Solo gracze obawiają się codziennych aktywności w Diablo 4
no, tak, tego się nie spodziewałem xD.
A żeby można było mieć takie rzeczy, to tak jak standardowo w grze mmo, trzeba najpierw coś zabrać, czyli szansa na dropy, wbijanie lvli itd. a potem można dać coś dodatkowego w formie cyklicznych wydarzeń itd. Takie tam ochłapy, żeby ludzie się cieszyli, że w utrudnionej grze mogą zdobyć z łatwością jakieś rzeczy dzięki wydarzeniom czy aktywnościom mającymi jakoś to wynagrodzić. Np. expa jest 2x mniej, ale można zgarnąć boostera 2x expa. Mmo jak mmo ;).
Im więcej czytam o tym D4 tym bardziej obawiam się, że to nie będzie gra dla mnie.
Wewnętrze waluty, wymiana na sprzęt? Od tego już krok do premium punkcików/gemów znanych z gierek mobilnych kupowanych za prawdziwe pieniądze.
Nie chcę krakać ale chyba do tego Blizzard zmierza (małymi kroczkami aby nikogo srogo nie nastraszyć ale jednak..)
Cytując klasyka: "Co to się porobiło, Albercik.. A fuj!"
To będzie zamknięta beta dla każdego czy Blizz wysyła klucze tylko Streamerom i Youtuberom?
Chętnie bym potestował :-)
Apropo tematu to poczekajmy na więcej informacji, Bliz na pewno coś wymyśli i dla gracza który będzie grał często i takiego który będzie grał niewiele.
Pamiętajmy, że kiedyś gry były pisane tak aby można było je przechodzić nie zależnie od tego kiedy się w nią zagrało a dzisiaj mamy iwenty, wydarzenia, bonusy, buffy, promocje i różne mniejsze lub większe okazje. Jak dla mnie to na plus bo gram jak chcę. Gram dużo to uczestniczę w "życiu gry" gram mało to bawię się świetnie przy tym co oferuje mi sama gra na ten moment.
Zamknięta ale dla osób, które zostaną wylosowane z nadesłanych zgłoszeń. Na stronie Battle.net pod Diablo IV możesz nadal wysłać swoje zgłoszenie. Na tym etapie bety teraz to raczej tylko Friends&Family "testują".
A bo ja wiem, różnie można na to patrzeć. No bo co obecnie motywuje graczy do dalszego grania w D3, po dojściu do end-game'u? To co zazwyczaj w tym gatunku, czyli przede wszystkim chęć podbicia poziomu postaci (paragon) i zdobycia lepszego sprzętu, co mnie jednak szybko nudzi, więc zwykle gdy ogrywam jakiegoś H&S, daję sobie siana niedługo po ukończeniu linii fabularnej. Gdybym natomiast miał jakieś konkretne wyzwana z nagrodami, to byłaby to dla mnie większa zachęta do powrotu, niż np. klepanie szczelin w nieskończoność.
Ważne tylko, żeby nie było to skonstruowane w zbytnio upierdliwy sposób. Moim zdaniem nieźle wywarzył to Ubisoft, bo u nich działa to przeważnie na zasadzie czasowych eventów, trwających zwykle przez kilka lub kilkanaście dni, więc gracz ma sporą elastyczność odnośnie tego kiedy i ile czasu spędzi z grą.
Codziennie wyzwania w stylu: Poświęć 15 minut na zrobienie jednej szczeliny to też nie koniec świata, byle tylko nie było "ciągów", że jak przegapisz jedną czy dwie, to tracisz jakiś tam bonus nagradzający cię za regularność.
Mam identyczne zdanie. Ciężko teraz ocenić co lepsze/gorsze. Kampania w stylu Grim Dawn długa i fajna bez przymusowego online i opcjonalny endgame shattered realm plus kilkadungow to fajna sprawa na solo/coop grę. Problem w tym, że to się po prostu szybko nudzi. Natomiast gra w postaci takiej jak opisuje ją artykuł podchodzi pod grę usługę, czy wręcz mobilnego immortala. To też ma swoje zalety, ale i mnóstwo wad. Osobiście uważam, że gra musi posiadać super kampanię, żeby nie odnosić wrażenia, że jest to zrobione byle co i byle jak, aby był jakiś zapychacz przed endgame nastawionym na multi, cyferki, sklepik z mikro itp. Długa porządna kampania za którą warto będzie dać te 250 zł, a później endgame rozwijany już w formie f2p, ale z mikro za kosmetykę ( No bo charytatywnie nikt nie będzie pracował wiadomo).
Blizzard jest już na dnie i gier od nich napewno nie kupię.
Jak trafia do gamepassa to oczywiście ogram (jak każde Diablo oprócz tego chinskiego gówna mobilnego), ale płacić nie będę.
Microsoft niech ich kupi i wywali na pysk wszystich niszczących Blizzard od środka przyjaciół Chin.
No tak, lepiej zrobić 1000 mefrunów i 500 chaosów zamiast daily aktywności.
Dlatego w zamian, masz gorsze mefruny czy chaosy czymkolwiek są, masz więcej grindu, ale za to daily aktywności z nagrodą w postaci ochłapów :D.
Ja to się zastanawiam czego Ci ludzie chcą w takim razie. Z tego, co zrozumiałem jest masa narzekań, ale nie ma zaproponowanych rozwiązań. Ja to widzę tak : ludzie dostają content, ale woleli by go nie dostać tylko biegać po mapie i zabijać mobki dla gearu, a jak już gear zdobędą to biegać po mapie i zabijać mobki bez celu. To by dopiero było nudne.
Co oni wyrabiają z tym Diablo...
Szkoda, czyli można wracać i grać dalej w Diablo 2 Resurrected i zostać z nim na dłużej.
Wolałbym, żeby zrobili dwie osobne gry, albo podstawkę i dodatek online. Ja jestem graczem solo i nie lubię tych mechanizmów mmo. One zubażają lore i nie chcę w to w ogóle grać.
No kto mógłby się spodziewać takiego obrotu spraw po tym jak immortal dzięki graczom właśnie zarabia setki milionów dolarów a tak na niego narzekali... Skoro tak działa kilka walut premium na raz i codzienne aktywności to właściciel tej gry, widząc jej sukces, daje te same mechaniki pay2win do kolejnych gier.
"Co z tego że drogi i pay2win skoro gracze i tak wydają kasę" i to koniec morału :)
Dziwnie to zaczyna wyglądać w D4. Mnie mikropłatności i codzienne aktywności w grach w zasadzie nigdy nie przeszkadzały. Nie placę za jakieś kosmetyczne dodatki i nie place za boosty do XP czy inne takie. Nie wykonuje też aktywności na które nie mam ochoty. W Diablo Immortal czasem pogrywam, gram sam. Pełno tam nachalnych info o kupowaniu oraz o różnych wydarzeniach. Ale to jest gra stworzona pod taki model rozgrywki. Nie wydałem ani grosza, mimo to potrafić się dobrze bawić robiąc to na co mam ochotę. Jednak boję się, że w D4 coś takiego może skutecznie zniechęcić do gry. Nadal nie mam zamiaru nic kupować. Ale tutaj chciałbym spokojnej solowej rozgrywki bez wyskajujacych nachalnych info o kupnie czy o jakiś dziennych wyzwaniach. To ma być wszak gra AAA. Poczekamy, zobaczymy. Jak pójdzie to za bardzo w mmo to po prostu gry nie kupię.
ta gra to bedzie totalne nieporozumienie i zapoczatkuje mikrotransakcje w grach signal player, to co wyprawia blizzard ostatnio jest skandaliczne
Obawiam się, że mechaniki z typowych mobilniaków zostaną przemycone do gry na PC. Niektórym to się podoba i będą pisać do końca: "jest super, a jak się nie podoba to przecież pierdyliona walut w sklepiku kupować nie musisz". Ale jeśli będzie tak jak w Diablo Immortal to dam sobie spokój z tą grą.