Batman czy Joker – najlepsze filmy o superbohaterach | Ranking redakcji
dowcipkującego, ale ciapowatego Spider-Mana Sama Raimiego
Co? Kiedy on niby dowcipkował?
Jak to kiedy? Pan dowcipniś-podrywacz:
https://static.giga.de/wp-content/uploads/2015/02/SPider-Man-Dance-gif.gif
Watchmenów bym jednak dał wyżej, ale tak do nie ma się do czego przyczepić.
The Dark Knight do dziś niepokonany :)
Zdecydowanie Watchmen ! Nawet superman nie ma szans z bohaterem który chodził po słońcu ...
Mroczny Rycerz może i zasługuje na miejsve w tej liście, ale na pewno nie na podium. Watchmen czy Joker biją go po prostu na głowę, o innych filmach nie wspominając. Smutne, że z filmu dobrego robi się wybitny
Brak najlepszego filmu o Batmanie, czyli Powrót Batmana z niezapomnianym Danny DeVito jako Pingwin ?
Dla mnie Watchmen - najlepiej oddany klimat komiksu jak widziałem w filmach o superbohaterach. No i ta narracja Rorschach'a<3 Aż mam ochotę obejrzeć ponownie. Taka sytuacja.
Gdyby wyciąć z tej listy marwelowski gnioty, nadające się tylko do emisji w niedzielne przedpołudnia na polsacie, była by całkiem spoko, z mojego punktu widzenia. A wyglądała by tak:
1. Mroczny Rycerz
2. Spider-Man: Into the Spider Verse
3. Joker
4. Logan
5. Watchmen
6. Spider-man 2
I chyba nic innego co by się dało oglądać w tym temacie nawet nie wyszło.
I chyba nic innego co by się dało oglądać w tym temacie nawet nie wyszło.
Batman? Powrót Batmana? Batman: Początek ?
Spider-Man 2 (!!!)
KA-RY-GOD-NE niedopatrzenie! Zbiorowy seans w redakcji absolutnie konieczny, a następnie rewizja rankingu.
Spider-man 2 to chyba najbardziej bohaterski z superbohaterskich filmów. Ponad 15 lat na karku i do tej pory żaden inny film nie zbliżył się do tego filmu, jeśli chodzi o ukazanie pełnego trudów żywotu superbohatera. W filmach marvela głównie chodzi o naparzanie się i niekończące sie w CGI. A spider-man 2? Ostatnia walka w sumie nie ma miejscu, bo o wiele ważniejsza jest rozmowa i starcie na płaszczyźnie ideologicznej, nie okładanie się po twarzach. Podobnie z kultową sceną z pociągiem.
I jak dobrze, że marvel kontynuuje pomysły Raimiego, poprzez np. Petera, który prawie morduje całą klasę i nie spotykają go za to żadne konsekwencje ;)
Joker nie jest kinem superbohaterskim i nie powinien się wliczać do tego rodzaju kina. To oczywiście bardzo dobry film natomiast z wyżej wymienionym kinem nie ma nic wspólnego. Postać Jokera nie ma nic wspólnego z pierwowzorem komiksowym zarówno pod względem cech osobowosci, umiejętności, "supermocy" czy też fabuły. Wspólny jest przydomek Joker i to wszystko. Film "300" nie był filmem historycznym pomimo wzorowania na historii, tak samo Joker nie jest kinem superbohaterskim. To dramat społeczny, w którym gdyby Joker nie malował gęby czy też robił cokolwiek innego nic by to nie zmieniło w odbiorze filmu. Joker Phoenixa nie jest przeciwnikiem superbohatera, nie jest Księciem Zbrodni, ani szalonym geniuszem który stawia czoła najlepszemu detektywowi świata. Ten Joker nie dałby szeregowemu policjantowi - bo to tylko biedny skrzywdzony człowiek - wobec tego nie jest "supervillianem". Dodając do tego że w filmie nie ma też żadnego superbohatera nie w nim żadnych elementow by traktować ten film jak pozostałe z rankingu.
Artykuł źle nazwany. Powinno być: najlepsze filmy na podstawie komiksów.
Gdyby to były najlepsze filmy na podstawie komiksów, to by więcej niż połowa filmów ujętych w zestawieniu nie znalazłaby się w top 10 :). Po prostu to kolejny artykuł zapychacz z nieprzemyślanym punktem wyjścia i doborem tytułów.
Joker jest kinem superbohaterskim w taki sam sposób, w jaki każdy antywestern (https://pl.wikipedia.org/wiki/Antywestern) jest westernem.
Jak już się bawimy w rankingi, to myślę, że tak bym ułożył swoje top 10.
1. Spider-Man: Into the Spider-Verse
2. The Dark Knight
3. The Incredibles
4. Spider-Man 2
5. Black Panther
6. Avengers: Endgame
7. Superman
8. Marvel's The Avengers
9. The Dark Knight Rises
10. Logan
O! Na taki komentarz czekałem. Wyjaśnij mi proszę pod jakim względem Koniec gry albo Czarna Pantera są lepsze np. od Wojny bez granic albo Logana? Pomiń argument "bo to zwieńczenie serii", bo jak dla mnie nic on nie wnosi do takiej dyskusji. Spotykam się od czasu do czasu z takimi rankingami i za nic nie mogę ich zrozumieć.
Miło było zobaczyć Batmana w topce :)
Nie rozumiem względnie wysokiej pozycji Deadpoola
Zaskoczyła mnie tak niska lokata Watchmenów
Tak tylko z czystej ciekawości - co Joker ma wspólnego z kinem superbohaterskim? Co najwyżej zapożyczone imiona, ale ogólnie rzecz biorąc jest to po prostu dramat psychologiczny, który w żaden sposób nie można porównać do filmów takich jak Watchmen. Po prostu dwa różne gatunki i wiele innych kryteriów
Kino superbohaterskie to nie jest gatunek. Zbyt duża nazwa. Chodzi o tematykę. A film o Jokerze jest kinem superbohaterskim w taki sam sposób, w jaki każdy antywestern (https://pl.wikipedia.org/wiki/Antywestern) jest westernem.
Watchmen dopiero na 12 miejscu :)
Ten film wiele zyskuje w najdłuższej wersji Ultimate Cut - 215 minut. Director's Cut ma 186, a kinowa ledwie 162.
Sądzę, że wielu zaniża mu wartość, bo ocenia po ten najkrótszej najbardziej popularnej wersji z kina, ale też bardzo pociętej. W sumie wiele jest filmów, gdzie w wersjach najdłuższych bardzo zyskują.
Trylogia Nolana pozamiatała. Postawiła niezwykle wysoko poprzeczkę. Aczkolwiek nie jest to klasyczne kino o superbohaterach, a bardziej świetne kino akcji zrealizowane po mistrzowsku pod względem technicznym. Efekty CGI z filmów Marvela wyglądają przy nich mega sztucznie, ale takie uroki ma obecne CGI. Może za 50 lat będą takie efekty dużo bardziej dopracowane, a może też nie.
Cieszy na liście Avengers: Infinity War, który jak dla mnie był najlepszy od Marvela choć kilka innych nie było złych jak Iron man 1, Avengers 1, Strażnicy galaktyki, Captain America - Winter soldier i Civl war.
Nie zbyt doceniam filmy o facetach w rajtuzach, ale te, które wymieniłem były dobrze zrobione i mogą być dobrą rozrywką w kinie czy w towarzystwie ziomków do pośmiania przy piwku.
No i nie zapominam też o Batmanach Burtona z 1989 i 1992.
Spider-man 2 Raimiego chyba do dziś jest najlepszym pajączkiem.
Deadpool nawet zabawny choć głupiutki.
A gdzie w ankiecie Joker Leto? Co za niedopatrzenie.
Po moim nicku można się domyślić, który film jest dla mnie najlepszy.
0- Legion
Mój TOP:
1. Watchmen
2. Dredd
3. Joker / Avengers: Infinity War
5. Powrót Batmana / Iron Man 3
Nie widziałem Logan i Endgame.
Z całym szacunkiem, ale Joker to nie superbohater. Jeśli już, to superzłoczyńca... Nie widzicie różnicy tam w redakcji?
No i co w związku z tym?
Jeśli sam nie dasz rady dalej poprowadzić toku myślowego, to chyba nie będę w stanie pomóc.
Dla mnie zdecydowanie najlepszy film tego typu to Watchmen: Strażnicy. I nie przeszkadzają mi zmiany w zakończeniu, szczerze mówiąc to filmowa wizja nawet bardziej mi się podobała.
1. Watchmen: Strażnicy
2. Mroczny Rycerz
3. Joker
Snyder został zwolniony z Justice League przed samobójstwem jego córki.
Dredd za nisko.
A "Joker" w ogóle nie jest filmem z tytułowego obszaru.
Jest, podobnie jak antywestern jest westernem.
Czy "Joker" ma w ogóle jakiekolwiek elementy kina superbohaterskiego?
Jeśli tak, to i "Upadek" Joela Schumachera jest filmem superbohaterskim.
Konwencja jest bardzo pojemna, ale jeśli wyciąć element fantastyki, IMO film przestaje być "superbohaterski".
Gdyby zatytułować ten obraz "Arthur", nazwę miasta zmienić na Medievam City, a nazwisko Wayne'a na jakieś inne, nie byłoby żadnego związku z uniwersum DC.
Todd Philips zrobił dramat społeczny i ubrał go w znane dekoracje, żeby lepiej go sprzedać.
niewiem za co ludzie lubia nowego Jokera
Joker byl sawsze obłąkanym geniuszem zbrodni
a w nowym filmie to chory psychicznie idiota i niudacznik ktory przypadkiem wywoluje zamieszki i zabardzo niewie co sie dzieje dokola
a watek z ojcem to juz byla totalna zenada