Tesla Model S wgniata w fotel najlepiej wśród seryjnych aut
"Wyższość napędu elektrycznego nad spalinowym" połączona z porażająco słabszą metodą magazynowania "paliwa".
Po zsumowaniu wychodzi na minus.
PS. niech zrobią taki test zimą :P
Ciekawi mnie jeszcze jedno. Po co komu auto rodzinne z takim przyśpieszeniem ? To tak jakby ktoś miał kupić jakiś TV bo ma wbudowany zegarek i termometr. Choć pewnie i tak było by to bardziej przydatne xD
Trochę króciutka ta lista nie obejmująca nawet o wiele szybszego Rimaca
No i co po tym przyśpieszeniu, skoro nadal zasięg jak i czas ładowania to komediodramat.
Podobny patent jest z 20 minutowym pomiarem wstrzymania powietrza pod wodą .
http://sklep-plywacki.com.pl/ogolne/na-jak-dlugo-mozna-wstrzymac-oddech/
Cały samochód elektryczny jest z reguły cięższy od podobnej klasy spalinowego, ponieważ sporo ważą baterie. Ale sam napęd elektryczny jest lekki. Dla przykładu Koenigsegg opracował silnik elektryczny, który ma moc 340 KM i waży przy tym 30 kg.
Służę uprzejmie krajowym adresem sprzedawcy.
Do torebki premię roczną z GOLA, myk do Katowic i najlżejsze 340 KM może być Twoje.
http://koenigseggkatowice.com/
Zdania o elektrykach pewnie nigdy nie zmienię (tfu!) niemniej wrażenie z jazdy S Plaid z 1020 KM jedyne w swoim rodzaju. Te przyspieszenie to jak żart jakiś, ciężko sobie to wyobrazić dopóki się samemu nie spróbuje.
Napisz prawdę redaktorku ile muszą się nagrzewać baterie żeby osiągnąć najszybszy tryb? 40minut czy ponad godzinę minus 10c
To jest właśnie świetne że S możesz kasować właściwie wszystkich a to nadal wygląda jak cywilny samochód choć od razu chce się zmienić go w bardziej wieś tunning ;) niemniej dopiero taycan ts wygląda jak prawdziwy samochód który nie tylko może ale też wygląda, e-tron gt podobnie. Mimo wszystko jednak nadal uważam że 911 turbo s z procedurą startu to i tak najfajniejsza zabawka bo powtarzalne i ciągnie do końca a nie zdycha przy 100-200.
Kwestia oceny. Moje "bidne" w stosunku do 911 540i tez ciagnie do konca i nie zdycha przy 200 za ulamek ceny poprzedniczki.
Co nie zmienia faktu ze dopoki nie wydarzy sie jakas znaczaca rewolucja na rynku baterii to elektryki mozna traktowac tylko i wylacznie w kategorii "ciekawostek" ( no chyba ze ktos na powaznie przejmuje sie Gretowym "How dare You?")...
No i chyba ze jezdzimy codziennie "po miescie do 100km". Wtedy - owszem, przyznaje - ma to sens.
No i chyba ze jezdzimy codziennie "po miescie do 100km". Wtedy - owszem, przyznaje - ma to sens.
Dodać trzeba "i mieszkamy we własnym domu wolnostojącym" elektryk i mieszkanie w bloku jakoś tego nie widzę, prądu wiadrem nie naładujesz :P
jeśli nie masz w domu słupka 22kW albo przynajmniej 11kW to możesz popełnić seppuku chyba że będziesz jeździł co drugi dzień albo na 30% licząc na szczęście że dobije do tych 30-40 przez całą noc. Generalnie jeśli ładujesz na stacjach poza domem to koszt jazdy na prądzie - benzynie jest prawie identyczny a jak ciśniesz to wiadomo że wyjdzie drożej. Dopiero w kombinacji własna FV + słupek + taryfa nocna wychodzi tanio ale nie ma mowy że za darmo.
PanSmok - 0-100 to jeszcze nie tak źle :) 540i to jakieś pewnie 5s ale już 0-200 to bliżej 20s gdzie w 911 ts 0-200 masz 8-9s ;)
Ja swoje 535i zrobiłem dwa do góry, przymierzam się na 3. Tak po prostu, bo spadło spalanie, noga pracuje lżej, a zabawa z debilami nierozróżniającymi co może być grane jest potężna :)
Do RS6 C6 brakuje mi jakieś 0,2s ;)
ze zwykłego gniazdka 16A, które każdy ma w domu możesz pociągnąć ~3,7kWh. Powiedzmy realnie te 3,3kWh uwzględniając straty, a nawet niech będzie średnio te 3kWh, bo cykl ładowania przebiega różnie. Policz sobie ile możesz naładować baterii w nocy przez te powiedzmy 8-10h i ile przejedziesz km następnego dnia. Średnie spalania to powiedzmy 16kW/100km.
Trolejbusy też potrafią wgnieść w fotel. Fakt, przyspieszenie to zaleta napędu elektrycznego. :)