciąż się trzyma), to masz rację .
AleX, ale na GOG-u nabywasz licencję użytkowania, którą możesz w skrajnych przypadkach stracić. Jak na Steam.
Poza tym steam sam w sobie nie jest DRM wbrew temu co piszesz. DRM jest wolą producentów gier. Masz na Steamie dziesiątki gier bez zabezpieczeń, chociażby Baldur's Gate 3, które po pobraniu (z GOG-a też przecież musisz pobrać) możesz odpalać bez żadnych ograniczeń nawet na bezludnej wyspie bez internetu.
Tu masz przykładową listę gier, z całą pewnością niekompletną:
https://www.pcgamingwiki.com/wiki/The_big_list_of_DRM-free_games_on_Steam
Imo Ten punkt regulaminu dotyczy usług GOG, a nie ściągniętych za ich pomocą gier.
Jak epic może żerować na rynku jak ma w tym rynku udziału z 10-20%? :D To epic jest innowatorem, wydaje mnóstwo pieniędzy właśnie na silnik, który dla najmniejszych devów jest kompletnie za darmo. Nie pobierają marży od silnika ze sprzedanych gier na epicu, które powstały właśnie na tym silniku. Dotuje devów, dotuje twórców np. blendera. Epic się rozwija, steam siedzi bo nie musi bo ma monopol. 30% od dłuższego czasu na rynku pc nie jest standardem branży. Steam oferuje to, że jest. To nie konsola, to pierwszy lepszy soft na windowsa.
Myślałem, że fanobyke xboxa czy ps nic nie przebije ale jednak myliłem się. Spoko, lubi mieć bibliotekę gier na steam ale to jak on broni steam to jest niesamowite.
Przecież robisz dokładnie to samo tylko z Epiciem.
Gdzie? Bo używam języka faktów? Kto zabieram devom mniej? Epic czy steam? Kto rozdaje gry kompletnie za darmo, epic czy steam? Kto daje ciągle jakieś kupony, cashbacki, epic czy steam? Kto ciągle dotuje twórców, epic czy steam? Kto tak rozwinął silnik, valve czy epic? Kto ma większość rynku i jest łasy na kasę, epic czy steam? Fanboyka ps czy xboxa to pikuś w porównaniu z fanobyka steama.
Gdzie?
Wszystkie następne zdania w komentarzu, który właśnie napisałeś.
Ktoś pisze źle o Epicu -> odpisujesz chwaląc Epica. To nie obrona?
Jest to krytyka steam i ich monopolistycznych praktyk. Jakikolwiek by większy konkurent na rynku pc nie był to bym mu kibicował.
Aaaaaa był tu już kiedyś jakiś gość, który tak nienawidził Steama, że wtórował każdemu przeciwnikowi, nawet jeśli ten robił dokładnie to samo co Steam. Sam to zresztą otwarcie przyznawał. Pewnie kolejne multikonto...
Po co te multikonta robią? Bany dostają, ale uparcie wracają? Czy zmieniają nicki żeby sprawiać wrażenie, że jest ich więcej?
Lord Gaben ma łeb na karku. Stworzył największą i najlepszą platformę do grania na świecie, przez cały czas się nie udziela publicznie, tylko robi swoje, w przeciwieństwie to Sweeneya. Kiedyś szef Microsoftu dziękował Gabenowi we wkład włożony w rozwój grania na PC.
Akurat, to nie jest pozytyw - bo o ile nie mowimy o jakiejs super efektywnej organizacji pracy, udanych inwestycja etc. (kompetentny zarzad (lub mo...slaba konkurencja :p)) to jest jednoznaczne ze stwierdzeniem ze pracujacy dla steama zarabiaja relatywnie mniej wzgledem wykonanej pracy.
Jedynym co dziala na ich korzysc,to brak amazona na tej liscie, bo jestem w stanie uwierzyc ze ludzie w pozostalych molochach sie najzwyczajniej w swiecie (relatywnie mowiac) opie*ją ...
Dla tych co piszą „Steam nie powinien/nie może obniżyć swojej marży bo to standardowa praktyka na tym rynku”… wielkie lol
Zabawne, jak ludzie bardziej troszczą się o kondycję finansową korporacji, niż własnego portfela :)
Proste i logiczne, że zarabiają dużo per pracownik. Sami wspominali, że zatrudniają osoby wszechstronne i wybitne bez potrzeby zatrudniania masy osób do wszystkiego za grosze. Pracują inteligentnie i ładują kasę tam gdzie mają zysk - serwery, istniejący sprzet, dalszy R&D softu i nowego sprzętu.
HAHAHAH Ale naciągane podejście do tematu ....
Zawsze mała firma z dużymi obrotami zarobi więcej na pracownika niż wielka korporacja z setkami tyś osób !
Taką logiką moja mała firma zarabia więcej na pracownika niż MICROSOFT, GOGLE itp !!!
Żadna sztuka, gdy zarabia się przyzwoicie, a ma się mało pracowników....
BA ... taką logiką mogę powiedzieć, że moja mała firma ma większe PKD w przeliczeniu na pracownika niż Polska czy inne kraje xD
Gówniana nic nie znacząca statystyka .....