No jasne. To gry odpowiadają za te wszystkie masakry a nie to, że w Stanach mają zbyt łatwy dostęp do broni oraz to iż sprawca był np. dręczony przez rówieśników.
chcecie znać powód strzelanin? to dowiedzcie się od osób, które strzelają.
Cóż to nie pierwszy i nie ostatni ta kiedy republikanie i ogólnie pojętą prawica mają gdzieś naukę i badania naukowe, według nich jeżeli na dworze spadł śnieg to nie ma globalnego ocieplenia itd. Zamiast szukać kozła ofiarnego który odpowiada za wszystkie złe rzeczy warto się zastanowić czy jeżeli zbanujemy pewne media np: gry w tym fornite to nagle problem szczelanin zniknie. Bo jak wszystko co związane z polityką państwem i bezpieczeństwem nie jest prostą sprawą którą da się szybko rozwiązać. Problem dostępnej broni palnej i szczelanin w Ameryce to niezwykle złożona kwestia i wbrew temu co mówią tamtejsi politycy raczej prędko jej nie rozwiążą a jak będą postępowali tak jak teraz to za życia Trumpa ten problem nie zniknie i będzie się tylko pogłębiał
A może jest wręcz odwrotnie? Może to dzięki grom strzelanin jest dużo mniej niż mogłoby być, bo jeden z drugim, spętani przez prawo i strach przed pierdlem/śmiercią, zamiast prać z okien do przechodniów, odreagowują tępiąc maszkary w Doomie czy innym FPSie?
Wybudowałem dom... to setki godzin w Minecrafcie sprawiło, że zachciało mi się budować w realu... powinni tego zakazać bo nie mogę przestać budować... teraz zbijam psu budę i robię ogródek.
@Kapitan Papaja
Jeżeli uważasz, że współcześni republikanie to prawdziwa prawica to polecam wrócić do definicji prawicowości. Gdyby Trump, rzekomo republikanin był prawicowcem, nie szukałby winy za to co się stało w czymkolwiek innym niż tylko w zamachowcu i jego chorym postrzeganiu rzeczywistości. Prawica głosi, że chcącemu nigdy nie dzieje się krzywda, że to co robisz to Twoja sprawa ale musisz się liczyć z prawnymi konsekwencjami jeśli swoimi czynami sprawiłeś krzywdę innym.
To co teraz panuje w stanach to nic innego jak pomieszanie z poplątaniem doktryn
Amerykańskie wojsko wykorzystuje gry komputerowe do szkolenia żołnierzy, rekrutacji, promocji, itp. Także, armia nawołuje do przemocy.
Broń nie zabija.
W USA broń niezależnie od tego czy jest legalna czy nie, kupić może każdy. Wystarczy spojrzeć na badania przestępstw z użyciem broni palnej.
Regulacja dostępu do broni palnej guzik da, prócz tego, że zostaną rozbrojeni normalni obywatele. Tam jest tyle nielegalnej broni, że warto sprawdzić czy osoba, która miała broń tak naprawdę kupiła ją legalnie.. Czy powinna ją mieć zgodnie z prawem. A nie rzucanie zaraz, bo hur dur broń palna dostępna...
Szwajcaria, prosty przykład czy ktoś tam odwala, to co się dzieje w Ameryce?
W Amerykańskich więzieniach siedzi najwięcej Czarnych, mniejszość robi najwięcej hałasu ale tego już żaden polityk nie przyzna..
Winienie graczy za strzelaniny czy przemoc to już przeszłość i raczej się już nie zdarza, biznes stał się bardziej dochodowy niż filmy więc traktuje się go poważnie. Czasy się zmieniły.
Za kilka lat beda scigac i wsadzac do pierdla ludzi ktorzy popelnili przestepstwo w grze komputerowej. Teraz sobie wyobrazcie jakby mieli was skazac za wszystko zle co zrobiliscie np w Grand Theft Auto haha zycia nie wystarczy na to :) Co do samej sytuacji jest to smutne wydarzenie jednak uwazam SWOIM ZDANIEM ze zamiatanie winy na gry komputerowe do pomysl istnie szatansko debilny :)
Zamykam się w bunkrze. Kiedyś czytałem statystykę, że na świecie miliard ludzi uważa się za graczy. Duża część z tego gra w brutalne gry. Aż strach wyjść na ulicę. A tak na serio, to trzeba mieć nie równo pod sufitem, aby atakować tak dużą grupę ludzi i oskarżać ich o to,że są np. potencjalnymi terrorystami
A może by się tak zastanowić z jakiego środowiska wywodzi się przestępca.
Od małego uczony White Powa, Meksykaniec zabrał mi robote, sam nastolatek dostaje od Azjaty lub Czarnego.
Dostał się do kręgu Gdzie zauważyli słabę ogniowo łatwe do urobienia to i nakładli do głowy jaki to nie zrobi dobry przykład odstrzeliwując kilka osób.
Dali do łapki broń, pewnie w prost nie powiedzieli sam w swoich dobrych myślach wiedział co ma zrobić.
A Japonii się nie z pistoletów tam latają z katanami i innymi toporkami.
A strzelaniny też się zdarzają jak wszędzie.
Pytanie czy gość miał własną broń, ojca, matki, brata. Czy dostał od dobrego ziomka White Powa.
Tu nie jest winna gra, broń tylko słaba jednostka podatna na wpływy i ideologie, religie jak w przypadku muzułmanów.
Po PTSD gry byly dla mnie rownież terapią. Dzieki nim przestałem bać sie głośnych dzwięków i huków a nawet odgłosów wyatrzałów.
Powiedziałbym że fpsy i brutalne gry pokroju dooma działają bardzo uspokajająco na psychikę po dniu pełnym stresu i jeżeli już to mogą zapobiegać takim sytuacjom a nie je powodować.
Co innego gdy do takiej gry siądzie osoba niepoczytalna albo typowy gangus z getta co ma uzi pod każdą kanapą :l
Politycy samego XXI wieku mają na rękach więcej prawdziwej krwi niż gracze brutalnych strzelanek razem wzięci - wirtualnej
zwalanie na kogoś to pierwszy sygnał że tak naprawdę winni są politycy tym całym masakrom, bo ich wygadywane brednie, obiecanki a potem niszczenie wszystkiego czego się tkną niejednego może psychicznie rozstroić. Takie działania są czymś normalnym dla polityków lecz ślepy ten co nie chce widzieć albo lepiej idioci nigdy nie będą zdawali sobie sprawy z tego że nimi są i nigdy nie przyznają się do błędu nawet jeśli są świadomi że go popełnili. Zamiast tego zwalą na pierwszego lepszego by odciągnąć od siebie wszelkiego rodzaju podejrzenia. Tak działa ludzki umysł i nie ma żadnej w tym sensacji. Takie są fakty.
Podsumowując: Kto jest winny? Oczywiście politycy a dlaczego? A no dlatego że to właśnie oni obwiniają kogoś o popełnione zbrodnie- to pierwszy sygnał przyznania się do winy...
To obwinianie gier komputerowych za różne strzelaniny lub ataki agresji u nastolatków już jest przesadą i wku.... mnie do entej potęgi :) ZABIJA CZŁOWIEK a nie broń czy gra :) to od tego jaki jest człowiek zależy co zrobi a nie od tego czy ma broń czy nie i nie od tego w jakie gry gra :) Wiele osób gra w gry komputerowe i jakoś nie powoduje to masowych strzelanin :) a co do dostępu do broni to wystarczyłoby dokładniej kontrolować osoby posiadające broń :)
To oczywiste, że gry nie miały na to wpływu. Jak ktoś jest, to będzie nim i tyle. Przy okazji dla tych, co mówią o zbyt łatwym dostępie do broni mam tu cytat dotyczący tych strzelanin:
"The two shootings - it crystallized exactly the problem with gun control. The first shooting in El Paso had took 20 minutes for it to - for people to actually respond to it and to, you know, to stop the shooting. The second shooting in Dayton, you know, quite frankly ended in one minute because there was a good guy with a gun. The difference is there was a gun-free zone in the El Paso shooting, and there was a good guy with a gun in Dayton."
Źródło: www.npr.org/2019/08/04/748088463/how-one-gun-manufacturer-is-responding-to-the-shootings-in-dayton-and-el-paso?t=1565035686568
Wg mnie zakaz broni w stanach to zły pomysł ponieważ to by doprowadziło do ogromnej sprzedaży czarnorynkowej broni oraz do możliwych wojen gangów w biały dzień niczym czasach prohibicji w latach 20 XX wieku.
Wg mnie każdy kto w stanach chce posiadać broń to dostanie tylko półautomatyczną oraz powinien podpisywać zgodę na całkowite śledzenie jego poczynań w internecie, bo istnieją też sklepy internetowe które sprzedają LEGALNIE nakładki które robią z półautomatów Automaty i posiadanie takiego gadżetu jest legalne(a nie powinno) ale montaż do broni już nie, jak to było w przypadku wariata w las vegas.
Gry też mogą być pośrednimi katalizatorami agresji bo Alkohol czy dragi plus mocny wkur na grę MP to bardzo złe połączenie.
Pamiętam jak polskie media urządzały nagonkę na graczy, jeszcze te wypowiedzi psychologów że gry prowadzą do pedofilii, przemocy i morderstw :)
Tak się zastanawiam, skoro strzelanie w grach jest takie nieszkodliwe, skąd nagle wypływ tylu jego obrońców... Czyżbyście się bali?
Inna sprawa - w Gears 5 zrezygnowano z cygar, żeby nie zachęcać graczy do sięgania po tytoń. W związku z tym mam pytanie - to w końcu gry mają wpływ na grającego i jego postrzeganie otaczającej go rzeczywistości, czy nie?
Pro tip: mają ogromny wpływ. Tak samo jest z tym, co się czyta, ogląda w tv, słucha w radiu, słyszy u innych ludzi.
Za duze pieniadze sa do stracenia zeby przyznac, ze przemoc w grach, zabijanie sie nawzajem nawet gdy jest to tylko wirtualne zabijanie, produkuje TOKSYCZNE pokolenie mlodych, agresywnych nastolatkow i mowienie, ze jest inaczej po prostu jest smieszne. Wystarczy przez chwile posledzic czata podczas "niewinnej" JAKIEJKOLWIEK gry pvp, zeby zostac ochlapanym jadem i nienawiscia szczegolnie do niedoswiadczonych nowych graczy, tyle.
Powiecie tak ale jest milion innych rzeczy produkujacych nienawisc i agresje, owszem ALE taki dziesieciolatek jak ma rodzicow idiotow nie robi nic innego tylko spedza caly czas wolny na przyklad w Fortnite..to jaki on ma byc, normalny?
Teraz to polaczcie z latwym dostepem do broni i narkotykow i jeszcze raz powiedzcie, ze nie widzicie problemu.