Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Zapowiedź GreedFall niczym Gothic – drewno, ale szlachetnego gatunku

21.08.2019 16:16
Crod4312
6
13
odpowiedz
Crod4312
150
Legend

"Drewno" w stylu PB? Dajcie mi to szybko. ELEX nie wydał mi się jakoś mocno drewniany, Riseny też, a tym bardziej Gothic'ki nie są dla mnie drewniane. Jeśli sam gameplay mi siądzie i wsiąknę w fabułę i mam nadzieję ciekawe postaci to nie ma takiego "drewna", którym nie będę zachwycony.
Chyba, że gra była by FPP "only" to wtedy jest taka siła :D

post wyedytowany przez Crod4312 2019-08-21 16:17:17
21.08.2019 15:05
2
7
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany722423
64
Generał

Gra na pewno nie możę być toporniejsza niż elex, po gameplayach widać żę i tak wyprzedza gry piranii o lata.

21.08.2019 20:52
A.l.e.X
👍
13
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Już elex udowodnił ostatnio że mimo drewna liczy się grywalność i esencja / tutaj będzie podobnie mały budżet wielkie serce :) Czekam !

21.08.2019 15:03
1
siera97
53
Senator

Czyli jeśli komuś podobał się Technomancer to i tu się nie zawiedzie? Jak tak to jest to dla mnie bardzo dobra wiadomość. Bardzo mi się podoba klimat gry i jeżeli tubylcy okażą się ciekawym ludem to wybór między swoimi ziomkami a lokalnymi będzie dla mnie trudny, bardzo mi się też podoba to że postarali się zrobić im własny język.

21.08.2019 15:05
2
7
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany722423
64
Generał

Gra na pewno nie możę być toporniejsza niż elex, po gameplayach widać żę i tak wyprzedza gry piranii o lata.

21.08.2019 21:28
2.1
4
zanonimizowany1243105
15
Legionista

Elex może i jest toporny ale ma też swoje zalety. Widzę, że już oceniłeś grę po wyglądzie samych animacji - gratuluję.
Elex mimo swoich wad potrafi wciągnąć jak bagno.
Grałeś, czy tylko widziałeś gameplay? :)

21.08.2019 15:12
👍
3
4
odpowiedz
zanonimizowany1285878
24
Senator

Świetny artykuł. Z jednym tylko się nie zgodzę. A mianowicie z tym, że na materiałach przedpremierowych GreedFall wygląda źle. Moim zdaniem gra wygląda świetnie :)

21.08.2019 15:14
ddawdad
4
odpowiedz
1 odpowiedź
ddawdad
63
Przegryw

Jeśli chodzi o zapełnienie pustki po Bioware to czy tylko mi się wydaje, że twarze bohaterów mają podobny styl do tych co były w pierwszych dwóch częściach Dragon Age?

21.08.2019 15:16
4.1
zanonimizowany1285878
24
Senator

Nie tylko Tobie się wydaje. Zwłaszcza do drugiej części Dragon Age :)

21.08.2019 15:54
5
odpowiedz
Tigerxp
25
Pretorianin

Przymknąłem oko na niedoróbki Elexa, przymknę i tutaj. Oczywiście jeśli inne aspekty gry będą naprawdę tak ciekawe, jak twierdzi autor tekstu powyżej.

21.08.2019 16:16
Crod4312
6
13
odpowiedz
Crod4312
150
Legend

"Drewno" w stylu PB? Dajcie mi to szybko. ELEX nie wydał mi się jakoś mocno drewniany, Riseny też, a tym bardziej Gothic'ki nie są dla mnie drewniane. Jeśli sam gameplay mi siądzie i wsiąknę w fabułę i mam nadzieję ciekawe postaci to nie ma takiego "drewna", którym nie będę zachwycony.
Chyba, że gra była by FPP "only" to wtedy jest taka siła :D

post wyedytowany przez Crod4312 2019-08-21 16:17:17
21.08.2019 16:50
😍
7
1
odpowiedz
Dracokrak
31
Centurion

Jak będzie w połowie tak dobry jak Elex i Riseny to mamy HIT!

21.08.2019 17:01
kęsik
😒
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
kęsik
148
Legend

choć nie jest to pokraczność pokroju, powiedzmy, Elexa, to GreedFall nadal wygląda słabo.

No ELEX praktycznie wcale nie był pokraczny, jak na PB to było technologiczne cudeńko.

nie skreślajcie tej produkcji w oparciu o to, jak prezentuje się w przedpremierowych materiałach.

No ale przecież po ostatnich materiałach przedpremierowych wrażenia większości są bardzo pozytywne, ludzie właśnie piszą że gra wygląda świetnie więc ???

21.08.2019 17:48
Kaczmarek35
8.1
Kaczmarek35
11
Senator

Technologiczny cud ?

Risen 3 w wersji Extended Edition, gdzie podrasowano grafikę wygląda wyraźnie lepiej od Elex, a gra wyszła szybciej.

Gothic 3 na 2006 rok wyglądał dużo lepiej niż Elex na 2017 rok.
Także Gothic 1 na 2001/2002 rok i Gothic 2 na 2002/2003 rok wyglądały wyraźnie ładniej niż Elex na 2017 rok.

A co do toporności to z pewnością w czasach debiutu tych gier nie miały toporności o jakiej się teraz pisze. Morrowind z 2002 przecież na tle obecnych standartów też ktoś może napisać, że jest toporny/mniej przystępny.

Mi osobiście bardziej przypadł do gustu styl walki taktyczny z gier PB- G1/G2/Risen 1/Elex niż prostsze klepanie wroga w stylu Wieśków/Asasynów jaki mieliśmy w G3/Risen 2/Risen 3.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-21 17:56:13
21.08.2019 20:55
8.2
1
boy3
106
Senator

Risen 3 w wersji Extended Edition, gdzie podrasowano grafikę wygląda wyraźnie lepiej od Elex, a gra wyszła szybciej.
Ale za to ELEX działa płynniej od Risena 3

21.08.2019 21:36
Kaczmarek35
8.3
Kaczmarek35
11
Senator

Nie zwracałem uwagi, bo obie gry mają dość małe wymagania sprzętowe. Ale może na starszych kartach była różnica odczuwalna. Zresztą z gier PB na dobrą sprawę tylko G3 na premierę źle działał, ale wiadomo dlaczego. Potrzebował usprawnienia w postaci połatania, które nastąpiło w ciągu 6 lat, bo dopiero w 2012 wydano Community patch 1.75 choć już wersja 1.73 z 2009 była stabilna. Pozostałe ich gry zawsze miały dość małe wymagania.
Przy Risen 3 ta pierwsza wersja miała jeszcze mniejsze wymagania niż Extended Edition.

Od studia Spiders jeszcze w nic nie grałem, ale GreedFall mnie zainteresowało. Liczę na coś ciekawego.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-21 21:38:30
21.08.2019 17:32
Angemona
9
1
odpowiedz
Angemona
73
Generał
9.5

Jakoś nie widzę w tej grze tego drewna, brzydoty i toporności. Pod filmikami na YT jest mega pozytywny odbiór i na mnie też zrobiły pozytywne wrażenie. To nie jest AAA i wielkie studio, a poziom graficzny dla mnie to gdzieś DA Inkwizycja, więc nie jest źle.

21.08.2019 17:54
👍
10
3
odpowiedz
11 odpowiedzi
zanonimizowany1146443
59
Senator

Tym więcej gier w tym stylu, tym lepiej. 100 razy bardziej wolę drewniane, dobre RPG'i od takich wydmuszek, jak nowe asasyny, które nawet nie mają własnej tożsamości.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2019-08-21 17:54:49
21.08.2019 19:02
Persecuted
10.1
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

nowe asasyny, które nawet nie mają własnej tożsamości.

Eee... A kojarzysz drugą taką grę jak AC Origins czy Odyssey? Jasne, można w nich zobaczyć pewne podobieństwo choćby do Wiedźmina 3, ale nie jest ono większe, niż np. to pomiędzy Call of Duty i Battlefieldem.

21.08.2019 19:59
10.2
6
zanonimizowany868766
59
Pretorianin

@Persecuted
Nie ma chyba bardziej bezdusznej gry niż właśnie te dwie części Assasynów. Kalka wszystkich najpopularniejszych na rynku rozwiązań wrzucona do gier w których nie pasuje, bezpłciowa fabuła, katastrofalne postacie.

Swoją tożsamość to miały właśnie wcześniejsze Assasyny, obojętnie czy komuś gry pasowały czy nie, czy znudziły się po którejś tam części czy nie - te gry przynajmniej były JAKIEŚ, były serią Assassins Creed, z wątkiem wojny Assasyni vs Templariusze, z zakonem, ukrytym ostrzem i, przynajmniej w teorii, nastawieniem na skrytobójstwo.
Do dwóch nowych części wrzucono mechaniki action rpg, pasujące jak pięść do oka, wyrzucono wątek zakonu, nawet ukryte ostrze w końcu wyleciało, a w zamian dali paski życia, levele i potwory (hmmm, ciekawe gdzie to było....).

21.08.2019 21:24
Persecuted
10.3
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Nie ma chyba bardziej bezdusznej gry niż właśnie te dwie części Assasynów

Bezdusznej, czyli jakiej? Co o tym świadczy?

Kalka wszystkich najpopularniejszych na rynku rozwiązań wrzucona do gier w których nie pasuje

A można konkretniej? Kalką jakich tytułów są Origins i Odyssey? Które rozwiązania tych gier do nich nie pasują i dlaczego?

Swoją tożsamość to miały właśnie wcześniejsze Assasyny, obojętnie czy komuś gry pasowały czy nie, czy znudziły się po którejś tam części czy nie - te gry przynajmniej były JAKIEŚ, były serią Assassins Creed, z wątkiem wojny Assasyni vs Templariusze, z zakonem, ukrytym ostrzem i, przynajmniej w teorii, nastawieniem na skrytobójstwo.

Nie rozumiem... Co takiego miały w sobie poprzednie części, że były "jakieś" i co sprawia, że dwie ostatnie "jakieś" już nie są?

mechaniki action rpg, pasujące jak pięść do oka

Dlaczego?

wyrzucono wątek zakonu

Może dlatego, że obie te odsłony rozgrywają się w czasach, gdy zakon jeszcze nie istniał?

21.08.2019 21:44
Kaczmarek35
10.4
Kaczmarek35
11
Senator

Persecuted
"można w nich zobaczyć pewne podobieństwo choćby do Wiedźmina 3, ale nie jest ono większe, niż np. to pomiędzy Call of Duty i Battlefieldem."

Szkoda, że obie serie się tak zepsuły.
A kiedyś były to serie, które miały perełki np:
CoD 2003, CoD 2 2005, CoD -MW 2007, World at War 2008, CoD - MW 2 2009.
Battlefield:Bad Company 2 2010, Battlefield 3 2011.

Być może CoD powróci w dobrym stylu w tym roku. Na to liczę.

Co do Asasynów nowych to złe może nie są, ale mocno przegrywają na wielu polach z AC II i AC Brotherhood choć oczywiście nie na wszystkich. Szkoda, że AC II i Brotherhood nie mają lepszego wyglądu na miarę Unity czy Origins. Brak dobrych modów graficznych, a remaster wydany od Ubisoft to śmiech na sali zarówno AC II i AC III. Tak jak 95% remasterów prawie zero poprawy wizualnej a wydoić chcą fanów tych gier.
Dla mnie seria AC tak się prezentuje:
AC II > Brotherhood > IV = Origins > Odyssey > 1, Revelations, Unity > 3 > Syndicate.
Aż tak źle nie jest z tymi nowymi Asasynami. Ale nie powinny podpinać się pod nazwę Assasin's creed. Mogli stworzyć nową markę. Teraz to pewnie jak UBI wyprodukuje nowego Prince of Persia to zrobi też sandboksa, a nie platformówkę i korytarzówkę jak dawniej. Gry w stylu sandboksów dają największy zysk pokazują ludzie swoimi portfelami.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-21 21:55:19
21.08.2019 21:44
10.5
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

@Persecuted
Podobieństwa do Wiedźmina 3 są aż nadto widoczne. System dialogów, poziomy przeciwników, czy poziomy przedmiotów zostały żywcem zerżnięte z Wiedźmina 3. Tryb detektywistyczny, który pojawił się nie tylko w Wiedźminie 3, ale również między innymi w serii Arkham również zerżnęli. Nawet drona z Watch Dogsa dodali, tylko tym razem zmienili skórkę na ptaka. Gdyby nowe asasyny były udane, to Ubisoft nie rozważałby rebootu serii.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2019-08-21 22:06:52
21.08.2019 22:10
Persecuted
10.6
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Up

Podobieństwa do Wiedźmina 3 są aż nadto widoczne. System dialogów, poziomy przeciwników, czy poziomy przedmiotów zostały żywcem zerżnięte z Wiedźmina 3

Ale dlaczego akurat z Wiedźmina 3? Czy Wiedźmin 3 jest pierwszą i jedyną grą z systemem dialogowym czy poziomami przeciwników i przedmiotów? Pewnie, że nie! To jest standard w gatunku cRPG (i jego hybrydach), który wiedzieliśmy na przestrzeni lat już z milion razy... Wcale nie neguję tego, że ta seria się zmieniła albo tego, że skręciła w stronę cRPG, ale żeby zaraz miało to oznaczać utratę tożsamości? Niby dlaczego?

Tryb detektywistyczny, który pojawił się nie tylko w Wiedźminie 3, ale również między innymi w serii Arkham

Tak się składa, że akurat seria AC jest jednym z prekursorów "trybu detektywistycznego", znanego tam jako "Wzrok Orła". Nie od początku był on tak rozbudowany jak w Wiedźminie, serii Arkham czy... Hitmanie, ale to z pewnością Francuzi z Ubi przemycili do mainstreamu ten motyw alternatywnego trybu widzenia, ujawniającego różne szczegóły i informacje.

Nawet drona z Watch Dogsa dodali, tylko tym razem zmienili skórkę na ptaka.

Przecież to dla Ubisoftu zupełny standard, że "plagiatują" swoje własne pomysły, przeszczepiając je do różnych gier. A "bio-dron" z Origins i Odyssey to bardziej kopia sowy z Primala :).

PS. W Watch Dogs był dron? Oo. W drugiej części tak, ale w "jedynce"?

Gdyby nowe asasyny były udane, to Ubisoft nie rozważałby rebootu serii.

Ubisoft się chwalił, że Odyssey miało najlepsze "finansowe otwarcie" (tj. ilość sprzedanych kopii w okresie okołopremierowym) w historii całej serii. A reboot miałby dotyczyć jedynie fabuły, a nie formuły rozgrywki. Trudno się dziwić takim zamiarom, AC ciągnie się już od ponad 10 lat i składa się z kilkunastu odsłon. Fabularne ogarnięcie tego wszystkiego nie jest łatwe i dla potencjalnych nabywców może stanowić czynnik odpychający. Nie wspominając, że przez lata w lore zrobił się niezły bajzel i przydałoby się to jakoś wyresetować.

post wyedytowany przez Persecuted 2019-08-21 22:14:20
22.08.2019 07:20
10.7
zanonimizowany1146443
59
Senator

@Persecuted

Ale dlaczego akurat z Wiedźmina 3? Czy Wiedźmin 3 jest pierwszą i jedyną grą z systemem dialogowym czy poziomami przeciwników i przedmiotów? Pewnie, że nie! To jest standard w gatunku cRPG (i jego hybrydach), który wiedzieliśmy na przestrzeni lat już z milion razy...

Bo zerżnęli systemy zastosowane w Wiedźminie 3 i nawet nie dodali nic od siebie. System dialogów w obu grach wygląda identycznie. Na żółto/złoto zaznaczone są kwestie ważne dla fabuły, a mniej jaskrawym kolorem kwestie poboczne, które nie pchają fabuły do przodu.

Poziomy przeciwników i przedmiotów zwykle stosuje się w grach MMO i hack&slash. W grach cRPG prawie zawsze stosuje się system oparty na statystykach postaci. Pokaż mi dużą grę cRPG/action RPG, w której zastosowano taki system przed Wiedźminem 3. Z wyłączeniem gier hack&slash i MMO, bo w tych grach takli system zawsze się stosuje.

Wcale nie neguję tego, że ta seria się zmieniła albo tego, że skręciła w stronę cRPG, ale żeby zaraz miało to oznaczać utratę tożsamości? Niby dlaczego?

Tu nie chodzi o samą zmianę gatunku, a o to, że wepchnęli do tej gry pełno znanych z innych gier mechanik i nie dodali praktycznie nic od siebie. Poza tym asasyn, który zamiast być skrytobójcą wchodzi z praktycznie każdym wrogiem w otwarty konflikt, to nie jest asasyn. Origins i Odyssey równie dobrze mogły nazywać się zupełnie inaczej, bo to całkowicie inne gry niż reszta serii.

Tak się składa, że akurat seria AC jest jednym z prekursorów "trybu detektywistycznego", znanego tam jako "Wzrok Orła". Nie od początku był on tak rozbudowany jak w Wiedźminie, serii Arkham czy... Hitmanie, ale to z pewnością Francuzi z Ubi przemycili do mainstreamu ten motyw alternatywnego trybu widzenia, ujawniającego różne szczegóły i informacje.

No to trochę długo im zajęło rozbudowanie tego "wzroku orła". Dziwnym trafem stało się to dopiero po sukcesie Wiedźmina 3.

Przecież to dla Ubisoftu zupełny standard, że "plagiatują" swoje własne pomysły, przeszczepiając je do różnych gier. A "bio-dron" z Origins i Odyssey to bardziej kopia sowy z Primala :).

To, że przyzwyczaili graczy do takich działań, nie znaczy, że trzeba ich usprawiedliwiać.

PS. W Watch Dogs był dron? Oo. W drugiej części tak, ale w "jedynce"?

No widzisz, ich gry tak mało się od siebie różnią, że już nawet myli mi się, w której grze dany element pojawił się jako pierwszy.

Ubisoft się chwalił, że Odyssey miało najlepsze "finansowe otwarcie" (tj. ilość sprzedanych kopii w okresie okołopremierowym) w historii całej serii. A reboot miałby dotyczyć jedynie fabuły, a nie formuły rozgrywki. Trudno się dziwić takim zamiarom, AC ciągnie się już od ponad 10 lat i składa się z kilkunastu odsłon. Fabularne ogarnięcie tego wszystkiego nie jest łatwe i dla potencjalnych nabywców może stanowić czynnik odpychający. Nie wspominając, że przez lata w lore zrobił się niezły bajzel i przydałoby się to jakoś wyresetować.

Rebooty zwykle robi się, żeby odświeżyć serię, w której coś się zepsuło, albo żeby dać drugie życie wiekowej serii. Zrobienie rebootu serii, która nadal osiąga dobre wyniki sprzedaży, to dziwny pomysł. Jeśli nie przebudują rozgrywki, to już w ogóle będzie totalny chaos. Wyjdzie wtedy na to, że wyglądające niemal identycznie gry będą należeć do tego samego uniwersum, ale nie będą ze sobą w żaden sposób powiązane fabularnie. Może to doprowadzić do sytuacji, gdzie nowi gracze, którzy będą chcieli pominąć starsze części będą zagubieni, bo po dwóch powiązanych ze sobą grach nagle dostaną kolejną część, która fabularnie nijak będzie się miała do poprzednich gier i na dodatek będzie resetowała uniwersum. Moim zdaniem powinni znowu przebudować rozgrywkę (najlepiej jakby powrócili do korzeni serii), bo inaczej wyniknie z tego więcej szkód niż korzyści.

22.08.2019 09:23
Persecuted
10.8
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Bo zerżnęli systemy zastosowane w Wiedźminie 3 i nawet nie dodali nic od siebie[...]

A co Wiedźmin dodał od siebie? System walki mieczem? Zerżnięty (m.in z Dark Souls). System dialogowy? Zerżnięty (m.in ze Skyrima i Mass Effecta). Tryb detektywistyczny? Zerżnięty (m.in z AC i serii Arkham). Konstrukcja świata? Zerżnięta (m.in z Gothica i Dark Souls) itd.

Analizując to w takim sensie możemy dojść do wniosku, że większość gier zżyna od siebie nawzajem mnóstwo kluczowych elementów (bo wszystko gdzieś już było...), ale przecież nie o w tym chodzi. Najważniejsze jest przecież to, jak te elementy zostały ze sobą połączone i jaką całość tworzą. Jasne, seria AC jest pełna nawiązań i zapożyczeń z innych gier (a twórcy wcale się z tym nie kryją), ale jednocześnie znajdź mi drugą taką grę jak AC Origins czy Odyssey... Nie ma, taka gra po prostu nie nie istnieje i to już stanowi o jakiejś tożsamości i niepowtarzalności tej serii (ja zresztą od dawna powtarzam, że główną siłą serii AC jest dosłowna bezkonkurencyjność, jeżeli lubisz "takie" gry, to jesteś skazany na dzieła Ubi, alternatywy brak, nie ma i nigdy nie było).

Poziomy przeciwników i przedmiotów zwykle stosuje się w grach MMO i hack&slash. W grach cRPG prawie zawsze stosuje się system oparty na statystykach postaci. Pokaż mi dużą grę cRPG/action RPG, w której zastosowano taki system przed Wiedźminem 3. Z wyłączeniem gier hack&slash i MMO, bo w tych grach takli system zawsze się stosuje.

Gry cRPG niemal zawsze stosują poziomy przeciwników (bo na ich podstawie odbywa się skalowanie ich statystyk), tyle że niekoniecznie są one widoczne dla gracza. Zazwyczaj widzimy je - jak sam wspomniałeś - w H&S'ach, ale nie tylko. Pojawiały się one też między innymi w serii Borderlands i Darksiders 2.

wepchnęli do tej gry pełno znanych z innych gier mechanik i nie dodali praktycznie nic od siebie.

Tak? A co np. z parkourem i bitwami morskimi (których nie znajdziesz nigdzie indziej)?

Poza tym ponawiam pytanie, co Wiedźmin 3 dodał od siebie? Albo GTA V? Albo Mass Effect Andromeda? Albo Uncharted 4? Albo God of War? Albo Gears of War 4? Albo Dark Souls 3? Albo Shadow of Tomb Raider? Wszystkie powyższe są kalkami wcześniejszych odsłon oraz innych gier i jakoś problemu nikt nie robi. No ale wiadomo, co wolno innym, to w AC jest niedopuszczalne...

Poza tym asasyn, który zamiast być skrytobójcą wchodzi z praktycznie każdym wrogiem w otwarty konflikt, to nie jest asasyn

A kto ci każe tak grać? Obie gry są tak skonstruowane, że przez większość czasu możesz grać po cichu i bez wykrycia.

Origins i Odyssey równie dobrze mogły nazywać się zupełnie inaczej, bo to całkowicie inne gry niż reszta serii

Tak, różnią się mocno od poprzednich, ale czy nie tego właśnie chcieli narzekacze? Odświeżenia i zmiany formuły?

No to trochę długo im zajęło rozbudowanie tego "wzroku orła". Dziwnym trafem stało się to dopiero po sukcesie Wiedźmina 3.

Tylko że dziwnym trafem W3 zerżnął tryb detektywistyczny z Batmana :).

To, że przyzwyczaili graczy do takich działań, nie znaczy, że trzeba ich usprawiedliwiać.

A dlaczego graczy miałoby obchodzić skąd pochodzi dane rozwiązanie czy mechanika rozgrywki? Istotnym jest tylko to, jak dobrze sprawdzają się one w kontekście danej gry i czy do niej pasują. Ktoś kiedyś wypominał Wiedźminowi 3, że zerżnął tryb detektywistyczny z Batmana (którego twórcy otwarcie przyznali się do wzorowania się serią AC...)? Albo czepiał się Darksiders 3 za ewidentne kopiowanie Dark Souls? Nie przypominam sobie...

No widzisz, ich gry tak mało się od siebie różnią, że już nawet myli mi się, w której grze dany element pojawił się jako pierwszy.

Wybacz, ale twoja ignorancja to żadem argument.

Rebooty zwykle robi się, żeby odświeżyć serię, w której coś się zepsuło, albo żeby dać drugie życie wiekowej serii. Zrobienie rebootu serii, która nadal osiąga dobre wyniki sprzedaży, to dziwny pomysł

Czego nie rozumiesz w koncepcji rebootu fabularnego? Podobną sztuczkę zastosowano choćby w Hitmanie (2016), który mechanicznie bardzo przypomina poprzednie odsłony (głównie Absolution i Blood Money), ale jednocześnie stanowi fabularne nowe otwarcie (choć z nawiązaniami do wcześniejszych wydarzeń) i zarazem miękki restart.

Jeśli nie przebudują rozgrywki, to już w ogóle będzie totalny chaos.

A dlaczego mieliby? Póki co rozgrywka jest świeża (oparte o jej model są tylko 2 odsłony), a wyniki sprzedaży pokazują, że graczom ten nowy styl się podoba. Czemu mieliby więc coś tu zmieniać?

Wyjdzie wtedy na to, że wyglądające niemal identycznie gry będą należeć do tego samego uniwersum, ale nie będą ze sobą w żaden sposób powiązane fabularnie.

Nie rozumiem co znaczy to zdanie.

Może to doprowadzić do sytuacji, gdzie nowi gracze, którzy będą chcieli pominąć starsze części będą zagubieni, bo po dwóch powiązanych ze sobą grach nagle dostaną kolejną część, która fabularnie nijak będzie się miała do poprzednich gier i na dodatek będzie resetowała uniwersum.

Właśnie dlatego rozważają restart fabularny. Chcą się odciąć od dawnych odsłon i ułatwić nowym odbiorcom wejście w uniwersum, rozpoczynając zupełnie nową historię.

Moim zdaniem powinni znowu przebudować rozgrywkę (najlepiej jakby powrócili do korzeni serii), bo inaczej wyniknie z tego więcej szkód niż korzyści.

A co ma model rozgrywki do zawiłości fabularnych?

Ot, po prostu nie podoba ci się obecny projekt rozgrywki. Spoko, rozumiem, każdy ma własny gust, takie twoje prawo, ale łączenie tego z zawiłością fabuły jest zupełnie bez sensu. Historia swoje, a rozgrywka swoje, te aspekty nie mają ze sobą związku, a ewentualny restart fabularny nie musi pociągać zmiany projektu rozgrywki.

post wyedytowany przez Persecuted 2019-08-22 09:33:07
22.08.2019 23:39
10.9
zanonimizowany1146443
59
Senator

A co Wiedźmin dodał od siebie? System walki mieczem? Zerżnięty (m.in z Dark Souls). System dialogowy? Zerżnięty (m.in ze Skyrima i Mass Effecta). Tryb detektywistyczny? Zerżnięty (m.in z AC i serii Arkham). Konstrukcja świata? Zerżnięta (m.in z Gothica i Dark Souls) itd.

Nie wiem, gdzie wy widzicie w tym systemie walki soulsy, ale ok.

Systemy dialogów we wszystkich tych grach diametralnie się rożnią.

Tryb detektywistyczny w W3 jest inspirowany tym z serii Arkham, a nie zerżnięty, tak jak to zrobił Ubisoft. Redzi w przeciwieństwie do Francuzów dodali sporo od siebie.

Nie wiem, gdzie ty widzisz podobieństwa w konstrukcji świata? Btw. Chciałbym, żeby konstrukcja świata w W3 była podobna do tej z Gothica.

Analizując to w takim sensie możemy dojść do wniosku, że większość gier zżyna od siebie nawzajem mnóstwo kluczowych elementów (bo wszystko gdzieś już było...), ale przecież nie o w tym chodzi. Najważniejsze jest przecież to, jak te elementy zostały ze sobą połączone i jaką całość tworzą.

Jest różnica między inspiracją, a dosłownym zerżnięciem mechanik z innych gier.

Jasne, seria AC jest pełna nawiązań i zapożyczeń z innych gier (a twórcy wcale się z tym nie kryją), ale jednocześnie znajdź mi drugą taką grę jak AC Origins czy Odyssey... Nie ma, taka gra po prostu nie nie istnieje i to już stanowi o jakiejś tożsamości i niepowtarzalności tej serii (ja zresztą od dawna powtarzam, że główną siłą serii AC jest dosłowna bezkonkurencyjność, jeżeli lubisz "takie" gry, to jesteś skazany na dzieła Ubi, alternatywy brak, nie ma i nigdy nie było).

Nie ma, bo nikt inny nie stworzył takiej słabizny. Zrobienie z gry frankensteina, do którego wrzucono masę popularnych mechanik, nie świadczy o jej unikalności. Kiedyś ta seria może i była unikalna, bo gier o skrytobójcach było jak na lekarstwo, ale teraz? Poza settingiem nic tych nowych asasynów nie wyróznia. Nawet najbardziej charakterystyczny element serii został z niej wyrzucony, bo w czasie akcji tych gier zakon asasynów jeszcze nie istniał xD.

Gry cRPG niemal zawsze stosują poziomy przeciwników (bo na ich podstawie odbywa się skalowanie ich statystyk), tyle że niekoniecznie są one widoczne dla gracza. Zazwyczaj widzimy je - jak sam wspomniałeś - w H&S'ach, ale nie tylko. Pojawiały się one też między innymi w serii Borderlands i Darksiders 2.

No tak, ale przed Wiedźminem 3 nikt w dużej grze cRPG/action RPG nie zrobił tego w taki sposób i dziwnym trafem w nowych asasynach wygląda to identycznie, jak w grze Redów.

Tak? A co np. z parkourem i bitwami morskimi (których nie znajdziesz nigdzie indziej)?
Bitwy morskie akurat są spoko ,a le to trochę mało, żeby uważać tą grę za unikalną. Parkour nie jest tylko w AC, jest też np. w Dying Light.

Poza tym ponawiam pytanie, co Wiedźmin 3 dodał od siebie? Albo GTA V? Albo Mass Effect Andromeda? Albo Uncharted 4? Albo God of War? Albo Gears of War 4? Albo Dark Souls 3? Albo Shadow of Tomb Raider? Wszystkie powyższe są kalkami wcześniejszych odsłon oraz innych gier i jakoś problemu nikt nie robi. No ale wiadomo, co wolno innym, to w AC jest niedopuszczalne...

Co dodał Wiedźmin 3? No między innymi system poziomów, który potem skopiował sobie Ubisoft, czy chociażby brak ekranów ładowania (nie licząc zmiany lokacji), co niestety nadal jest rzadkością.

Każda z tych gier to naturalna ewolucja tego, co już stworzono w serii. Różnica między tymi grami, a nowymi AC jest taka, że te gry nadal reprezentują ten sam gatunek, co wcześniej. Poza tym nawet jeśli jakiś element jest wzięty z innych gier, to nie kopiują go bezczelnie, tylko zmieniają według własnych preferencji i dostosowują do swojej gry. Np. Uncharted 4 to rozwinięcie formuły poprzednich części. Pomimo tego, że sama seria była inspirowana Tomb Raiderem, to rozgrywka jest całkowicie inna. Z kolei nowe Tomb Raidery były inspirowane serią Uncharted, ale to jedyna rzecz, która je łączy, bo rozgrywka również sporo się różni.

A kto ci każe tak grać? Obie gry są tak skonstruowane, że przez większość czasu możesz grać po cichu i bez wykrycia.

Granie w tak długie gry po cichu jest męczące. Mnie Styx wymęczył, którego przejście zajęło mi grubo ponad 20 godzin, a co dopiero taki kilkakrotnie dłuższy asasyn. Poza tym sama gra jest zbudowana tak, że prędzej czy później nie unikniesz walki, czym zachęca do grania w taki właśnie sposób.

Tak, różnią się mocno od poprzednich, ale czy nie tego właśnie chcieli narzekacze? Odświeżenia i zmiany formuły?

Odświeżenie formuły nie jest równoznaczne z całkowitą przebudową rozgrywki i zmianą gatunku.

Tylko że dziwnym trafem W3 zerżnął tryb detektywistyczny z Batmana :).

Tryb detektywistyczny z W3 różni się sporo od tego z Batmana. Natomiast różnice między asasynami, a W3 są niewielkie.

A dlaczego graczy miałoby obchodzić skąd pochodzi dane rozwiązanie czy mechanika rozgrywki? Istotnym jest tylko to, jak dobrze sprawdzają się one w kontekście danej gry i czy do niej pasują. Ktoś kiedyś wypominał Wiedźminowi 3, że zerżnął tryb detektywistyczny z Batmana (którego twórcy otwarcie przyznali się do wzorowania się serią AC...)? Albo czepiał się Darksiders 3 za ewidentne kopiowanie Dark Souls? Nie przypominam sobie...

Jest tak dlatego, ze Ubisoft dodał wiele mechanik (w niezmienionej formie) z rożnych gier do pojedynczej gry, a reszta nawet jak bierze cudzą mechanikę, to zazwyczaj jest ona odpowiednio zmieniona. Poza tym nie robią tego nagminnie jak Ubisoft.

Czego nie rozumiesz w koncepcji rebootu fabularnego? Podobną sztuczkę zastosowano choćby w Hitmanie (2016), który mechanicznie bardzo przypomina poprzednie odsłony (głównie Absolution i Blood Money), ale jednocześnie stanowi fabularne nowe otwarcie (choć z nawiązaniami do wcześniejszych wydarzeń) i zarazem miękki restart.

Hitman 2016 jest podobny do Blood Money, ale do Absolution? W Absolution poszli bardziej w filmowość i bardziej liniowa rozgrywkę, co wielu fanom się nie spodobało. Sama seria dostała zadyszki i reboot był raczej wskazany. Z AC jest inaczej. Poza tym robienie rebootu bez zakończenia głównej linii fabularnej, ciągniętej przez wiele lat to trochę głupi pomysł. Już to widzę, jak fani będą domagać się zakończenia fabuły, tak samo jak domagają się HL 3.

A dlaczego mieliby? Póki co rozgrywka jest świeża (oparte o jej model są tylko 2 odsłony), a wyniki sprzedaży pokazują, że graczom ten nowy styl się podoba. Czemu mieliby więc coś tu zmieniać?

Bo wprowadzi to zamieszanie rodem z gier Japończyków, w których często chronologia jest pokręcona. Poza tym brakuje tutaj logiki. Najpierw przestali się zajmować główną linią fabularną, której podobno nie dokończyli (w Syndicate nie grałem), potem wypuścili prequel, sequel prequela, a następnie chcą zresetować uniwersum. Dla mnie to bez sensu. Jak już mają robić reboot, to niech ta gra chociaż trochę różni się od ostatnich gier z serii.

Nie rozumiem co znaczy to zdanie.

Chodziło mi o to, że wyjdzie kolejna gra z serii, będzie wyglądać niemal identycznie jak reszta, ale fabularnie będzie całkowicie odcięta.

Właśnie dlatego rozważają restart fabularny. Chcą się odciąć od dawnych odsłon i ułatwić nowym odbiorcom wejście w uniwersum, rozpoczynając zupełnie nową historię.

No a co w przypadku, jak ktoś chciałby poznać całą serię? Będzie miał problem.

A co ma model rozgrywki do zawiłości fabularnych?

Ot, po prostu nie podoba ci się obecny projekt rozgrywki. Spoko, rozumiem, każdy ma własny gust, takie twoje prawo, ale łączenie tego z zawiłością fabuły jest zupełnie bez sensu. Historia swoje, a rozgrywka swoje, te aspekty nie mają ze sobą związku, a ewentualny restart fabularny nie musi pociągać zmiany projektu rozgrywki.

Nagła zmiana w gameplayu może sugerować, że zmieniło się coś więcej, niż tylko model rozgrywki. Jeśli reboot będzie bardzo przypominał ostatnie części, to ludzie mogą pomyśleć, że gra jest kontynuacją, a nie rebootem, przez co mogą czuć się zagubieni.

23.08.2019 08:55
Kaczmarek35
10.10
Kaczmarek35
11
Senator

Wasza rozmowa to kiepski żart zważywszy, że właściwie od 15 lat wszystkie gry kopiują pomysły z tego co było wcześniej w mniejszym lub większym stopniu. Era gier pomysłowych i oryginalnych przeminęła bezpowrotnie. Różnorodne gry mieliśmy głównie w latach 1980-2002. Już między 2003-2007 bardzo ciężko było nie kopiować.
Patrz Bioshock 1 i Dead Space 1 , które kopiują z System Shock 2, a są uproszczone i okrojone względem niego okropnie w gameplayu. Ja bardziej niż kopiowania czepiałbym się upraszczania gier.

Przy Wieśkach pracownicy CD Project Red wiele razy mówili, że kopiowali z G1 i G2, ale dopiero przy W3 udało się im wdrożyć prawdziwie żyjący świat i równie ciekawą mapkę świata pod względem konstrukcji świata co było grach PB już w latach 2001/2002, a w grze W3 dopiero w 2015. Podobnie było z cyklem dnia i nocy, gdzie Morrowind pod tym względem przegrał sromotnie z G1/G2, a Oblivion z 2006 nadal miał to niedopracowane więc Bethesda dopiero przy Skyrim 2011 czyli 10 lat pod G1 miała to równie dobrze dopracowane.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-23 09:02:54
24.08.2019 01:25
10.11
zanonimizowany1146443
59
Senator

Zgodzę się z tym, że dużo twórców zapożycza rozwiązania z innych gier, ale nikt nie robi tego tak bezczelnie, jak Ubisoft.

Przy Wieśkach pracownicy CD Project Red wiele razy mówili, że kopiowali z G1 i G2, ale dopiero przy W3 udało się im wdrożyć prawdziwie żyjący świat i równie ciekawą mapkę świata pod względem konstrukcji świata co było grach PB już w latach 2001/2002, a w grze W3 dopiero w 2015.

Redzi inspirowali się G1 i G2, ale kopiowali? Szczerze, to poza świetną fabułą, dialogami i questami widzę mało podobieństw. Nawet konstrukcja świata sporo się rożni i tak ja zauważyłeś pewne podobieństwa widać dopiero w W3. Pewne, bo poza stworzeniem w pełni żyjącego świata i wywaleniem ekranów ładowania (poza zmianą lokacji) różnice są bardzo duże, żeby nie powiedzieć ogromne. System rozwoju postaci, czy oparcie ograniczenia możliwości używania danej broni za pomocą poziomów, a nie statystyk, to kolejne znaczące różnice. No i znaczniki, których jest pełno w W3, a w G1 i G2 w ogóle ich nie było. Niby można je wyłączyć, ale wtedy ciężko się połapać. Wszystko przez konstrukcję dialogów, które chyba tylko w jednym momencie informują gracza jak dość do celu w stylu Gothica.

Podobnie było z cyklem dnia i nocy, gdzie Morrowind pod tym względem przegrał sromotnie z G1/G2, a Oblivion z 2006 nadal miał to niedopracowane więc Bethesda dopiero przy Skyrim 2011 czyli 10 lat pod G1 miała to równie dobrze dopracowane.

Tutaj w pełni się zgadzam. Gry bugthesdy zawsze były zacofane.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2019-08-24 01:26:45
21.08.2019 18:40
hubert43
11
odpowiedz
1 odpowiedź
hubert43
42
Pretorianin

Brzydka i drewniana .... jak chyba każda gra od
producent: Spiders
wydawca: Focus Home Interactive

22.08.2019 07:51
Matysiak G
11.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

I zapewne całkiem grywalna, jak Mars: War Logs, Bound by flame czy Technomancer.

21.08.2019 19:30
12
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

Mam nadzieję że gra będzie dobra chociaż niestety w tą wątpię. Taki paradoks.

21.08.2019 20:52
A.l.e.X
👍
13
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Już elex udowodnił ostatnio że mimo drewna liczy się grywalność i esencja / tutaj będzie podobnie mały budżet wielkie serce :) Czekam !

21.08.2019 21:16
13.1
zanonimizowany722423
64
Generał

Jakoby Elex posiadał te cechy.

23.08.2019 09:37
13.2
geohound
122
Generał

To chyba coś nie pykło, bo od ELEXa odbiłem się po 20 minutach walki ze sterowaniem, postacią, kamerą, poruszaniem.

21.08.2019 20:57
😊
14
odpowiedz
boy3
106
Senator

Gra zapowiada się kapitalnie

21.08.2019 20:57
15
odpowiedz
4 odpowiedzi
yetiszon
37
Centurion

jako że w takich grach fabuła > grafika, to mogą zrobić nawet pikseloze, byle gameplay był przyjemny

21.08.2019 21:43
Persecuted
15.1
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

Bez przesady. Grafika nie musi być hiperrealistyczna i palić RTX 2080 Ti już na minimalnych ustawieniach, ale oprawa audio-wizualna musi być w jakiś sposób atrakcyjna dla odbiorcy. Osiągnąć taki efekt można na różne sposoby, przez świetne technikalia oczywiście też (vide Battlefield V), ale nie tylko. Dobrym rozwiązaniem jest ciekawa stylizacja, która nawet przy niższym budżecie i nakładzie pracy, potrafi zaowocować czymś naprawdę pięknym i unikatowym. Przykłady? Ori and the Blind Forest, Limbo, Inside, Owlboy, Borderlands, Prince of Persia 2008, Mark of Ninja, Hotline Miami, Superhot, Mirror's Edge itd.

W dzisiejszych czasach brzydka gra to najlepsza antyreklama, jaką developer może sobie zafundować. Przede wszystkim dlatego, że świadczy o braku doświadczenia i nieznajomości oraz niezrozumieniu zasad, w oparciu o które funkcjonuje ta branża. Obecnie konkurencja jest zbyt duża, a czasu i pieniędzy jest zbyt mało, by zawracać sobie głowę byle czym. Żeby wybić się z tłumu, trzeba działać na wszelkie możliwe bodźce odbiorcy i umieć go zainteresować już przy pierwszym kontakcie (który w 99% przypadków jest audio-wizualny). Screen ukazujący archaiczną oprawę i ściana tekstu, opisująca wszelkie niesamowitości danej produkcji (które mogą nawet być prawdziwe i faktycznie świetnie pomyślane i zaprojektowane!), raczej nie trafią do zbyt wielu osób...

post wyedytowany przez Persecuted 2019-08-21 21:45:28
22.08.2019 07:57
Matysiak G
15.2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Dokładnie. Gracze to w większości idioci i producenci muszą to brać pod uwagę.

22.08.2019 10:00
Kaczmarek35
15.3
Kaczmarek35
11
Senator

Gracze to w większości idioci i producenci muszą to brać pod uwagę.

To nie dotyczy graczy, ale generalnie ludzi. Ok 95% ludzi ma tylko niski lub przeciętny IQ więc łatwo nimi sterować i manipulować dla kogoś kto zna dobrze działanie ludzkiego umysłu.

22.08.2019 16:36
15.4
yetiszon
37
Centurion

i nagle teoria o wspaniałej grafice upada przy takim produkcie jak Outward
grafika jest taka, żeby jakaś była
gra jest przeokrutnie toporna
a mimo to wybiła się na Steamie osiągając 72% pozytywnych recenzji (sporo negatywnych jest od ludzi, którzy grali mniej niż godzinę lol)

dalej mamy Pathfinder: Kingmaker, również 72% pozytywnych, a grafika jest porównywalna z Neverwinter Nights 2

już nic nie mówię chociażby o Dark Souls 1, które było brzydkie i drewniane, a do tego na PC dochodziło jeszcze skopane sterowanie, zwłaszcza kamerą

21.08.2019 21:28
TeRiKaY
16
odpowiedz
TeRiKaY
182
Senator

nigdy nie lubiłem tych gier od Spiders/Cyanide/Piranha, ale po ostatnim zwiastunie Gredfalla, mam szczerą ochotę sprawdzić gierkę; wygląda mi to na modłę biowaro-rpg sprzed ich upadku

21.08.2019 21:43
17
4
odpowiedz
12 odpowiedzi
zanonimizowany1243105
15
Legionista

Ja nie widzę w tej grze jakiegoś ogromnego drewna. Cholipka, złapałem chyba nawet lekki hype chociaż to nie moje klimaty :)
Jeśli gameplay + eksploracja będą miodne to może się skuszę.

P.S. Do hejterów Elexa: ta gra spodobała się wielu graczom i nic z tym nie zrobicie :)

22.08.2019 01:24
17.1
MojaGlowaRadio
23
Chorąży

Elex to byla nostalgia, fajna odskocznia i dobry motyw z jetpackiem. Tutaj nie sadze zeby wystapilo cokolwiek z tego.

22.08.2019 07:53
Kaczmarek35
17.2
Kaczmarek35
11
Senator

Z pewnością plecak odrzutowy był fajnym pomysłem w Elex.
Mi podobała się też walka bronią białą, ale broń strzelająca znów była bardzo niedopracowana więc przez większość gry walczyłem bronią do walki wręcz.
Tereny podobały się mi u banitów i berserków czyli w klimatach postapo i fantasy, ale klerycy nie przypadli mi do gustu w ogóle i otoczka science-fiction.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-22 07:54:02
22.08.2019 08:21
17.3
zanonimizowany1243105
15
Legionista

Przeszedłem Elexa dwa razy(i teraz mam kolejne podejście). Ta gra wciąż zaskakuje. Za pierwszym podejściem nie potrafiłem zrozumieć tego świata. Był dla mnie przekombinowany choć bawiłem się w nim świetnie.
Dopiero za drugim razem zacząłem rozumieć co się w nim dzieje. Wystarczyło trochę poczytać i posłuchać audiologów. Piranie przesadziły z ilością dialogów przez co świat jest nieczytelny. Jednak jego eksploracja przynosi wiele frajdy. Jetpack to cudowny wynalazek :)
Za trzecim podejściem uważam, że świat jest dobrze przemyślany i poszczególne frakcje mają swoją ciekawą historię. Nawet walki miecze-mechy są tu sensownie wytłumaczone(szkoda jedynie, że mechy nie mają zmniejszonych obrażeń od broni białej).

Jako pierwsza gra z tej serii jest po prostu solidna. Szkoda, że Piranie nie zapowiedziały jeszcze kolejnej części. Kto wie, może w końcu popracują nad swoją grą rok dłużej niż zwykle i dadzą nam bardziej dopracowany produkt. Zobaczymy :)

22.08.2019 09:52
Kaczmarek35
17.4
Kaczmarek35
11
Senator

Jako pierwsza gra studia solidna ? To ma być żart ?

G1 i G2 są zdecydowanie najlepszymi grami tego studia. To do nich ludzie wracali po kilkanaście razy i do nich powstają od blisko 20 lat świetne mody graficzne i fabularne. Mają dużo fanów w Europie wschodniej. Filmiki do moda Dzieje Khorinis dla 17 letniej gry mają 0,5 mln wyświetleń. O Elex po 2 latach mało kto pamięta.
Reszta ich gier jest tylko tłem w porównaniu do G1/G2.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-22 09:58:29
22.08.2019 11:10
17.5
zanonimizowany1243105
15
Legionista

Źle mnie zrozumiałeś ;)
Chodziło mi o to, że jako pierwsza gra z serii Elex(bo pewnie powstanie cała seria) jest solidna i daje porządne podstawy do zbudowania jeszcze lepszego uniwersum.
Nie chodziło mi o cały dorobek Piranii ;)

Gothic był jednym z lepszych aRPG w swoich czasach. Nawet trzecia część bardzo mi się podobała(choć grałem już po wydaniu wszystkich patchy).

Ogólnie wszystkie gry Piranii mają jakąś magię w sobie, która sprawia, że prędzej czy później nie możesz się od nich oderwać. Przynajmniej ja tak mam. Piranie trafiają idealnie w mój gust(i Gothic wcale nie jest grą dzieciństwa, bo przygodę z nim rozpocząłem ledwie kilka lat temu) :)

22.08.2019 11:28
kęsik
😍
17.6
kęsik
148
Legend

P.S. Do hejterów Elexa: ta gra spodobała się wielu graczom i nic z tym nie zrobicie :)

Dokładnie, Elex był świetną grą, jedną z najlepszych gier action RPG ostatnich lat. Bardzo wielu ludziom się ta gra bardzo podobała, nawet na zachodzie. Na RPG Codex Elex znalazł się na 38 miejscu listy najlepszych gier RPG wszech czasów. Dla porównania Skyrima na liście brak :)
Jak GreedFall będzie chociaż w połowie tak dobrą grą to będzie bardzo dobrze.

22.08.2019 15:00
Kaczmarek35
17.7
Kaczmarek35
11
Senator

Ja ostatni raz grałem w G1 i G2Nk w 2018 i nadal świetnie się spisują. Oczywiście grałem na modach.
G1 - System pack 1.6, Edycja Rozszerzona 1.91, Dx11, Texture pack
G2NK - System pack 1.7, Returning 2.0, dx11, spolszczenie

G3 zarówno czysta wersja jest wyraźnie gorsza od czystej wersji G1 i G2NK jak i wtedy, gdy porównamy wszystkie części serii na modach. G3 zyskuje na modach, ale nie tak mocno jak G1 i G2NK.
Do G3 oczywiście Community patch 1.75, Quest pack 4, Content mod 3.1, Konsekwencje

Być może na gamescom PB zapowie Elex 2.
Liczę, że po tym jak THQ Nordic przejęło to studio to wreszcie przeszli na nowy silnik, bo siedzą na nim już od czasu G3 czyli od kilkunastu lat.

Na Genome Engine powstały G3, Risen 1-3, Elex.

Sądzę, że po premierze Elex 2 jest nawet możliwe, że PB weźmie się za Gothic 4 choć dobrze wiedzą jak ciężko będzie spełnić oczekiwania po tym jak żadne inne gry studia nie były tak uwielbiane jak G1 i G2.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-22 15:08:15
22.08.2019 20:18
17.8
zanonimizowany1243105
15
Legionista

Jakoś nie przepadam za modami typu Returning. Wolę oryginalne dzieło Piranii, a ten mod zmienia zbyt dużo.
Piranie całkiem nieźle radzą sobie ze swoim silnikiem. Widać, że wciąż go modernizują. Zmiana silnika to nie jest takie hop-siup, szczególnie, że mają już potworzone swoje assety z pierwszego Elexa.

Zapowiedzi od THQ Nordic już były we wtorek i Piranie nic nie zapowiedziały ;)

22.08.2019 23:59
Kaczmarek35
17.9
Kaczmarek35
11
Senator

Ale jak silnik modernizują skoro Risen 3 w wersji Extended Edition wyglądał lepiej od Elex :) Przy ich ostatniej grze z całkowicie otwartym światem Elex widocznie bali się, by nie przedobrzyć z grafiką i nie powtórzyć błędu z G3, który fatalnie chodził (przy premierze G3 miała fatalną wydajność, a do tego masa bugów, brak fabuły głównej) Mnie w Elex też wkurzyły słabiutkie zasięgi widzenia niczym te mizerne z Risen 1 i 2.
W G1, G2, G3 na modach mamy bardzo mocno poprawione zasięgi. W Risen 3 EE też nie jest pod tym względem źle.
A ja byłem zdumiony jak wiele oferuje już pierwszy Returning pod względem contentu i fabuły, ale brakowało mi w nim grafy na miarę L'Hiver, a dopiero Returning 2.0 dał połączenie obu rzeczy zarówno mocna poprawa oprawy wizualnej wraz z Dx11 + jeszcze bardziej rozbudowana fabuła i content niż pierwsza wersja Returninga. Bo wcześniej 22 dodatkowe tereny, a teraz 31. Kiedyś 140 dodatkowych questów, a teraz 300 więcej. Wcześniej 3 dodatkowe gildie poboczne, a teraz 5 dodatkowych. Jedynie bez zmian, że 3 dodatkowe gildie główne, gdzie było to już identycznie w R1.0. Do tego bardzo wiele rzeczy dodała nowa wersja lub dopracowała, które w pierwszej wersji nie było idealne. I ten klimat mocno poprawiony przypominający G1 zwłaszcza w podziemnych lokacjach z szkieletami, demonami, nekromantami jak świątynia Śniącego, jaskinia bólu, krypta paladynów, opuszczona kopalnia, kopalnia na przełęczy, kopalnia żelaza orków, stara kopalnia, wieża mgieł, zatopiona wieża Xardasa, miasto umarłych w dolinie Cieni itp. Mnie oczarował G2NK z tym modem. Z pewnością nie jest to łatwy mod, bo ma wiele pułapek więc dla znajomych i kuzynów robiłem bardzo długą rozpiskę. Wielu też oczywiście narzeka na trudny 1, 2 i 3 rozdział w tym modem, ale nie jest do końca prawda, że jest tak ciężko, bo przecież skoro mamy 4 razy dłuższą zabawę to także o tyle dłużej trwa droga od zera do bohatera więc zarówno w G2NK i G2NK+R2.0 od 4 rozdziału dopiero zaczynamy rządzić. Z pewnością z tym modem jest dużo ciekawsza gra i o wiele większa satysfakcja. Przeszedłem na Hardzie.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-23 00:09:22
23.08.2019 08:33
17.10
zanonimizowany1243105
15
Legionista

Prace nad silnikiem widać chociażby po optymalizacji. Wcześniejsze Riseny miały problem z cieniami, a w Elexie tego nie zauważyłem.
Mi wystarczy taka grafika bez żadnych fajerwerków. W grach Piranii od zawsze bardziej liczy się gameplay. W Elexie są przynajmniej świetne widoki :)

Sam uczę się tworzyć gry, więc jestem w stanie sobie wyobrazić jakim problemem byłoby przejście na nowy silnik dla tak małego studia.
Wyszkolenie KAŻDEGO pracownika też kosztuje sporo kasy i czasu. Brak stworzonych assetów pod nowy silnik też wyszedłby im bokiem. Za duże ryzyko i zbyt mała szansa powodzenia(no chyba, że THQ sypnie hajsem). Genome Engine jest okej i nic więcej od niego nie wymagam.

Na Returninga mnie nie namówisz. Może oferuje ogrom nowego contentu, ale nie lubię grzebania przy oryginalnej koncepcji Gothica. Gdyby był to mod z osobną historią to wtedy bym się skusił.
Returning kojarzy mi się z typowym ruskim modem(w sumie to jest ruski) - byle dać jak najwięcej nowości i koniecznie zwiększyć poziom trudności. Już wolę niemieckie "drewno" niż rosyjskie ;)

Czekam za to na Dzieje Khorinis i Kroniki Myrtany. Fajnie też zapowiadają się Żeglarze Burz. Mniejsze mody są bardziej przyjemne w odbiorze :)

23.08.2019 09:19
Kaczmarek35
17.11
Kaczmarek35
11
Senator

Ja osobiście wolę mody rozszerzające fabułę główną ulubionych gier niż z innymi historiami. Choć głównie preferuje mody graficzne, a nie fabularne. Ale na prequel G1 czyli Dzieje Khorinis/Kroniki Myrthany też czekam choć jest prawie zerowa szansa, że spodobają się mi tak jak R 2.0. Takie coś nie zdarza się dwa razy w życiu.
Największe wady G2 względem G1 zostały naprawione dzięki R2.0:
-Słabsza fabuła. Do tego Xardas wszystko zdradza w prologu w wieży zarówno fabułe G2 i NK, a dzięki rozbudowanej fabule R2.0 nie odczuwa się tego. Wiele questów jest kryminalnych przypominających te najlepsze z G2NK. Ale też sporo prostszych. Ilość questów robi wrażenie jak wiele rzeczy jest do zrobienia w każdej gildii nowej lub starszych rozbudowanych w nowe questy. Nawet w Khorinis, by robić questy u mistrzów najpierw trzeba w dzielnicy portowej teraz zdobyć reputację :)
-Słabszy klimat. Dzięki modowi jest równie dobry jak w G1
-Gorsze miejscówki., bo jedynie miasto portowe Khorinis i Klasztor były na poziomie blisko 10 miejscówek najlepszych z G1.] Teraz mamy znacznie więcej fajnych miejscówek w G2 dzięki R2.0 ok 20
-Wycięcie połowy terenów z Górniczej doliny. Wszystko zostało przywrócone wraz z świetnymi miejscami oraz dodane także nowe

G1 i G2NK czyste wersje są za łatwe po kilku razach, gdy znasz te gry. Nie zginąłbym ani razu. Nuda. I gdy już raz zagrałem w G1 z Edycją Rozszerzoną, a G2NK z Returningiem to już nigdy nie grałem w czyste wersje tak okrojone, krótkie z małą ilością questów.

Co do trudności R2.0 to daleko mu do trudności R1.0 :)
R1.0 miał 7 trybów trudności, gdzie 5 najtrudniejszych było ciężkich, a dwa najłatwiejsze też trochę trudniejsze od G2NK. Na każdym poz.trudności było 10PN co level tak jak w czystej wersji G2NK. A hardkorowe były z łatkami Polaków 1,30 i 1,31, a nie Rusków. Tam dopiero był koszmar.

W R2.0 nic takiego nie ma miejsca. Masz 4 tryby, gdzie pierwsze dwa nie mają nic wspólnego z trudnością, bo powstały nie do grania, a do przejścia spokojnego i poznania gry, a do grania powstał Hard i dla weteranów Legendarny Najłatwiejszy poziom łatwy w R2.0 to lajt na poziomie G2NK, a od połowy moda już łatwiej nawet.
Łatwy - 25PN co level
Normalny - 20 PN co level
Hard - 15PN co level
Legendarny - 10PN co level

Trudnym modem jest L'Hiver Edition, bo nie ma dodatkowych questów, a jest wbity poz.trudności porównywalny z Hard w R2.0 co powoduje, że nie stworzysz silnej postaci nigdy przez brak nowych questów więc cała gra z tym jest ciężka. To tak jakby G2Nk był 3xtrudniejszy. R2.0 z L'Hiver Edition wziął tekstury (najpiękniejsze dla G2 z wszystkich texture packów) oraz pewne mechaniki. Wiekszość filmów na Youtube z grafą G2Nk to pokazówki L'Hiver Edition+dx11 lub R2.0+dx11, gdzie w Returnie masz jeszcze wiele dodanej roślinności. Pod wieloma względami z tymi modami G2 wygląda lepiej niż G3 i Risen 1 - woda, cienie, oświetlenie, zasięgi widzenia, a same tekstury też już nie odstają mocno, zwłaszcza w mieście Khorinis i w lasach. Najgorzej modele postaci wyglądają nadal, ale w G3 też szału nie robiły z tymi wielkimi głowami :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-08-23 09:34:29
26.08.2019 10:10
17.12
arachno
53
Centurion

Strasznie nie lubię modów do Gothica. Jak dla mnie psują kompletnie klimat i na siłę robią grę trudniejszą. Returning z Khorinis robi jakiś zlepek losowych lokacji i questów. Opiekunowie, zabójcy (na wyspie z liczbą ludności 200 npc), smok w jarkendarze, fortece paladynów, jakieś teleporty i inne cuda niewidy. Wszędzie nawciskane jest mnóstwo NPC i potworów. Returning robi z Gothica TESa, gdzie upycha się mnóstwo wątków ze sobą niezwiązanych. Na początku nie jest to jakieś nachalne, ale im dalej to więcej nieumarlaków, demonów i wszystkiego na co sobie wyobraźnia pozwoli.
Ogólnie nie lubię modów ingerujących w grę, szczególnie fabularnych. Tworzą dziurawy produkt (brak źródłowego dubbingu), który kompletnie niszczy mi klimat rozgrywki. I tak jak jestem mega fanem produktów PB, to moda żadnego nigdy nie przeszedłem w całości. Niemniej czekam na Dzieje i Kroniki, bo zamiast formy moda przybierają formę pełnoprawnej gry.

22.08.2019 00:39
18
odpowiedz
12dura
48
Senator

Warto mieć tę grę na oku

22.08.2019 01:22
19
odpowiedz
2 odpowiedzi
MojaGlowaRadio
23
Chorąży

Widze, ze pajeczaki sie nie poddaja i staraja zrobic wreszcie dobra gre ktora pozwoli im zatrudnic ludzi. Technomancer to byla masakra. Wiele dobrych pomyslow utopionych w tak cringowym wykonaniu... Dlugie bieganie po tych samych lokacjach zeby skonczyc misje to byla rzeznia. Nigdy wczesniej nie widzialem czegos tak spieprzonego. Nie kupie teh gry, tak naiwny nie jestem, sciagne pirata i pogram z godzinke zeby sie zastabowic czy kupic.

22.08.2019 07:59
19.1
zanonimizowany1173954
45
Senator

No niestety wystarczyło by powiedzieć sobie co zrobić żeby gracz miał jak najmniej problemów podczas grania zarówno technicznych jak i utrudnień w rozgrywce i myślę że by się udało przejść na wyższy poziom. A tak obawiam się że wciąż te same błędy powiela.

22.08.2019 10:03
Darkowski93m
19.2
1
Darkowski93m
174
Generał

Nie dokończyłem Technomancera z powodu backtrackingu. W tej grze to była jakaś masakra. Nieustanne pokonywanie tych samych korytarzy i walka z tymi samymi przeciwnikami, w dokładnie tych samych miejscach. Trzeci, czwarty czy piąty raz, okej, przeboleję, ale nie kurde dwudziesty....

22.08.2019 08:19
20
odpowiedz
karvimaga
157
Generał

Jezeli nie bedzie tyle backtrackingu co w the technomancer to biore w ciemno ;)

22.08.2019 08:31
22
odpowiedz
zanonimizowany1285878
24
Senator

Sądząc po tym jak wyglądają lokacje i ogólnie świat, to chyba bactrackingu raczej nie będzie. Mnie on w zasadzie aż tak bardzo nie przeszkadzał, ale rozumiem tych którzy tego nie lubią. Do tej pory wszystkie gry Spiders to były rpg korytarzowe. Broniły się jednak klimatem, niezłym gamplayem, dość ciakawa fabułą oraz piękną muzyką. Mam wrażenie, że tym razem pająki wyszły z ciasnych korytarzy na wielki świat :)

22.08.2019 13:43
23
odpowiedz
KORZYCH
70
Centurion
9.0

Technomancer i Mars War Logs były super, więc to będzie jeszcze lepsze.

22.08.2019 16:13
24
odpowiedz
1 odpowiedź
karvimaga
157
Generał
22.08.2019 16:40
SquerQ
👍
24.1
SquerQ
61
Pretorianin

Super to wygląda! Nie mogę się doczekać!

22.08.2019 16:41
SquerQ
👍
25
odpowiedz
1 odpowiedź
SquerQ
61
Pretorianin
9.0

Właśnie ostatnio ukończyłem Bound by Flame, wcześniej Technomancer i Mars War Los. Leżą mi gry Spiders świetnie, tak jak Elex czy Risen-y. Czekam z niecierpliwością na premierę GredFall!

22.08.2019 19:04
Kaczmarek35
25.1
Kaczmarek35
11
Senator

Nie grałem nigdy w tytuły tego studia, ale ta mnie zainteresowała. Gry PB lubię, a już zwłaszcza G1 i G2 więc, jeśli są pewne podobieństwa między grami od Spiders i PB to tym lepiej. Mam nadzieję, że w grach Spiders nie istnieje respawn potworów/wrogów co po chwilę jak w grach Bethesdy/Ubisoft oraz, że nie ma level scalling, który zaburza balans w takich grach, chęć do rozwoju postaci i satysfakcje z postępów.

22.08.2019 16:45
26
odpowiedz
zanonimizowany1253701
18
Chorąży
8.0

W sumie dziwne, że tak topornie. W Technomancerze walka i animacje wypadały całkiem zgrabnie, tam też się człowiek czuł jak w Gothicu, tyle że w kosmosie.

Jak większość podkreśla w komentarzach, grunt to by dobrze zaprojektowali rozgrywkę, bo jak będzie trzeba 100 razy przez ten sam korytarz pocinać, to wywalę grę w kosz i pójdę ruchać pająki.

23.08.2019 02:49
[Gammorin]
27
odpowiedz
[Gammorin]
81
Konsul

Osobiście bardzo przyjemnie mi się gało w gry od Spiders. Mars: War Logs i The Technomancer uważam za bardzo dobre, pasował mi ten klimat, to jak to uniwersum zostało osadzone. W pierwszej grze gra z perspektywy jednej frakcji, w drugiej z perspektywy innej. Fajnie to uzupełniało fabułę tego świata.
Tak samo Bound by Flame było ciekawe. Widać, ze studio potrafi stworzyć dobre gry przy małym budżecie. Nie ma co się spodziewać jakiejś gry AAA z super fabułą, ale przecież to w grach RPG nie jest najważniejsze. Ważne by gra miała w sobie to coś, jak kobieta :D...
Także czekam na premierę GreedFall ze sporym zainteresowaniem.

26.08.2019 12:11
28
odpowiedz
zanonimizowany1295014
0
Legionista

Może wreszcie jakiś dobry Rpg, bo od czasu W3 nie ma w co grać

26.08.2019 19:11
😃
29
odpowiedz
Rajza22
33
Chorąży

Przestałem czytać gdy doszedłem do "pokraczności Elexa", nie wiesz co mówisz chyba albo w tego Elexa nie grałeś. Jak dla mnie Elex jeden z lepszych rpg ostatnich lat i śmiało dodaje go do mojej listy najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Ale tutaj nie jest mowa o Elex. Bardzo czekam na tą pokraczną i toporną gierkę jaką będzie Greedfall bo coś czuję, że będzie to kolejna pokraczna gra w stylu Elexa, która mnie zatrzyma w czasie na kilkadziesiąt ładnych godzin przy PC.

09.09.2019 20:46
lubiepierogi18
😢
30
odpowiedz
lubiepierogi18
13
Legionista
8.5

Nie zgodzę się z kontekstem, w jakim umieszczono tu Kingdom Come Deliverance - dla mnie jest to absolutne arcydzieło i jak już wiele razy podkreślałam, nie uświadczymy podobnego majstersztyku jeszcze długo, długo. Nie pamiętam gry, która byłaby tak wspaniale dopracowana fabularnie i graficznie, gdzie zadania nie byłyby klepane na kolanie albo wypluwane przez skrypt z automatu. Cudowne dialogi, zapadające w pamięć postacie i miejsca - współczesne produkcje wielkich korpo typu AAA mogą tej grze buty czyścić. Jeżeli mowa tu o jakimkolwiek poczuciu siermiężności tej produkcji, to może być ono spowodowane realizmem, do którego oddania Twórcy podeszli bardzo sumiennie i wiele z dosyć odważnych i nowatorskich rozwiązań może się wydawać współczesnemu graczowi niezrozumiałych . Podczas gdy Ubisoft czy BioWare tworzą na pierwszy rzut oka atrakcyjne wizualnie gry, to tak naprawdę polegają one w dużej mierze na kopiowaniu i przeróbce już istniejących klocków. WarHorse zbudowali wszystko od nowa, piękny, pełny życia świat, gdzie do każdego domku w mieście można wejść , a przypadkowo spotkane szałasy w lesie to nie są zwykłe atrapy. KCD to absolutna perełka wśród współczesnych gier dlatego porównanie uważam za nietrafione, w przeciwieństwie do Elexa, który właśnie mimo swojej siermiężności jest bardzo wciągającą, godną polecenia pozycją.

Zapowiedź GreedFall niczym Gothic – drewno, ale szlachetnego gatunku