Ghost in the Shell od Netflixa z pełnym zwiastunem. Fani oburzeni
Jezu... wygląda jak jakiś Bob Budowniczy w 3D
Za design odpowiada Ilya Kuvshinov. Jak wpiszecie w google, to znajdziecie masę ładnych artów.
Tylko co innego jeden szkic, a co innego cała seria.
Ale największy problem jest chyba z animacją i ogólnym wykonaniem. Wygląda to po prostu źle i tanio.
Ale o co chodzi?
Fani chcieliby adaptacji wiernej oryginałowi?
Przecież to wizja twórców!
Niech się lepiej cieszą, że nie jest to przeniesione 1:1.
Ps: Aż sam się boję o starość aksolotla. Błagam, żeby jednak Dukaj miał cokolwiek do powiedzenia odnośnie produkcji.
Ciężko na chwilę obecną oceniać fabułę dlatego wszyscy patrzą pod względem wizualnym i dźwiękowym co zostawia wiele do życzenia. Spójrz na poprzednie sezony S.A.C. i będziesz wiedział o co chodzi. O filmach nawet nie wspominam.
Tu o CGI chodzi. Anime w 3D to najgorsze ścierwo jakie może być.I nieważne jaka fabuła, to się tego oglądać nie da.
Jakie Anime. Anime jest Japońskie, a to jest Amerykańskie. Jak robisz oscypka nad morzem, to nie jest to już oscypek, tylko wędzony ser.
To jest anime, bo robi to samo studio co film z 1995 czyli Production I.G. Tylko nie wiem czemu zdecydowali się na to biednie wyglądające 3D mając tyle ładnie wyglądających tytułów na koncie.
Jezu... wygląda jak jakiś Bob Budowniczy w 3D
Netflix chyba nie lubi anime i próbuje je zastąpić własną wizją. Najpierw Death Note, teraz GitS...
Jest źle... animacja i forma BARDZO nie "GITs"... GitS to to nie będzie ale może fabularnie będzie głębsze niż na trailerze... oby bo inaczej zabiją moją najulubieńszą serię tym tworem.
Obejrzeć obejrzę, zwłaszcza, że to nie tylko kolejny GitS, ale zarazem kontynuacja linii czasowej Stand Alone Complex, więc mam nadzieję, że chociaż fabularnie dalej będzie to dawać radę. Za produkcję odpowiada to samo studio i reżyser, więc nie powinno być źle.
Wizualnie wygląda to biednie, a "Stand Alone Complex" mimo, że starszy prezentuje się znacznie atrakcyjniej.
To musi być jakiś żart, ten styl graficzny, ta szczegółowość i artyzm - to musi być trolling.
Albo widzowie Netflixa zjedzą każde gówno. Zresztą czym mają się różnić od widzów telewizji albo jakiegoś My Prime w UPC? Netflix to już nie jest usługa dla elit tylko dla mas...
Sasori666
Trochę inaczej. Co innego szkic, a co innego model 3D. Animacja jest tak biedna, że ledwie widać to podobieństwo do jego stylu.
Krzyżówka grafiki Borderlands i Fortnite>
Mimo ze jestem faniem całej serii (zarówno anime jak i samego komiksu) chcę wam przypomnieć, że anime w Europie jest swego rodzaju ciekawostką oglądaną głównie przez fanów , natomiast ten serial jest zrobiony na rynek azjatycki, który jest głównym odbiorcą tego gatunku. A że ma jeszcze trafić do młodego odbiorcy ma taki a nie inny kształt.
Dopóki nie zobaczę samego serialu wstrzymam się z opinią
"Wygląda na to, że po aktorskim widowisku ze Scarlett Johansson, miłośnicy serii będą musieli przełknąć kolejną gorzką pigułkę." Nie przepadam za mangą ale co złego było w tym filmie? Animacje na trailerze wyglądają kiczowato, to przyznam.
Nie, nie nie, nie... w kwietniu jest Prima Aprilis, tak? Czyli to jakiś wysublimowany żart, prawda? Ta animacja, muzyka i styl artystyczny, to wszystko wygląda jak okrutny żart.
Tak wyglądają gry w stylistyce anime ze średnim budżetem, na animację to się nie nadaje.
Ta seria nie ma ostatnio szczęścia. Arise mnie nie kupił. Film z Johansson był miałki. Może chociaż fabułą podratują biorąc pod uwagę, że robi to te same studio co poprzednie sezony.
A wystarczyło zostawić to w 2d, to Netflix wiedział lepiej... chociaż tyle dobrego że połowa postaci nie jest potraktowana jak w Wiedźminie...
Nie ogarniam Netflixa . Raz zrobią normalne anime ,a za drugim razem, robią takie potworki. Jakieś nowe anime robią całkiem nieźle.Ale czemu wszystkie stare,robią w CGI? Najpierw zgwałcili Rycerzy zodiaku, teraz to.
Bez przesady - to jest po prostu taki styl. Nie każą wam tego oglądać - ja mimo to obejrzę z przymrużeniem oka :) Ważne, żeby sensownie i fabularnie przedstawione.
To jest taki styl...fajnie. CGI to nie jest żaden styl. Takiej animacji używa się wtedy,jak jest mały budżet,albo animatorzy ssą,lub jest coś zbyt dużego np armia, żeby pokazać to w fajnym stylu. Tak jak ludzie mówią przy fatalnej animacji walki w Blacko clover, że to taki styl...styl słabizny i brzydoty.Nice.
A co do trailera... nie przekonuje mnie ten styl. Wolę jednak tradycyjną animację, uzupełnioną elementami CGI niż takiego potworka :/
Jeśli chodzi o projektanta postaci to nie trafili na Sebixa z osiedla który jedyne co potrafi narysować to szubienice nad proporczykiem klubu którego nie lubi.
Problemem są modele 3D, tekstury, oświetlenie i te idiotyczne CGI, są anime które wyglądają dobrze w CGI ale to rzadkość.
Ktoś pod krawatem źle zarządzał ekipą i dał ludziom za mało czasu i stworzyli brzydkie CGI.
Tam w Japonii to akurat segment "Anime" to jest dramat do kwadratu, tam ludzie przeżywają konkretny crunch ;)
Artysta, który zrobił design pani major to znany plagiator, który sprzedawał skopiowaną twórczość.
https://imgur.com/gallery/6EGvQvf
Netlifx to dno.
To się nazywa fanart.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fanart
Plagiat byłby wtedy gdyby autor napisał że to jego oryginalny projekt.
Manga z 1989 roku, chociaż ta trochę odbiega od wizerunku z jakiego znana jest seria, wydarzenia są przedstawione chwilami nawet w trochę komediowy sposób, nie jest też zbyt długa. Można więc powiedzieć że to film animowany z 1995 roku zapisał się najbardziej w pamięć, szczególnie na zachodzie. Zainspirował między innymi autorów Matrixa.
Mimo że za większość animacji w tym uniwersum odpowiada jedno studio Production IG, to autorzy nie są zbyt konsekwentni fabularnie i poszczególne serie nie łączą się ze sobą. Dlatego film kinowy i jego kontynuacja to jedna linia czasowa, serial Stand Alone Complex to druga, a ostatni serial Arise to trzecia. Film kinowy który ukazał się kilka lat temu to był trochę taki miks motywów z SAC.
Ten film tutaj ma być kontynuacją serialu Stand Alone Complex, trzecim sezonem nie licząc filmu Solid State Society który był umiejscowiony po drugim sezonie. Jest to najdłuższa seria w tym uniwersum z 26 epizodami na sezon, plus film i kompilacje, jest też całkiem nieźle oceniana. Nie ma się więc co dziwić, że ludzie są mocno zniesmaczeni kiedy po latach dostają takie coś sponsorowane przez Netflix z jakimiś głupimi eksperymentami ze słabym 3D zamiast normalną animacją 2D jak zawsze. Jedynie fabuła może to uratować. To tak pokrótce co się tutaj wydarzyło.
Przeca to wygląda biedniej od chociażby takiego drewnianego Rebels.
Ale w sumie taki crossover między Ghost in the Shell i Deus Ex brzmi ciekawie.
Z jednej strony potrafią wydać graficzne cudo jakim było Violet Evergarden, a z drugiej tworzą animację wyglądającą jak bieda-trailer Fortnite. Gdzie ta dystopijna wizja znana z oryginału? Nie tędy droga niestety :(
To wygląda jak CUT SCENKA z gier od PlatinumGames (mega tandetnie i sztucznie)
mi te postacie przypominają fortnita więc strasznie shitowe xD. super że mroczny klimat zamienili w piepszony battle royalowy dla dzieci xD
Netflix jak zwykle w formie kolejna produkcja za grosiki to wygladalo jak jakies przerywniki w gierce mobilnej :P
Szkoda słów na to co się tutaj stało. Fakt, wygląda to dużo lepiej niż typowe CG spotykane w anime, ale bez tego kontekstu dalej jest bardzo słabo i drętwo, bardziej jak animowane przerywniki filmowe na silniku gry z zeszłej generacji. Można więc domniemywać że budżet był całkiem rozsądny i gdyby został wpakowany w normalną animację 2D to mogłaby wyjść perełka z fantastycznymi detalami i tłami. No ale nie, Netflix oczywiście musi być sobą, wejść z butami i kompletnie zignorować wieloletnie doświadczenie oraz tradycje japońskich animatorów i rysowników, zlecając taki kicz 100% w 3D.
Dziwne :/ W Love, Death & Robots dostaliśmy namiastkę tego co potrafią robić współcześni fachowcy od animacji. Ta sama platforma ma teraz zamiar wypuścić tak słabo wyglądającą animację, która na dodatek bazuje na absolutnym klasyku. Głupia i zarazem odważna decyzja.
Większość anime jaka jest na netflixie jest wykupiona na licencji - nie ich produkcja.