Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Gry na PS5 / XSX mogą być droższe; duzi wydawcy rozważają podwyżki

03.07.2020 11:36
PonyD669
😂
6
20
odpowiedz
PonyD669
67
Pretorianin

"flagowe tytuły AAA takie jak NBA 2K, zasługują na tę cenę bardziej niż inne"
Świetny żart, mówią o tej obrzydliwej maszynce do pieniędzy z symulatorem kasyna, oraz minigierką w której można grać w kosza?

03.07.2020 13:48
martekrpg
21
15
odpowiedz
9 odpowiedzi
martekrpg
88
Pretorianin

W 2017 EA miało przychód na poziomie 5,1mld, ActivisionBlizzard 6,5mld. To jest budżet dla 50 gier AAA. Ile takich tytułów faktycznie powstało?

W 2017 roku EA wydało:

Mass Effect: Andromeda - budżet 100 mln
Need for Speed Payback - budżet nieznany, ale podobno 100 mln
Star Wars Battlefront II - budżet ok 250 mln

Poza tym są też dodatki do The Sims i gry sportowe. Znane IP, same pewniaki.

Wydawca był zawiedziony słabą sprzedażą Battlefronta II - jedyne 9 mln kopii - po 50$-60$ za sztukę to przychód ponad 500 mln. EA było zawiedzione tym, że na start zarobiło na czysto jedyne 250mln $.

Nie dajcie się oszukać. Te korporacje mają gigantyczne, wielomiliardowe dochody w skali roku. Prawdziwym powodem jest chciwość, nie rosnący koszt produkcji.

03.07.2020 11:19
1
13
siera97
53
Senator

Tak, koszty produkcji gier pokroju FIFy czy NBA na pewno wzrosły dramatycznie, powinny wiec kosztować jak najwięcej. Oczywiście w podstawowej wersji, powinny być dostępne jedynie dwa - trzy zespoły, kolejnych graczy powinno się dokupować oddzielnie, powiedzmy 10 dolarów za zawodnika.

post wyedytowany przez Admina 2020-07-03 12:56:12
03.07.2020 11:34
karateka12345
👎
5
12
odpowiedz
15 odpowiedzi
karateka12345
25
Konsul

Przecież tworzenie gier na nową generacje miało być bardzo proste, przyjazne środowisko narzędzi deweloperskich. Tak czytałem. Do diabła!

03.07.2020 11:32
Troprzem
3
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Troprzem
58
Konsul

Biednym korporacjom nie starcza na produkcję nowych gier. Mam nadzieję, że jeszcze nie głodują w tym 2K. Może trzeba zrobić jakąś zbiórkę pieniędzy dla tych bidulek?

03.07.2020 11:19
1
13
siera97
53
Senator

Tak, koszty produkcji gier pokroju FIFy czy NBA na pewno wzrosły dramatycznie, powinny wiec kosztować jak najwięcej. Oczywiście w podstawowej wersji, powinny być dostępne jedynie dwa - trzy zespoły, kolejnych graczy powinno się dokupować oddzielnie, powiedzmy 10 dolarów za zawodnika.

post wyedytowany przez Admina 2020-07-03 12:56:12
03.07.2020 11:20
IIIIIIIIIIIIII
😒
1
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
IIIIIIIIIIIIII
63
Generał

250 zł za grę w dniu premiery to już jest dużo. A oni i tak chcą podnieść jeszcze cenę. Pamiętajmy że nawet jak wyjdzie jakaś gra to dostaje mikropłatności czy DLC. Gdzie to drugie jest jeszcze ok. Bo jednak jak jest dobra gra i dostanie fajny dodatek to kampanii to spoko.

Nawet jeśli wyjdą jeszcze te mikropłatnośći i DLC. To są następne duże pieniądze. I sam zakup gry za 300 zł + 2 DLC powiedzmy za 60 za każdy mamy już 420 zł. A jak gra ma mikropłatności i ktoś gra w multi to też wyda więcej jak nie wiele więcej. A jak będzie następna generacja konsol to co wtedy? Też będą musieli podnieść cenę o kolejne 10 dolców?? Wyjdzie na to że za 5-10 lat gry będą w dniu premiery za 350 zł oczywiście w podstawce jeszcze ...

Następny problem to taki że nie każda gra jest długa. Przykładowo. Resident evil remake 3 kosztował w dniu premiery 250 zł. Gdzie kampania była na 4-6 h. A taki doom eternal kosztował 230 zł. I gra była na 20-30 h. Nie może być coś takiego jeszcze że grę dostanę na 8 h i mam płacić później jak powiedzmy będą podwyżki 300 zł. Cyberpunk 2077 na konsole jest wyceniony na 270 zł. Jednak wiem że ta grę będę przechodzić około 100 h. I cena pasuje. Bo z grą spędzę kilka tygodni jak nie miesięcy. A resident evil? 4-6 h to jest na 2-3 wieczory. I też z pełną ceną.

Podsumowując. Jeśli chcą podnieść ceny to niech mają powód. Jeśli studio robi grę z otwartym światem przykład Cyberpunk 2077 to oni muszą włożyć w ten projekt dużo pracy więc niech sobie cenę podniosą. Ale taki RE3 remake gdzie był bardzo krótki i dużo się nad grą nie siedziało powinien być tańszy. W dniu premiery 169 zł. A nie pełna cena. Dodatkowo jest to remake.

Ps. Dobrze że są jeszcze pudełka które szybko tanieją i można odzyskać większość pieniędzy.

03.07.2020 11:22
1.1
siera97
53
Senator

Mam przeczucie, że ceny gier mogą spadać jeszcze szybciej. Na premierę coraz mniej ludzi będzie stać na nowe gry, za to promocje będą pokroju 60% po roku od wydania.

03.07.2020 11:46
Tomaszki
1.2
1
Tomaszki
19
Pretorianin

duzo to jest w polsce, dla osoby pracujacej w naszym bez nadziejnym kraju, dla osob mieszkajace za granica co to jest wydac 59€ czy tam 45 funtow na gre w dniu prmiery ? to tak samo jakbys mial wydac 59zl :)

03.07.2020 11:49
misterŁŁ
1.3
1
misterŁŁ
78
Generał

PS5 i XSX – 2K podniesie ceny gier AAA, inni wydawcy też to rozpatrują

Podśmiewa się rok 1983 ;-)

03.07.2020 11:58
1.4
siera97
53
Senator

Tomaszki
Nie do końca. Jak sobie poczytasz zagraniczne komentarze, to zauważysz, że tam również nie podobają im się obecne ceny, a w szczególności mikropłatności. Więc nastawienie maja mniej więcej takie jak u nas, choć fakt, że nas dotyka to mocniej.
https://arstechnica.com/gaming/2020/07/will-nba-2k21s-70-price-set-a-new-next-gen-console-standard/?comments=1
https://kotaku.com/nba-2k21-will-cost-70-on-ps5-and-xbox-series-x-1844246760

post wyedytowany przez siera97 2020-07-03 11:58:16
03.07.2020 13:39
martekrpg
1.5
martekrpg
88
Pretorianin

Skończmy już może z mitem, że Polska to bida, a na zachodzie ludzie się podcierają banknotami :D

Tutaj chyba najlepsza do używania w szybkich porównaniach statystyka:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(PPP)_per_capita
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_past_and_projected_GDP_(PPP)_per_capita
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(PPP)_per_capita_growth_rate

Jak widać jeszcze trochę to potrwa, ale gonimy Włochy, Hiszpanię, Nową Zelandię. Przez ostatnie 20 lat siła nabywcza wzrosła z 11,630 I$ do 36,651 I$.

03.07.2020 11:28
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Padzislaw
9
Generał

Jak będzie odsprzedaż używek to nie ma problemu. Tak czy owak podziękujcie ludziom którzy cyfrówki kupują za 280, 350, 480zl.

03.07.2020 11:32
AyenoKanno
2.1
AyenoKanno
193
SomeoneElse

Nie wiem jak wpadłeś na to stwierdzenie, idąc tym tokiem rozumowania to cena pudełkowych wersji już w obecnej generacji powinna się zrównać z cenami cyfrówek a jak powszechnie wiadomo tak się nie stało.

03.07.2020 12:07
2.2
Padzislaw
9
Generał

Nowa generacja to dobry pretekst. Łatwo się można wytlumaczyc.

03.07.2020 12:59
kAjtji
2.3
3
kAjtji
104
H Enjoyer

No, jak już mamy na kogoś zrzucać winę, to przykro mi, ale to wina konsolowych wydań pudełkowych, bo tylko te można odsprzedać, a że producent zarabia tylko raz na kopii, to cóż.

Ale nikogo nie obwiniajmy, bo woli kupować gry w inny sposób. Jak producenci podwyższą ceny gier... to po prostu trzeba przestać je kupować. Głosowanie portfelem to jedyna opcja.

03.07.2020 11:32
Troprzem
3
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Troprzem
58
Konsul

Biednym korporacjom nie starcza na produkcję nowych gier. Mam nadzieję, że jeszcze nie głodują w tym 2K. Może trzeba zrobić jakąś zbiórkę pieniędzy dla tych bidulek?

03.07.2020 12:00
Persecuted
3.1
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Tak, bo przecież powszechnie wiadomo, że wielkie korporacje powinny dokładać do biznesu, a nie na nim zarabiać :).

03.07.2020 11:33
4
4
odpowiedz
Pr0totype
161
Generał

Może i koszt rośnie, ale zarabiają krocie na mikropłatnościach. Warunkiem powinno być, że te gry, które mają kosztować więcej, nigdy nie będę posiadać czegoś takiego jak mikropłatności.

03.07.2020 11:34
karateka12345
👎
5
12
odpowiedz
15 odpowiedzi
karateka12345
25
Konsul

Przecież tworzenie gier na nową generacje miało być bardzo proste, przyjazne środowisko narzędzi deweloperskich. Tak czytałem. Do diabła!

03.07.2020 12:01
Persecuted
5.1
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Prostsze nie znaczy tańsze.

03.07.2020 14:11
5.2
4
zanonimizowany1146443
59
Senator

Prostsze nie znaczy tańsze.

Jak to nie? Ułatwienia skracają czas produkcji, a jak wiadomo w każdym biznesie czas to pieniądz.

03.07.2020 14:29
Persecuted
5.3
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Skoro takie Ferrari produkuje się dziś łatwiej, niż np. 30 lat temu (bo mamy potężne komputery i super precyzyjne roboty automatyzujące proces produkcyjny), to czemu nie są tańsze?

post wyedytowany przez Persecuted 2020-07-03 14:29:41
03.07.2020 15:36
kamiljan
5.4
kamiljan
27
Urwany Pin

Persecuted ma chyba rację, jak można na czymś więcej zarobić, to czemu nie?

03.07.2020 17:34
5.5
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

Może dlatego, że ich zaawansowanie techniczne jest dużo większe niż kiedyś, przez co nad jednym modelem musi pracować więcej ludzi? Poza tym każde Ferrari nadal jest składane ręcznie, więc ten przykład jest kompletnie nietrafiony.

03.07.2020 18:25
KiddoXGamer
5.6
1
KiddoXGamer
48
Konsul

Dharxen widzisz zaawansowanie techniczne gier też stoi na coraz wyższym poziomie a gry póki co nie są robione w 100% przez AI (szokujące prawda?) i pracuje nad nimi coraz więcej i więcej ludzi.

03.07.2020 18:42
5.7
zanonimizowany1146443
59
Senator

KiddoXGamer
Tak, ale w przeciwieństwie do motoryzacji nie ma tyle możliwości wyciągania z klienta każdego grosza. Samochód sprzedasz raz i tyle (tak jak gry kiedyś), a do gry możesz jeszcze wrzucić mikrosyf i dziesiątki dlc. Na tym twórcy gier zarabiają krocie (według danych największych firm nawet więcej, niż ze sprzedaży gier). Poza tym dzisiaj jest dużo więcej graczy niż kiedyś, więc sama sprzedaż również jest dużo większa. Kiedyś 100-200k sprzedanych kopii to był sukces, a dzisiaj 5 mln to czasem za mało.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-07-03 18:42:44
03.07.2020 19:39
Persecuted
5.8
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Dharxen

zaawansowanie techniczne jest dużo większe niż kiedyś, przez co nad jednym modelem musi pracować więcej ludzi?

I widzisz? Sam sobie odpowiedziałeś, bo dokładnie tak samo jest z grami. Nie ma większego znaczenia, że twórcy dostają coraz wydajniejsze narzędzia, bo cały czas jest to równoważone przez rosnące wymagania graczy. Nowe produkcje muszą nie tylko wyglądać i brzmieć coraz lepiej, ale powinny też być coraz bardziej realistyczne, dłuższe, najlepiej też mocno nieliniowe, immersywne i nowatorskie pod względem mechanik rozgrywki. Sprostanie tym wymaganiom jest niemożliwe bez ogromnego nakładu pracy, a tego nie da się zapewnić bez dużej ilości czasu i pieniędzy. Nie możesz mieć gry zgodnej ze standardami 2020 roku i płacić za nią tyle, ile w 2000, na dłuższą metę jest to nie do utrzymania, chyba że chcesz mieć inwazyjne mikro transakcje w każdej produkcji.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-07-03 19:46:35
03.07.2020 21:13
5.9
2
zanonimizowany1146443
59
Senator

Persecuted
No tak, ale obecnie jest dużo więcej graczy, wiec sprzedaż jest o wiele większa, o czym zdaje się ciągle zapominacie. Na dodatek największe firmy największe zarobki mają z mikrosyfu i dlc, a nie z samej sprzedaży gier. Na rynku motoryzacyjnym nie ma czegoś takiego. Tam sprzedajesz samochód raz i więcej na nim nie zarabiasz.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-07-03 21:14:30
03.07.2020 21:39
KiddoXGamer
5.10
KiddoXGamer
48
Konsul

Dharxen po pierwsze właśnie dlatego że jest masa mikrotransakcji mamy tyle gier za darmo, a żadnych za 400 zł. no i jest więcej graczy, ale wzrost sprzedaży gier nie jest proporcjonalny do wzrostu liczby graczy, ponieważ za graczy uważa się też ludzi, którzy np. raz na dwa tygodnie odpalą darmową mobilkę. generalnie kapitalizm(jak bezduszny by nie był) to system w którym rządzi klient, jeśli uważasz że ta gra nie jest warta tych pieniędzy, na rynku jest multum produkcji dobrych i tańszych. generalnie żyjemy w cudownych czasach dla graczy, gdzie można jechać cały rok na darmówkach z Epica i f2p a ktoś nadal narzeka na to że cena wzrosła o 40 złotych. litości.

03.07.2020 23:14
5.11
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

KiddoXGamer
Nie wierzę w to, co właśnie przeczytałem. Serio myślisz, że gdyby ubishit, ea, czy activision nie wrzucali tyle microsyfu do niemal każdej gry, to byłoby mniej darmówek? Przecież to nie ma żadnego związku. Epic rozdaje gry, bo chce utrzymać przy sobie graczy Fortnite'a (no i przy okazji przyciągnąć trochę z zewnątrz)m, a nie dlatego, że w wielu grach jest mikrosyf.

Może pod względem dostępności obecne czasy dla graczy są dobre, ale pod względem jakości już nie do końca. Dla mnie dużo lepsze były dwie poprzednie generacje. W obecnej niestety dominuje mikrosyf, dlc i nudne do porzygu sandboxy. Oczywiście zdarzają się bardzo dobre gry, ale jest ich dużo mniej niż kiedyś.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-07-03 23:15:27
03.07.2020 23:34
KiddoXGamer
5.12
KiddoXGamer
48
Konsul

Dharxen To jest prosty mechanizm psychologiczny, ludzie dużo chętniej wydają pieniądze na mikro w grze za darmo także tak, więcej mikro=więcej f2p. Poza tym jeśli nie byłoby pieniędzy z mikropłatności, to musiałyby się znaleźć gdzieś indziej, i powiedz czy wolisz najczęściej opcjonalne mikro za jakiś kosmetyk czy dużo droższą grę lub niższą jej jakość przez niższe płace dla devów.

03.07.2020 23:49
5.13
zanonimizowany1146443
59
Senator

KiddoXGamer
Gry F2P to zupełnie inny temat. Tam mikropłatności muszą być, bo inaczej studia nie miałby jak zarabiać na swoich grach.

Chciałbym, żeby w grach AAA za 250 zł w ogóle nie było mikropłatności. Jakoś taki Battlefield 4 mógł na siebie zarobić, a tego gówna nie miał. Jednak gdybym miał wybrać mniejsze zło, to wybór padłby na kosmetyczne mikro, ale na nic więcej. Problem polega jednak na tym, że mikropłatności w grach AAA nie zawsze są wyłącznie kosmetyczne. Ubisoft lubi budować gry pod grind, żeby wymusić na graczach zakup ułatwiaczy, które zresztą kiedyś wpisywało się zwykłymi kodami. Z kolei EA i Activision lubią dawać dużą przewagę kupującym. Kosmetyka w grach multiplayer może być, ale pay to win, czy grindu już nie.

04.07.2020 14:43
😡
5.14
tytanpl18
15
Legionista

totalnie! niech teraz gra kosztuje 300-400zł poczekaj aż kupię! kupuje gry i tak które według mojego poczucia są warte kupna... ponieważ to jest przesada.

post wyedytowany przez Admina 2020-07-04 14:52:40
05.07.2020 10:17
Matysiak G
5.15
1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Persecuted

Porównywanie ferrari, które jest produktem luksusowym, do gier, które są produktem masowym nie jest zbyt miarodajne.

03.07.2020 11:36
PonyD669
😂
6
20
odpowiedz
PonyD669
67
Pretorianin

"flagowe tytuły AAA takie jak NBA 2K, zasługują na tę cenę bardziej niż inne"
Świetny żart, mówią o tej obrzydliwej maszynce do pieniędzy z symulatorem kasyna, oraz minigierką w której można grać w kosza?

03.07.2020 11:39
crotyx777
7
2
odpowiedz
crotyx777
57
Konsul

oj biedne mega korporacje o boże biedaczyska biedne

03.07.2020 11:44
misterŁŁ
8
3
odpowiedz
6 odpowiedzi
misterŁŁ
78
Generał

Trzeba sobie zadać pytanie: Ile naprawdę są warte dzisiaj gry?

W latach 90-tych (daje przykład z perspektywy zachodniego odbiorce) za 60 dolców można było kupić Final fantasy 6 (bez DLC bo ich nie potrzebowała), a dzisiaj za ta kwotę nie dostajemy nawet pełnej gry. Jeśli chodzi o rynek AAA. Każą dawać za swoje produkty za dużo, a ciągną jeszcze z tego mikrotranzakcjie.

Czy dzięki temu utrzymują studia, nie zwalniają pracowników, ich szefowie nie są przepłaceni kwotą na którą można było wydać na produkcje dziesiątek gier niezależnych?

Jak widać nie! Po co dawać na rozwój gier i pracownikom, którzy crunchują? Trzeba dawać szefowi, który wykorzysta tą kasę na zapychanie swojej kieszeni i nie wydanie jej na utrzymanie firmy i pracowników. Lepiej, żeby pracowali z "pasją" (tłumacząc z języku dużych wydawców: pracować za frajer)

03.07.2020 12:11
Persecuted
8.1
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

W latach 90. AAA kosztowało najwyżej kilka milionów dolarów i robiło je z reguły kilkanaście osób, w kilka miesięcy. Dziś AAA kosztuje od 100 do 300 milionów dolarów i tworzą je setki / tysiące osób przez wiele lat.

Koszty rosną niemal wykładniczo, więc nic dziwnego, że producenci szukają nowych form zarobku.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-07-03 12:11:50
03.07.2020 12:12
Tomaszki
8.2
Tomaszki
19
Pretorianin

w latach 90tych ludzie nie zarabiali tysiace tylko setki bierz to tez pod uwage, co roku masz zwiekszana minimalna kwote na godzine, wiec tez wszystko idzie do gory, chleb drozeje, mleko drozeje, sprzet drozeje gry tez drozeja proste jak jeb....e :)

03.07.2020 13:04
Legion 13
8.3
1
Legion 13
158
The Black Swordsman

W latach 90 sprzedaż gry na poziomie 100 tysiecy kopii była sukcesem, 1 mil sprzedanych kopii oznaczał gigantyczny sukces, dzisiaj ponad 7 milionów sprzedanych kopii Battlefielda V jest porażką.

03.07.2020 13:59
misterŁŁ
8.4
2
misterŁŁ
78
Generał

Legion 13 - Owszem tak, ale w przypadku porażki jakim jest sprzedaż AŻ 7 milionów kopii jest porażka dla akcjonariuszy, a oni chcą by każda nowa gra sprzedawała się lepiej od poprzedniej. Trzeba też sobie zadać pytanie na co idą te pieniądze. W latach 90-tych głównie na gry, a dzisiaj? Dzisiaj produkcja gry to bardziej procent budżetu, a co jedynie rośnie to liczba pracowników, który trzeba dawać pieniądze, ale czy faktycznie są potrzebni AŻ 8 scenarzystów, a ostatecznie fabuła gry ostatecznie jest tylko średnia? Pieniądze rzecz jasna idzie na drogie kolekcjonerki, reklamy wszelakiej postaci, a najwięcej raczej na na zarząd, który utrzymałby się bez potrzeby posiadania 30 mln na miesiąc bo mają tylko wydać grę. Apex legends nie miał żadnej kampanii reklamowej i okazał się sukcesem.

Inną sprawą czy powstają dobre gry z tego rozbuchanego budżetu? Kingdome come kosztował tyle co wypłata Bobbiego Kotica, który on nie wyda na nic, a okazał się sukcesem mimo małej ekipy i budżetu.
Dla mnie marketing jest tak rozbuchany bo wydawca nie wierzy w sukces swojego produktu. Większość gier AAA są do siebie podobne więc trzeba się wyróżnić lub zrobić dobre wrażenie poprzez naciskanie na grafikę i pusty spektakl i tym samy dodając i utrudniając pracy deweloperom.

03.07.2020 14:09
Persecuted
8.5
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

misterŁŁ

Skoro jesteś taki dobry w optymalizowaniu kosztów produkcji gier, to może zatrudnij się w jakimś Blizzardzie czy innym Rockstarze? Na takim stanowisku można zarobić grube miliony, a ty zdradzasz wszystkie tajniki na forum i się zwyczajnie marnujesz ;/.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-07-03 14:10:24
03.07.2020 22:18
misterŁŁ
😒
8.6
misterŁŁ
78
Generał

Persecuted - Blizzard czy innym Rockstar? Nie dziękuję.

Wole robotę, która nie przypomina obozu pracy i nie panują tam toksyczna atmosfera.
Owszem to duże pieniądze, ale wypalenie zawodowe tam jest gwarantowane...chyba, że coś tam się zmieni.

post wyedytowany przez misterŁŁ 2020-07-03 22:19:29
03.07.2020 11:47
misterŁŁ
9
odpowiedz
misterŁŁ
78
Generał

PS5 i XSX – 2K podniesie ceny gier AAA, inni wydawcy też to rozpatrują

Podśmiewa się rok 1983 ;-)

03.07.2020 12:14
10
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
GoHomeDuck
58
Senator

Jak więcej? Obecnie nowe gry kosztują ćwierć tysiąca. W ogóle to już teraz kupno nowej gry jest pewnym luksusem

03.07.2020 12:17
TheCerbis
10.1
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

Całe to hobby zaczyna się robić luksusowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę PCMR. :<

04.07.2020 11:12
10.2
zanonimizowany1198751
52
Generał

Całe to hobby zaczyna się robić luksusowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę PCMR.

Dlaczego? O ile nie pchasz się na siłę w nowości, to gry na PC możesz kupić 1-2 lata po premierze za 50-70 zł. Do tego dochodzą wyprzedaże na Steam, Humble Bundle, wyprzedaże na gog.com i inne. Gry starzeją się dużo wolniej niż kiedyś, mamy olbrzymi zastój technologiczny, więc produkcje z 2015, 2016 czy 2017 roku nie są zacofane technologicznie względem nowych gier. Np. dzisiaj dorwałem na wyprzedaży Steam Mankind Divided z season passem za 24 zł. Teraz na PC da się pograć tanio jak chyba nigdy wcześniej.

post wyedytowany przez zanonimizowany1198751 2020-07-04 11:12:27
03.07.2020 12:24
11
odpowiedz
kriskow44
4
Generał

Dobrze dlaczego nie mogę płacić nawet 300 pln ale jak gry nie będą opierały się na kupowanie paczek z zawodnikami do grania w Ultimate team i bez płaceniu haraczu Sony czy MS za granie multiplayer. Bo wole płacić 300 pln za pełna grę jak 450 za całość 250 pln gra reszta w sklepie gry i opłata za możliwość grania multiplayer

post wyedytowany przez kriskow44 2020-07-03 12:27:16
03.07.2020 12:34
Mr. JaQb
12
odpowiedz
Mr. JaQb
103
Legend

Niech podnoszą, póki istnieje rynek wtórny nie ma to większego znaczenia.

03.07.2020 12:55
😒
13
1
odpowiedz
zanonimizowany771628
98
Legend

Duże gry single, czy nawet multi zrozumiem. Duże koszty tworzenia, utrzymywanie serwerów, wszystko rozumiem. Nie rozumiem czemu o tym mowa w kontekście gier które od wielu wielu lat proces tworzenia polega na kopiuj-wklej względem zeszłego rocznika. Mało tego, mówimy tu o grach które generują jakieś chore pieniądze, a ci mówią że koszta znacznie wzrosły? No na pewno. Oni cały koszt tworzenia tych gier nadrabiają w pierwszym tygodniu sprzedaży, a później pieniądze lecą strumieniami w ramach mikotransakcji.

03.07.2020 13:02
Krothul
14
odpowiedz
Krothul
59
Generał

Ceny rosną a przeciwnicy coraz głupsi, brak destrukcji otoczenia czy innych rewolucyjnych rozwiązań jedynie grafika idzie do przodu. Powstają tak skrajnie liniowe wydmuszki jak tlou2 gdzie nie ma swobody w podejmowaniu decyzji czy stylu gry a twórcy zamiast próbować robić produkcje dla graczy robią dla siebie i jeszcze atakują gdy komuś się to nie spodoba. Mam nadzieję, że gracze wreszcie zagłosują portfelami.

03.07.2020 13:10
Legion 13
15
3
odpowiedz
Legion 13
158
The Black Swordsman

A niech nawet podniosą to 200$, ja i tak będę czekał na promocje, gry mi nie uciekną. Jak ceny będą wysokie to gracze znów zawrócą do alternatywnych metod pozyskiwania gier.

03.07.2020 13:11
16
odpowiedz
laki2217
126
Generał

Są pewne granicę ceny z gry, której przekroczenie może odbyć się negatywnie na sprzedawanym produkcie. Jednak już dożyliśmy czasów, gdzie nawet do kupna nowego samochodu dołączą abonament. Sporo graczy pokrzyczy a spora liczba również kupi i nas do tego zmuszą. Sławna zbroja dla konia również dzisiaj ukazuje swe oblicze.

03.07.2020 13:12
17
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Ja nie kupuje nic na premierę tylko dopiero wtedy gdy gra osiągnie kwotę za którą mogę ją kupić. Niemniej jednak odbije się to też na mnie , więc pomysł głupi

03.07.2020 13:13
18
odpowiedz
Olekrek
47
Rotmistrz

Mi to lotto, bo i tak grę sprzedaję zaraz po ukończeniu. A jak coś chciałbym na dłużej, to w promocji kupuje jeszcze raz, tylko cyfrowo. Ale to ułamek wszystkich gier jakie ogrywam.
Ceny gier stoją w miejscu od dobrych kilkunastu lat. Kiedyś musiał nadejść czas i na te podwyżki.

post wyedytowany przez Olekrek 2020-07-03 13:14:46
03.07.2020 13:21
rafq4
19
1
odpowiedz
rafq4
162
Shadow in the darkness

Dlatego ja nie kupuje gier za więcej niż 150zl. Dla mnie jest to rozrywka, nie coś niezbędnego do życia, więc nigdy nie kupuje gier na premierę, a na promocjach za 60-150zl. Jak innym chce się wydawać po ćwierć tysiąca na gry - proszę bardzo. Ja wolę poczekać i nie tyrać portfela na głupią rozrywkę. Gier nie brakuje, a te nowsze z czasem też stanieją. I świat się kręci, nic mnie nie omija, prędzej czy później zagram w tytuły jakie mnie interesują i nie wydam przy tym kroci :)

03.07.2020 13:29
HeniekŁancuch
😢
20
1
odpowiedz
HeniekŁancuch
29
Centurion

I do tego jeszcze gry w wersji cyfrowej maja zdominowac rynek i to ma byc przyszlosc gamingu.
Wiec ja pytam ile bym musial zarabiac zeby grac w nowe gry i placic za kazda po 330 żł ????
do tego dochodzi ps+ i wogole chyba bede musial zrezygnowac z gamingu bo nie bedzie mnie stac na granie hardcorowe.
Teraz wymieniam gry na plytach po 30 żł dlatego moge grac i grac ale jak bede mial bulic po 3 stowy za gre ktora przejde w 3 tygodnie i mi sie znudzi i kupowac nowa za kolejne 3 stowy to sorry nie stac mnie

03.07.2020 13:48
martekrpg
21
15
odpowiedz
9 odpowiedzi
martekrpg
88
Pretorianin

W 2017 EA miało przychód na poziomie 5,1mld, ActivisionBlizzard 6,5mld. To jest budżet dla 50 gier AAA. Ile takich tytułów faktycznie powstało?

W 2017 roku EA wydało:

Mass Effect: Andromeda - budżet 100 mln
Need for Speed Payback - budżet nieznany, ale podobno 100 mln
Star Wars Battlefront II - budżet ok 250 mln

Poza tym są też dodatki do The Sims i gry sportowe. Znane IP, same pewniaki.

Wydawca był zawiedziony słabą sprzedażą Battlefronta II - jedyne 9 mln kopii - po 50$-60$ za sztukę to przychód ponad 500 mln. EA było zawiedzione tym, że na start zarobiło na czysto jedyne 250mln $.

Nie dajcie się oszukać. Te korporacje mają gigantyczne, wielomiliardowe dochody w skali roku. Prawdziwym powodem jest chciwość, nie rosnący koszt produkcji.

03.07.2020 14:16
Domin922
21.1
2
Domin922
58
Generał

Dokładnie, też kiedyś o tym pisałem. Przecież taki prezes nie będzie jeździł 5 samochodami i mieszkał jedynie w 7 domach wielkości willi. Co to jest? Przecież to jest nic. Chłopak nawet wyboru dużego nie ma. 20 sportowych aut i 15 pałaców no to już coś.

post wyedytowany przez Domin922 2020-07-03 14:17:57
03.07.2020 14:17
Persecuted
21.2
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus
Image

Korporacayjna matematyka oczami 12 latka :). Jakoś dziwnie umknęły ci podatki, koszty licencyjne, wynagrodzenia, opłaty dla pośredników (np. Sony, Microsoftu czy Valve) i cała masa innych mniej lub bardziej oczywistych wydatków...

03.07.2020 16:54
martekrpg
21.3
4
martekrpg
88
Pretorianin

Persecuted
Dzięki za info. Mogło się obyć bez uszczypliwości, bo wychodzisz troszeńkę na dupka, ale mimo wszystko, dzięki.

Battlefront II dalej się sprzedaje (ostatnio zanotowano 33 mln sprzedanych kopii gier z serii), zarabia również na mikrotransakcjach, DLC. Ostateczny przychód jest znacznie wyższy niż 500 mln.

Nie będę podejmować się próby wyliczenia dokładnego dochodu, bo nie posiadam dokładnych informacji, a ich znalezienie zapewne okaże się niemożliwe/czasochłonne. Znalazłem za to takie info:

"For its current fiscal year, the company expects to generate $4.875 billion in net revenue, with net income expected to come in at $980 million. (2019)"

Sam przychód w 2017 był nieco wyższy. EA jest ponoć co raz wydajniejsze, ale myślę, że sensownym jest założenie, że ich roczne dochody oscylują w okolicach 1 mld dolarów.

Edit: Znalazłem trochę oficjalnego info:

2017 - 4.84 mld przychodu (tutaj widać poprzednie info miałem błędne) / 967 mln dochodu
2018 - 5,15 mld przychodu / 1,04 mld dochodu
2019 - 4,95 mld przychodu / 1,02 mld dochodu

Nierentowny biznes, bieda, ledwie się zwraca ;)

post wyedytowany przez martekrpg 2020-07-03 17:02:50
03.07.2020 17:02
21.4
siera97
53
Senator

Dochód EA za zeszły rok wyniósł 1 mld, na ten rok przewidują 2,5 mld. Wiec owszem, maja w ciul pieniędzy. W tej tabelce co podał Persecuted, zauważyć można, że odliczono działkę wydawcy. Gdzie najpewniej znajdują się wszystkie koszty wydania gry, plus te dodatkowe 13 funtów na każdym egzemplarzu. Co najmniej, bo wątpię by dochód deweloper - wydawca, rozdystrybuowany był fifty-fifty. Wiec czystego zysku z każdego egzemplarza mają łącznie po 30 funtów. A to i tak mało, bo uwzględniono koszty pośredników, co można znacznie zmniejszyć wydając grę na swojej platformie (wiadomo koszty operacyjne, ale to i tak zysk). Licencja jest w mało której grze, kolejne funty wpływają do skarbca.

post wyedytowany przez siera97 2020-07-03 17:05:08
03.07.2020 17:04
martekrpg
21.5
1
martekrpg
88
Pretorianin

siera97
Tutaj link do oficjalnego źródełka.
https://ir.ea.com/financial-information/annual-reports-and-proxy-information/default.aspx

1,02 mld, chyba, że coś nie ogarniam :)

03.07.2020 17:07
21.6
siera97
53
Senator

Tak, sorki już poprawiłem, bo jak zwykle przeczytałem złą linijkę.

03.07.2020 17:14
martekrpg
21.7
2
martekrpg
88
Pretorianin

Tak jeszcze dodam, że strona 35 raportu zawiera wynagrodzenia zarządu.
2019 rok - 60 mln $
2018 rok - 124 mln $, nie wliczając "wypłaty" dla Chief Studios Officer

03.07.2020 20:11
madmec
21.8
1
madmec
88
Generał

Dobrze, ze firmy maja zyski, ale wyjasnienia 2K brzmia srednio przekonywujaco jak sie spojrzy na ich ostatni raport:

Zysk netto w 2019 $330m (wiadomo RDR2), w porownaniu z $170m w 2018

Pierwsze 3 miesiace 2020 $124m przed podatkami.

post wyedytowany przez madmec 2020-07-03 20:11:44
15.07.2020 04:36
😐
21.9
hvast87
5
Legionista

Nie chcesz nie kupuj albo załóż firmę zostań prezesem ale zarabiaj mniej i wydawaj gry albo ogólnie charytatywnie za darmo wydawaj gry bo się należy. Co za socjalistyczny bełkot. Matematyki takiego nauczą w publicznej szkole i od razu księgowy aka Karl Marx wychodzi.

03.07.2020 14:12
Domin922
22
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Domin922
58
Generał

Niedługo pół wypłaty będziemy oddawać by pograć w grę, którą przejdziemy w 10 godzin. Potem twórcy się dziwią że tyle osób zagląda na crackwatcha.

post wyedytowany przez Domin922 2020-07-03 14:17:23
03.07.2020 15:27
animatiV
22.1
animatiV
89
Generał

Nawet nie ma po co tam zaglądać. Żyjemy w takich czasach że gra po złamaniu od razu znajduje się na różnych stronach z tego typu treścią.

Po skoku cen najlepszym wyborem będzie pobranie gry z takiego źródła na premierę (oczywiście jeśli została złamana) i jeśli się spodoba to kupić ją po czasie za niższe pieniądze. Nie wyobrażam sobie wydawać 300zł za grę komputerową skoro nawet pudełek z instrukcją nie dają jak to było kiedyś. Im dalej idzie rynek gier komputerowych tym mniej oferuje graczom za wyższe pieniądze. Dobrze że istnieje piractwo (trochę mi głupio że to piszę), bo jest to sposób na sprzeciwienie się dyktatury wydawców. Nie każdy może sobie pozwolić zapłacić tylu pieniędzy za często wykastrowaną i nieukończoną grę. A jeśli klient nie będzie mieć szansy na "zaprzyjaźnienie" się z grą to na pewno jej nie kupi, ani kolejnej odsłony.

post wyedytowany przez animatiV 2020-07-03 15:35:40
03.07.2020 14:17
24
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany158587
167
Senator

Chciwe złodziejskie korporację niszczą powoli i gry, odkąd stały się mainstreamową rozgrywką jak filmy. Ciężko będzie sie rozstać z tym hobby, bo ostatnio to nie dość że gry sa nastawione na wyciągnięcie z ciebie jak najwiecej hajsu, a nie zawartość to jeszcze pchają do nich jakieś politycznie poprawne agendy. Szkoda strzępić ryja. Glosujcie portfelami, wolę nie grać niż wspierać tych złodziei.

03.07.2020 16:50
24.1
siera97
53
Senator

Cały czas wychodzi mnóstwo tytułów, takich samych, lub lepszych jak te co były "kiedyś". Tylko trzeba się trochę rozejrzeć.

03.07.2020 14:19
STALKER__PL__
😐
25
odpowiedz
STALKER__PL__
35
Pretorianin

Mogą sobie podnosić i tak ich polityczno-poprawne gry są do wyrzucenia.

03.07.2020 15:09
26
odpowiedz
1 odpowiedź
humman
72
Generał

Przecież nie wszyscy wydawcy podniosą ceny do tych 70$, niektórzy będą czekać na reakcje na droższe gry EA a część w ogóle bo obecna się opłaca i wygląda lepiej na tle konkurencji.
Bo np taki CP 2077 kosztuje teraz 200 zł zamiast tych standardowych 250

03.07.2020 15:39
animatiV
26.1
animatiV
89
Generał

200zł to u nas w Polsce. W euro kosztuje standardowe 60Eu co daje wg Steam DB 268zł.

03.07.2020 15:55
27
odpowiedz
chrisw
27
Chorąży

Drogi Aquma
Gratuluję tematu na artykuł.
Widocznie czytamy podobne portale...

https://www.gry-online.pl/newsroom/nba-2k21-na-ps5-i-xbox-series-x-drozsze-o-10-dolarow-niz-wersje-p/ze1e11f

...

03.07.2020 16:21
28
1
odpowiedz
Jabkosky
42
Chorąży

Z jednej strony większe koszta produkcji a z drugiej rynek również rośnie i sprzedają więcej egzemplarzy. Mnie osobiście to wcale nie dziwi z generacji na generację ceny rosły i tak będzie tym razem.
PS
Gorszy jest fakt ,że większość wydawców pakuje w swój gotowy produkt za pełną cenę guano w postaci pociętej zawartości i mikrotransakcji. Ale to tylko i wyłącznie wina graczy którzy zaakceptowali ten stan rzeczy swoim portfelem.

03.07.2020 16:33
👍
29
odpowiedz
DumaBoga
4
Centurion

Good, więcej kasy lepsza jakość, Fifa bez zmian ;)

03.07.2020 16:54
👎
30
odpowiedz
Interior666
158
Generał

Miało być 10 dolarkow a w Europie już jest 15€.
Cyfra teraz za ile będzie? 85€?

post wyedytowany przez Interior666 2020-07-03 16:54:44
03.07.2020 18:15
jaro1986
31
odpowiedz
4 odpowiedzi
jaro1986
174
Generał
Image

Może mi to ktoś wytłumaczy, bo ja chyba liczyć nie umiem ------------------>
Od kiedy 69,99 x 0,89 = 74,99 ???

Abstrahując od tego złodziejstwa, fakt podwyżki jakoś bardzo nie dziwi. Ja nie mówię, że to dobrze, że drożeją, ale podwyżki nie było od ponad 10 lat, a coś takiego rzadko się zdarza.
Oczywiście osobną kwestią są mikrotransakcje, cięcie gier, czy biedna jakość na premierę. Jeżeli podwyżka miałaby rozwiązać te problemy to może nawet byłoby warto. Tyle, że wszyscy wiemy jak to będzie wyglądać naprawdę...

03.07.2020 19:19
BadAS
31.1
BadAS
6
Pretorianin

Amerykańskie ceny są zawsze NETTO, bo każdy stan ma inny podatek od sprzedaży, a dodatkowo każde miasto tez ma swobodę w przypadku podatku od sprzedaży. To, że cena widnieje 69.99 to nie znaczy,że tyle zapłacisz przy kasie.
W Europie dochodzi VAT jak do 70 dolków dodasz te 20% VATu (tak średnio) i pomnożysz przez te 0,89 to Ci wyjdzie ok 75 ojro.

03.07.2020 21:52
jaro1986
31.2
jaro1986
174
Generał

Dzięki za odpowiedź BadAS zapewne masz rację, ale jednocześnie zauważ, że jakoś do tej pory takich cudów nie było - cena gier wynosiła 60$ / 60€. Jak widać podwyżka stała się też pretekstem do dalej idących zmian...

post wyedytowany przez jaro1986 2020-07-03 21:53:11
04.07.2020 10:18
BadAS
31.3
BadAS
6
Pretorianin

jaro1986
tak - kiedyś było 50 dolków to 50 euro, ale to było niekorzystne dla nas, a wynikało z kursu walut. Przypomnij sobie jak Euro było po 3,5 a dolar po 2 zł - zobacz jak nas wtedy skubali XD teraz ten przelicznik Dolara do Euro jest zupełnie inny.
Natomaist dla korposzczurów każdy pretekst dobry dla podwyżek.

04.07.2020 15:30
jaro1986
31.4
jaro1986
174
Generał

BadAS - racja, ten stosunek wartości $ / € bywał bardzo różny, niemniej 75€ wygląda nieciekawie z polskiej perspektywy. Cóż, i tak nie kupuję gier na premierę, mam na tyle dużą kupkę wstydu i na tyle mało czasu ostatnio, że gry ogrywam co najmniej rok po premierze i jak widzę, trzeba będzie zachować ten trend, dla dobra własnego portfela ;)

03.07.2020 21:00
keeper_4chan
32
odpowiedz
keeper_4chan
104
Generał

Inflacja i rosnące koszty produkcji muszą się gdzieś odbić.

03.07.2020 21:38
Dora3374
😡
33
odpowiedz
1 odpowiedź
Dora3374
8
Legionista

Jakby już ceny nie były wysokie. Wystarczy zobaczyć, ile kosztuje przedpremierowy Cyberpunk 2077 - na pc 200, a na PS 270.

04.07.2020 10:03
Persecuted
33.1
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Mniej niż 99% gier AAA?

03.07.2020 22:06
34
4
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1305675
6
Konsul

Pamiętam złote piękne czasy gamingu w Polsce jak kupowałem w 2009 roku Resident Evil 5 i Batman Arkham Asylum pierwszy za 79 zł drugi za 69 zł oba na premierę w pudełku, gry się nie przypisywały do kont i byly/wyglądały lepiej niż na konsolach (na konsoli nie było AA). Każda gra spolszczona.
Albo Wiedźmina 2 kupiłem w dniu premiery za 79 zł a w pudełku oprócz gry bogactwo dodatków. Też nie przypisywał się do żadnego konta (chociaż w dniu premiery łączył się z jakimś serwerem na ziemniaki bo nie można było gry odpalić, później patche usunęły DRM).
Call od Duty Modern Warfare kupiłem za 99 zł, co 3 miesiące w kolekcjach klasyk wychodziły roczne gry po 20-30 zł bez DRM. Było BOSKO i przezayebiscie! Gran Turismo 5 w dniu premiery kupiłem za 179 zł a i można było konsolowe gry za 159 zł dostać, a roczne gry trafiały do platynowych wydań za 99 zł.

Komu to przeszkadzało? Najpierw przyszedł pasożyt Steam biorący za nic 30% i ceny poszybowały z 79-99 do 129-150 zł, a później było już tylko coraz gorzej.

Więc w grach i ich cenach dobrze już było. Teraz została drożyzna i przypisywanie gier do kont przez co gra nie jest Twoja i może przestać działać w każdej chwili jak korpo odłączy serwer.
Pierwsza zapowiedzią, że idzie gorsze była cena Diablo 3 na premierę, chyba aż 160 zł. Wtedy to była drożyzna, dzisiaj to norma niestety.

Jest dzisiaj dużo drożej (2-3x) i dużo gorzej. Lepiej już było i mogłem w tamtych wspaniałych czasach mieć te 20+ lat i korzystać z tego w pełni. To co mamy dzisiaj to niestety dyktat chciwych ujków, a ludzie z dystrybucji gier na nośnikach potracili pracę, wydawcy podupadali, a bandyckie pasożyty jak Steam czy dystrybucja cyfrowa na konsolach maja się coraz lepiej.
Dobrze już było.

04.07.2020 09:24
34.1
siera97
53
Senator

Myślisz że wcześniej nie było pośredników biorących 30% zysków, a utrzymanie serwerów i całej infrastruktury to "nic"? Powodzenia.

04.07.2020 00:08
Wielki Gracz od 2000 roku
35
2
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

I już za jakiś czas na premierę każdej gry będzie puszczane wesołe "Jo-ho i'm pirat".

04.07.2020 00:32
😐
36
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

Będą podwyższać ceny, a ludzie i tak będą czekać na ofertę 30$/€ o ile jeszcze będą chcieli kupować. Rynek gier rozwija się prężnie i jest ogromna konkurencja to też wydawcy powinny bardziej zastanawiać się co dać graczowi żeby grę kupił, a nie dyktować mu ceny. Traktują graczy jak jakiś rodzaj narkomanów, a nie klientów.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2020-07-04 00:33:17
04.07.2020 00:49
37
2
odpowiedz
MaikuInTheGame
41
Centurion

No patrzcie, a nowy unreal Engine miał ułatwić znacząco pracę nad grami i zredukować koszty produkcji. Wiem że nie każdy używa UE ale proszę, droga wskazana, ścieżka wydeptana, wystarczy teraz nią podążać.

04.07.2020 05:36
kiera2003
38
3
odpowiedz
kiera2003
102
Senator

Ja nigdy skąpy nie byłem, zawsze kupowałem najlepsze egzemplarze.

Ale to co się ostatnio odpierdala, to przechodzi ludzkie pojęcie. Kupuję grę za 400-500 złotych, a otrzymuję pękające od pierwszego otwarcia pudełko i jedną karteczkę - reklamę gier producenta... W dupę niech sobie ją włożą.

Pamiętam jak podczas premiery kupowałem pierwszego Half-Life’a. To było duże pudło wypełnione ciekawą zawartością. Sama książeczka liczyła bodajże 100 stron i zawierała sporo interesujących informacji.
Co ciekawe, nawet najzwyklejsze egzemplarze za kilkadziesiąt złotych nie miały się czego powstydzić i wypadały lepiej od współczesnych edycji kolekcjonerskich.

Oprócz tego dodam, że współczesne gry to niegrywalne dziadostwo, ze schematyczną, powtarzalną, nudną i uproszczoną rozgrywką. Rzygać mi się chce, gdy mam zagrać w jakiegoś „far kraja czy asasin krida”

04.07.2020 07:31
Barklo
39
odpowiedz
3 odpowiedzi
Barklo
114
Generał

Dlatego Pc-ty zawsze będą lepsze od konsol . Co tu dużo gadać .

04.07.2020 15:42
marcing805
39.1
1
marcing805
186
PC MASTER RACE

Dokładnie. Po co grać na konsolach na których kupujesz grę za 250 zł i nie możesz jej potem sprzedać

A nie czekaj....

05.07.2020 09:46
Maverick0069
39.3
Maverick0069
94
THIS IS THE YEAR

bzdura Barklo....

05.07.2020 11:43
39.4
Olekrek
47
Rotmistrz

Zgadzam się z Barklo - PC i Xbox zawsze będzie lepszy dla ludzi wychowanych tylko i wyłącznie na PC. Na tych dwóch platformach można każdą grę spiracić. A do tego gracze PC są przyzwyczajeni. Dlatego mimo możliwości odsprzedaży gier na PS4, to Xbox i PC są tańsze gdy jest się złodziejem.

04.07.2020 09:39
40
1
odpowiedz
zanonimizowany1305675
6
Konsul

Jest jeszcze jedno rozwiązanie na skąpych i chytrych wydawców.
Nie kupować na premierę, ogrywać zaległości i czekać aż to co nas interesuje spadnie z ceny o 50-75% i będzie poprawione.
A na konsolach? Nie kupować nextgenów w pierwszych latach po ich premierze, lecz w drugiej połowie ich życia, albo wręcz pod koniec.
Wówczas ograsz wszystko 50-75% taniej i będziesz przebierać w hitach i wszystko dopracowane, popatchowane.
No i przeprosić się z pecetem, gdzie dają gry często za darmo i są najlepsze promocje.
Nie musisz kupować gamingowego PC, wystarczy Ci zwykły laptop, podpiąć do TV i skorzystać z GeForce Now.
Generalnie granie w chmurze i Game pass może być realna alternatywą dla drogiego grania.
Nie kolekcjonuje się gier? Kupując cyfrowo grę także nic nie kolekcjonujesz, a jakas obietnica że gra będzie działać na serwerze jakiejś korporacji to mrzonka. Za 30 lat może nie działać, a żyć będziemy i po 70 jeszcze lat, sam uwielbiam wracać do gier z lat 1990-1995 i działają tylko dzięki temu, że były to gry offline.

04.07.2020 15:39
marcing805
41
odpowiedz
marcing805
186
PC MASTER RACE

A niech sobie podwyższają. Jakby zabrali promocje to może bym się lekko zirytował a tak to nie ma się czym przejmować. Nie kupisz gry za 300 zł na premierę, kupisz za 80 na promocji po roku czasu.

04.07.2020 16:53
42
odpowiedz
zanonimizowany1222151
36
Generał

Z kazda podwyzka wiąże się oatatnio gorsszy content.
Może zamiast pudełka z grą będą wysyłać plyty w papierowych kopertach?

04.07.2020 22:03
43
odpowiedz
xan11pl
76
Generał

W sumie? Mam to daleko gdzieś, z dwóch powodów.
1. Wystarczy poczekać 2-3 miesiące i już jest 50% obniżki przeważnie, nie trzeba grać na premierę. Co wiąże się z dodatkowym plusem, gdyż obecnie nowe gry wychodzą w takiej jakości, że te 2-3 miesiące są akurat na załatanie błędów.
2. Obecnie rocznie nie potrafi wyjść nawet jedna gra, którą chciał bym kupić na premierę, autentycznie wolę pograć w jakieś starsze tytuły, a z bliższych i dalszych premier jedynie co mnie interesuje, to Cyberpunk, TES VI, i ewentualne GTA VI, potem trochę mniej nasz Dying Light 2, i tyle, nic ciekawego na horyzoncie nie ma.

04.07.2020 22:09
Nyarlathotep
44
odpowiedz
Nyarlathotep
5
Chorąży

No cóż,chyba czas odkurzyć swój piracki kapelusz,jeszcze nie upadłem na głowę żeby płacić 300 zł za JEDNĄ grę.

04.07.2020 22:15
raziel88ck
45
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Moja kupka wstydu jest na tyle duża, że zanim zacznę grać w tegoroczne produkcje, to te będą już po 20zł w complete edition.

05.07.2020 09:29
KALZI
😒
46
odpowiedz
KALZI
5
Junior

To chyba logiczne że wersja na nową generację będzie droższa, w końcu dodadzą tam więcej rzeczy i zawartości by się sprzedało

05.07.2020 09:45
Maverick0069
47
odpowiedz
Maverick0069
94
THIS IS THE YEAR

Trzeba robić bardziej przemyślane zakupy czytaj poczekaj kilka tygodni po premierze nie po to żeby staniała ,ale żeby sprawdzić czy to jest Twój gameplay - mam wiele gier które kupiłem i nie zagrałem dłużej jak 6 -7 godz , gdybym kupił tylko te , które faktycznie ograłem od deski do deski to kupowałbym 6 gier na rok i miał w co grać.
300zł za grę uważam że to jest dużo za dużo.

05.07.2020 12:08
matkruPL
48
odpowiedz
matkruPL
15
Legionista

Przy takich cenach ciężko być graczem.Podwyzka raczej nie spowoduje wzrostu sprzedanych kopii a raczej odwrotny trend i będzie potem zdziwienie dlaczego nikt nie kupuje gier

05.07.2020 13:26
49
odpowiedz
2 odpowiedzi
burza82
77
Pretorianin

Ceny gier wzrosły nie w 2005 roku a wraz z przybyciem nowej generacji czyli 7 lat temu. Więc było się tego spowiewać, że będzie tak samo tym razem.
W 2005 I 2006 to ja za nowe w sklepie płaciłem 40 lub 42, takie były ceny.

05.07.2020 14:31
49.1
Olekrek
47
Rotmistrz

Na PS2 gry kosztowały na premierę w granicach 40-50$. Na PS3 60$ i tak zostało do dziś. Wiadomo, że twórcy nadrabiali niskie ceny gier wydaniem DLC, mikroplatnosciami itd.
Ale i ceny gier kiedyś podskoczą.
Wartość 50$ w tamtym okresie nie równa się dzisiejszym 60$. Dziś 60$ to niewielki wydatek w porównaniu do roku np. 2006 i 50$.

15.07.2020 09:02
Matysiak G
49.2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Tymczasem te same gry na pc (przynajmniej w Polsce) kosztowały ok 30$.

05.07.2020 16:05
👎
50
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany518330
26
Chorąży

Producenci i wydawcy tyle płaczą z powodu rosnących kosztów tworzenia i wydawania gier, ale nie zająkną się nawet o tym, że można przecież zrobić coś tak śmiałego, tak niebywale zuchwałego, jak spróbować te koszty... obniżyć? Może np. trochę mniej zapychaczy w otwartoświatowych grach? Albo szukać oszczędności na tym, co w grach się praktycznie nie liczy?

No i jeszcze jeden temat, który jest jak dla mnie bardzo intrygujący, a nie widziałem, bo którekolwiek growe medium go poruszyło: jak to jest, że praktycznie każda gra AAA ma taką samą cenę? Czy to odgrzewane od ponad 25 lat kopanie piłki, które zawsze się sprzeda, czy nowa i niosąca ze sobą pewne ryzyko marka, cena taka sama. Koszty produkcji na pewno nie są identyczne. Jak to więc jest?

Nie mówiąc już o elementach hazardowych jak lootboksy czy tych wykorzystujących słabości ludzkiej psychiki, jak mikrotransakcje. Koncerny rok w rok zwiększają swoje zyski, zarządy i CEO wypłacają sobie kosmiczne premie (khem Bobby Kottick khem), jednocześnie biadoląc jak przysłowiowy Janusz, co to od 20 lat dokłada do interesu, choć Cayenne pod willą stoi.

Gry nie są w żadnym wypadku za tanie. Jeśli już, to za drogie.

post wyedytowany przez zanonimizowany518330 2020-07-05 16:05:42
15.07.2020 09:01
Matysiak G
50.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

A żeby było śmieszniej, gry dużych wydawców szybko tanieją. Jak to jest, że taki EA potrafi zjechać z ceną o 50% po kilku miesiącach, a taka Pirahna Bytes czy inne Spiders, która grę na premierę wypuszcza zwykle jednak nieco taniej (choć nie jest to regułą) ceni się zdecydowanie dłużej? Nawet rozumiem, że to efekt skali i taki moloch może sobie pozwolić na swobodniejszą politykę cenową, niż małe studio, ale nikt mi nie wmówi, że te gry pc parę lat temu wyceniane na circa 50% edycji konsolowych były sprzedawane poniżej kosztów.

post wyedytowany przez Matysiak G 2020-07-15 09:01:28
08.07.2020 14:27
51
odpowiedz
Hunter 2-1
63
Centurion

Prezesi chyba sobie upatrzyli coś kosztownego czyżby samochody Tesli?

Wiadomość Gry na PS5 / XSX mogą być droższe; duzi wydawcy rozważają podwyżki