Wróciłam z wakacji i kompletnie w nic nie mogę się wkręcić, próbowałam kilku tytułów ze swojej biblioteki, których nigdy nie odpalałam i zaczynałam się nudzić już po kilku godzinach.
Jaka gra ostatnio sprawiła, że nie mogliście się od niej oderwać?
Outward i Ateliery: arland deluxe pack.
MHW Iceborne, od premiery dodatku gram codziennie, pycha giera
No pewnie, jedna z moivh ulubionych gier ostatnich lat, ma trochę bullshitowych momentów gdzie nie możesz zrobić dosłownie nic aby uniknąć śmierci, ale i tak ją lubię
We wtorek skończyłem Dragon's Dogma: Dark Arisen, 60 godzin przegrane w jeden tydzień i dwie zarwane nocki. Od roku nie zdarzyło mi się tak intensywnie grać.
Też się podłączam do Red Deada, szkoda że to było rok temu i od tego czasu nic mnie nie wciągnęło
Również się przyłączam. Po ukończeniu wątku głównego i ugraniu praktycznie wszystkiego poczułem lekką pustkę, że to już w zasadzie koniec tej wspaniałej przygody. Póki co oprócz RDR2 i Wiedźmina 3, żadna gra mnie tak nie wciągnęła.
Ostatnio nic ale sądzę, że Death Stranding to zrobi.
Wiedźmin 3 bez żadnej szydery. Gra mojego życia a nie grałem w poprzednie części i nie czytałem książek. Eh, to już 4 lata.
Włączyłem po latach ponownie Cień Czarnobyla, teraz z modem Autumn Aurora i wciagnąłem się znowu na całe noce w tę grę. Syndrom 'jeszcze przejdę do tamtego miejsca' i tak do rana przez 2 tygodnie. Wkółko robiłem te same misje poboczne i zwiedzałem znowu każdy kąt a celność i SI wroga mod podnosi bardzo. Takim sposobem skonczyłem grę po 75h.
Ja w poprzednim poście napisałem jako niedawno. A ostatnio to RDR2.
Pathfinder Kingmaker
Nie gralem w RPG w tym systemie wiec dobrze sie bawie poznajac swiat i mechaniki. GRa ma swoje wady, ale mi sie podoba.
Zapoznaj się z Pillars of Eternity, Tyranny, Divinity Original Sin I i II. Gatunek ten sam.
nie zrozumiales :)
Nie galem w "papierowego" Pathfindera, wiec dla mnie to taka troche "nowosc".
Watch Dogs, Assassin's Creed Origins.
Ps. Niby tendencyjne i mało oryginalne Ubisoft-owskie ale dla mnie dobre produkcje.
Hollow Knight.
Niemal perfekcyjna gra i imo pierwsza od czasów Dark Souls 1, w której czuć klimat schodzenia w nieznane. Dalsze soulsy to popłuczyny, a tu jedynym minusem są tylko nieliczne sekcje platformowe. Pozostałe 95% to gra zaprojektowana w sposób wybitny na każdej możliwej płaszczyźnie. Sequel biorę w dniu premiery za każde pieniądze.
Graveyard Keeper - wspomniałem o tym kiedyś w wątku "W co gracie w weekend" - nigdy bym nie powiedział że gra tego typu może mnie tak wciągnąć, a tu w ciągu tygodnia od zakupu pękło 30 godzin.
Guild Wars 2 - kilka lat temu, przegrałem w tę grę tysiące godzin. Przestałem praktycznie z dnia na dzień, od tamtej pory nie grałem praktycznie w nic, poza paroma partiami w HoMM i tego typu grami dla odstresowania.
Szkoda, czasem bym w coś pograł, ale to niestety już nie dla mnie..
PS. Wiem, że wątek służy raczej podawaniu propozycji ogrania ciekawych gier, ale czułem potrzebę podzielenia się swoją urzekająca, smutną historią.
Śródziemie Cień Wojny. Pykłem w ciągu dwóch tygodni chyba z 50-60h.
Teraz gram w Mario Odysej i Zelde BOTW ale nie wciągnąłem się jakoś bardzo pomimo że to fajne gry.
Od dawna żadna. Nie wiem dlaczego, czy to zmęczenie materiału po latach, czy po prostu nie ma nic na tyle dobrego, żeby się wciągnąć.
Ostatni raz to grałem chyba około dwóch tygodni temu, na dodatek w grę multiplayer. Na tą chwilę o ile już zagram, to posiedzenie trwa z godzinę, maksymalnie dwie. Rzadko kiedy to przekraczam, ale nie powiem że nie, bo zdarzało się, przeważnie w podboju na mapach Battlefield 4.
spoiler start
tak wiem, marudzę
spoiler stop
War for the Overworld
Najlepszy Dungeon Keeper 3 o jakim mogliśmy marzyć, nie jest na szczęście tak trudny jak niektóre momenty w DK1 i DK2 :]
Grałem ostatnio w pierwszego Wiedźmina (poszerzoną edycję). Jak już usiadłem do ostatniego rozdziału, to od jakiejś ~23 do 6 nad ranem... Trzeba było dokończyć historię. Było warto.
Ja osobiscie uwazam, ze 1 czesc byla najlepsza fabularnie . Bylo czuc klimat ksiazel Sapkowskiego wylewajacy sie z ekranu. Ja wiem, ze technicznie gra dzisiaj traci myszka. Nawet w dniu premiery juz odstawala. No, ale w moim serduszku zawsze bedzie miala specjalne miejsce. Kontynuacje pomimo, ze lepsze technicznie to juz mnie tak nie porwaly.
@up
piąteczka, też uważam że poprzednie części Wiedźmina były lepsze fabularnie od najnowszej, trzeciej części która ucierpiała na tym poletku (i innych aspektach) po przeprowadzce do otwartego świata.
Koledzy, podzielam Wasze zdanie, chociaż nie grałem jeszcze w trzecią część. Grałem za to w drugiego Wiedźmina na xboxie i owszem był ładniejszy, ale jedynka ma właśnie ten klimat. Co więcej pozwoliłem sobie na zabawę w trybie izomerycznym i nie żałuję. Czasem nie wyrabiałem się w akcji, bo mapowałem klawisze na gamepadzie i trochę padaka wyszła, ale po zabiciu kościeja (jakieś milion prób) nic mi nie było straszne.
"Życie" :) Najlepsze rpg jakie jest. Świetna fabuła, questy i nagłe zwroty akcji gwarantowane. A jak wychodzi DLC w postaci dziecka to już jazda bez trzymanki :)
Dla ciebie symulatory gotowania, prasowania, sprzątania.
The Legend of Zelda: Link's Awakening
Najbardziej to Rdr2 i gow
W przeciągu wielu lat wiele było takich gier, ale ostatnio (ostatnie 2 lata) najbardziej wciągnęły mnie:
- NieR Automata,
- Astral Chain (obecnie gram i jest to dla mnie osobisty kandydat do gry roku 2019),
- Persona 4 i 5,
- Spider-Man,
- Ni no Kuni 2.
Path of Exile. Co prawda ostatni sezon grałem z 8 miesięcy temu, to jest to dla mnie stały punkt programu.
Zimą zacznę kolejny sezon, po prostu nie ma przyjemniejszej gry do powrotów i nie znam lepszej gry tego typu.
A tak, na nowo wkręciła mnie Dota2. Ze wszystkich gier MOBA wydaje mi się najbardziej intuicyjna i przystępna, gdy rozumie się kilka podstawowych koncepcji. Ta gra stawia bardziej na podejmowanie właściwych decyzji, niż wprawne klikanie skillshotów, więc odpowiada mi. Dostawanie łupnia przez 25 minut, zmobilizowanie drużyny i udane odwrócenie losów rozgrywki potrafi dostarczyć dużo pozytywnych wrażeń. A mam wrażenie, że po wszystkich zmianach w rozgrywce, jakie spotkały tę grę na przestrzeni lat, sytuacje takie nie należą do rzadkości.
Ostatnio zacząłem też pogrywać w MTG online i wydaje mi się, że to będzie kolejna "miłość".
Od czasu do czasu pojawia się też coś takiego, jak Wiedźmin, które mniej ze względu na rozgrywkę, a bardziej za klimat, narrację, wciągają mnie na długie miesiące.
Yakuza 0. Grałem w nią 8-10 godzin dziennie. Zresztą kolejne części podobnie.
"WolfenDoom - Blade of Agony", "Ion Maiden Preview" oraz "Ion Fury".
Detroit: Become Human i teraz remaster The Last of Us.
A Plague Tale: Innocence, Saints Row 3 oraz FIFA 13 na PSP.
Plague Tale świetna gra.
World of Warcraft ale jak wyjdzie RDR 2 na PC to czuję że obudzę się za kilka lat
War fot the Overwold
The Last of Us, Read Dead Redemption 2
Observation. Mój GOTY jak do tej pory a do końca roku coraz bliżej.
A to nie jest czasem gra z 2017?
edit. nieważne, pomyliło mi się z observerem
W czwartek, po pracy odpaliłem sobie The Last of Us Remastered (z plusa), ot tak żeby sprawdzić ile jeszcze pamiętam (tak z pięć lat temu grałem już i skończyłem na PS3). Zeszło mi do północy, dotarłem do hotelu w Pittsburghu i pewnie siedziałbym jeszcze, gdyby nie to, że już "nie wyrabiałem" na oczy ;-).
Po weekendzie ruszam dalej i tak przed premierą drugiej części chciałem sobie przypomnieć, choć nie zakładałem, że stanie się to jeszcze w październiku. Absolutnie genialny tytuł.
