Szczerze powiedziawszy wolałbym kontynuację Prince of Persia z 2008 roku. Gra według mnie niedoceniona, a jest naprawdę świetna. Poza tym historia opowiedziana w "Dwóch Tronach" zgrabnie zamyka przygody Księcia.
Don't do that.
Don't give me hope.
O Mój Księciu, przecież to byłoby spełnieniem moich mokrych snów!
Trylogia Piasków Czasu to wciąż jest 'święty graal' mojego dorastania, pierwsza gra, w której tłumaczyłem sobie ze słownikiem każdą scenę i pamiętałem dialogi z cutscenek na pamięć, bo tak wciągnęła mnie opowieść. Pogoń Dahaki z Duszy Wojonika to jedyny moment immersywny w grach, w którym naprawdę się bałem, a ścieżki dźwiękowej słucham do dziś. Wersja z 2007/8 roku podobała mi się, ale to nie było to, a o Zapomnianych Piaskach chcę zapomnieć.
Ostatnio intensywnie myślałem sobie o skasowanym pierwotnym projekcie Dwóch Tronów, czyli Kindred Blades (projekt uległ zmianie, bo wydawał się zbyt mroczny) i myślałem właśnie o tym, że Książe mógłby powrócić w czwartej części jako bezpośrednia kontynuacja, właśnie w takiej ciemnej, gęstej atmosferze z pół-otwartymi instancjami (kilka otwartych miast). ONI CZYTAJĄ MI W MYŚLACH!
Zaskakująca plotka. :) Uwielbiam trylogię (szczególnie Duszę Wojownika <3), więc powrót serii byłby na plus. Opis domniemanej fabuły brzmi jak jakiś fanfic, cieszy natomiast kwestia, że rozgrywka ma być podobna do tej z poprzedniczek, ale... to Ubisoft. A oni robią wszystko na "odwal" i być może wyjdzie coś jeszcze gorszego od Zapomnianych Piasków. Poczekam jednak na rozwój wypadków, bo nie będę kłamać: Ta plotka narobiła mi jednak smaka. :)
Proponuje się za bardzo nie napalać z jednego prostego powodu - Ubisoft. Jakie gry ta firma obecnie wydaje, każdy widzi. Duże otwarte światy. Oczywiście mogłoby im się coś odwidzieć, widząc ostatnie sukcesy innych mniej rozciągniętych gier ale to tylko spekulacje. Ale taki stary PoP i tak miałby znacznie większe szanse na sukces komercyjny niż pełnoprawna skradanka, jak Splinter Cell.
No i inna rzecz z przyjemnością zobaczyłbym odnowioną trylogię. Sands of Time to swego czasu był przełom. Mechanika cofania czasu była fantastyczna. Chyba tylko w TimeShift z 2007 roku zostało to lepiej zrobione. Szkoda, że tak mało gier wykorzystuje takie coś, bo samo w sobie jest ogromnie ciekawe. Warrior Within za to miało świetny soundtrack i klimat. Zupełnie inna gra pod tym względem od swojej poprzedniczki.
Jak ktoś nie grał, to polecam PoP z 2008 roku. Gra w ogóle się nie zestarzała i dalej jest mega przyjemna.
Cieszy mnie wzmianka o POP. To moja ulubiona seria od UBI.
Nie wszystkie gry serii były udane.
Mi osobiście bardzo podobały się tylko 3 odsłony z 9:
1) Prince of Persia 1989 - Mega klasyk. Niesamowita grywalność. Motion capture i animacje zmiażdżyły konkurencje.Wielokrotnie ogrywany. Jedna z najlepszych gier na Amidze/Pc z 1989 roku. Prekursor takich gier jak Another world 1991.
2) Prince of Persia - Sands of Time 2003 - Remake idealny hitu z 1989 w baśniowej otoczce, zagadkami i trudniejszymi sekwencjami zręcznościowymi, ale tym razem w 3d
3) Prince of Persia - Warrior Within 2004 - Mój faworyt. Mimo zmiany klimatu niezwykle podobała się mi taka mroczniejsza otoczka i ten soundtrack. Animacje, sekwencje zręcznościowe, grywalność, klimat, soundtrack, walki poezja. Ile bym dał, by do tej gry wyszły porządne mody graficzne lub remaster, gdzie UBi przyłożyłby się do poprawy grafiki.
Dość lubię też Prince of Persia - Two Thrones 2005 oraz Prince of Persia Classic 2007, który jest również remakiem Prince of Persia 1989 w klasycznym stylu. Grałem na emulatorze Ps3. Stabilne 60 Fps.. Polecam.
Średnio przypadły mi do gustu POP z 2008 i Prince of Persia: The Forgotten Sands 2010.
Mimo, że lubię starsze gry bardzo z lat 1985-2005 to najmniej z tej serii podobały się mi Prince of Persia 2 1993 i Prince of Persia 3D 1999.
Prince of Persia 3D 1999 to był koszmar do ukończenia. Kolejna gra TPP w 3d, która kopiowała garściami z Tomb raiderów z lat 90' jak inne Drakan, Shadow man, Soul Reaver itd. Ale Prince of Persia 3D był najmniej wygodny. Klimat i zagadki był fajne, ale cała reszta koszmarek. I to koszmar na 1999 rok nie na 2020 :)
Prince of Persia? <3 Do tego w mrocznym klimacie jak Warrior Within? <3 Jeszcze jak się dowiem że z Free form fighting i Ubi masz mnie w garści!
Dla mnie WW ma najlepszy system walki ever. Po prostu jedna z gier życia!
Niech dadzą odetchnąć ghostom i far cry'owi bo nie wiedzą co z tymi markami zrobić, a jeśli nowy książę się sprzeda to będą mogli wypuszczać na przemian z ac ;)
PoP Dusza Wojownika to moja ulubiona gra Ubisoftu i jedna z moich ulubionych gier w ogóle. Dlatego jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie.
Czekam, ale system walki musi być podobny do trylogii czyli bazować na kombosach. Zapomniane Piaski to była tragedia...
POP2008 też był spoko i jego kontynuacje też bym chciał. Gra miała świetny klimat. Jedyna bolączka to, że nie dało się w zasadzie zginąć.
Jeśli to prawda to super wiadomość lubiłem tą serię gier, jedne były lepsze inne gorsze, ale miały swój niepowtarzalny styl. Mogą z tego zrobić czarnego konia roku 2021 jeśli nie spier*$@zą sprawy. Najważniejsze, żeby to nie była gra w stylu Ubiszajs czyli otwarty świat ze 4 razy za duży, masa zadań na jedno kopyto, fabuła miałka i klepanie tych samych schematów przez 100 godzin co w Assasinach, Far Cry'ach itd, czy oni nie rozumieją, ze dobrą grę można zrobić na kilka sposobów, a nie jak coś wyjdzie to klepać w koło to samo!!!!!
Najlepsze Princy to z 1989 i 2008 IMHO i tę drugą powinni pociągnąć, jak już.
Pierwszą też zresztą. :D
Gracze się nabijali z mhroczności Warrior Within ("I smolder with generic rage!") ale dla mnie była to najlepsza część z „piaskowej trylogii".
Ostatnio grałem w Zapomniane Piaski i było czuć zmęczenie materiału podczas gry.
W newsie widzę info o otwartej strukturze. Czyli Ghost Recon z innymi teksturami? :]
Bo stricte singlowe liniowe gry z zagadkami to nie wiem czy poza platformą Sony się przyjmie.
Ma to nawet sens. Ubisoft lubi się wzorować na popularnych grach (np. AC: Origins i Wiedźmin 3 albo The Legend of Zelda: BotW i Gods & Monsters), a sukces GoW z pewnością nie umknął ich uwadze, toteż wypuszczenie ich własnej wariacji na temat przygód Kratosa, wydaje się być naturalnym dla nich posunięciem. A że akurat mają pod ręką od dawna "nieużywaną" markę, którą mogliby z powodzeniem wykorzystać zamiast rozkręcać nową, to wszystko zdaje się pasować. Jedyny zgrzyt jest taki, że jeszcze kilka lat temu przeszkodą w rozwoju marki miały być podobno bardzo wysokie opłaty licencyjne. Czyżby uległo to zmianie? To chyba całkiem prawdopodobne, zważywszy na fakt, że od wielu lat PoP leży odłogiem i chętnych do wypuszczania kolejnych gier na licencji, jakoś specjalnie nie było widać...
Ja rozumiem, że dziś ciągle tworzy się alternatywne linie czasowe, anuluje się jakies wydarzenia i wraca do tego, co ludzie znają i kochają - ale to nie jest dobra opcja w przypadku PoP. Jest to praktycznie jedna z moich ulubionych serii gier wszechczasów i wiele lat czekam na kontynuację, ale trylogia Piasków Czasu jest zamknięta! Dwa Trony kończą tę historię definitywnie, a zarazem koncept "Mrocznego księcia". Po co niszczyć to zakończenie i dopowiadać coś jeszcze, przy okazji znowu męcząc tego samego antagonistę? Sto razy bardziej wolałbym nową grę, z ponownie, nowym księciem, w stylu Duszy Wojownika i z nową, żeńską antagonistką. W Dwóch Tronach tak naprawdę brakowało mi prawdziwego antagonisty - prawda, mroczny książę był dobrze zarysowany i poświęcono mu dużo czasu, ale tak naprawdę nie był to wróg, starcie z nim następowało dopiero po wyeliminowaniu głównego zagrożenia... którym był zupełnie bezpłciowy Wezyr.
Podchodzę do tego sceptycznie, ale jeżeli zostawią ducha serii, czyli zagadki środowiskowe i mnóstwo elementów platformowych - zagram z wielką chęcią.
Szczerze powiedziawszy wolałbym kontynuację Prince of Persia z 2008 roku. Gra według mnie niedoceniona, a jest naprawdę świetna. Poza tym historia opowiedziana w "Dwóch Tronach" zgrabnie zamyka przygody Księcia.
Dziwi mnie taki głos. Szczególnie osoby, która skończyła trylogię. W niej było wszystko od baśni po mrok. Kolejne pokolenia graczy nie dotrą do PoP-a z powodu archaizmów i zatrzęsienia nowymi grami. Trylogia zasługuje na remake.
Podobnie zresztą inna moja ulubiona historia z gier. Legacy of Kain i Blood Omen.
Tak czekałem na kontynuację PoPa z 2008r i się już nigdy nie doczekam :( Grafika/muzyka/relacja Prince-Elika były wyśmienite, do poprawy jedynie gameplay aby był bardziej różnorodny i może walki z bossami aby były ciekawsze. Wątek główny co prawda prosty ale bardzo fajny i zakończenie również świetne.
Też wolałbym kontynuację części z 2008 roku. Przy zachowaniu tego fantastycznego stylu tak grafiki jak i narracji i rozwinięciu gameplayu to byłby hit. Tym bardziej że po latach ludzie docenili wersję z 2008 roku.
a ja poproszę muzykę w stylu z warrior within chociażby na parę etapów :D
Niespodziewałem się, że kiedykolwiek wyjdzie nowa część. Jeszcze gdyby tylko zrobili kontynuację Raymana...
O matko brałbym w ciemno, czekam na powrót Księcia od prawie 9 lat, oby tego nie zepsuli, wzór wzięli dobry. PoP WW to moja ulubiona gra ever, także mam nadzieję że to się ziści, nawet jeżeli fabularnie ma być bez sensu względem Dwóch Tronów zamykajacych trylogię Piasków
Zmęczony latami walki o własne życie, podstarzały wojownik i władca który widział i przeżył za dużo, zmienił swoje przeznaczenie, doprowadził królestwo do ruiny by potem podnieść je z ziemi i uratować? Ok to przerabialiśmy w genialnej trylogii piasków, poza tym że był podstarzały. Powrót tamtej postaci po latach jak do.Kratosa jak najbardziej ale kolejne starcie ze swoją złą wersją?
Moje opinie:
PoP - dobry klasyk, ale dziś archaik, choć nadal całkiem grywalny
PoP 2: The Shadow & The Flame - rozbudowana i ładniejsza jedynka
PoP 3D - rewolucja w serii, ale toporne sterowanie i brzydki design postaci odstrasza
PoP: Piaski Czasu - uwielbiam tę grę! Grywalna, nowatorska na swe czasy. I te relacje z Farah! Miodzio
PoP: Dusza Wojownika - najbardziej rozbudowana i najmroczniejsza część. Jednak backtracking nuży.
PoP: Dwa Trony - klimat jest połączeniem dwóch poprzednich odsłon. Dobra gra, ale mniej rozbudowana od poprzednika.
PoP 2008 - Super grafa, muzyka i klimat oraz relacje z Eliką. Poza tym słabo. Schematyczna, monotonna. Na dodatek fabularne dno, gdzie cały wysiłek gracza idzie na marne...
PoP: Zapomniane Piaski - Średni powrót do lubianej trylogii Ubisoftu. Bardzo zabugowana i tak naprawdę niewiele wnosi do uniwersum.
Ubisoft posłucha graczy? Nie może być :o
Ale nowa odslona - nie wierzę wręcz :o
Podziękuję. Trylogia mnie osobiście nie zachwyciła.
Po ostatniej porażce z ghost recon było pewne że Ubi pójdzie na razie w fabułę i ograniczy open worldy ale niestety stało się to czego się obawiałem. Wydadzą grę z tych przed open worldami zamiast zaprezentować nową grę z single fabułą. Widzę że ze splinter cell i Prince of persia wybrali to drugie w sumie skradanki też w odwrocie więc nie było innego wyboru jak na Ubi czyli firmę od kopiowania.
Prince of Persia ten na DOSa po dziś dzień gram. Piękna gra, pamiętam jak zagrywałem się w to na Pentium 386 czy 486 i miałem także port na GameBoya. Natomiast trylogia od Ubi to piękna sprawa, wszystkie trzy części są cudowne. Każda inna, aczkolwiek łączy je główny bohater przez co tworzą wspaniałą wspólną całość. Jedynka typowo baśniowa i z bardzo ciekawą grafiką jak na tamten okres, dwójka mroczna, brutalna, ciężka i z najlepszym systemem walki. Trójka natomiast łączy cechy dwóch pozostałych i dodaje coś od siebie.
Ubiszaftowi czasami udaje się wydać dobrą grę jak Watch Dogs 2 czy Far Cry 5 więc może akurat tutaj też się uda, może z tego będzie lepszy Asasyn niż z tego klona Wiedźmina III.
"Dusza Wojownika" to najbardziej nieudana część trylogii Piasków Czasu:
- Zabito klimat poprzednika, dając w zamian jakąś mroczną dramę
- Okropna, metalowa muzyka
Osobiście, wolałbym kontynuację PoP 2008, który jest świetną grą i nawet teraz gra się w nią dobrze, a dzięki obranemu stylowi graficznemu, gra się nie zestarzała.